Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Najlepiej jednak jest zważyć taka wieczorowa partie i przeliczyć na kWh z uwzględnieniem wilgotności i sprawności kominka.

To, zeby otrzymać "czyste" kWh, jakich potrzebuje Wasz dom.

 

To moze przejdzmy do konkretów, najpierw zaopatrujemy sie sie miernik wilgotnosci drewna, nastepnie opomiarujemy kominek i moze wtedy z pewnym błedem okreslimy sprawnosc kominka a co najwazniejsze okreslimy ile uzyskalismy energii ze spalenia okreslonej pocji drewna. Łatwo sie udziela porad ale powinny one miec jakis sens.

Przyjmując do obliczen założenia mozemy okreslic uzyskaną ilosc energii z duzym błedem, tak ze takie obliczenia niezbyt są przydatne do tak dokładnych rachunków ogolnego zuzycia energii przez budynek ale na pewno nie okreslimy ile potrzebuje budynek. Do tego potrzebna jest stała temperatura wszystkich pomieszczen a tego kominek nie zapewni.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Widzę że temat komfortu w domu pasywnym ucichnął, ogólnie jakoś cicho na forum. To może ja trochę to rozkręcę. Zarzucano mi, że nie mając domu pasywnego stwierdzam, że jest on komfortowy. Na stronie pibp http://www.pibp.pl/?page_id=297 też piszą o komforcie w takim domu więc patrząc na to co piszą to nie jest tylko moje wymyślone zdanie ale również fachowców i to na dodatek zbadane. Jeżeli się chce zarzucić brak komfortu to trzeba to jakoś uzasadnić. Na pewno dyskusja typu, że w moim domu tak jest itp o niczym konkretnym nie świadczy, że w pasywnym też tak będzie.

 

A co mają pisać na tej stronce, że są niekomfortowe, jak to promują ??

Zarabiają na certyfikatach itp....

Jak to niby ten komfort "zbadali"

 

Ktoś Ci kiedyś powiedział, że powietrzna pompa ciepła nie ogrzeje domu zimą, uwierzyłaś.

Sprzedawca promienników na targach, że podłogówka szkodzi - uwierzyłeś.

Łykasz każdy marketing ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze przejdzmy do konkretów, najpierw zaopatrujemy sie sie miernik wilgotnosci drewna, nastepnie opomiarujemy kominek i moze wtedy z pewnym błedem okreslimy sprawnosc kominka a co najwazniejsze okreslimy ile uzyskalismy energii ze spalenia okreslonej pocji drewna. Łatwo sie udziela porad ale powinny one miec jakis sens.

Przyjmując do obliczen założenia mozemy okreslic uzyskaną ilosc energii z duzym błedem, tak ze takie obliczenia niezbyt są przydatne do tak dokładnych rachunków ogolnego zuzycia energii przez budynek ale na pewno nie okreslimy ile potrzebuje buje budynek. Do tego potrzebna jest stała temperatura wszystkich pomieszczen a tego kominek nie zapewni.

 

Podaj lepszy pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że temat komfortu w domu pasywnym ucichnął, ogólnie jakoś cicho na forum. To może ja trochę to rozkręcę. Zarzucano mi, że nie mając domu pasywnego stwierdzam, że jest on komfortowy. Na stronie pibp http://www.pibp.pl/?page_id=297 też piszą o komforcie w takim domu więc patrząc na to co piszą to nie jest tylko moje wymyślone zdanie ale również fachowców i to na dodatek zbadane. Jeżeli się chce zarzucić brak komfortu to trzeba to jakoś uzasadnić. Na pewno dyskusja typu, że w moim domu tak jest itp o niczym konkretnym nie świadczy, że w pasywnym też tak będzie.

 

Łykasz jak pelikan ryby tylko to co pasuje do twojej teorii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj lepszy pomysł.

