kamilb1987b 28.01.2016 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Przesuszanie powietrza nie wynika z zastosowanego źródła ciepła lecz wzmożonej wentylacji przy niskeij wilgotności na zewnątrz. I aby w domu pasywnym nie było z tym problemu to centrala wentylacyjna musi pracować na tych samych obrotach a nie większych. Wtedy powietrze nawiewane można podgrzać do 52*C (ponoć przy większej temperaturze pali się kurz i temu do takiej maks można podgrzać) ale moc grzewcza nie może przekraczać 10W/m2 bo jak będzie to ten sposób nie zda egzaminu. W każdym bądź razie takie są założenia dla domów pasywnych. Temu też nie każdy dom może być pasywny i to trzeba odpowiednio dobrać do sytuacji i rodziny a nie że sobie ktoś wymyśli że jego projekt ma być pasywny i koniec. To tak nie działa. Niestety ale ciężko jest spełnić warunek mocy grzewczej a dla każdego ważniejsze jest zapotrzebowanie na ciepło bo dzięki temu można oszacować jakie będzie zużycie energii na ogrzanie domu. W efekcie rachunki płaci się na podstawie zużycia i to kryterium jest dla każdego najważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cezary.pl 28.01.2016 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 I aby w domu pasywnym nie było z tym problemu to centrala wentylacyjna musi pracować na tych samych obrotach a nie większych. Wtedy powietrze nawiewane można podgrzać do 52*C (ponoć przy większej temperaturze pali się kurz i temu do takiej maks można podgrzać) I nie ma dymu bez ognia? Teraz przy mrozach jakie były na grzejnikach (kaloryferach) u mnie było 55-60*C i żadnego zadymienia nie zaobserwowałem. A kurzu w domu trochę zawsze jest. Ale na poważnie. Bez problemu można uzyskać i wyższe temperatury nawiewanego powierza zwiększając powierzchnię wymiany i zmniejszając temperaturę grzałek, tak np. do 85*C Pozdrawiam Cezary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 28.01.2016 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Przypadek Krzyśka jest inny bo nie ma chyba izolacji od gruntu albo ma jej mało. Zwróć uwagę na to że nawet w OZC jak dasz warstwę 50cm przykładowo piachu to wtedy spada Ci U podłogi więc w tym przypadku piach działa jak izolator. W tym przypadku czujki powinno się mieć pod piachem i wtedy patrzeć jaka jest temperatura. Że bezpośrednio pod podłogą w piachu jest 15st to nie znaczy że na -1 czy -1,5m też tyle będzie. Bujasz w obłokach z tym gruntem i wiecznie szukasz jakiegoś uzasadnienia aby korzystać z niego do ogrzewania domu. Do izolacji Kamil.Do izolacji Suchy piach to izolacja o całkiem niezłej lambdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 28.01.2016 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Miałbyś rację, gdybyś przebywał w domu 24h/dobę, a dom byłby zakopany 15 metrów poniżej poziomu gruntu (tam gdzie mamy stała temperaturę niezależna od pory roku). Niestety domy budujemy na powierzchni i reagują one na zmiany temperatur na zewnątrz. Dlatego też akumulację rozpatruje się dla ewentualnych zysków słonecznych czy bytowych, a nie dla energii wytworzonej przez źródło ciepła. 8-10cm akumulacji w ścianie zewnętrznej wydaje się optymalne (oczywiście zależy jeszcze od zapotrzebowania budynku na ciepło) w efektywnym wykorzystywaniu zysków. Jeśli do tego dorzucimy to, że większość czasu przebywamy poza domem to możemy mówić o oszczędnościach z tytułu mniejszej masy akumulacyjnej. Jedynie podłoga nie podlega tym zasadom, bo ta ma dość stałą temperaturę gruntu pod sobą. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę analizę kosztów zakupu źródła ciepła, kosztów eksploatacji oraz możliwości zmian taryfy to już ciężko jednoznacznie wybrać co lepsze. Może być tak, że straty z tytułu dużej masy akumulacyjnej kompensuje wykorzystanie taniej taryfy. Trudny temat. Temat trudny ale tylko mentalnie. W pewnych warunkach -dom bardzo energooszczędny ,rozważania o taniej taryfie mijają się z celem. Pranie,czy gotowanie tylko w taniej taryfie to masochizm.Chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 28.01.2016 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Do izolacji Kamil.Do izolacji Suchy piach to izolacja o całkiem niezłej lambdzie. Temu czujka bezpośrednio na piachu nie będzie odwzorowywać stanu faktycznego. Ale to też ciężki temat jeżeli chodzi o obliczanie U połogi na gruncie. Przy domu piętrowym te 0,01W/m2 nic nie zmienia ale w parterowym już tak. Jakbyśmy mieli dostęp do taniego szkła pianowego to XPS czy EPS pod płytą byłby zupełnie zbędny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 30.01.2016 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2016 