Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Z tymi 10cm jest tak że program OZC bierze tyle do akumulacji. Sam asolt pisał że tak jest. Ponoć tylko twórcy programu mogą odpowiedzieć na pytanie dlaczego 10cm a nie cała grubość muru....

 

Audytor OZC jest napisany na podstawie norm i rozporządzen. Dlaczego tylko 10 cm, ano dlatego za tak stanowi norma. Autorzy audytora nie wymyslają swoich nowych teorii a jedynie korzystają i dostosowują sie do tych juz wymyslonych, opracowanych i ujętych w normy. Wracając do tych dziesieciu 10 cm, dokładnie chodzi o to ze przy wyliczaniu stałej czasowej pojemnosci cieplnej budynku bierzemy pół grubosci sciany nie wiecej jednak niz te własnie 10 cm. Jezeli sciana wewnętrzna ma max 20 cm grubosci to 10 cm zawsze będzie uwzgledniane lub mniej przy mniejszej grubosci sciany. Jezeli będzie to wiecej niz 20 cm to istonie nie wzgledni sie tych kilku cm grubosci. Dlaczego tak przyjęto?, nie wiem, to pytanie nie do twórców audytora tylko do twórców norm. Nie znalazłem nigdzie uzsadnienia dlaczego dokładnie 10 cm a nie np 11 lub 12 cm. Myslę jednak ze teoria fizyki budowli jest cały czas rozwijana i byc moze zmienią sie algorytmy obliczen pojemnosci cieplnej budynków w przyszłosci. Moim zdaniem uwzglednianie tylko max 10 cm dla przegród wewnętrznych niesie naprawdę niewielki bład w obliczeniach zapotrzebowania na ciepło i wydaje mi sie ze nie jest wiekszy niz kilka promili z racji ze scian wewnętrznych o grubosci powyzej 20 cm nie ma az tak duzo w stosunku do scian wewnętrznych o grubosci mniejszej niz 20 cm. Nieco inaczej jest w przypadku scian zewnętrznych i tu stopien akumulacji jest uzalezniony od jakosci izolacji zewnetrznej, trudno jest oszacowac na ile zmienia sie pojemnosc cieplna tych scian w przypadku uwzględnienia tylko 10 cm ich grubosci. Reasaumując pozostaje czekac na zmiany norm w tym zakresie, ale trzeba miec na uwadze ze zmiany w obliczenia zapotrzebowania na ciepło nie zmienią sie diametralnie.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kamilu drogi. Dom użytkowany całorocznie powinien mieć możliwość przeniesienia dużej ilości energii z okresu letniego na zimowy. W lecie się to darmowo nagrzeje do niechby 26stC, a zanim ochłodzi się do 20stC, to odda kilkaset kilowatogodzin. W domu pasywnym powinno to mieć kluczowe znaczenia, ale co ja tam wiem.

 

Co innego warsztat użytkowany okresowo. Jeden gość ma blaszaka ocieplonego od środka i pali sobie w malutkiej kozie kiedy tam coś robi. Momentalnie jest ciepło, ale po wygaszeniu równie szybko jest lodownia. To ma sens w takim miejscu, ale w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilu drogi. Dom użytkowany całorocznie powinien mieć możliwość przeniesienia dużej ilości energii z okresu letniego na zimowy. W lecie się to darmowo nagrzeje do niechby 26stC, a zanim ochłodzi się do 20stC, to odda kilkaset kilowatogodzin. W domu pasywnym powinno to mieć kluczowe znaczenia, ale co ja tam wiem.

 

Co innego warsztat użytkowany okresowo. Jeden gość ma blaszaka ocieplonego od środka i pali sobie w malutkiej kozie kiedy tam coś robi. Momentalnie jest ciepło, ale po wygaszeniu równie szybko jest lodownia. To ma sens w takim miejscu, ale w domu?