 

Kominek domowy nie umozliwia nam dokładnych pomiarów , nie umozliwia jakichkolwiek pomiarów, dlatego dokładnie mozemy zmierzyc jedynie wagę drewna i tylko tyle, cała reszta to przypuszczenia i załozenia. Dokladnosc takiego pomiaru i liczenia jest marna szacuje ze nie wieksza niz 50 % i dlatego to tylko zgrubny szacunek. Odniesienia do obciazenia cieplnego nie ma zadnego. Dlatego tez uwzgledniajac drewno w bilansie powinnismy przyjąc pewien zakres zuzytej energii, tym wiekszy im wiekszy jest udział kominka w calkowitym bilansie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podobnie jjak z kablami :-) tez da sie obliczyć jedynie orientacyjnie w przyblizeniu do 50% :-) asolt zagladnalem ostatnio do pierwszych Twoich obliczen ozc dla mojej chałupy. Rozbieżność spora - mialem zużyć około 9 tys kwh zuzylem do tej pory 4 i to dla temp. wewnątrz 22,5. Wentylacja działa caly czas na drugim biegu czyli pewnie jakieś 150m3. Zapytam dokladnie Jaska jak przyjedzie ale.chyba cos koło tego. Faktycznie nie bylo moze jakiejs srogiej zimy ale tez.styczen do cieplych u mnie nie nalezal bo -20 na termometrach zanotowalem. Poza tym u innych mimo kiepskich zim obliczenia mniej wiecej sie zgadzają wiec to nie ten parametr ;-) czego w takim razie normy nie uwzględniają ? Czyzby az tak dużą dozą niedoskonalosci obarczaly wykonanie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podobnie jjak z kablami :-) tez da sie obliczyć jedynie orientacyjnie w przyblizeniu do 50% :-) asolt zagladnalem ostatnio do pierwszych Twoich obliczen ozc dla mojej chałupy. Rozbieżność spora - mialem zużyć około 9 tys kwh zuzylem do tej pory 4 i to dla temp. wewnątrz 22,5. Wentylacja działa caly czas na drugim biegu czyli pewnie jakieś 150m3. Zapytam dokladnie Jaska jak przyjedzie ale.chyba cos koło tego. Faktycznie nie bylo moze jakiejs srogiej zimy ale tez.styczen do cieplych u mnie nie nalezal bo -20 na termometrach zanotowalem. Poza tym u innych mimo kiepskich zim obliczenia mniej wiecej sie zgadzają wiec to nie ten parametr ;-) czego w takim razie normy nie uwzględniają ? Czyzby az tak dużą dozą niedoskonalosci obarczaly wykonanie?

 

Zuzycie przez kable da sie nie tyle obliczyc co pomierzyc i to tak dokładnie jak dokładny jest licznik (na gól dokładnosc licznika wynosi ok 1%-podlicznik), nie słyszałem o licznikach z błedem pomiarowaym ok 50% a znam sie na tym gdyz jestem z wykształcenia elektrykiem metrologiem. Co do obliczen ozc to pierwsze obliczenia nie uwzgledniały pomierzonego n50 bo go nie znałem, nie uwzgledniały łagodniejszej zimy bo nie ma takiej metody aby która zajmuje sie przewidywaniem/wrozeniem przyszłosci, no i co najwazniejsze sa zawyzone normy wentylacyjne co powoduje zawyzenie zapotrzebowania na ciepło. Ma wpływ równiez wyjątko staranne wykonanie ocieplenia i bardzo niski wsp n50.

Uwzgleniajac te wszystkie okolicznosci ozc jest przeszacowane, ale nie ja jestem twórcą norm ja je tylko stosuję. Czy stopniowe ocieplanie i zmiana sredniej wieloletniej temp w stacji meteo jest tez moją winą. Oczywiscie mozna wszystko mi przypisac, ale wychodzi na to dokładne sie trzymanie sie norm jest moim błedem, nikt nie podał na ten czas lepszej metody obliczen i musze stosowac tą metodykę jaka jest. Moze by warto było przeliczyc powtornie, i oprogramowanie jest coraz lepsze i dane meteo są bardziej aktualne, dlatego sądzę ze nowe obliczenia byłyby zlizone w wiekszym stopniu do rzeczywistego zuzycia. Jezeli juz mówimy o dokłądnosci ozc to w innych przypadkach tak dokładnosc waha sie w zakresie -10 do 15% jezeli chodzi o zapotrzebowanie na ciepło, projektowe obciażenie cieplne ma inny zakres błedu i zwykle jest przeszacowane do 20%.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek domowy nie umozliwia nam dokładnych pomiarów , nie umozliwia jakichkolwiek pomiarów, dlatego dokładnie mozemy zmierzyc jedynie wagę drewna i tylko tyle, cała reszta to przypuszczenia i załozenia. Dokladnosc takiego pomiaru i liczenia jest marna szacuje ze nie wieksza niz 50 % i dlatego to tylko zgrubny szacunek. Odniesienia do obciazenia cieplnego nie ma zadnego. Dlatego tez uwzgledniajac drewno w bilansie powinnismy przyjąc pewien zakres zuzytej energii, tym wiekszy im wiekszy jest udział kominka w calkowitym bilansie.

