Liwko 26.11.2015 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 autorus pogoń stąd bogusława bo robi syf swoją nachalną reklamą grzejników. W dodatku kłamie i naciąga fakty. Będziesz miał jaja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 26.11.2015 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 autorus pogoń stąd bogusława bo robi syf swoją nachalną reklamą grzejników. W dodatku kłamie i naciąga fakty. Będziesz miał jaja? mam przeczucie, że żaden moderator nie ma jaj, żeby pogonić płatny profil. skończy się zamknięciem wątku i tyle. a boguś dalej będzie naciągał inwestorów na wdepnięcie w jego produkty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 26.11.2015 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 mam przeczucie, że żaden moderator nie ma jaj, żeby pogonić płatny profil. skończy się zamknięciem wątku i tyle. a boguś dalej będzie naciągał inwestorów na wdepnięcie w jego produkty. No poczekajmy, zobaczymy co na to autorus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noc 26.11.2015 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 Ja bym sie tak nie cieszył, moze i masz wszedzie podłogówkę moze i masz stała temperaturę, to wszystko jest nic warte. Nie zagwarantowałes bezpieczenstwa termicznego/cieplnego rodzinie. Jedynym usprawiedliwieniem jest fakt ze teoria instalacji hybrydowej powstała po wykonaniu twojej instalacji. Bezpieczeństwo cieplne, zapewnia raczej w miarę pewny dostęp do nośnika energii a nie posiadanie grzejników czy hybrydy. I (wg. bogusława) tego bezpieczeństwa już nie zapewnię. Jestem bezradny! Nie będę patroszył podłogówki, by pozbyć się jej części i nie będę doposażał domu w grzejniki. Nawet gdyby wtedy ktoś takie karkołomne hybrydy proponował, nie skusiłbym się. Wystarczy policzyć (2 instalacje i jeden cel!) i rozważyć-po co te komplikacje? Cieszę się że w jakimś stopniu jestem usprawiedliwiony:). Trochę szkoda że wątek rozmydlamy. Ale myślę że i tak będzie wykasowany na CZYJĄŚ prośbę! Piszemy na darmo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 27.11.2015 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 A nie mówiłem? a się chłopaki zjeżyli... stale ta sam czwórka czy piątka "dyskutantów"... Może dlatego, że nie ma potrzeb wielokrotnie powielać tego co przedpiszcy rzekli. Podłogówka daje niesamowity komfort cieplny, a mieszanie systemów nie ma podstaw ekonomicznych. Korzystając z Twojego słownika, mieszanie instalacji albo wręcz same kaloryfery to absurd. Każdy kto raz posmakował podłogówki do kaloryferów już nie wróci. Np. na drewnianych stropach pomiędzy kondygnacjami. Robienie na nich wylewki to drogi, zbędny absurd (pomijając jej masę.) Mam obecnie drewniany strop. To jest dopiero absurd. Wszystko się trzęsie, hałas się przenosi na dolną kondygnację. NIGDY WIĘCEJ drewnianego stropu nawet jakby mi dopłacali! Miejsca długotrwającej siedzącej pracy umysłowej... Ograniczenia zdrowotne obecne a u każdego także przecież potencjalne.[ Owszem, i to właśnie podczas siedzenia zmniejsza się produkcja ciepła przez organizm. Pierwsze wychładzają się nogi i to tam wypada dodać ciepła a nie nad głowę jak przy kaloryferach. Manewrowość i pełna dyspozycyjność pracy instalacji to nie puste hasła. Owszem, to puste hasła, bo i tak większość ludzi dąży do stabilności i jak najmniejszej ingerencji w pracę i sterowanie systemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 27.11.2015 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 (edytowane) (...) Owszem, i to właśnie podczas siedzenia zmniejsza się produkcja ciepła przez organizm. Pierwsze wychładzają się nogi i to tam wypada dodać ciepła a nie nad głowę jak przy kaloryferach. (...) Kardynalny błąd. 30% tlenu, u pracującego umysłowo, zużywa mózg i to właśnie on produkuje najwięcej energii cieplnej. Z powodu takich dużych potrzeb m.in. zaopatrzenia w tlen, mózg zaopatrywany jest przez sześć dużych tętnic a wytworzone w trakcie