 

Masz rację bo o to chodzi w domu pasywnym tyle że do tego wystarczą ściany wew i podłoga w domu pasywnym. Akumulacja w ścianach zewnętrznych nic nie da bo mają one bezpośredni kontakt z warunkami zewnętrznymi. Temu powinny izolować a nie akumulowac. Co z tego że trochę się naładuja skoro wiecznie będą oddawać ciepło na zewnątrz gdy temperatura zewnętrzna będzie niższa niż wewnątrz domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Dlaczego tak przyjęto?, nie wiem, to pytanie nie do twórców audytora tylko do twórców norm. Nie znalazłem nigdzie uzsadnienia dlaczego dokładnie 10 cm a nie np 11 lub 12 cm. Myslę jednak ze teoria fizyki budowli jest cały czas rozwijana i byc moze zmienią sie algorytmy obliczen pojemnosci cieplnej budynków w przyszłosci...

Myślę, że to wszystko wyjaśnia:

Odnosi się to do opisywanego w tym artykule mechanizmu przepływu ciepła w cyklu dzień - noc w takim klimacie jak nasz. Grubsza warstwa masy akumulacyjnej po prostu nie bierze już w tym udziału. Nie przeszkadza, nie pomaga. Jest to jednak "about" więc ta grubość jest różna dla domów stojących w miejscach, w których dobowe wahania temperatury są różne. Można też założyć (czego w tym artykule nie opisują), że większa masa ma znaczenie w przypadku wahań temperatury sięgających kilku dni, tak jak to ma np miejsce teraz, w okresie przejściowym, wiosna - jesień, które w Polsce trwają dosyć długo. Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to wszystko wyjaśnia:

Odnosi się to do opisywanego w tym artykule mechanizmu przepływu ciepła w cyklu dzień - noc w takim klimacie jak nasz. Grubsza warstwa masy akumulacyjnej po prostu nie bierze już w tym udziału. Nie przeszkadza, nie pomaga. Jest to jednak "about" więc ta grubość jest różna dla domów stojących w miejscach, w których dobowe wahania temperatury są różne. Można też założyć (czego w tym artykule nie opisują), że większa masa ma znaczenie w przypadku wahań temperatury sięgających kilku dni, tak jak to ma np miejsce teraz, w okresie przejściowym, wiosna - jesień, które w Polsce trwają dosyć długo.

 

Masz rację, po prostu niektóre fakty przyjmuję a priori, zakładając ze ktos wczesniej sprawadził i udowodnił to co chciał przekazac. Wpływ akumulacji jest faktycznie rózny dla róznych okresów zmian temperatury i nie sposób przewidziec to w prognozowaniu zmian temperatur q okresie grzewczym. Oile obliczeniowo mozna wykazac wpływ akumulacji dla róznych zmian temperatury to wykorzystanie tej wiedzy w praktyce jest praktycznie niemozliwe. Przyjecie srednich zmian temperatur (nie srednich temperatur) na podstawie danych klimatycznych jest uzaleznione od posiadania takowych i ich analizy. O ile sie orientuje zadna norma tego sposobu liczenia jeszcze nie obejmuje, ale moze w przyszłosci tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację bo o to chodzi w domu pasywnym tyle że do tego wystarczą ściany wew i podłoga w domu pasywnym. Akumulacja w ścianach zewnętrznych nic nie da bo mają one bezpośredni kontakt z warunkami zewnętrznymi. Temu powinny izolować a nie akumulowac. Co z tego że trochę się naładuja skoro wiecznie będą oddawać ciepło na zewnątrz gdy temperatura zewnętrzna będzie niższa niż wewnątrz domu?

 

Każda ściana i każdy dom będą w zimie oddawać ciepło przez przegrody zewnętrzne. Niemniej jednak dom masywny będzie miał tego ciepła nagromadzone więcej, więc dłużej w środku będzie komfortowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdania że grube masywne ściany zewnętrzne szkodzą a nie pomagają w energooszczędności ale tego nie jestem w stanie udowodnić.

 

Skoro nie potrafisz (ani nie próbujesz) udowodnić, to chyba nie ma co dalej rozmawiać na ten temat. Od dogmatów są stosowne instytucje, a na forum dyskusyjnym lepsze są konkretne argumenty.