 

Jeżeli ktoś wybudował dom z myślą o pasywności, skończył się sezon i ma dane, że zużył x kWh prądu na ogrzewanie i y kg drewna, to może chyba mierząc wilgotnośc drewna i przyjnując bezpieczne 50% sprawności kominka sprawdzić, czy dom pasywny jest, czy mu trochę brakuje.

 

Trzeba zauwaźyć, że moze wystąpić taka sytuacja, ze niezależnie od przyjętej sprawności kominka pasywność bedzie potwierdzona/wykluczona.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś wybudował dom z myślą o pasywności, skończył się sezon i ma dane, że zużył x kWh prądu na ogrzewanie i y kg drewna, to może chyba mierząc wilgotnośc drewna i przyjnując bezpieczne 50% sprawności kominka sprawdzić, czy dom pasywny jest, czy mu trochę brakuje.

 

Trzeba zauwaźyć, że moze wystąpić taka sytuacja, ze niezależnie od przyjętej sprawności kominka pasywność bedzie potwierdzona/wykluczona.

 

Tu nie chodzi o hipoteyczna sprawnosc kominka a jego procentowy udział w calkowitym bilansie grzewczym, im wiecej palenia w kominku tym trudniej okreslic faktyczne zapotrzebowanie/zuzycie energii do ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie mozna wszystko mi przypisac, ale wychodzi na to dokładne sie trzymanie sie norm jest moim błedem, nikt nie podał na ten czas lepszej metody obliczen i musze stosowac tą metodykę jaka jest. Moze by warto było przeliczyc powtornie, i oprogramowanie jest coraz lepsze i dane meteo są bardziej aktualne, dlatego sądzę ze nowe obliczenia byłyby zlizone w wiekszym stopniu do rzeczywistego zuzycia. Jezeli juz mówimy o dokłądnosci ozc to w innych przypadkach tak dokładnosc waha sie w zakresie -10 do 15% jezeli chodzi o zapotrzebowanie na ciepło, projektowe obciażenie cieplne ma inny zakres błedu i zwykle jest przeszacowane do 20%.

 

Nie o to chodzi - chodzi o to że domy budowane starannie mocno odbiegają od założeń normowych (te powinny moim zdaniem przejść gruntowną rennowację) a audytor powinien zaznaczyć że rozjazd faktycznego stanu licznika od "prognozowanego" przez OZC może wynieść nawet 50%. Wentylacja ma tu przecież niewielkie znaczenie. Zaniżenie n50 do mojego wyniku 0,48 spowodowało zmianę o 8% przecież....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o hipoteyczna sprawnosc kominka a jego procentowy udział w calkowitym bilansie grzewczym, im wiecej palenia w kominku tym trudniej okreslic faktyczne zapotrzebowanie/zuzycie energii do ogrzewania.

 

To jest jasna sprawa. Tym niemniej nawet przy dużym udziale kominka możemy otrzymać jednoznaczny wynik - ktory wyklucza pasyność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi - chodzi o to że domy budowane starannie mocno odbiegają od założeń normowych (te powinny moim zdaniem przejść gruntowną rennowację) a audytor powinien zaznaczyć że rozjazd faktycznego stanu licznika od "prognozowanego" przez OZC może wynieść nawet 50%. Wentylacja ma tu przecież niewielkie znaczenie. Zaniżenie n50 do mojego wyniku 0,48 spowodowało zmianę o 8% przecież....

 

Wentylacja ma tu duze znaczenie i nie chodzi tylko o n50 który max dla n50=0,6 w stosunku do n50=4 moze dac 12%, tu chodzi o zawyzone wymiany, chociaz zgodne z normami, dodajac ciepłe zimy to pojawia sie rozjazd. Co do aktualizacji norm to co ja mogę?, to zadanie rządzacych aby tak kierowali nauką i badaniami aby teorie dostosowac do rzeczywistosci, piszac rzadzacy mam na mysli rzadzacy EU i wyzej bo to nie Polska ustala te normy, ona je przyjmuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mają pisać na tej stronce, że są niekomfortowe, jak to promują ??

