Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

Jakieś dwa tygodnie temu dotarły do nas rozdzielnie elektryczne, ale w tym poście chcę się zająć tylko samymi "szafkami" ...

 

Jeżeli planujecie większą liczbę obwodów, trochę (lub dużo) automatyki, do tego macie 1-2-3 źródła zasilania, więcej rozproszonych pod rozdzielni, coś musi te wszystkie obwody zbierać... do tego potrzeba jakiejś wygodnej szafki... ile razy widziałem, widzę i pewnie będę widział, rozdzielnie, gdzie podstawowe obwody ledwo się mieszczą... kable lecą na skuchę, nie mają odpowiednich przekrojów, lub odnalezienie konkretnego końca jest lepsze niż w niejednym supełku z pętelką...

 

Więc może zaczynając jakiś lekki cykl o elektryczności i innych związanych z nią tematach, powiem coś o rozdzielnicach, na przykładzie tego co bedę montował i zbroił w swoim domku...

 

Najpierw trochę założeń:

 

1. Jeżeli masz dom powyżej 100m lub dom piętrowy, do tego masz garaż, i jakąś siłownię/warsztat z większymi poborami mocy, to jeżeli na prawdę nie musisz, nie pchaj wszystkich obwodów w jedną rozdzielnię... wiem, teoretycznie tanio, bo jedna szafka, jedne zabezpieczenia SPD, wszystko dostępne w jednym miejscu, a rozdzielnia przecież nie zdobi pomieszczeń, ale czy to na pewno najlepsze rozwiązanie?

a) pracujesz w warsztacie, wysiada różnicówka (RCD) lub przetężeniowy (S) i musisz iść do domu ją włączyć - gdybyś miał lokalną rozdzielnię (nawet na 12 pól), to masz wszystko pod ręką...

b) pracujesz w warsztacie, wysiada różnicówka (RCD) i musisz iść do domu ją włączyć, pytanie brzmi, co jeszcze było pod tę różnicówkę podpięte i komu jeszcze zabrałeś światło/prąd?

c) myjesz samochód, wyrzuca różnicówka (RCD), i albo ktoś albo sam musisz wejść do domu, brudny itd, by ją załączyć.. (już pominę fakt, że mokry nie powinieneś dotykać rozdzielni)..

d) oglądasz wieczorem film, nagle gaśnie światło bo ktoś na górze podłączył coś o większej mocy lub coś z uszkodzoną izolacją (może grzejnik lub suszarka lub dwie suszarki, a w kuchni jeszcze chodził piecyk piecząc ciasto), rozdzielnię masz w garażu (ostatnio modne... bo brzydko rozdzielnia w przestrzeni mieszkalnej wygląda) i teraz z ciepłego miejsca w pokoju, zimą, musisz wejść do zimniejszego garażu, pół biedy jak przy świetle, gorzej jak wyrzuciło też światło... bo RCD było jedno, lub ktoś projektując rozdzielnię nie zadbał o pewną selektywność...

 

2. Jeżeli nie musisz, a bardzo zalecam takie podejście, nie stosuj jednego wyłącznika różnicowo-prądowego (RCD, vel różnicówka), powód jest prosty - dowolny upływ, wyłączy wszytko co do niej było podłączone... do tego okresowe testy, zlecane przynajmniej raz na miesiąc, a minimum raz na kwartał, też wyłączą wszystkie odbiory na raz... (ale to warunki teoretycznie kontrolowane)

 

3. Oddzielaj obwody oświetlenia, od obwodów zasilających, a tam gdzie to wymagane prawem / niezbędne z innych względów, stosuj różnicówki również dla obwodów oświetlenia (obwody zewnętrzne, łazienki, poddasza - choć na poddaszach zalecam jeszcze inny typ zabezpieczeń - taki ppoż).

 

4. Dziel obwody oświetlenia tak, abyś w razie awarii jednego obwodu / wyłączenia RCD lub S, w danym obszarze miał inne źródło światła.

Przykład: oddzielny S, a jeżeli idzie przez RCD, oddzielny RCD zasila oświetlenie na schodach, a oddzielny korytarz na dole i na górze... nie ważne który obwód padnie (o ile nie walną oba :D - tu kłania się dobry projekt i selektywność) zawsze schody lub korytarz mają trochę światła...

 

Inny przykład:

pada światło na piętrze, jednocześnie na schodach... zabezpieczenia i rozdzielnia jest jedna na dole... zejście po schodach może być ryzykowne... chyba że mamy latarkę (warto mieć latarkę z gniazdem ładującym w ustalonym miejscu per każda kondygnacja ... (brzmi dziwnie, nie?)

 

5. Zanim kupisz rozdzielnię / szafkę / skrzynkę, policz obwody, zaplanuj jak chcesz je zasilać / rozdzielić od siebie, a następnie najlepiej zleć fachowcowi dobór zabezpieczeń, opracowanie schematu itd. nawet jeżeli "robisz coś przy elektryce" i zrobiłeś "uprawnienia SEP" ale nie projektowałeś i nie obliczałeś obwodów, niech ktoś to sprawdzi... będzie bezpiecznie... (oczywiście fachowiec/fachowcowi nie zawsze równy, zwłaszcza jak chcemy coś bardziej skomplikowanego zastosować, jakieś SZR, etc...). Możesz też sam coś narysować, nawet jedną kreską, jak to widzisz, a potem pokazać projektantowi / elektrykowi aby to sprawdził, zaprojektował (taki dokument bywa niezbędny dla pomiarów i odbiorów - a następnie do podłączenia zasilania).