 

Pisałeś że rurki teraz umieściłbyś w dodatkowej wylewce czyli wniosek taki że w domu mocno energooszczędnym i cieplejszym duża masa szkodzi a nie pomaga.

 

Pisałem o zupełnie czymś innym ;), choć może moja uwaga jest przedwczesna. Weź jednak pod uwagę, że jeśli dał bym dodatkową wylewkę jak napisałem w dzienniku, to masa akumulacyjna by wzrosła, a nie zmalała ;).

 

Jednym słowem za duża masa powoduje że mniej da się sterować temperaturą...

Tutaj pełna zgoda

... a utrzymanie komfortu będzie powodować większe starty niż powinno.

a tutaj już nie. Wszystko zależy od tego, co nazywasz komfortem. Jeśli masz domek w górach i mieszkasz w nim tylko w weekendy jak przyjeżdżasz na narty, to duża masa przeszkadza, bo nie nagrzejesz go szybko. Wtedy odczuwa się dyskomfort, albo tracisz kasę na utrzymywanie temperatury komfortowej przez cały czas.

Ale jak weźmie się pod uwagę dom do ciągłego zamieszkiwania, to dla mnie komfortem jest stała, niezmienna temperatura wewnątrz. I wówczas masa pomaga, bo wypłaszcza zmiany temperatury związanych czy to z zyskami bytowymi i słonecznymi, czy to ze stratami z uwagi na zmianę temperatury zewnętrznej.

 

Ty się czepiłeś tych ścian zewnętrznych, a jest przecież jeszcze płyta fundamentowa (podłoga) i strop ( jeśli jest masywny). To też się wlicza do masy akumulacyjnej, to Twoim zdaniem, ta masa pomaga czy przeszkadza w energooszczędności?

 

W takich domach aby mniej trzeba było sztucznie dogrzewać to trzeba bardziej korzystać z zysków słonecznych i bytowych a zbyt duża masa na to nie pozwoli.

Nie tylko pozwoli ale wręcz ułatwi, ponieważ kolejny cytat jest całkowicie nieprawdziwy:

Bo i tak nawet w masywnym domu jak zjedzie się cała familia to zyski bytowe spowodują że będzie cieplej bo zanim ściany przejmą nadmiar ciepła to trochę czasu minie.

 

Nieprawdziwy, ponieważ powietrze ma bardzo małą pojemność cieplną, a dodatkowo niezmiernie mało waży w porównaniu do ścian. Ściany, płyta i strop bez problemu przejmą wyższą temperaturę od tego powietrza. Gości co prawda teraz nie mam, ale do środka wpada światło słoneczne i skoków temperatury nie zaobserwowałem. Może dlatego, że mój dom nie jest pasywny tylko energooszczędny :rolleyes:

Edytowane przez Horher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie potrafisz (ani nie próbujesz) udowodnić, to chyba nie ma co dalej rozmawiać na ten temat. Od dogmatów są stosowne instytucje, a na forum dyskusyjnym lepsze są konkretne argumenty.

 

Nie potrafię udowodnić czyli nie potrafię tego dobrze policzyć i w ten sposób udowodnić że zbyt duża masa przeszkadza w pasywności. Też u nikogo popierającego dużą masę nie widziałem obliczeń które bronią tej tezy tylko same stwierdzenia. Ja przynajmniej przyznaję się że tego nie umiem policzyć i że to jest moje zdanie.

 

Pisałem o zupełnie czymś innym ;), choć może moja uwaga jest przedwczesna. Weź jednak pod uwagę, że jeśli dał bym dodatkową wylewkę jak napisałem w dzienniku, to masa akumulacyjna by wzrosła, a nie zmalała ;).

 

Wiem o czym pisałeś. Stwierdziłeś że zanim będzie reakcja od jakby włączenia ogrzewania upływa bardzo dużo czasu a to jest gorączka w domach pasywnych powodująca więcej strat.

 

Tutaj pełna zgoda

 

a tutaj już nie. Wszystko zależy od tego, co nazywasz komfortem. Jeśli masz domek w górach i mieszkasz w nim tylko w weekendy jak przyjeżdżasz na narty, to duża masa przeszkadza, bo nie nagrzejesz go szybko. Wtedy odczuwa się dyskomfort, albo tracisz kasę na utrzymywanie temperatury komfortowej przez cały czas.