Zarabiają na certyfikatach itp....

Jak to niby ten komfort "zbadali"

 

Ktoś Ci kiedyś powiedział, że powietrzna pompa ciepła nie ogrzeje domu zimą, uwierzyłaś.

Sprzedawca promienników na targach, że podłogówka szkodzi - uwierzyłeś.

Łykasz każdy marketing ?

 

Pompa ciepła powietrzna ogrzeje tyle że nie zrobi to zbyt efektywnie w porównaniu do gazu, w sensie takim że wiele się nie zaoszczędzi bo przy mrozach COP leci na łeb i szyję a nie wierze w to że pompa za parę tysięcy będzie przy -15* pracować z COP3.

Podłogówka którą odczuwa się że jest ciepła szkodzi (szczególnie ludziom z żylakami i alergikami). Nie szkodzi taka którą nie czujesz że grzeje.

Już pisałem że ogólnie przyjęte jest że komfortowa temperatura ma 20* więc to dom pasywny zapewni bez aktywnego źródła grzewczego podgrzewając tylko powietrze nawiewne. Nie wiem jak tym sterować itp bo tego nie piszą ale to inny temat. Nie ważne czy oni to promują czy nie ale to stwierdzają i tyle. Ktoś mi kiedyś pisał że moje zdanie jest mało ważne bo nie zbudowałem takiego domu ale jak widać to nie jest tylko moje zdanie. Jakie masz kompetencje aby podważać to co piszą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ciepła powietrzna ogrzeje tyle że nie zrobi to zbyt efektywnie w porównaniu do gazu, w sensie takim że wiele się nie zaoszczędzi bo przy mrozach COP leci na łeb i szyję a nie wierze w to że pompa za parę tysięcy będzie przy -15* pracować z COP3.

 

O czym Ty piszesz....

Ręce opadają... Są tu na tym forum opomiarowane pompy powietrzne ze SCOP dochodzącym do 4....

Ile masz dni z temperaturą dobową poniżej -15C ?

Nawet jak z COP=2 pompa wtedy pracuje, to jest to dokładnie tyle, co koszt gazu....

 

Podłogówka którą odczuwa się że jest ciepła szkodzi (szczególnie ludziom z żylakami i alergikami). Nie szkodzi taka którą nie czujesz że grzeje.

Już pisałem że ogólnie przyjęte jest że komfortowa temperatura ma 20* więc to dom pasywny zapewni bez aktywnego źródła grzewczego podgrzewając tylko powietrze nawiewne. Nie wiem jak tym sterować itp bo tego nie piszą ale to inny temat. Nie ważne czy oni to promują czy nie ale to stwierdzają i tyle. Ktoś mi kiedyś pisał że moje zdanie jest mało ważne bo nie zbudowałem takiego domu ale jak widać to nie jest tylko moje zdanie. Jakie masz kompetencje aby podważać to co piszą?

 

Jeśłi tam piszą, że 20C to komfort to już mogę to podważyć. Bo w mojej rodzinie nie ma nikogo, kto czuł by się w takiej temperaturze komfortowo.

Nawet na tym Forum w domach ocierających sie o pasywne jest 22-23C.

Mieć 20C, tylko po to, by czuć dumę z pasywniaka ? Proszę Cię....

Stronka organizacji, która zarabia na na promowaniu i certyfikowaniu domów pasywnych raczej nie należy do bezstronnych.

No i to, że "nie piszą" o sterowaniu też jest znamienne.

Ty jesteś pozbawiony krytycyzmu, to łykasz wszystko, co podają....

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi - chodzi o to że domy budowane starannie mocno odbiegają od założeń normowych (te powinny moim zdaniem przejść gruntowną rennowację) a audytor powinien zaznaczyć że rozjazd faktycznego stanu licznika od "prognozowanego" przez OZC może wynieść nawet 50%. Wentylacja ma tu przecież niewielkie znaczenie. Zaniżenie n50 do mojego wyniku 0,48 spowodowało zmianę o 8% przecież....