procesów spalania ciepło i produkty przemiany materii są, przez układ żylny niezwłocznie z mózgu wyprowadzane. Organizm musi za wszelką cenę schładzać narządy z nadprodukcją ciepła poprzez przesunięcie tego ciepła na obwód i usunięcie go. Najprostszym dla organizmu mechanizmem jest regulacja przepływów w kończynach dolnych, gdyż odbywa się ona z nieznaczną zmianą parametru sumy oporów naczyniowych. Jeśli temperatura w tej okolicy jest zbyt wysoka (maleje dT pomiędzy powierzchnią skóry a medium czyli powietrzem), wskutek zainstalowania tam źródła ciepła lub założenie zbyt ciepłego ubrania, organizm musi uruchomić mechanizmy pomagające mu usunąć nadmiar ciepła z narządów wewnętrznych. Następuje przesunięcie maksymalnej ilości krwi na obwód, w tym do skóry (gwałtowny wzrost oporów naczyniowych wskutek powiększenia koryta naczyniowego), co wiąże się ze wzrostem ciśnienia rozkurczowego krwi, zwiększeniem częstości pracy i pojemności wyrzutowej (minutowej) serca. Zachodzi wtedy przyspieszenie i pogłębienie oddechu, nie zawsze ułatwione ze względu na np. tuszę człowieka, czy pozycję w jakiej w danym momencie przebywa. Wskutek tak nadmiernego zaangażowania układu krążenia oraz jednocześnie pogorszoną wentylację płuc może powstać niesprzyjający, m.in. optymalnej pracy umysłowej, dług tlenowy na poziomie tkankowym. Przesunięcie dużej ilości krwi na obwód, to mniej krwi w narządach wewnętrznych i niekorzystne zmiany ich metabolizmu. Tak zaangażowana akcja wspierająca proces schładzania narządów wewnętrznych nie jest już relaksem dla organizmu... === Ps. Stąd też wyjść bez czapki na mróz da się bez problemu, natomiast wyjście bez spodni na mróz odradzam.... Edytowane 27 Listopada 2015 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 27.11.2015 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Kardynalny błąd. 30% tlenu, u pracującego umysłowo, zużywa mózg i to właśnie on produkuje najwięcej energii cieplnej. Z powodu takich dużych potrzeb m.in. zaopatrzenia w tlen, mózg zaopatrywany jest przez sześć dużych tętnic a wytworzone w trakcie procesów spalania ciepło i produkty przemiany materii są, przez układ żylny niezwłocznie z mózgu wyprowadzane. Dlatego właśnie bez sensu jest tę głowę jeszcze podgrzewać za pomocą grzejników, które nie dosyć że promieniują praktycznie bezpośrednio w siedzącą osobę, to jeszcze zasysają chłodne powietrze z podłogi i wyrzucają ogrzane nad głowę pod sufit -- a to chłodne powietrze przy podłodze znowu jest zastępowane przez jeszcze chłodniejsze powietrze wentylacyjne. Przez to głowa jest PRZEGRZANA a nogi wychłodzone -- co powoduje dyskomfort. Dlatego właśnie należy podgrzewać stopy które są najdalej od wewnętrznego "źródła ciepła" i są najbardziej poszkodowane przez konwekcję -- a głowa sobie doskonale sama poradzi. Cieszy fakt że to wiesz, szkoda że z tej swojej wiedzy wyciągasz błędne wnioski na temat ogrzewania i komfortu cieplnego. Organizm musi za wszelką cenę schładzać narządy z nadprodukcją ciepła [...] O jakiej nadprodukcji piszesz? Przecież temperatura w domu to 20-22sC (o 14-16sC mniej niż ciała) -- tutaj często trzeba dodawać energii z zewnątrz a nie się jej pozbywać za wszelką cenę. W przeciwnym razie przy temp. 20-21sC moglibyśmy chodzić na golasa. Tymczasem po rozebraniu się momentalnie zmarzniemy w takich warunkach. Pokiełbasiło Ci się coś gdy w powietrzu jest 28-30sC. Ja mam teraz w domu kalafiory, temperatura powietrza obecnie 22sC (wg termometry stojącego 40 cm nad podłogą), siedzę ubrany, a nadal mi chłodno w stopy -- i o niczym innym nie marzę jak tylko o dostarczeniu tam energii z zewnątrz via ciepła podłoga. Ergo, komfort cieplny jest ZEROWY przy kaloryferach i w życiu bym się na nie w nowym domu nie zdecydował, a tym bardziej na system mieszany który kompletnie nic sensownego ze sobą nie przynosi. Ps. Stąd też wyjść bez czapki na mróz da się bez problemu, natomiast wyjście bez spodni na mróz odradzam.... To