Ale jak weźmie się pod uwagę dom do ciągłego zamieszkiwania, to dla mnie komfortem jest stała, niezmienna temperatura wewnątrz. I wówczas masa pomaga, bo wypłaszcza zmiany temperatury związanych czy to z zyskami bytowymi i słonecznymi, czy to ze stratami z uwagi na zmianę temperatury zewnętrznej.

 

Ty się czepiłeś tych ścian zewnętrznych, a jest przecież jeszcze płyta fundamentowa (podłoga) i strop ( jeśli jest masywny). To też się wlicza do masy akumulacyjnej, to Twoim zdaniem, ta masa pomaga czy przeszkadza w energooszczędności?

 

W pasywnym ściany wewnętrzne i podłoga (cienka wylewka 5-7cm) na warstwie ocieplenia wystarczą a to co więcej to za dużo i będzie szkodziło. Pisząc szkodziło nie mam na myśli że w domu będzie niekomfortowo czy że się zawali tylko że dom zużyje więcej energii niż powinien zużyć.

 

Nie tylko pozwoli ale wręcz ułatwi, ponieważ kolejny cytat jest całkowicie nieprawdziwy:

 

 

Nieprawdziwy, ponieważ powietrze ma bardzo małą pojemność cieplną, a dodatkowo niezmiernie mało waży w porównaniu do ścian. Ściany, płyta i strop bez problemu przejmą wyższą temperaturę od tego powietrza. Gości co prawda teraz nie mam, ale do środka wpada światło słoneczne i skoków temperatury nie zaobserwowałem. Może dlatego, że mój dom nie jest pasywny tylko energooszczędny :rolleyes:

 

Myślisz że jak się pojawi dużo zysków bytowych to ściany w moment to przejmą? To trochę trwa zanim od powietrza ściany się nagrzeją a jak sam słusznie napisałeś powietrze szybciej się nagrzewa bo ma mniejszą pojemność więc co źle napisałem skoro sam to potwierdziłeś co ja napisałem? Przecież wyraźnie napisałem że duża liczba gości spowoduje że zrobi się cieplej a to logiczne że powietrze się rozgrzeje a mi zarzuciłeś nieprawdę. Zdecyduj się co jest prawdą a co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pasywnym ściany wewnętrzne i podłoga (cienka wylewka 5-7cm) na warstwie ocieplenia wystarczą a to co więcej to za dużo i będzie szkodziło. Pisząc szkodziło nie mam na myśli że w domu będzie niekomfortowo czy że się zawali tylko że dom zużyje więcej energii niż powinien zużyć.

 

Myślisz że jak się pojawi dużo zysków bytowych to ściany w moment to przejmą? To trochę trwa zanim od powietrza ściany się nagrzeją a jak sam słusznie napisałeś powietrze szybciej się nagrzewa bo ma mniejszą pojemność więc co źle napisałem skoro sam to potwierdziłeś co ja napisałem? Przecież wyraźnie napisałem że duża liczba gości spowoduje że zrobi się cieplej a to logiczne że powietrze się rozgrzeje a mi zarzuciłeś nieprawdę. Zdecyduj się co jest prawdą a co nie.

 

w okresie grzewczym umiarkowana akumulacja domu pasywnego połączona z niskim obciążeniem faktycznie może pozwolić lepiej wysterować ogrzewanie i wystarczyć do wykorzystania zysków bytowych czy słonecznych (przeciągnięcia okresu bez załączonego ogrzewania do czasu pojawienia się kolejnych zysków). na wysterowanie największy wpływ ma masa w podłodze. u mnie jest ogromna (płyta + wylewka), więc jest powolna reakcja.