Pamiętaj, aby dodać 30% rezerwy na nieprzewidziane obwody... lub miejsce na dodatkową rozdzielnię obok, gdybyś chciał rozbudować funkcjonalność posiadanej instalacji.

 

Teraz mój przykład podziału rozdzielni, już kilka razy przytaczany, ale wygląda to mniej więcej tak:

 

1. rozdzielnia główna z zasilaniem Zawodowym (energetyka zewnętrzna) i zasilaniem Rezerwowym (zasilanie z własnego generatora) + połączenia z układem fotowoltaiki, oraz instalacją zasilania Gwarantowanego (to te które będą stały za centralnym urządzeniem UPS) - z niej idą zasilania do kolejnych podrozdzielni:

2. rozdzielnia parteru, z automatyką (między rozdzielniami biegną dwa WLZ - jeden zasilania głównego, drugi zasilania gwarantowanego po UPS)

3. rozdzielnia piętra, z automatyką (między rozdzielniami biegną dwa WLZ - jeden zasilania głównego, drugi zasilania gwarantowanego po UPS)

4. rozdzielnia garażu + podstawowa automatyka (jeden WLZ)

5. rozdzielnia kotłowni, z automatyką (obecnie jeden WLZ, docelowo dwa WLZ).

 

Pojawiły się 3 terminy, które poniżej zdefiniuję:

 

Zasilanie Zawodowe - to zasilanie zewnętrzne z zakładu energetycznego, z przyłącza w granicy budynku

Zasilanie Rezerwowe - to zasilanie, które jest rezerwowane generatorem (poprzez ręczny przełącznik I-0-II, lub inaczej - sieć-agregat, albo przez automatyczne układy SZR i zestaw przełączników lub styczników).

Zasilanie Gwarantowane - to zasilanie które stanowi najdłużej dostępne źródło zasilania, dla najistotniejszych urządzeń w domu dla podtrzymania funkcji życiowych budynku i osób w nim przebywających. Zasilanie takie jest gwarantowane przez generator i UPS, oraz ma cechy zasilania bezprzerwowego - czyli zanim wystartuje generator, zasilanie podtrzymuje UPS - jeżeli natomiast nie mamy generatora lub fotowoltaiki w modelu hybrydowym (czyli z baterią akumulatorów) zdolna do pracy wyspowej, zasilanie do czasu powrotu w pełni podtrzymuje UPS (wtedy należy ograniczyć obwody do na prawdę niezbędnych, lub liczyć się ze sporą wagą akumulatorów i kosztem urządzenia UPS o dużej mocy.

 

Aby pomieścić wszystko co planuję, mieć rezerwę, zmieścić centralne zasilacze dla automatyki, dla oświetlenia 12/24V, etc, etc... co w kolejnych cyklach - potrzebuję trochę miejsca, stąd zamówiłem solidne szafy elektryczne firmy EATON, oraz dwie mniejsze do kotłowni i warsztatu, firmy Hensel - co istotne, te dwie ostatnie są wodoszczelne (IP67), na wypadek pyłu, kurzu, a w przypadku kotłowni/maszynowni również wody.

 

Szafy mają wymiary:

 

Główna rozdzielnia (1560mm x 600mm) 9x24 moduły

Rozdzielnia parteru (1560mm x 800mm) 9x32 moduły

Rozdzielnia piętra (1560mm x 600mm) 9x24 moduły

Rozdzielnia warsztatu i garażu (708mm x 295mm) - 4x12 modułów

 

Tak wyglądają:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_62.jpg

widać tutaj dwie szafy o różnych wymiarach, jedna jak widać jest już rozebrana (plus tych szaf - zresztą tak się nazywają PROFI+ to fakt, że są w pełni demontowalne i można je rozebrać do najmniejszych części).

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_64.jpg

tu na górze leżą osłony aparatów montowanych w szafie- jak widać wszystko jest metalowe

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_67.jpg

tak wygląda rozebrana do rosołu płyta główna szafy z modułowym systemem mocowania szyn TH (tutaj mocowania na stałą odległość - ale w miarę doposażania, pokażę inne możliwości tych szaf, jak regulowana wysokość, lub zamontować wychylany front szafy z modułami TH przy zachowaniu możliwości regulacji głebokości szyn TH)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_65.jpg

standardowo szafa przyjeżdża z takim modułem przepustów - można go wymienić na inny, ale wymaga to zmiany blendy..

druga uwaga - taki przepust jest tylko jeden - domyślnie na górze (w sumie widać to po naklejkach

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_66.jpg

tu widok od spodu blendy z przepustami

 

Ponieważ potrzebuję większych przekroi dla wpuszczanych kabli i wyjść zasilających, oraz wejść i wyjść górą i dołem szafy, dokupiłem dodatkowe blendy, i przepusty, te już są jeszcze bardziej "profi" i jest ich spory wybór, koszt jednego zestawu przepustów do blendy to około 35 zł, koszt blendy/ramki do przepustów to jakieś 15 zł.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_00.jpg

tutaj widok blendy / ramki któą można domówić oddzielnie

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_00.jpg

a tutaj blendy jakie zamówiłem dla swoich potrzeb do rozdzielni

 

Oczywiście producent też oszczędza/dba o zysk i aby zamontować blendę/ramkę od spodu - musimy mieć pokrywę spodu, z wycięciem...