 

Jak ja pisałem o tym że dla domów pasywnych OZC nie jest zbyt dokładne to wszyscy zmieszali mnie z błotem. Nie mówię że asolt źle liczy bo robi to dobrze czyli tak jak trzeba ale że sam program nie jest nastawiony na takie domy. Ja nie wiem jak program liczy Twój przypadek pod tym względem, że masz klocki styropianowe. U ściany będzie to samo dla silki przy tej samej grubości styro ale Ty masz styropian od środka więc nie ma co liczyć na akumulację ścian zewnętrznych a typ konstrukcji będzie ciężki bo ściany są wylewane w szalunkach z klocków styropianowych więc masywna ściana. Też z drugiej strony zapotrzebowanie nie oznacza że takie będzie zużycie. Ale i tak różnicy 50% to nie rozumiem. Aby mieć pogląd na sytuację to należałoby ten sam projekt sprawdzić w dwóch różnych programach czyli OZC i PHPP. Wydaje mi się że PHPP powinien być dokładniejszy bo był zrobiony z myślą o domach pasywnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty piszesz....

Ręce opadają... Są tu na tym forum opomiarowane pompy powietrzne ze SCOP dochodzącym do 4....

Ile masz dni z temperaturą dobora poniżej -15C ?

Nawet jak z COP=2 pompa wtedy pracuje, to jest to dokładnie tyle, co koszt gazu....

 

 

 

Jeśłi tam piszą, że 20C to komfort to już mogę to podważyć. Bo w mojej rodzinie nie ma nikogo, kto czuł by się w takiej temperaturze komfortowo.

Nawet na tym Forum w domach ocierających sie o pasywne jest 22-23C.

Mieć 20C, tylko po to, by czuć dumę z pasywniaka ? Proszę Cię....

Stronka organizacji, która zarabia na na promowaniu i certyfikowaniu domów pasywnych raczej nie należy do bezstronnych.

No i to, że "nie piszą" o sterowaniu też jest znamienne.

Ty jesteś pozbawiony krytycyzmu, to łykasz wszystko, co podają....

 

Ja uważam że odczucia komfortu zależą od jakości domu. W pasywnym 20* może być komfortowe a w innym 22 to mało. Ty porównujesz to do domów znanych Tobie a pasywny to zupełnie inna bajka.

A jeżeli chodzi o bezstronność to każdemu można to zarzucić. Pompiarz zawsze powie że CO musi być i że nie ma co za grubo ocieplać domu bo pompa to COPem zniweluje. Zdun będzie wychwalać kafloki jako najlepsze rozwiązanie na nowoczesne domy. Nawet firmy budowlane wolą tradycyjne domy bo mogą byle jak budować a najwyżej wpakują mocniejszy piec i po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że odczucia komfortu zależą od jakości domu. W pasywnym 20* może być komfortowe a w innym 22 to mało. Ty porównujesz to do domów znanych Tobie a pasywny to zupełnie inna bajka.

 

No to przytocz mi badania, opracowania mówiące o tym,że w domu 1,5litrowym 20C to już komfort, a w domu 3 litrowym musi być 22C.

Może przynajmniej opinie mieszkńców, którzy są tak zadowoleni z 20C :)

 

Dobrze, że napisałeś "ja uważam"...

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przytocz mi badania, opracowania mówiące o tym,że w domu 1,5litrowym 20C to już komfort, a w domu 3 litrowym musi być 22C.

Może przynajmniej opinie mieszkńców, którzy są tak zadowoleni z 20C :)

 

Dobrze, że napisałeś "ja uważam"...

 

Na stronie pibp piszą o komforcie w domu pasywnym a w nim przyjmują 20* bo inaczej nie ma szans aby powietrzem nawiewnym ogrzać dom. Nie dam Ci opracowań bo takich nie mam a też nie szukałem tego. Co do jakości domu to powiem jedynie na podstawie tego w którym obecnie mieszkam że przy mrozach mimo że grzejniki było gorące a termometr pokazywał 23st to czuło się że jest chłodnawo. Ale to pewnie przez małą szczelność domu. To pokazuje że sama temperatura i nawet ogrzewanie które chodzi nie świadczą o komforcie. Sama jakość domu też ma duże znaczenie jeżeli chodzi o odczucie komfortu. Temu pisałem że w pasywnym 20* może być odczuwane jako komfortowe a inne komfort odczują dopiero przy 21-22*. To by trzeba było pomieszkać i samemu zobaczyć. I tak każdy daje minimum kable do ogrzewania więc zawsze będzie możliwe podniesienie temperatury do takiej jaką się chce jeżeli pasywnie nie da rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...