Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podłogówka padła, piec padł, jak je postawić na nogi? (junkers 14-3)


Cerbin

Recommended Posts

Pomóżcie, bo mnie trafi szlag... Rozruch pierwszy w sezonie, w sumie sezon czwarty. Junkers 14-3, FW-100, 2 piętra, 2 rozdzielacze podłogówki, każdy z własną pompą, zasobnik 150l ze naczyniem przeponowym.

 

Poprzednie sezony grzał normalnie – albo jeśli się coś działo to nie zauważyłem.

 

 

Start w tym sezonie, powolne rozgrzewanie podłogówki, ale coś tam grzało. Drugiego bodajże dnia zauważyłem, że w podłogówkę idzie 80 stopni. Rozdzielacz gorący, sterownik pokazuje temperaturę żądaną koło 30 i faktyczną niemal 3x wyższą. Z taką powinien podgrzewać zasobnik.

 

Zredukowałem moc maksymalną na cwu (funkcja serwisowa 1B) do 50% (by jeśli znowu coś źle puści nie szkodzić podłodze), to daje mniej więcej 50 stopni i zamówiłem serwis.

 

Ustawienia pokręteł w tym czasie to 4 i 4, na fw-100 max temperatura 45, na piecu (2B) 45.

Pytanie pierwsze – z czym wam się kojarzy taka dziwna praca? Jak dla mnie zawór 3D, ale może jest coś równie typowego w takich sytuacjach?

W międzyczasie zrobiło się cieplej, więc p. chodziła ledwo-ledwo, acz mam wrażenie, że już nie grzała wcale... Spuściłem też wodę z instalacji (montaż odpowietrzników) no i przyjechał serwis.

 

 

 

Też jako pierwsze rozwiązanie problemu typował 3d – wymienił, dopompował kocioł, napełniliśmy instalację, pękły cztery stówy.

 

Wydawało się, że grzeje ok, chociaż nie do końca – zgłaszałem, że wskazania na fw-100 są inne niż powinny być nastawy i temperatury nadal się rozjeżdżają, ale były to małe różnice, zostały przez serwis zrzucone na karb rozgrzewania układu, jakiś wahań pozostałości wody w układzie i ogólnie, że tak ma być i niemożliwe by było inaczej.

 

 

Przez następne parę dni p. była zimna... Byłem pewny, że to zapowietrzenie, więc zamknąłem dolny obieg, zostawiłem samą górę, jedną pętlę po drugiej próbowałem delikatnie przepchać pompami (tak, wiem, że powinienem pętla po pętli przepchać wężem, ale tak też czasem daje radę, było prościej). Brak przepływów na rotametrach, mimo trzeciego biegu pompki z pieca i na piętrze. Wężyk na belkę, w wiaderko, obserwujemy spust wody – bąbli od groma. Wyłączyłem piec, dopchałem delikatnie wodę, zamknąłem zaworkami termo wszystkie pętle prócz jednej. Pojawiły się przepływy na niej na samej pompce z pieca, ale po parunastu minutach znikły.

FW100 pokazywał temperaturę żądaną powiedzmy 30, faktyczną 35, termometr na rozdzielaczu 25 na wejściu, 20 na wyjściu i ani myślał drgnąć.

Wężyk, wiaderko, znowu bąble, znowu spust, dobicie, przepływ, brak przepływów... Przygotowałem się na psychicznie na przepychanie pętli jedna po drugiej.

W międzyczasie zauważyłem dziwne zjawisko – w nocy woda była w kranie cieplejsza niż powinna (program kończy grzać na 23 a o 3 była ciepła), w dzień też wydawało się, że zasobnik trzyma temperaturę jakby było lato. Nie załapałem od razu, że to jest zapewne powiązane...

 

 

 

Dzisiaj rano rzut okiem na sterownik – temperatura zasilania 80stopni. Bieg do pieca, jest 80 i rośnie, przekroczyło 100. (nastawy nadal 4 i 4, moc maksymalna ciepła woda (1b) 70%. Takie temperatury nie powinny nawet powstać... ) Rura wyprowadzająca wodę z pieca gorąca, ale belka rozdzielacza ledwo ciepła. Wyłączyłem piec, spuściłem wodę z belki, leciała długo chłodna, letnia, dopiero na samym końcu trochę gorącej. Gdzie więc się podziało te 100 stopni, które czułem pod ręką, wchodzące w instalację? Zapowietrzenie?

 

Zredukowałem maks moc grzewczą 1A na 70%, 1B z 70 na 50%.

 

Dobiłem, znowu chodzi ładnie przepływ, znowu po kwadransie nie chodzi. Włączyłem 'cwu od teraz'. Temperatura zaczęła szybko rosnąć, ale nie w zasobniku a w podłogówce. W zasobniku wolniutko strasznie, w podłogówce tak jakbym kazał grzać podłogówkę (na sterowniku, bo na rozdzielaczu to ciężko było wyczuć te niby 40, termometr na rozdzielaczu wejściu skoczył do 25 z 20). Pod ręką rurki pieca - ciepłe wejście w podłogówkę, letniawe na zasobnik..