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_68.jpg

tutaj widać dolną i górną osłonę rozdzielni, zdemontowane i leżące jeszcze na rekuperatorze przed spotkaniem z moją nogą :D widać, ze dolna jest pełna, nie ma wycięcia pozwalającego na montaż blendy. Wprawdzie blendę montuje się do płyty głównej rozdzielni którą pokazywałem wcześniej, ale osłona dolna osłania wnętrze rozdzielni i do tego mocuje drzwi, więc albo można dokupić taką ściankę dolną z wyciętym fabrycznie otworem, albo zrobić taką ściankę samemu, z tej pełnej jaką posiadamy :)

 

Wybrałem opcję oszczędzania i poniżej kilka fotek, jak przerobić pełną ściankę, na taką pozwalającą zamontować blendę/ramkę

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_69.jpg

na początek przykładamy wierzchnimi stronami blendy do siebie i odrysowujemy otwór na ramkę, oraz otwór na śrubkę, która ma powodować aby obudowa nie wydawała dźwięków w razie pojawienia się wibracji w okolicy obudowy (np stycznik)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_70.jpg

odrysowany element

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_72.jpg

będziemy potrzebowali też farby w kolorze RAL szafy, dostępny u producenta w cenie 8 zł jako farba do zaprawek (świetny pomysł, powinienem był takie coś dostać z oknami, ale dostałem z drzwiami wejściowymi, a RAL ten sam więc :D)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_75.jpg

po wycięciu, czas zająć się stroną wewnętrzną, jest tam listwa do wsuwania i trzeba ją też dociąć

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_73.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_74.jpg

wkładamy więc blendę/ramkę w wycięty otwór, odwracając spodem do góry, świeżo dociętą ściankę, tak jak będzie zamontowane na szafie, i odrysowujemy co jest do odcięcia (warto też zobaczyć jak jest zrobione w oryginalnie wyciętej ściance)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_76.jpg

po chwili pracy kątówką z bardzo cienką tarczą (ja stosuję tarcze do kwasówki), mamy oczekiwany efekt, jeszcze przymiarka, ewentualne poprawki, potem wygładzenie krawędzi papierem, pilnikiem, malowanie i efekt jest taki:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_77.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_78.jpg

 

jak oryginał :D

 

aha - docinając te ostatnie elementy, tnijmy szybko i precyzyjnie, najpierw tnijmy po linii, potem tnijmy po powierzchni aby pozbyć się zbędnego kawałka - jest on niestety klejony, nie zgrzewany, więc zbyt duża temperatura może spowodować, że odpadnie nam cały element, a tego byśmy nie chcieli... bo inaczej ramka nie będzie się miała na czym trzymać z jednej ze stron...

 

zbrojenie szafy być może uda mi się z kimś wykonać na dniach, to wtedy pokażę coś więcej...

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_19.jpg

na koniec bestia ostrym nożykiem wycięła fragmenty pancerza zewnętrznego tkanki, po czym oczom wszystkich pokazał się nowy, zielony jeszcze, świat...

 

Nie za mało miejsca na odizolowanie zmrożonego powietrza od muru? Para się będzie skraplać albo i zamarzać.

IMO najlepiej zrobić otwór sporo większy przez całą ścianę - np. 315mm i już na czerpni założyć filtr wstępny na tej powiększonej powierzchni, i od razu w styropianie redukcja do 200mm - i dzięki temu zostaje 115mm na izolację rury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie gdy ja wewnątrz walczyłem z rekuperatorem, maszynownią, rozdzielniami - na zewnątrz buszowała ekipa od sprzątania działki, równania trerenu itd...

 

Ponieważ wczoraj miała wejść ekipa od odwodnień i podjazdów itd... (coś im wyskoczyło ... mieli się odezwać dziś... cisza...), to wyrównanie docelowe i wierzchnia warstwa ziemi, czeka na zakończenie tamtych prac - ale tył wygląda już całkiem całkiem :D

 

Kilka fotek poniżej:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_81.jpg

 

widać małą koparkę, sterty śmieci już wywiezione, na zdjęciu zostało trochę drewna, które w środę i wczoraj przebrał i zabrał mój Tata, było tego cała hałda, a on sam z powodu mojej awarii (dwoma transportami busem) to wszystko ogarnął i załadował.

 

dziś jeszcze ma pojawić się ekipa od sąsiada i zabrać garaż :D w sumie mało już potrzebny, w środku stoi taczka, kilka kawałków drewna o wymiarach 20x20cm, które można przenieść do garażu w budynku, oraz 2-3 paczki XPS i trochę rur które na razie złożymy gdzieś na podwórku lub w garażu (zaczekają na odwodnienia, a co zostanie to do sprzedania wystawię na forum - jak ktoś chce rur DN160 kanalizacyjnych twardych tzw. "11" to zapraszam do kontaktu, trochę tego mi zostało!

