Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PROJEKTANT / KONSTRUKTOR - nieludzki


Recommended Posts

Witam,

nie wiem czy wybrałem dobry dział, ale piszę i proszę o pomoc.

 

Tak wiem, że było trochę mojej winy i naiwności - nie spisałem żadnej umowy z projektantem... a chodzi o to, że Projektant zaczął nas olewać.

 

Od początku.

Chcieliśmy zbudować dom. Zleciliśmy zrobienie projektu indywidualnego.

Młody, ciekawe pomysły i nie za drogi - wybraliśmy go - Projektanta. (koniec stycznia)

Na początku wszystko fajnie się układało. W mniej więcej miesiąc koncepcja była dopracowana w najmniejszych szczegółach.

... kiedy już zostało narysowanie projektu - Projektant zażądał od nas 50% podwyżki (kwiecień).

Nie zgodziliśmy się, gdyż inaczej się umawialiśmy. Straszyliśmy się różnymi pismami itp...

Ale w końcu z Żoną postanowiliśmy jakoś się z nim dogadać. Kupiliśmy dobre wino i w drogę... (czerwiec)... Zajechaliśmy do biura gdzie się z nim spotykaliśmy - okazało się że już tam nie pracuje. Dzwonimy - mówi, że jest na urlopie i w ogóle nie widzi potrzeby się z nami spotkać.

Ale nalegamy ... i się spotykamy pod domem Projektanta...

Rozmowa ciężka ... ale w końcu mówi: "Ja pieniędzy nie potrzebuję i zrobię wam projekt po starej cenie". Ucieszyliśmy się i myśleliśmy że już wszystko pójdzie z górki... Termin początek jesieni ...Jeszcze chcieliśmy spisać jakąś umowę tym razem ale nas zbył słowami - poszedłem wam na rękę, proponuję wam starą cenę - więc nie żądajcie od mnie umowy... No cóż zgodziliśmy się - NIESTETY!!!

Mijają kolejne tygodnie. Dzwonimy (sierpień) - projekt jeszcze nie gotowy, bo dużo ma roboty, bo my jesteśmy tak wciśnięci, nie ma czasu itp... ale się odezwie jak już zrobi.

OK... czekamy... dzwoni - przyjeżdżajcie jutro, dzisiaj już drukuje... jutro podpisy i pozwolenie na budowę...

Jesteśmy uradowani - nastało jutro i jedziemy... a tu telefon "za 5 dwunasta"... nie przyjeżdżajcie bo mnie nie ma...

Wracamy do domu.

Dzwonię po tygodniu ------ nie odbiera.

Dzwoni żona - odebrał (nie miał jej numeru) - mówi: jeszcze nie skończyłem ... jeszcze tylko trochę mi zostało - dam znać.

Dzwonię (listopad) nie odbiera

Dzwoni żona - nie odbiera

Dzwoni żona z zastrzeżonego - odebrał... Tyle pracy nie mam czasu oddzwaniać ... będę robił po nocach ... zaraz koniec...

Dzwonię na początku grudnia - nie odbiera...

 

Zaraz kupię sobie nowy numer i zadzwonię...

 

... tylko chcę się dowiedzieć na jakiej pozycji stoję - straconej? bo nie mam umowy?

co mam z nim zrobić???

 

Znowu straszyć się sądem?

 

Olać go i szukać nowego projektanta/konstruktora?

 

Czy nowy konstruktor może stworzyć projekt na podstawie Koncepcji tej co mamy? są jakieś prawa autorskie do tego czy coś?

 

a i jeszcze zaliczka została wpłacona... około 40% - to na szczęście mam potwierdzone.

 

I co robić??? Radźcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak będzie u mnie. Trafiłem na projektanta do adaptacji przypadkiem - miał biuro w budynku gdzie składałem wniosek o warunki przyłącza. jak się okazało jest dystrybutorem projektów muratora i mógł mi projekt sprzedać taniej no ale ja już miałem zakupiony wcześniej. Zrobił mi wycenę i pokazał wzór umowy. Zaakceptowałem i się umówiliśm na podpisanie umowy i przekazanie dokumentów. 50% kasy na start drugie 50% jak będzie pozwolenie. W umowie są terminy realizacji jego pracy... jak będzie to się okaże ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie rozmiawiajcie z wykonawcą że jakoś to będzie, że jakoś się umówimy itp, po pierwsze UMOWA , nie robisz umowy to nie robimy, przeżyłem to na własnej skórze pare dobrych razy, to nauczyło mnie że robienie umowy to połowa sukcesu.

 

Ty jesteś INWESTOREM Ty wymagasz a nie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednym słowem... źle bardzo...

 

a orientuje się ktoś jak to jest z tymi prawami autorskimi? Czy ten projektant może rościć jakieś prawa do koncepcji jaką wspólnie opracowaliśmy?

czy może być jakiś problem jak dam koncepcję innemu projektantowi aby zrobił projekt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednym słowem... źle bardzo...

 

a orientuje się ktoś jak to jest z tymi prawami autorskimi? Czy ten projektant może rościć jakieś prawa do koncepcji jaką wspólnie opracowaliśmy?

czy może być jakiś problem jak dam koncepcję innemu projektantowi aby zrobił projekt?

 

idąc za wikipedią

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_autorskie :

„ Zgodnie z ustawą

( http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19940240083 ),

przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).

Prawo autorskie działa automatycznie – ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności przez jego twórcę. Utwór nie musi przy tym być skończony.

W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory ”

… w tym „ architektoniczne ”

- tym samym, projektant jak najbardziej może rościć prawa do koncepcji ( i jej dalszej „eksploatacji” ) jeśli jest jej Autorem, bez względu na np. " idee ", czy " pomysły " Inwestora, których Prawo Autorskie nie chroni.

Edytowane przez ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś maile i ustalenia w nich są. Tylko to chyba będzie długie kopanie się po kostkach... i nie wiadomo czy coś z tego wyniknie - w ostateczności rozważam takie rozwiązanie.

Tylko tak ta koncepcja była dopracowana, że trudno było by zrobić nową - tak dobrą. (specyficzna działka i warunki)

Najchętniej wziąłbym tą koncepcję i zaniósł ją do innego projektanta - tylko właśnie te prawa autorskie...

Dramat normalnie - przecież ja za to zapłaciłem i prawa autorskie powinny być moje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dramat normalnie - przecież ja za to zapłaciłem i prawa autorskie powinny być moje!

- jak piszesz nie masz Umowy, tym samym kwestie Praw Autorskich nie są uregulowane.

- jeżeli natomiast uważasz, że to TY jesteś autorem Koncepcji „twórcą” ( utworu / dzieła ) , to masz do niego pełne prawa autorskie i majątkowe i możesz rozporządzać „dziełem” jak tylko chcesz ( ale co do tego mam wątpliwości )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Łukaszu, jest Pan Architektem, co by Pan zrobił na moim miejscu?

Po czyjej stronie stoi prawo? Warto iść z tym do sądu?

Przepraszam za tyle pytań.

 

- z tego co piszesz, najwyraźniej projektant jest konstruktorem, nie architektem !

- skoro podjął się opracować Projekt Budowlany obiektu i zagospodarowania, spróbuj się z nim dogadać.

Edytowane przez ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...