 

ale już poza okresem grzewczym może być kłopot przy zbyt małej masie. przykładowo u mnie w czasie imprezy (12 osób w salonie 28 m2) temperatura wzrosła zaledwie o 0,5°C w ciągu 5 godzin. przyrost eksponencjalny - praktycznie cały w pierwszych trzech - czterech godzinach imprezy. temperatura zewnętrzna 13°C, brak słońca, brak ogrzewania od dłuższego czasu. lepsza izolacja i niższa masa akumulacyjna spowodowałyby większy wzrost temperatury. czy tak nie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

W pasywnym ściany wewnętrzne i podłoga (cienka wylewka 5-7cm) na warstwie ocieplenia wystarczą a to co więcej to za dużo i będzie szkodziło. Pisząc szkodziło nie mam na myśli że w domu będzie niekomfortowo czy że się zawali tylko że dom zużyje więcej energii niż powinien zużyć.

...

Największa bzdura jaką czytałem. Poczytaj sobie linkowany przeze mnie artykuł, poczytaj wspomnianą w nim pracę, bodajże z Kanady, w której analizowano, między innymi wpływ masy akumulacyjnej na koszty ogrzewania a będziesz wiedział, że duża masa akumulacyjna generuje większe koszty tylko w specyficznych warunkach klimatycznych nie występujących w Polsce. W pracy tej brano pod uwagę tylko dobowe wahania temperatury co trochę wypacza wynik bo korzyścią dużej masy akumulacyjnej jest również stabilizacja temperatury tj wypłaszczanie wahań temp wewnętrznej w cyklu kilkudniowego ochłodzenia - ocieplenia, które u nas zdarzają się dosyć często. Krótko mówią duża akumulacja pozwala na niekorzystanie albo ograniczone korzystanie z ogrzewania w kilkudniowych okresach chłodu. To tez jest oszczędność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w okresie grzewczym umiarkowana akumulacja domu pasywnego połączona z niskim obciążeniem faktycznie może pozwolić lepiej wysterować ogrzewanie i wystarczyć do wykorzystania zysków bytowych czy słonecznych (przeciągnięcia okresu bez załączonego ogrzewania do czasu pojawienia się kolejnych zysków). na wysterowanie największy wpływ ma masa w podłodze. u mnie jest ogromna (płyta + wylewka), więc jest powolna reakcja.

 

ale już poza okresem grzewczym może być kłopot przy zbyt małej masie. przykładowo u mnie w czasie imprezy (12 osób w salonie 28 m2) temperatura wzrosła zaledwie o 0,5°C w ciągu 5 godzin. przyrost eksponencjalny - praktycznie cały w pierwszych trzech - czterech godzinach imprezy. temperatura zewnętrzna 13°C, brak słońca, brak ogrzewania od dłuższego czasu. lepsza izolacja i niższa masa akumulacyjna spowodowałyby większy wzrost temperatury. czy tak nie jest?

 

Podłoga i ściany wewnętrzne to zbyt mała masa? Im dom cieplejszy tym mniejsza jest potrzeba masy akumulacyjnej. Nie że jest zbędna ale nie jest jej potrzeba bardzo dużo. Może nawet sama podłoga wystarczy w domu pasywnym do komfortu i jedna masywna ściana wewnętrzna na którą bezpośrednio pada zimą słońce a reszta może być z płyt gk bo tak na dobrą sprawę nie byłoby potrzeba masywnej działówki w północnych pomieszczeniach. Jedynie chyba na plus w działówkach murowanych jest to że chyba są tańsze od działówek z wełną i płytami gk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największa bzdura jaką czytałem. Poczytaj sobie linkowany przeze mnie artykuł, poczytaj wspomnianą w nim pracę, bodajże z Kanady, w której analizowano, między innymi wpływ masy akumulacyjnej na koszty ogrzewania a będziesz wiedział, że duża masa akumulacyjna generuje większe koszty tylko w specyficznych warunkach klimatycznych nie występujących w Polsce. W pracy tej brano pod uwagę tylko dobowe wahania temperatury co trochę wypacza wynik bo korzyścią dużej masy akumulacyjnej jest również stabilizacja temperatury tj wypłaszczanie wahań temp wewnętrznej w cyklu kilkudniowego ochłodzenia - ocieplenia, które u nas zdarzają się dosyć często. Krótko mówią duża akumulacja pozwala na niekorzystanie albo ograniczone korzystanie z ogrzewania w kilkudniowych okresach chłodu. To tez jest oszczędność.