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_85.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_87.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_88.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_91.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_93.jpg

 

Wczoraj jak zajrzałem na budowę, wyglądało to już całkiem ładnie - z tyłu jest gotowe pod trawę i kawałęk placu zabaw dla dzieci (taki był cel główny).

 

Jak Panowie dziś zabiorą garaż (demontaż to 15-30 minut) a ekipa odwodnień zrobi podjazdy, odwodnienia i utwardzenia, wróci na 1 dzień ekipa od podwórka i dokońćzy swoją pracę.

 

Co fajnego o równaniu terenu - wybrano kiepską i zachwaszczoną ziemię tam gdzie rosły akacje, tam gdzie rosły pokrzywy itd... wybrano stal z podwórka (panowie chodzili z wykrywaczem metali) i wydłubywali wszytko co piszczało... w międzyczasie wywalono wszystko co uznano za śmieci, gruz, inne zanieczyszczenia... w kolejnym kroku potraktowano całą ziemię glebogryzarką separacyjną, z napędem hydraulicznym, przystosowaną do montażu na ramieniu małej koparki... przy tych pracach wybrano kamienie, kolejne kawałki cegieł z sąsiednich budów jakie były tu zanim my rozpoczęliśmy swoje brudzenie, wybrano jakieś linki, druty, pręty których nie wykryto lub nie wydłubano wcześniej, jednocześnie zmielono i wymieszano spodnią warstwę ziemi z obecną tam zieleniną, tworząc swego rodzaju nawóz, zobaczymy co z tego na wiosnę wykiełkuje i zdecydujemy co dalej, jakkolwiek to wszystko zostanie przykryte kolejnymi cm, ziemi już wierzchniej. Na zdjęciach widać roznoszenie ziemi, utwardzania i niwelowanie - ziemia teoretycznie wzbogacona i przesiewana, ale faktycznie, czasami trafiały się jakieś kamienie i grubsze kawałki zbitej ziemi/jakby szarej gliny? ale to wszystko panowie wybierali na bieżąco przy rozgrabianiu terenu.

 

Teraz przez zimę teren osiądzie, trochę śnieg ugniecie i potem zdecydujemy jaki jest kolejny krok - bo siać trawę teraz chyba nie bardzo się opłaca... (mają być przymrozki?)

 

To chyba tyle na razie i idę dzwonić do ekipy, czy się pojawią (do dwóch ekip - GK i odwodnienia / utwardzanie - a jak dobrze pójdzie to i ogrodzenie...)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za mało miejsca na odizolowanie zmrożonego powietrza od muru? Para się będzie skraplać albo i zamarzać.

IMO najlepiej zrobić otwór sporo większy przez całą ścianę - np. 315mm i już na czerpni założyć filtr wstępny na tej powiększonej powierzchni, i od razu w styropianie redukcja do 200mm - i dzięki temu zostaje 115mm na izolację rury.

 

Na pewno uwaga ma swoje racje...

 

Jakkolwiek, kwestia czym izolujemy ten odcinek rury, zaplanowałem tam koło 1,5cm izolacji z doskonale izolującego materiału, który wsuwa się aż za styropian...

Co do wykraplania, to będzie ono tam, gdzie będzie wilgoć - IMO - bardziej wewnątrz rury wydmuchowej w przypadku przejścia przez ścianę niż na zewnątrz rury. w przypadku przejścia przez ścianę dla czerpni, ale zobaczymy czy zaplanowana izolacja da sobie radę - elewacji na ten rok raczej się nie doczekam - więc co najwyżej zrobimy poprawki.

 

Filtr po stronie zimnej muru, nie wróży dobrze... i nie widziałem takich rozwiązań czy zastosowań - jeżeli kolega coś może podsunąć, pokazać przykłady - chętnie się zapoznam :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtr po stronie zimnej muru, nie wróży dobrze...

 

Zamierzam do czegoś takiego:

http://instalszop.pl/images/_popup/_kwoal1.jpg

doczepić od wewnątrz włókninę G4. Żeby komary i inne robactwo nie wpadało. Wymiana łatwa od zewnątrz, materiał tani.

 

Co za różnica, po której stronie muru dam filtr? I tak będzie filtrował w mrozy zmrożone powietrze.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah, jeszcze drzwi :)

 

Więc na szybko kilka fotek z montażu drzwi:

 

Niestety, nie mam pierwszych zdjęć z rozpakowywania, ale przyjechały dwie wielkie paczki + mnóstwo mniejszych paczuszek...

 

Najpierw panowie rozpakowali ramę/framugę/futrynę z wbudowanym pakietem szklanym 3 warstwowym, zmontowane na stałe już w fabryce (pakiet szkła swoje waży i utrudniał trochę montaż swoją wagą...)

 

Następnie na moją prośbę wymienili przewód do czujników i elektroniki jaka jest w drzwiach i w futrynie z 5-cio żyłowego na 12-to żyłowy przewód + dodatkowe przewody różnych czujników...