dlatego, że nogi są zawsze najsłabiej dogrzanym punktem organizmu. I nie jest to zamierzone (aby "schładzać narządy z nadprodukcją ciepła"), lecz jest to wynik niedoskonałości ludzkiego ciała. I oczywiście, każdy kto kiedyś stał na przystanku i czekał na autobus wie, że podstawową rzeczą są ciepłe buty, kalesony i spodnie -- bo tułów i głowa sobie najdłużej sama poradzi. Co najlepiej świadczy o tym, że podgrzewanie głowy, co czynią kaloryfery,jest złym rozwiązaniem, które ma swoje korzenie w przedpotopowej technologii zanim ludzie poznali się na ludzkim ciele, zanim odkryli co to takiego jest komfort cieplny oraz jaką technologię wypracować aby sztucznie wytworzyć najlepszy komfort cieplny. Kaloryfery to przestarzała technologia, z przyszłością sztucznie podtrzymywaną przez sprzedawców którzy mają w tym swój interes... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawzim 27.11.2015 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Dlatego właśnie bez sensu jest tę głowę jeszcze podgrzewać za pomocą grzejników, które nie dosyć że promieniują praktycznie bezpośrednio w siedzącą osobę, to jeszcze zasysają chłodne powietrze z podłogi i wyrzucają ogrzane nad głowę pod sufit -- a to chłodne powietrze przy podłodze znowu jest zastępowane przez jeszcze chłodniejsze powietrze wentylacyjne. Przez to głowa jest PRZEGRZANA a nogi wychłodzone -- co powoduje dyskomfort. Dlatego właśnie należy podgrzewać stopy które są najdalej od wewnętrznego "źródła ciepła" i są najbardziej poszkodowane przez konwekcję -- a głowa sobie doskonale sama poradzi. Cieszy fakt że to wiesz, szkoda że z tej swojej wiedzy wyciągasz błędne wnioski na temat ogrzewania i komfortu cieplnego. O jakiej nadprodukcji piszesz? Przecież temperatura w domu to 20-22sC (o 14-16sC mniej niż ciała) -- tutaj często trzeba dodawać energii z zewnątrz a nie się jej pozbywać za wszelką cenę. W przeciwnym razie przy temp. 20-21sC moglibyśmy chodzić na golasa. Tymczasem po rozebraniu się momentalnie zmarzniemy w takich warunkach. Pokiełbasiło Ci się coś gdy w powietrzu jest 28-30sC. Ja mam teraz w domu kalafiory, temperatura powietrza obecnie 22sC (wg termometry stojącego 40 cm nad podłogą), siedzę ubrany, a nadal mi chłodno w stopy -- i o niczym innym nie marzę jak tylko o dostarczeniu tam energii z zewnątrz via ciepła podłoga. Ergo, komfort cieplny jest ZEROWY przy kaloryferach i w życiu bym się na nie w nowym domu nie zdecydował, a tym bardziej na system mieszany który kompletnie nic sensownego ze sobą nie przynosi. To dlatego, że nogi są zawsze najsłabiej dogrzanym punktem organizmu. I nie jest to zamierzone (aby "schładzać narządy z nadprodukcją ciepła"), lecz jest to wynik niedoskonałości ludzkiego ciała. I oczywiście, każdy kto kiedyś stał na przystanku i czekał na autobus wie, że podstawową rzeczą są ciepłe buty, kalesony i spodnie -- bo tułów i głowa sobie najdłużej sama poradzi. Co najlepiej świadczy o tym, że podgrzewanie głowy, co czynią kaloryfery,jest złym rozwiązaniem, które ma swoje korzenie w przedpotopowej technologii zanim ludzie poznali się na ludzkim ciele, zanim odkryli co to takiego jest komfort cieplny oraz jaką technologię wypracować aby sztucznie wytworzyć najlepszy komfort cieplny. Kaloryfery to przestarzała technologia, z przyszłością sztucznie podtrzymywaną przez sprzedawców którzy mają w tym swój interes... Ja mam w części domu podłogówkę (parter) i grzejniki w 3 sypialniach na górze z głowicami termo. Uwierz mi podloga na dole wcale nie jest ciepła mimo że w salonie są 23 stopnie podłoga ma około 26stopni chodząc boso po niej wcale nie czuję że jest ciepła. Po prostu jak ktoś jest zmarzluchem to trzeba wełniane skarpety założyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 27.11.2015 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 (...) Ja mam teraz w domu kalafiory, temperatura powietrza obecnie 22sC (wg termometry stojącego 40 cm nad podłogą), siedzę ubrany, a nadal