A dla mnie 22 stopnie zimą i 24 latem, w upały powyżej 30st, to jest komfort. Garaż mam dokładnie taki, jaki chciałam, tj w bryle budynku, ale nieogrzewany. CO mi nie brakuje i choć bym bardzo chciała, to temperatury w budynku zimą nie utrzymam na bazie zysków bytowych- grzać jakoś jednak trzeba. To zdecydowanie jest komfort, pytanie tylko czy opłacalny cenowo- ja ze względu na specyfikę naszej budowy nie wydałam właściwie więcej, niż chciałam wydać więc nie mnie oceniać koszty "zwyczajnie " budowanego domu pasywnego. Niemniej jednak komfortu będę broniła jak lwica:). Dodam, że nie każdy chce mieć klimatyzację w domu- ja jeśli nie będę zmuszona, to jej nie zainstaluję- zdrowiej jest żyć bez niej. W samochodzie w upał też nie ustawiam 20 stopni. Ja też mam okna w łazience, bardzo je lubię. Sorki mwie ale codzienne palenie w kominku + od 6 do 9PLN/dobę za samo grzanie kablami ( czyli 180-270/pln miesiąc ) przy braku komfortu w łazienkach - to wątpliwy komfort użytkowo - finansowy. Ps. też nie mam klimy w domu ale dzięki izolacji, reku z GGWC, szerokim okapom , roletom zewnetrznym i chłodzeniu podłogi PC PWitp itd. w lecie nie mam więcej niż 23-24C - przy akceptowalnych kosztach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 01.02.2016 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 O przepraszam, ale to wyrwane z kontekstu. Średnia ze stycznia to było długo 4zł/ dobę (do około 20., wtedy mąż to liczył). O rachunkach wypowiedziałam się w swoim wątku, do tej pory nie miałam takich kwot za samo ogrzewanie. Większy wpływ na rachunek widzę w miliardzie obsługujących urządzeń ten nasz dom. Ziarnko do ziarnka i sumuje się nieźle. Ale i tak wychodzi tych kosztów mniej niż w naszym poprzednim lokum: 60m2 mieszkaniu w budynku wielorodzinnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 01.02.2016 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 Ok poczekam jak będziesz miała całoroczne zużycie , sam mam również wszystko na prąd - stąd ciekawie będzie porównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibuch 03.02.2016 18:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2016 (edytowane) Primo jak chcesz osiągnąć te 26C w zimie w domu pasywnym bez dodatkowych źródeł ciepła ? Farelka ? Czy może jednak kable w podłodze ? ( tylko co ma wspólnego z domem pasywnym ? ). Masz 2 tygodnie upałów po 35C - 38C - w jaki sposób chcesz utrzymać w domu 23C ? .. rezygnacji z CO i opieraniu się wyłącznie na zyskach bytowych, itp itd. itp surgi22 Ty nawet nie krytykujesz domów pasywnych tylko swoją własną ich interpretację. A my tutaj nie o domach pasywnych (mimo, że to słowo jest w temacie) bo jakbyś dokładnie śledził to byś wiedział, że skupiamy się na domach b. dobrze zaizolowanych. Żeby właśnie nie było o oknie od północy. Choć niektórzy nawet twierdzą, że takie okno daje im komfort i to już jest głos na temat . Dzieki mwie za głos w dyskusji, traktuję go jako potwierdzenie tego, że przytoczone na początku cytaty, które zainspirowały mnie do założenia tego tematu są wyssane z palca. Edytowane 3 Lutego 2016 przez zibuch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 03.02.2016 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2016 Fajnie się dowiedzieć że wbrew nazwie wątku nie dyskutujemy tutaj o komforcie w domu pasywnym ??? Ale twoja wypowiedź potwierdza to co ja twierdziłem od początku że komfort w domu niskoenergetycznym jest istotnie lepszy niż w domu strikte pasywnym ( i proszę nie twórzcie nowych definicji pasywności ). Ps. patrząc na zużycie energii przez mwie wątpię czy jej dom spełnia te założenia. Niskoenergetyczny jest na pewno ale czy pasywny to życie zweryfikuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 04.02.2016 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Surgi, cóż ja mogę powiedzieć. Być może Ty wiesz, jaki mam dom, czytając pobieżnie kilka wypowiedzi. Ja za to wiem, wg jakiego projektu budowaliśmy i jak wybudowaliśmy. Byłam niemal cały czas na budowie, zdarzało się nawet, że nocowałam na niej:). Budynek przeszedł wszelkie testy lepiej, niż pomyślnie. Nie mam podstaw myśleć, że mam inny dom, niż taki, jaki był zakładany:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 04.02.2016 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Oczywiście że mwie wiesz najlepiej w jakim domu mieszkasz i ja tego nie kwestionuję. A najlepszym testem jest jego codzienne użytkowanie. Dlatego spokojnie czekam o ile to możliwe na podanie przez Ciebie danych dotyczących ilości zużytej energii po roku , dwu itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 