 

Kolejny krok to oklejenie taśm paroizolacyjnych/paro-przepuszczalnych

 

Kolejny krok to montaż blach do kotwienia drzwi

 

Następny krok to demontaż tymczasowej konstrukcji drzwi, oczyszczenie otworu, podcięcie EPS elewacyjnego, wyczyszczenie cegieł, tak aby możliwe było przyklejenie taśm, i dalsze prace pokazują już zdjęcia poniżej:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_96.jpg

tutaj przygotowanie progu - zastosowany XPS Finfoam 3300 (twardość 700kPa) docięty na gilotynie, klejony na pianoklej firmy illbruck, całość uszczelniona w następnym kroku uszczelniaczem firmy illbruck, na zdjęciu widać też podstawę ciepłego progu firmy CAL, będącego podbudową z XPS i dwoma listwami wzmacniającymi, dla elementów tego samego ciepłego progu zamontowanego już w framudze drzwi.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_97.jpg

tymczasowy docisk na czas wiązania piany (30 minut, w czasie których Panowie wykonywali inne prace związane z montażem)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_98.jpg

tutaj podbudowa ciepłego progu już połączona z resztą konstrukcji framugi

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_100.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_101.jpg

 

na powyższych dwóch zdjęciach widać nałożoną pianę oraz uszczelniacz na styku ze ścianą i na brzegu zewnętrznym podbudowy - za chwilę w to miejsce trafi framuga

 

I znów brak zdjęć montażu framugi, bo dużo się działo, i nie chciałem się kręcić, pstrykać, przeszkadzać, do tego musiałem z nogą chwilę odpocząć... ale standardowo było poziomowanie, potem klinowanie, potem pianowanie, potem kotwienie z użyciem blach, montaż drzwi, potem kontrola poziomów i pionów, potem wyjęcie klinów i ponowna weryfikacja osadzenia, potem uzupełnienie piany w miejscach klinów, potem odcinanie piany, potem przyklejenie taśm z jednej i z drugiej strony, potem doszczelnienie wokół kotew, wokół warstw zewnętrznych uszczelniaczem illbrucka, potem założenie EPDM na dół progu i uszczelnienie tego elementu...

 

IMO potrzeba jeszcze jednej warstwy EPDM (to już mój bzik, ale co tam, niech będzie solidnie... zanim to zasłonię... chcę wywinąć EPDM na izolację płyty i skleić z izolacją progu

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_104.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_105.jpg

 

na powyższych zdjęciach widać izolację i próg - od wewnątrz i od zewnątrz

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_103.jpg

drzwi od wewnątrz

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_106.jpg

drzwi od zewnątrz

 

Jeszcze taki mały szczegół - bo ktoś zarzucał, że będzie mi przemarzała antaba, bo jest skręcona bezpośrednio przez drzwi śrubami... otóż jest skręcona przez drzwi, ale po drodze są tam poliamidowe tuleje jako izolacja :) Tak to wygląda w trakcie montażu:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/pazdziernik_5/prace_102.jpg

 

I tyle :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamierzam do czegoś takiego:

http://instalszop.pl/images/_popup/_kwoal1.jpg

doczepić od wewnątrz włókninę G4. Żeby komary i inne robactwo nie wpadało. Wymiana łatwa od zewnątrz, materiał tani.

 

Co za różnica, po której stronie muru dam filtr? I tak będzie filtrował w mrozy zmrożone powietrze.

 

Muszę cię zasmucić... przekrój nawet jak ma 300 mm średnicy, to zapcha się w ciągu 1-2 miesięcy... u mnie w miesiąc, bo mam drogę szutrem pokrytą... a przy deszczu szybciej... i będziesz co chwilę to czyścił.... do tego przy tym rozwiązaniu, masz siatkę o bokach 5-7mm, i wejdzie tam więcej zanieczyszczeń, u mnie na wlocie jest siatka ze stali kwasowej o oczkach 2x2mm

 

Zajrzę dziś na budowę i zrobię zdjęcia jak ja to rozwiązałem i jak wyglądają filtry jakie ja stosuję, jakiś 1m za czerpnią ścienną mam filtr izolowany pianką do systemów klimatyzacyjnych, grubość ścianek to 3cm, a powierzchnia filtra G4 po rozłożeniu, to ponad 1,5 m2.... bo jest to filtr harmonijkowy, więc powierzchnia jest kilka razy większa niż twoja w średnicy siatki... do tego zamoczony fitr będzie się szybciej zapychał, a filtr już 1m w głąb nie bezie miał styczności z inna wilgocią (podciąganie kapilarne z osłony wlotu) jak tylko z tą zawartą w powietrzu zassanym... mój rekuperator ma w standardzie na wejściu około 1 m2 powierzchni filtrującej.

 

Moim zdaniem, taki filtr jak planujesz, na wejściu się nie sprawdzi... lepiej drobna siatkę mosiężną a najlepiej ze drutu ze stali kwasowej, aby ograniczyć syfnik dostający się do wnętrza, niż ryzykować mofry kawałek filtra, któy co chwila bezie trzeba czyścić...

 

Rozumiem Ciebie, też się o to martwiłem, o te wszystkie robaki itd.. ale siatka mówi do mnie bardziej, a dodatkowy filtr zamiast tego w reku, o większej powierzchni na wlocie jest też powodem takiego podejścia :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę cię zasmucić... przekrój nawet jak ma 300 mm średnicy, to zapcha się w ciągu 1-2 miesięcy...