 

 

 

Na logikę zawór 3d cały czas nie działa. Albo (bywa) jest popsuty choć nowy albo nie on był powodem, albo został wadliwie zamontowany (o ile można źle zamontować, serwisant wsadził go tak jak wyjął, tam nie ma ustawień...).

 

Co mogło być w piecu? Co mogło być w układzie? I jak te cosie sprawdzić? Samemu najlepiej, bez wołania co chwila serwisu za stówę za godzinę pracy, chociaż i tak będzie trzeba po weekendzie jak sądzę... Jakie testy wykonać by wyeliminować lub potwierdzić możliwe usterki?

 

Permanentne zapowietrzanie się p. - znowu na logikę – wynikać może z tego, że piec podaje tam wodę przeznaczoną dla zasobnika, ale czemu w tych momentach nie głupieje manometr na piecu?

 

 

Zawór 3d rusza się po użyciu funkcji 7b (wymuszenie przejścia do pozycji środkowej).

 

FW100 ma zapamiętane błędy sprzed 10 dni – C6, F0. To jakoś właśnie uruchomienie po lecie podłogówki.

 

Pieprznął jakiś sterownik, płyta? Kogo wezwać by sprawdził, a nie powiedział - o, to wymienię 3d, bo to może 3d, jak nie to, to wymienię sterownik, płytę, wyjdzie 2 klocki a okaże się potem, że to wężownica przerdzewiała. Kto to ogarnia w okolicach Krakowa?

 

W chałupie coraz zimniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak coś nawala od czasu do czasu to cieżko zdiagnozować, wymienił samą część hydrauliczną czy siłownik też? jeśli kocioł grzeje cwu a rura od ogrzewania robi sie ciepła to albo 3D albo płyta.

przegrzewanie moze wynikac z zapowietrzenia kotła

Wymiana to były rurki plus ten czarny element na nich - tam właśnie jest siłownik jak zgaduję.

 

No właśnie przegrzewanie też tak na logikę myślę, że grzeje normalnie ale jest ciśnienie nie takie, bo powietrze w środku, więc temperatura robi się duża. Jak można sprawdzić zapowietrzenie kotła i ewentualnie odpowietrzyć go? Funkcja na piecu - odpowietrzanie?

Obecnie cały czas jest stan następujący: w pętli (jednej, bo do testów mi jedna wystarczy) jakaś tam ciepła woda jest. Nie tak ciepła, jak mówi sterownik, ale to też może mieć coś wspólnego z zapowietrzeniem. No i nadal grzeje mi zasobnik cwu, wydaje się, jakby była tam ciepła woda kiedy zgodnie z programem nie powinno jej już być.

Czy jeśli wrzucę grzanie zasobnika ("ciepła woda dostępna od zaraz") to nie powinien piec od razu strzelić zaworem 3d i zacząć ją grzać?

Czy da się mu wymusić jakąś funkcję 'olej cwu, działaj tylko do co' i sprawdzić co teraz?

Czy powrotem CO do pieca można odpowietrzać? Jest tam zaworek jakiś ale nie wiem czy można użyć do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowietrznik kotła może być na górze w okolicach nagrzewnicy, w okolicy pompy lub samą pompą się odpowietrza dużą srebrną srubą, przy zapowietrzeniu czesto slychac jakby przelewanie

cwu możesz skręcić na minimum

może jeszcze pompka nawala

mozesz zdjac siłownik i recznie rozruszac zawór

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś coś o braku przepływu na przepływomierzach na rozdzielaczach OP oraz że są to rozdzielacze z własnymi pompami - czy te pompy chodzą, czy wymuszają przepływ, czasami po sezonie potrafią się zastać? Czy przypadkiem po uruchomieniu po chwili nie nagrzewają się nadmiernie? Czy są odpowietrzone?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłączyłem CWU - pokrętłem, programem i zamykając zawory do zasobnika - podłogówka błyskawicznie dostała prawidłową temperaturę na belce rozdzielacza na wejściu i szybko zaczęła rosnąć na belce powrotnej.

Wyłączyłem CWU pokrętłem, zawory zostawiając w spokoju, stan przygotowywania cwu wyłączony, podłogówka działa, ale nie tak dobrze jak punkt wyżej. Zasobnik jest delikatnie podgrzewany wodą z podłogówki, chociaż powinien nic nie łykać.

Wyłączyłem podłogówkę - pokrętłem, wymagana temperatura zasilania 0.0. Po włączeniu podgrzewania CWU wskazania temperatury na sterowniku zaczęły rosnąć, czyli przy cwu grzało też podłogę.

No i nie wiem ani co się dzieje ani kogo wołać na pomoc, serwisanta do zaworu/sterownika/płyty czy hydraulika do zasobnika

 

 

pompa na rozdzielaczu - grzać to grzeje trochę, ale nie jakoś specjalnie. Nie widać zapowietrzenia (luzując na śrubie od razu kropelka wody a nie świst powietrza). Zresztą pompę na piętrze wyłączyłem, obecnie ciągnie z samego pieca. Zimno w chałupie już nie jest, ale układ nie jest zbyt sterowny przez to dziwne nagrzewania zasobnika i p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...