 

Chętnie bym poczytał ale języki obce są mi obce.

Duża masa w domu pasywnym i pasywno podobnym zawsze będzie generować większe zużycie energii dla utrzymania komfortu no chyba że zapominamy o komforcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W pasywnym ściany wewnętrzne i podłoga (cienka wylewka 5-7cm) na warstwie ocieplenia wystarczą a to co więcej to za dużo i będzie szkodziło. Pisząc szkodziło nie mam na myśli że w domu będzie niekomfortowo czy że się zawali tylko że dom zużyje więcej energii niż powinien zużyć.

 

 

OZC mówi co innego...

 

Duża masa w domu pasywnym i pasywno podobnym zawsze będzie generować większe zużycie energii dla utrzymania komfortu no chyba że zapominamy o komforcie.

 

OZC mówi co innego...

I praktyka, jak wykazali Kanadyjczycy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłoga i ściany wewnętrzne to zbyt mała masa? Im dom cieplejszy tym mniejsza jest potrzeba masy akumulacyjnej. Nie że jest zbędna ale nie jest jej potrzeba bardzo dużo. Może nawet sama podłoga wystarczy w domu pasywnym do komfortu i jedna masywna ściana wewnętrzna na którą bezpośrednio pada zimą słońce a reszta może być z płyt gk bo tak na dobrą sprawę nie byłoby potrzeba masywnej działówki w północnych pomieszczeniach. Jedynie chyba na plus w działówkach murowanych jest to że chyba są tańsze od działówek z wełną i płytami gk.

 

przeczytaj co napisałem o przegrzewaniu i imprezie i odpowiedz na moje pytanie. czy gdyby dom był lżejszy i lepiej zaizolowany, to temperatura w czasie imprezy podskoczyłaby tylko o pół stopnia czy więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytaj co napisałem o przegrzewaniu i imprezie i odpowiedz na moje pytanie. czy gdyby dom był lżejszy i lepiej zaizolowany, to temperatura w czasie imprezy podskoczyłaby tylko o pół stopnia czy więcej?

 

Odczuwalnie w każdym domu będzie cieplej. Co na termometrze to wróżką nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym poczytał ale języki obce są mi obce.

Duża masa w domu pasywnym i pasywno podobnym zawsze będzie generować większe zużycie energii dla utrzymania komfortu no chyba że zapominamy o komforcie.

Te badania, które linkowałem temu przeczą. Wymyśliłeś coś co nie ma potwierdzenia i głupio się upierasz. Nic do ciebie nie dociera?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te badania, które linkowałem temu przeczą. Wymyśliłeś coś co nie ma potwierdzenia i głupio się upierasz. Nic do ciebie nie dociera?

 

Idea pasywnosci przeczy sensowności dużej masy akumulacyjnej. Im większa masa tym większa moc grzewcza a w pasywnym to 10W/m2. Więc trzeba optymalizować akumulacje aby nie przesadzać bo chodzi o to aby nie grzać a nie że grzać po to by dom naładować bo to bez sensu. A im grubszy mur tym więcej trzeba grzać bo mimo że sensownie wykorzystuje się 10cm przegrody to trzeba grzać całą jej grubość a to co głębiej już się nie wykorzysta tyle że program tego nie uwzględnia a uważa że nic się nie dzieje. Skoro tak to można i mur zrobić z cegły o gr.50cm albo i grubiej. Tak jak pisałem to im dom bliżej pasywnego to tym mniej ma sens duża akumulacja a zarazem im dom gorszy to lepiej jak masa jest większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wiem o czym pisałeś. Stwierdziłeś że zanim będzie reakcja od jakby włączenia ogrzewania upływa bardzo dużo czasu a to jest gorączka w domach pasywnych powodująca więcej strat.

 

Nieprawda. W kontekście, o którym rozmawiamy napisałem, że po wyłączeniu ogrzewania energia zgromadzona w płycie przegrzewa mi dom o jakiś 1 st. C. Ale tak jak wspomniałem, może to przedwczesne wnioski, ewentualnie będę musiał zmienić system sterowania włączaniem kotła.