 

To nie problem - tanio, łatwo i szybko to wymienię. Spodziewam się że w sezonie natręctwa robactwa trzeba będzie wymieniać co 2-3 tygodnie. A jak się skończy, to może i do następnego sezonu wystarczy, czyli ponad pół roku spokoju.

 

Wilgoć mi się dostania taka sama przy filtrze na czerpni, co i dalej. Przecież nie zniknie po drodze..

 

Gęsta siatka na czerpni IMO nie jest rozwiązaniem, bo przez oczka 2x2mm sporo robactwa też przejdzie. I też w sumie zaburzy powietrze, więc lepiej dać tam większy przekrój, niż dalej. Nawet, jak nie dajesz na czerpnię filtra, bo już same kształtki czerpni powodują, że ma większe opory, niż pusta rura a jak dojdzie gęsta siatka czy włóknina to tym bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie problem - tanio, łatwo i szybko to wymienię. Spodziewam się że w sezonie natręctwa robactwa trzeba będzie wymieniać co 2-3 tygodnie. A jak się skończy, to może i do następnego sezonu wystarczy, czyli ponad pół roku spokoju.

 

Wilgoć mi się dostania taka sama przy filtrze na czerpni, co i dalej. Przecież nie zniknie po drodze..

 

Gęsta siatka na czerpni IMO nie jest rozwiązaniem, bo przez oczka 2x2mm sporo robactwa też przejdzie. I też w sumie zaburzy powietrze, więc lepiej dać tam większy przekrój, niż dalej. Nawet, jak nie dajesz na czerpnię filtra, bo już same kształtki czerpni powodują, że ma większe opory, niż pusta rura a jak dojdzie gęsta siatka czy włóknina to tym bardziej.

 

 

na drodze do reku mam jedno kolano i jeden filtr - szczelny... co oznacza, że to czego się obawiasz, zostanie na tym filtrze, a ten co kwartał i tak należy przeczyścić... czy to będzie na ścianie zewnętrznej (u mnie wysoko, bez drabiny nie podejdziesz), czy to będzie wewnątrz 1m za ścianą - co za różnica... i tak do czyszczenia, wolę go meić wewnątrz, w lepszych warunkach...

 

co do wilgoci - uwierz i poczytaj o podciąganiu kapilarnym, w tym miejscu będzie moczony wodą z deszczu, te blaszki w osłonie czerpni wiele nie dadzą... a wilgoć w powietrzu, to nie to samo co deszcz...

 

ale jak to mówią Rosjanie: поживем, увидим :)

 

Daj znać, jak Ci to wyszło i jak to działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do wilgoci - uwierz i poczytaj o podciąganiu kapilarnym, w tym miejscu będzie moczony wodą z deszczu, te blaszki w osłonie czerpni wiele nie dadzą...

 

Jak ma mi deszcz tu wpaść (do tego to od wschodu, wiatry mam standardowo, głównie od zachodu):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399200

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399198

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399199

 

 

Obydwa pomysły nie są moje - zarówno większy przekrój samej czerpni jak i upchnięcie w niej to pomysły z artykułów czy wypowiedzi praktyków. Osobne pomysły z różnych źródeł - obydwa mi się podobają i uzupełniają. A ten trzeci, żeby otwór zrobić dużo większy i dobrze odizolować rurę od muru to klasyka, którą bardzo "klasyka" w poradnikach.

 

Niby jak czerpnia jest wysoko, to robi się problem z wymianą filtra na samym wlocie. Chociaż w sumie u mnie też bez drabiny się nie obędzie - a jakbym miał wyższą elewację, to i tak drabinę odpowiednio wyższą bym kupił.

Czerpnia.jpg

Czerpnia1.jpg

Czerpnia2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen - do brzegu - podaj źródła i przykłady zrealizowanych instalacji i efektów / skuteczności ich pracy, to na co się powołujesz... "te praktyki" i "klasykę"

 

Jak napisałem - zrobisz, uruchomisz - podziel się doświadczeniami.

 

Po 2 - trochę obliczeń i dowiesz się, czy ten "poszerzony wlot" cokolwiek Ci daje... poza maglowaną funkcją filtra (opory i spręż liczyłeś dla takiego rozwiązania? ile energii ci to dodatkowej na reku zeżre? czy nie spowoduje powstawania różnic ciśnienia na wlocie i wylocie? nie neguję, ciekaw jestem jak do tego doszedłeś?)

 

Po 3 - chcesz mieć filtr na czerpni, na ścianie - super, ja Ci tego nie bronię, i nie neguję, ale mam swoje zdanie i nie muszę się z Tobą zgadzać, a już na pewno stosować u siebie...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reszta dla mnie czarna magia, ale o ziemię mam pytania.

Jak grubo jest nadsypane nowej ziemi?

Przekopane z rodzimą? Bo jak nie to nadaje się tylko pod trawnik.

 

1. n początek całość potraktowane glebogryzarką separacyjną.

2. dosypane dla wyrównania ziemi do 10cm, ale zależy od miejsca...

