bumar1 18.09.2015 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2015 Witam,mam kolejne pytanie dotyczące instalacji lamp z żarówkami LED w ogrodzie. Jest tak: pięć lamp połączonych równolegle przez przekaźnik i czujnik zmierzchowy. dziś montując ostatnią lampę w innym miejscu musiałem ją odkręcić ze starego miejsca i przenieść w nowe. Miałem dostęp do kostki połączeniowej i zmierzyłęm napięcie. Okazuje się, że między L iN jest 230 V. Między L i ochroną 0. A między N i ochroną jest również 230 V. Instalacja z różnicówką. Czy tak może być ? Ochrona jest podłączona do wszystkich obudów lamp ale żadna nie kopie. O co chodzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelix 18.09.2015 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2015 To znaczy że gdzieś masz zamienione L z N Sprawdz wszystkie połączenia aż do różnicówki. Wtedy będzie wszystko jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 18.09.2015 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2015 (edytowane) Witam, mam kolejne pytanie dotyczące instalacji lamp z żarówkami LED w ogrodzie. Jest tak: pięć lamp połączonych równolegle przez przekaźnik i czujnik zmierzchowy. dziś montując ostatnią lampę w innym miejscu musiałem ją odkręcić ze starego miejsca i przenieść w nowe. Miałem dostęp do kostki połączeniowej i zmierzyłęm napięcie. Okazuje się, że między L iN jest 230 V. Między L i ochroną 0. A między N i ochroną jest również 230 V. Instalacja z różnicówką. Czy tak może być ? Ochrona jest podłączona do wszystkich obudów lamp ale żadna nie kopie. O co chodzi ? Wygląda na zamieniony L z N, a jak jest na pozostałych lampach? Temat jest zły bo raczej napięcia na przewodzie ochronnym nie ma ale warto sprawdzić. Edytowane 18 Września 2015 przez Remiks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darkdarkman 18.09.2015 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2015 Panowie, jak zamieniony L z N? L, że tak to kolokwialnie ujmę to zawsze ten przewód, w którym jest prąd. (nie licząc zwarcia, awarii, etc.) Nie jest istotne do jakiego zacisku jest podłączony, ani jaki ma kolor. Jeśli jest podłączony do złego zacisku, albo ma niebieski lub żółtozielony kolor to instalator po prostu spartolił Warto to odkręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 19.09.2015 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2015 (edytowane) Panowie, jak zamieniony L z N? L, że tak to kolokwialnie ujmę to zawsze ten przewód, w którym jest prąd. (nie licząc zwarcia, awarii, etc.) Nie jest istotne do jakiego zacisku jest podłączony, ani jaki ma kolor. Jeśli jest podłączony do złego zacisku, albo ma niebieski lub żółtozielony kolor to instalator po prostu spartolił Warto to odkręcić. A usatysfakcjonuje Cię jak napiszę że zamieniony czarny z niebieskim? I jak to nie ma znaczenia do jakiego zacisku jest podłączony czy ujmując kolokwialnie na każdym zacisku jest prąd i nie ma zwarcia kol. inżynierze??? Poczytaj uważnie i ze zrozumieniem jak opisuje problem autor wątku a wszystko zrozumiesz. Edytowane 19 Września 2015 przez Remiks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darkdarkman 19.09.2015 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2015 To co autor wątku pisze można traktować wieloznacznie. Brak różnicy potencjałów pomiędzy L a PE, może oznaczać, że to L, to w rzeczywistości N, a może oznaczać, że na PE jest zawleczone 230V w wyniku awarii. Od laika nie można wymagać poprawności nazewnictwa i precyzji opisów. Gdy jednak elektrycy zaczynają iść tą drogą to się robi dramat. I nie o moją satysfakcję tutaj idzie. Mnie to szczerze mówiąc wisi Co do reszty pytań - odpowiedź jest tutaj: (...)Poczytaj uważnie i ze zrozumieniem(...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 20.09.2015 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2015 To co autor wątku pisze można traktować wieloznacznie. Brak różnicy potencjałów pomiędzy L a PE, może oznaczać, że to L, to w rzeczywistości N, a może oznaczać, że na PE jest zawleczone 230V w wyniku awarii. Od laika nie można wymagać poprawności nazewnictwa i precyzji opisów. Gdy jednak elektrycy zaczynają iść tą drogą to się robi dramat. I nie o moją satysfakcję tutaj idzie. Mnie to szczerze mówiąc wisi Co do reszty pytań - odpowiedź jest tutaj: Skoro Ci to wisi to po co zabierać głos, dramat się robi jak porady dla laika pisze się takim językiem by ich nie zrozumiał, lepiej było napisać "wezwij elektryka". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasprzyk 20.09.2015 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2015 Należałoby się najpierw zapytać założyciela wątku co to dla niego jest N i L - czy oznaczenie na zaciskach kostki przyłączeniowej oprawy, czy przyjął za obligatoryjne kolory przewodów, czy wywnioskował to na podstawie jakiegoś pomiaru przyrządem - choćby neonówką.Generalnie oprawy w I-szej klasie dla laika dodatkowo w ogrodzie to nie pole do nauki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 20.09.2015 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2015 Należałoby się najpierw zapytać założyciela wątku co to dla niego jest N i L - czy oznaczenie na zaciskach kostki przyłączeniowej oprawy, czy przyjął za obligatoryjne kolory przewodów, czy wywnioskował to na podstawie jakiegoś pomiaru przyrządem - choćby neonówką. Generalnie oprawy w I-szej klasie dla laika dodatkowo w ogrodzie to nie pole do nauki. To cytat z pierwszego postu autora wątku. "Miałem dostęp do kostki połączeniowej i zmierzyłęm napięcie. Okazuje się, że między L iN jest 230 V. Między L i ochroną 0. A między N i ochroną jest również 230 V. " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasprzyk 20.09.2015 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2015 To cytat z pierwszego postu autora wątku. "Miałem dostęp do kostki połączeniowej i zmierzyłęm napięcie. Okazuje się, że między L iN jest 230 V. Między L i ochroną 0. A między N i ochroną jest również 230 V. " Czy z tego zapisu cokolwiek wynika - przeanalizuj jeszcze raz moją wypowiedź - ponawiam pytanie - na jakiej podstawie autor wątku stwierdza co to jest dla niego L i N ? - czy z opisu na kostce przyłączeniowej oprawy, czy założył to z kolorów żył przewodu, czy użył neonówki, bo nie uważasz chyba, że jest na tyle zdolny, iż funkcje poszczególnych żył określił po "zmierzeniu napięcia" - teraz kumasz sedno mojego pytania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 20.09.2015 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2015 Czy z tego zapisu cokolwiek wynika - przeanalizuj jeszcze raz moją wypowiedź - ponawiam pytanie - na jakiej podstawie autor wątku stwierdza co to jest dla niego L i N ? - czy z opisu na kostce przyłączeniowej oprawy, czy założył to z kolorów żył przewodu, czy użył neonówki, bo nie uważasz chyba, że jest na tyle zdolny, iż funkcje poszczególnych żył określił po "zmierzeniu napięcia" - teraz kumasz sedno mojego pytania ? Sedno pytania jakoś zlokalizowałem, sens .... hm chyba też. By niepotrzebnie nie bić piany poczekajmy na wyjaśnienia autora a potem postaram się wyjaśnić co wynikało dość jasno z pierwszego postu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bumar1 21.09.2015 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2015 (edytowane) Witam ponownie,bardzo dziękuję za takie zainteresowanie problemem. Jeśli chodzi o uściślenie mojego opisu: oznaczenia L,N, ochrona wziąłem z opisu na kostce w lampie. Kolory przewodów też się zgadzają: L faza=brąz, N niebieski zero, ochrona= żółto-zielony. Neonówka pali się po dotknięciu do brązowego czyli fazy. Przy pozostałych kablach się nie zapala. Zwarcie przewodów w lampie nie ma. Żadna obudowa lampy ani bolców w gniazdach nie "kopie". Tragedią jest to, że jest to nowa część domu dobudowana do starej. W nowej części już instalacja trzyprzewodowa, w starej dwa przewody. Wszystko jakoś połączono ze sobą i jakoś to działa. W nowej części instalację robiła profesjonalna firma. Ona też łączyła dwie części domu. Jak jest w pozostałych lampach nie wiem. ich demontaż i dojście do kostek jest bardzo trudne. Myślę, że najlepiej powiadomić tą firmę niech to zbadają. Tylko będzie problem, ponieważ kolego dokonał już kilku przeróbek i podłączeń różnych urządzeń. Firma może odmówić sprawdzenia. W związku z tym wszystkim ponawiam pytanie, czy taka sytuacja jaką opisałem w pierwszym poście może zaistnieć ? Edytowane 21 Września 2015 przez bumar1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasprzyk 21.09.2015 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2015 WitamJa to widzę tak, musiałeś gdzieś pomylić się w swoich pomiarach. Jeżeli zacisk kostki oznaczony jest jako L do niego wchodzi brązowy przewód i jest na nim napięcie które sygnalizuje neonówka, nie ma możliwości, żeby stała się sytuacja o której piszesz w pierwszym poście, taki przypadek mógłby powstać, jeżeli na przewodzie PE także byłaby podłączona faza - jednak piszesz w ostatnim poście, że neonówka świeci się tylko na przewodzie koloru brązowego oznaczonego jako L.Jeżeli zamieniony byłby przewód N z PE - zadziałałby aparat RCD (o ile jest sprawny i prawidłowo podłączony) Bez wizyty osoby obeznanej w temacie się nie obejdzie, jednak zakładam, że źle dokonałeś pomiaru, i tu zrobił się problem. Najbezpieczniej wezwać pomiarowca, który odpowiednim przyrządem sprawdziłby różnicówkę najlepiej, mierząc ją na omawianym obwodzie w punkcie ostatniej oprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bumar1 26.09.2015 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 Bardzo dziękuję za konkretną radę. Ja już dałem sobie spokuój. Boję się o użytkowników (są dzieci i psy). W przyszłym tygodniu ma wpaść specjalista elektryk właśnie dokonać pomiarów. Jeszcze raz dzięki za sugestie i pomoc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.