 

 

 

Myślisz że jak się pojawi dużo zysków bytowych to ściany w moment to przejmą? To trochę trwa zanim od powietrza ściany się nagrzeją a jak sam słusznie napisałeś powietrze szybciej się nagrzewa bo ma mniejszą pojemność więc co źle napisałem skoro sam to potwierdziłeś co ja napisałem? Przecież wyraźnie napisałem że duża liczba gości spowoduje że zrobi się cieplej a to logiczne że powietrze się rozgrzeje a mi zarzuciłeś nieprawdę. Zdecyduj się co jest prawdą a co nie.

 

To wszystko jest kwestia ilości tych gości. Oczywiście, że temperatura powietrza podskoczy, bo każdy człowiek wytwarza energię i emituje ciepło. Pytanie tylko jak bardzo. Im gości będzie więcej tym bardziej i to jest bezdyskusyjne ale...

... im większa powierzchnia odbioru tego ciepła od powietrza tym bardziej się będzie ochładzało. Załóżmy, że na początku temperatura ścian i powietrza wewnętrznego jest równa. Przychodzą ci nieszczęśni goście i podgrzewają powietrze. Wzrasta temperatura powietrza bo z uwagi na jego małą masę i ciepło właściwe, dość łatwo to zrobić. Ale uważaj teraz - równocześnie ze wzrostem temperatury powietrza, ściany zaczynają tą energię pobierać czyli kolokwialnie mówiąc ochładzać je. Im większa ich powierzchnia, tym więcej ciepła odbiorą. Ściany przyjmując energię od powietrza same się w znaczący sposób nie ogrzewają, ponieważ ich masa i ciepło właściwe jest bez porównania większa niż tego powietrza wewnątrz domu. Generalnie im więcej powierzchni odbierającej ciepło, tym większy przepływ energii i tym stabilniejsza temperatura powietrza.

 

Dlatego nie rozumiem, czemu wykreślasz z tej roli ściany zewnętrzne. A tak jak powiedziałem wcześniej, przecież jest jeszcze podłoga i strop. Ty się upierasz że podłoga robi i tak największą robotę, a ja mówię że nie masz racji. Największą robotę robi masywny strop.

Dla potwierdzenia poszukaj informacji pod hasłem "opór przejmowania ciepła". Dowiesz się, że ściany przejmują ciepło z oporem Rsi = 0,13 m2*K/W niezależnie czy to jest ściana zewnętrzna czy wewnętrzna,. Strop przejmuje ciepło z najmniejszym oporem Rsi = 0,10 m2*K/W, a podłoga z oporem Rsi = 0,17 m2*K/W.

 

Dla porównania, u mnie w domu mam 140 m2 stropu, tyle samo podłogi oraz 450 m2 ścian - w sumie 730 m2 powierzchni, która może reagować na zmiany temperatury powietrza wewnętrznego. Czy naprawdę sądzisz, że jakbym pomniejszył ją o ściany zewnętrzne, to byłoby lepiej?

 

I jeszcze jedno - wiesz jak nazywa się ta energia zgromadzona w masie akumulacyjnej, przetransportowana przez powietrze, a pobrana od gości? To zyski bytowe. Ściany, strop, podłoga zaczną oddawać ją z powrotem do powietrza, jak tylko jego temperatura minimalnie spadnie i również będą to robić całą swoją powierzchnią - im będzie jej więcej, tym szybsze ogrzanie powietrza.

 

Naprawdę starałem się wytłumaczyć to łopatologicznie. Jeśli dalej będziesz się upierał przy swoim mówiąc, że wykastrowanie ścian zewnętrznych z akumulacji jest lepszym pomysłem na kontrolę temperatury wewnętrznej, to ja się poddaję.

 

Edit:

Żebyś nie musiał szukać wstawiam tabelkę z oporami przejmowania ciepła dla poszczególnych przegród od strony wewnętrznej budynku.

Opór.jpg

Edytowane przez Horher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...