3. nie, nie przekopane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Przepraszam, że chciałem podpowiedzieć. Już więcej nie będę - to ostatni raz

 

Widzisz, podałeś źródło, teraz ja poczytam źródła, dla źródła jakie podałeś... jest tam kilka standardowych wzorów, i moim zdaniem błąd ... bo przepływ w dystrybucyjnej jest wskazany jako 5m/s.. trochę za dużo... potem znów mowa, ze pobór powinien być mniejszy bo 2,5, ale facet bierze 1-2m/s... byle techniczny człek, weźmie kalkulator i przeliczy, ze przekroje rosną z każdym zmniejszeniem prędkości lawinowo... więc coś w tym artykule mi nie gra, ale może to tylko chaos pobieżnego przejrzenia opracowania przeze mnie.

 

Z tego co pamiętam, to faktycznie powinno się liczyć wolny otwór czerpni i być może dla tego, mam błędnie dobraną czerpnię zewnętrzną przez wzgląd na lamele - ja mam te kaski, z osłonami, to jest na tym etapie szybkie do poprawy o ile uznamy za czerpnię samą średnicę zewnętrznego elementu, ale co do samej czerpni, to czerpnię tworzy całość konstrukcji o pewnej pojemności, a nie sam otwór - a tak to wynika z tego opisu i z Twoich zdjęć... że po prostu kratka na 315mm i już gotowe...

 

ale poczytam :)

 

I nie obrażaj się, nikogo nie wyganiam, dałeś mi materiał i teraz muszę się chwilę zastanowić... mam przecież prawo do swojego zdania - i tutaj przede wszystkim piłem do tego filtra na wlocie...

 

Trochę instalacji jakie widziałem, nie miały tego problemu... czy mi się chce ponownie montować wiertnicę? nie bardzo, tym bardziej, że znów obniżę o jakieś 7cm otwór dołem, a to spowoduje, że zabraknie mi jednak miejsca bo rekuperatora już niżej nie opuszczę, ale zastanowię się nad montażem większej "czerpni"...

 

Dla budynku potrzebuję wg projektu 400m3, przy sprężu 200Pa... W projekcie rury czerpni i wyrzutni + dystrybucja była oparta o DN 160. Sam zrobiłem obliczenia i uznałem, że 200 będzie bardziej optymalna (prędkość przepływu).

 

Ponadto, Thessla ma spręż w swoich urządzeniach 100Pa a większość projektów zakłada spręż na poziomie 150-200Pa... (czytałem w twoim dzienniku o 150Pa... to są chyba jakieś przyjęte wartości co? bo mi producent rekuperatora sam potwierdził 100Pa i to znalazłem w dokumentacji Thessli). Kolejna sprawa, że po rozmowie z inżynierem z Thessla Green, odnośnie w/w rozterek i wyników obliczeń, sami przyznali i zaproponowali, ze zamiast 400, lepiej wziąć kolejną z szeregu... a nawet 650 i założyć od razu na reku zwężki do 200.. (w 650 króćce mają 250mm).

 

Stąd do domu z wymogiem 400-430m3 dla spreżu rekuperatora 200Pa, dobrałem nie kolejną centralę w szeregu 500 tylko 650 (różnica w cenie była już niewielka przy uzyskanym upuście, a praca reku będzie mniej wysilona... bo ma większą przepustowość, a w razie potrzeby szybciej przewietrzy dom.

 

 

Tak z innej beczki - zakładasz/zakładacie jakieś czujniki CO2, C2, lub / oraz czujniki np CHCL3? czyli gazów usypiających itp? na rekuperacji?

Jeżeli tak, robicie to na czerpni czy wywiewie rekuperatora (czyli zasysanie z zewnątrz, lub zasysanie z wewnątrz? IMO lepsze zasysanie z wewnątrz...

Można do tego użyć obudów do montażu na instalacji czujników dymu i przepływu, w których zamiast czujki dymu, można zamontować czujkę takich gazów :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam, gdzie rabaty, krzewy, drzewa, czyli rośliny korzeniące się znacznie głębiej niż trawnikowa trawa, powinno się co najmniej na głębokość szpadla wymieszać ziemię rodzimą z tą nawiezioną. Jeśli sadzi się rośliny w dołkach wypełnionych urodzajną ziemią, to w pierwszym roku mają się dobrze, ale potem rosną znacznie słabiej. Niektórzy ogrodnicy mówią, że przyzwyczaja się je do przekarmienia, a potem skazuje na głodówkę.

 

Uwagi na zapas :)

To co kupisz w szkółce jest na ogół nieźle podpędzone nawozami, więc zasadą jest, że w pierwszym roku się nie nawozi.

Szybciej też przyjmują się mniejsze egzemplarze krzewów i drzewek. Np. sosna o wysokości 50-70 cm posadzona w tym samym czasie co taka sama sosna, tyle że wys 120-150 cm, po 2-3 latach będzie wyższa od swojej wysokiej siostry. Mała szybciej się ukorzenia i natychmiast zaczyna przyrastać. Ta duża potrzebuje rok, a czasem nawet 3 lata na wybydowanie odpowiedniej bryły korzeniowej i dopiero wpotem zaczyna rosnąć wzwyż.

 

Jeśli masz mocno gliniastą ziemię rodzimą, to ideałem byłoby zastosować domieszanie ziarnistego piasku rzecznego i ziemi kompostowej (lub innej urodzajnej) w proporcjach wszystkiego po 1/3. Glina nie jest złą ziemią, bo świetnie zatrzymuje składniki odżywcze. Natomiast jej rozluźnienie zmiejsza niebezpieczeństwo zastoin wodnych.

