Dwa głupie pytania

[jacek.zoo]

Pod koniec palenia pierwszego wkładu paliwa w kominku, gdy został tylko żar, należy podłożyć dwa plasterki grubości 10 - 15 cm wycięte z najgrubszej posiadanej suchej szczapy drewna. Włożone "plasterki" muszą leżeć tak by włókna drewna były w pionie. Otwarte tylko powietrze wtórne, odstęp pomiędzy plasterkami reguluje szybkość palenia.

 

Czyli rozumiem mam pociac szczapki ba takie plasterki? Piszesz ze to jest dobre do marketowych kominkow, ale czy jest sens tak palic w troche lepszym kominku stawuanym przez fachiwca?

[Jurgonka]

Ten sposób palenia pozwala palić ciągle z wymaganą mocą, bez względu na konstrukcje całości. Czym "gorszy" kominek tym bardziej widać różnice. Drewno pali się inaczej w zależności od kierunku włókien, połóż i poobserwuj. Po kilu dniach, sprawdzeniu różnych ustawień nadmuchu i ilości włożonego drewna zrozumiesz.

[jacek.zoo]

Ten sposób palenia pozwala palić ciągle z wymaganą mocą, bez względu na konstrukcje całości. Czym "gorszy" kominek tym bardziej widać różnice. Drewno pali się inaczej w zależności od kierunku włókien, połóż i poobserwuj. Po kilu dniach, sprawdzeniu różnych ustawień nadmuchu i ilości włożonego drewna zrozumiesz.

 

dobra, ale mam wkład troche lepszy od marketowego, i nie mam czasu bawic sie w plasterki, drewno mam dwuletnie i chce znalezc wyjscie z tym co mam

[MD.]

czyli jeden załaunek jedno palenie? wypalic do konca i pozniej znowu rozpalic? dobrze rozumiem?

 

Tak byłoby najlepiej. Ale jeżeli już chcesz dołożyć to dokładaj tyle, żebyś nie musiał zamykać dolotu powietrza. Ja na przykład palę tak, że praktycznie powietrze mam otwarte na full, przy czym ja mam wkład z płaszczem wodnym i nie mam kratek w obudowie. Generalnie szyba jest nonstop czysta poza tym, że od czasu do czasu oczyszczę ją listkiem suchego ręcznika papierowego, żeby zetrzeć lekki nalot, na który większość ludzi pewnie by nie zwróciła uwagi.

[jacek.zoo]

Wiec tak, kolejne palenie. Ale najpierw umylem szybe, wyczyscilem popielnik i chyba mam powod smolenia. Wyjalem kratke i ze srodka popielnik, nie byl pelny, popiolu bylo moze polowa, za to w tej ,,misce,, w ktorej jest popielnik, nie wiem jak to sie nazywa na dole byl popiol i podejrzewam ze ten popiol przytkal doplywa powietrza, jak przy poorzednim paleniu zamknalem powietrze pierwotne to powietrze wtorne tez bylo zdlawione i podejrzewam ze dlstego tak smolilo szybe. Wczoraj odkurzaczem wyciagnalem ten popiol, wsadzilem popielnik i rozpalilem. Po wypaleniu sie zaladunku szyba krysztal, jedynie sie roche osmolila jak dorzucilem pozniej taka duza szczape, ale i tak bez porownania do tego co wczesniej. Tylko w takim razie widze problem w budowie kominka, bo jezeli popielnik zapelniony w polowie to dlaczego w okolo popielnika zbiera sie tyle popiolu ze zatyka powietrze? Moim zdaniem popielnik powinien byc troche wiekszy, po jak go wloze na swoje miejsce to moge nim ruszac w prawo i lewo po 3cm i przez ta przestrzen sypie sie popiol

[Kominki Piotr Batura]

Jacku. Mam nadzieje, że nas (FM) nie opuścisz, jak wszystko zgłębisz...Widziałem Twój wpis w sąsiednim wątku. Bardzo dobra odpowiedź! Pomału staniesz się ekspertem...I mówię to bez ironii.

 

Z tym popielnikiem jest trochę inaczej. Nie powinno go tam być. Takie rzeczy jak ruszt i popielnik w urządzeniach do palenia drewna są zbędne.

[jacek.zoo]

Dzięki za mile slowa

 

Wracajac do tematu, czyli pozostaje mi jedynie pilnowac zeby pod tym baniakiem w popielniku nie gromadzil sie popiol? Bo z rysunku na stronie hajduka rozumiem ze to tamtedy dochodzi powietrze?

[Kominki Piotr Batura]

Dzięki za mile slowa

 

Wracajac do tematu, czyli pozostaje mi jedynie pilnowac zeby pod tym baniakiem w popielniku nie gromadzil sie popiol? Bo z rysunku na stronie hajduka rozumiem ze to tamtedy dochodzi powietrze?

 

Tak.