04.02.2016 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 W sumie to w zależności od pogody w danym sezonie grzewczym (temperatura, ilość dni słonecznych) dom - szczególnie duży - może raz łapać się na pasywny, raz nie.Jestem ciekaw, jak to będzie w tym przypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 05.02.2016 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Nie mam podstaw myśleć, że mam inny dom, niż taki, jaki był zakładany:). Wystarczy przeliczyć ilość zużytego drewna na kWh, przemnożyć przez sprawność kominka, dodać zużycie z kabli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 05.02.2016 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Wystarczy przeliczyć ilość zużytego drewna na kWh, przemnożyć przez sprawność kominka, dodać zużycie z kabli... A potem podstawć taką temp wewnętrzną aby złapać się w pasywność, jak wyjdzie trochę za niską np 18* to zawsze można napisać że tak lubimy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 05.02.2016 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Ja już wiem, że kominek nie jest dobrym źródłem ogrzewania, nie przeliczałabym tak ochoczo z niego kilowatów. Bo np. jak policzyć mokre drewno? To jest obarczone ogromnym marginesem błędu. A wczoraj, mój mąż, który zaczął wszystko skrzętnie lliczyć, przeliczył, że jeden koszyk, który wrzucamy w ciągu wieczora do kominka, kosztuje 6zł. Jak to ubrać w kilowaty? na pewno nie wprost. Nawet załączone kable bez uruchomionego kominka byłyby tańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 05.02.2016 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 (edytowane) Poniżej masz wszystko - kWh z mp i z kg z poszczególnych gatunków:http://www.stihl.pl/gatunki-drewna.aspx# Wilgotność drewna 30% zmniejsza wartość opałową o 9%. Edytowane 5 Lutego 2016 przez budowlany_laik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 05.02.2016 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Ja już wiem, że kominek nie jest dobrym źródłem ogrzewania, nie przeliczałabym tak ochoczo z niego kilowatów. Bo np. jak policzyć mokre drewno? To jest obarczone ogromnym marginesem błędu. A wczoraj, mój mąż, który zaczął wszystko skrzętnie lliczyć, przeliczył, że jeden koszyk, który wrzucamy w ciągu wieczora do kominka, kosztuje 6zł. Jak to ubrać w kilowaty? na pewno nie wprost. Nawet załączone kable bez uruchomionego kominka byłyby tańsze. Sorki mwie tylko czy to znaczy że miesięcznie zużywacie drewna za ok 200 PLN ? + 200PLN kable podłogowe + prąd bytowy i CWU 150 ? 200 ? - razem czyni to ok. 600 PLN /miesiac ? Wyprowadź mnie z błędu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 05.02.2016 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Ja już wiem, że kominek nie jest dobrym źródłem ogrzewania, nie przeliczałabym tak ochoczo z niego kilowatów. Bo np. jak policzyć mokre drewno? To jest obarczone ogromnym marginesem błędu. A wczoraj, mój mąż, który zaczął wszystko skrzętnie lliczyć, przeliczył, że jeden koszyk, który wrzucamy w ciągu wieczora do kominka, kosztuje 6zł. Jak to ubrać w kilowaty? na pewno nie wprost. Nawet załączone kable bez uruchomionego kominka byłyby tańsze. Najlepiej jednak jest zważyć taka wieczorowa partie i przeliczyć na kWh z uwzględnieniem wilgotności i sprawności kominka. To, zeby otrzymać "czyste" kWh, jakich potrzebuje Wasz dom. Jesli chodzi o koszt.... 6-7zll kosztuje 10kg brykietu RUF. Może lepiej byłoby palić tym, niż mokrym drewnem. Bo drewna za ta sama kasę idzie 15kg, ale jest mokre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 14.03.2016 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Widzę że temat komfortu w domu pasywnym ucichnął, ogólnie jakoś cicho na forum. To może ja trochę to rozkręcę. Zarzucano mi, że nie mając domu pasywnego stwierdzam, że jest on komfortowy. Na stronie pibp http://www.pibp.pl/?page_id=297 też piszą o komforcie w takim domu Dom pasywny to budynek na cztery pory roku, w którym komfortowy mikroklimat może być utrzymywany bez oddzielnego aktywnego systemu ogrzewania, czy też chłodzenia – klimatyzacji To obiekty o najwyższym komforcie cieplnym i ekstremalnie niskim zapotrzebowaniu na energię cieplną wynoszącym maksimum:15 kWh/m2/rok więc patrząc na to co piszą to nie jest tylko moje wymyślone zdanie ale również fachowców i to na dodatek zbadane. Jeżeli się chce zarzucić brak komfortu to trzeba to jakoś uzasadnić. Na pewno dyskusja typu, że w moim domu tak jest itp o niczym konkretnym nie świadczy, że w pasywnym też tak będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.