 

Nawet jesli będzie u ciebie pracował ogrodnik, to lepiej żebyś podstawy znał. Nie wszyscy, jak to fachowcy, nawet mając wiedzę, robią z niej użytek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pastka, bardzo dziękuję za podpowiedzi, na pewno się przydadzą... jakkolwiek nasadzenia i cokolwiek innego dopiero planujemy na wiosnę - z prostej przyczyny - kasa i nadal trwające prace... za chwilę wrzucę kolejny post i ... na działce rozkopki/wykopki :D ale we wtorek ma już nic nie być widać po tych pracach.

 

W czwartek lub od kolejnego poniedziałku, mają wejść Ci sami ludzie i zrobić korytowanie i utwardzanie pod kostkę.. więc prace z dalszym równaniem gruntu też na razie czekają na zakończenie tych prac.

 

A zanim cokolwiek zaplanujemy z roślinności, chcę mieć też gotowe ogrodzenie, bo potem ktoś to podepcze..., i chciałem to jeszcze skonsultować / zaprojektować z naszym forumowym MAgiem ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsultuj, to tylko z korzyścią będzie. Ale jeszcze jeden drobiazg, a może nie drobiazg, podpowiem.

Kostka, czyli będzie styk trawnika z krawędzią bruku. Zastosowałabym plastikowy border rozdzielający i to zanim zaczną kłaść tę kostkę. Unikniesz sytuacji, że przy bruku trawa nie będzie chciała rosnąć, bo beton rozlało poza obszar wybrukowany. Poza tym ochronisz kostkę przed przerastaniem trawą. Takie bordery ma np. Gala Bord. Mogłam nazwę pomylić. Podlinkuję później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, obejrzyj ogród Malkul. Taki typ ogrodu powinien ładnie u ciebie pasować. Ogród już ma kilka lat i sprawdził się. Projektowała Magnolia. Świetna kobitka :) Poznałam ją i jeśli potrzebujesz dobrej i z fajnym podejściem projektantki, to dam ci kontakt. Mieszka kilka wsi ode mnie.

To akurat dobry czas, by zająć się wymyśleniem ogrodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pastka, bardzo dziękuję za podpowiedzi, na pewno się przydadzą... jakkolwiek nasadzenia i cokolwiek innego dopiero planujemy na wiosnę - z prostej przyczyny - kasa i nadal trwające prace... za chwilę wrzucę kolejny post i ... na działce rozkopki/wykopki :D ale we wtorek ma już nic nie być widać po tych pracach.

 

W czwartek lub od kolejnego poniedziałku, mają wejść Ci sami ludzie i zrobić korytowanie i utwardzanie pod kostkę.. więc prace z dalszym równaniem gruntu też na razie czekają na zakończenie tych prac.

 

A zanim cokolwiek zaplanujemy z roślinności, chcę mieć też gotowe ogrodzenie, bo potem ktoś to podepcze..., i chciałem to jeszcze skonsultować / zaprojektować z naszym forumowym MAgiem ;)

 

Pozdrawiam

 

Od początku grudnia będę już dostępny bardziej niż teraz - teraz mamy sajgon z zamknięciem sezonu :) Zima tak jak pisze Pestka to najlepszy czas na projektowanie i rozmyślanie nad zagospodarowaniem ogrodu bo projektant ma zazwyczaj mniej zajęć terenowych.

 

Konsultuj, to tylko z korzyścią będzie. Ale jeszcze jeden drobiazg, a może nie drobiazg, podpowiem.

Kostka, czyli będzie styk trawnika z krawędzią bruku. Zastosowałabym plastikowy border rozdzielający i to zanim zaczną kłaść tę kostkę. Unikniesz sytuacji, że przy bruku trawa nie będzie chciała rosnąć, bo beton rozlało poza obszar wybrukowany. Poza tym ochronisz kostkę przed przerastaniem trawą. Takie bordery ma np. Gala Bord. Mogłam nazwę pomylić. Podlinkuję później.

Nie są dobrym rozwiązaniem. Od jakiegoś czasu stosujemy technologię obniżonych krawężników i bardzo fajnie zdaje egzamin właśnie w kontekście nieupalania trawy latem a jednocześnie unikamy tego plastikowego "czegoś" które nie do końca zdaje egzamin bo kostka po kilku sezonach (zwłaszcza drobna kostka) się rozjeżdza. Dodatkowy atut jest taki że wygląda to estetycznie bo nie widać żadnego krawężnika czy obrzeża a mamy ładne przejście z kostki w trawnik. Jak znajdę to podrzucę zdjęcie.

Acha, obejrzyj ogród Malkul. Taki typ ogrodu powinien ładnie u ciebie pasować. Ogród już ma kilka lat i sprawdził się. Projektowała Magnolia. Świetna kobitka :) Poznałam ją i jeśli potrzebujesz dobrej i z fajnym podejściem projektantki, to dam ci kontakt. Mieszka kilka wsi ode mnie.

To akurat dobry czas, by zająć się wymyśleniem ogrodu.

Ogród Malkul faktycznie ładny. Jedyny minus to to że ze względu na mnogość gatunków ma tam relatywnie sporo pracy - ale to nie dla każdego jest minusem :) Niemniej jednak koncepcyjnie - bardzo fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...