mi chłodno w stopy -- Ciało ludzkie jest doskonałe. Nie chce mi się tłumaczyć szerzej w czym rzecz, gdyż mechanizm regulacji przepływów naczyniowych w kończynach dolnych objaśniałem już kiedyś... A tak z ciekawości... Połóż ten termometr bezpośrednio na podłodze i napisz, jaka jest temperatura bezpośrednio na Twojej podłodze. === Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 27.11.2015 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Ciało ludzkie jest doskonałe. Nie jest. Ja mam w części domu podłogówkę (parter) i grzejniki w 3 sypialniach na górze z głowicami termo. Uwierz mi podloga na dole wcale nie jest ciepła mimo że w salonie są 23 stopnie podłoga ma około 26stopni chodząc boso po niej wcale nie czuję że jest ciepła. Po prostu jak ktoś jest zmarzluchem to trzeba wełniane skarpety założyć Nie musi być czuć ciepła, wystarczy, że nie będzie czuć chłodu. U Ciebie podłoga ma 26sC a u mnie 19-20sC i wszystko w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 27.11.2015 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Ciało ludzkie jest doskonałe. Mów o sobie, nikt inny nie jest tak doskonały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 27.11.2015 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Nie jest. Nie musi być czuć ciepła, wystarczy, że nie będzie czuć chłodu. U Ciebie podłoga ma 26sC a u mnie 19-20sC i wszystko w temacie. 3 oC różnicy pomiędzy posadzką a powietrzem na wys. 40 cm nad posadzką? Co to masz za dom? Pod stropem zimna piwnica? To co pisałem. Twoje receptory reagują na różnicę temperatury. Organizm ludzki jest doskonały. === Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 27.11.2015 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Myjk przestań, nie masz najmniejszych szans. Przyznanie ci racji wiązałoby się z porażką marketingową jego grzejników, a to nigdy nie nastąpi. My musimy tylko promować to co dobre, czyli ogrzewanie podłogowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 27.11.2015 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 3 oC różnicy pomiędzy posadzką a powietrzem na wys. 40 cm nad posadzką? Raczej dwa. Tam gdzie jest w powietrzu 21 to podłoga ma 19. To pewnie dzięki temu, grzane było wczoraj wieczorem, a potem dopiero dzisiaj rano. Przez noc się wychłodziło, a jak poszło w kaloryfery to w powietrzy się zrobiło "ciepło" a na podłodze nadal się dopiero ogrzewa. To jest kolejny dowód na to, że lepiej jest grzać posadzką, która ma dużą akumulację, niż huśtać temperaturą powietrza przy pomocy kalafiorów. Co to masz za dom? Pod stropem zimna piwnica? Ależ skąd, strop drewniany, który niedawno tak zachwalałeś. To co pisałem. Twoje receptory reagują na różnicę temperatury. Za takie stwierdzenia już Noble dawno rozdane... Ale to i tak nie ma związku z komfortem cieplnym, którego przy kaloryferach się NIE UZYSKA, poneiważ kaloryfery grzeją górę zamiast równoważyć straty organizmu tam gdzie jest normalnie chłodniej, a co wynika z fizyki a konkretnie z konwekcji. Organizm ludzki jest doskonały. Nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 27.11.2015 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Nie spotkałem dotychczas człowieka który mając podłogówkę marzyłby o grzejnikach. Odwrotnie to nawet często. Ale co oni tam wiedzą, przecież inwestorzy to zbiór przypadkowych osób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 27.11.2015 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Nie spotkałem dotychczas człowieka który mając podłogówkę marzyłby o grzejnikach. Odwrotnie to nawet często. Ale co oni tam wiedzą, przecież inwestorzy to zbiór przypadkowych osób Bo nie spotkałes nikogo którego obchodzi bezpieczenstwo cieplne rodziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 27.11.2015 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 całkiem możliwe. Jak kogoś takiego spotkam to napisze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 27.11.2015 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Czas kalafiorów w nowo budowanych domach pomału przemija. Wiekszość inwestorów stawia na OP, bardzo sobie takie rozwiązanie chwalą. Świadomość inwestorów pomału ale systematycznie rośnie, stąd OP wypiera kalafiory a PC śmieciuchy. Ciekaw jestem co się zmieni za 25 lat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 27.11.2015 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Raczej dwa. Tam gdzie jest w powietrzu 21 to podłoga ma 19. To pewnie dzięki temu, grzane było wczoraj wieczorem, a potem dopiero dzisiaj rano. Przez noc się wychłodziło, a jak poszło w kaloryfery to w powietrzy się zrobiło "ciepło" a na podłodze nadal się dopiero ogrzewa. To jest kolejny dowód na to, że lepiej jest grzać posadzką, która ma dużą akumulację, niż huśtać temperaturą powietrza przy pomocy kalafiorów. Ależ skąd, strop drewniany, który niedawno tak zachwalałeś. o takich domach, które się tak schładzają w ciągu kilkunastu godzi, forumowi doradcy piszą "szałas z patyków"'... W którym miejscu zachwalałem strop drewniany? Nie pytałem o strop tylko co jest pod tym stropem. Piwnica? === U mnie różnica temperatur pomiędzy posadzką a sufitem wynosi nieco ponad 0,5 oC. === Organizm człowieka schładza się na rzecz medium, w ktorym przebywa czyli powietrza. Może to następować w sposób przyjemny lub nieprzyjemny. Przyjemny (czyt. komfortowy) jest wówczas, gdy temperatura tego medium nie jest odczuwana ani jako zimno ani jako ciepło. Po to by tak było, wygodny i człowiek instaluje ogrzewanie działające w chłodnych okresach roku i klimatyzację pracującą w ciepłych okresach roku lub też w obu. Zadaniem centralnego ogrzewania jest, w większości przypadków, utrzymywanie takiej temperatury powietrza, by byla ona przyjemna (czyt. komfortowa). Człowiek ze swoją nadprodukcją ciepła w ważnych życiowo narządach, musi je schładzać, po to by utrzymać optymalną dla ich pracy temperaturę (dla układów enzymatycznych istnieje tzw. optimum temperaturowe, czyli temperatura, w ktorej ilość ich obrotów w cyklach jest największa ( przy temperaturze nieznacznie wyższej lub niższej ilość obrotów enzymow i koenzymów spada) Zatem mechanizmy termoregulacyjne organizmu nastawione są na utrzymanie właściwej temperatury powrotu krwi do narządów ( wszak ta określa temperaturę wewnątrz narządu, jak również szybkość przepływu tej krwi przez narząd) a szczególnie centrali czyli mózgu, na odpowiednim poziomie. === Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 28.11.2015 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2015 Nie spotkałem dotychczas człowieka który mając podłogówkę marzyłby o grzejnikach. Odwrotnie to nawet często. Ale co oni tam wiedzą, przecież inwestorzy to zbiór przypadkowych osób Witaj autorus, Na końcu wątku napisałem dwa akapity dotyczące skrótowo ujętych kwestii z fizjologii człowieka. Jestem pewien, że zrozumienie mechanizmu termoregulacji człowieka jest kluczem dla zrozumienia istoty moich poglądów w tematyce utrzymywania komfortowej dla organizmu człowieka temperatury wnętrza domu. Stan aktywności ludzkiego organizmu jest w przeciągu doby bardzo zmienny i to do tego stanu aktywności ludzkiego organizmu dostosować się muszą urządzenia grzejące. Dom jest dla człowieka a nie człowiek dla domu. Młody, zdrowy człowiek reaguje inaczej, starszy i w nie najlepszej kondycji, inaczej. Zdolności kompensacyjne z czasem maleją. === Centralne ogrzewanie powinno służyć temu, by temperatura medium, w którym przebywa schładzający swoje kluczowe życiowo narządy człowiek, czyli powietrza, była zawsze przyjemna i relaksująca (czyt. komfortowa). Zawsze, bez względu na stan organizmu i "kaprysy". Izotermia to stan statyczny, człowiek natomiast oraz otaczająca nas rzeczywistość to układy bardzo dynamiczne. Centralne ogrzewanie powinno służyć komfortowemu schładzaniu organizmu. Pozdrawiam Bogusław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.