fotohobby 03.01.2016 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 Nie chce mi sie szukac cytatow. Przy okazji jak jakis rzuci mi sie w oczy to wrzuce cytat ale na jedno wychodzi czy pompa sie wlaczy na chwile lub wcale, fakt jest taki ze ogrzewanie nie zawsze dziala nawet w domu energooszczednym a temperatura sie utrzymuje. Jak chcesz ztale grzac to zdrap styropian z scian to caly sezon bedzie Ci ogrzewanie promieniowalo. A jakos ludzie na zlosc izoluja domy, komfortu nie lubia? Szkoda ze nie wiedza co dobre. To, że się temperatura utrzymuje to jedno, a to, że brak POCZUCIA KOMFORTU to drugie. Tego nie potrafisz najwyraźniej pojąć Ludzie izolują, żeby mieć jak najmniejsze rachunki, żeby żródło ciepła pracowało jak najkrócej. Efekt uboczny pojawił sie w postaci braku odczuwalnego promieniowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 03.01.2016 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 Ponieważ UE nakazuje energooszczędność -pasywność, czekają nas mikro emitery podczerwieni by było komfortowo plus futerko na plecach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 03.01.2016 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 To, że się temperatura utrzymuje to jedno, a to, że brak POCZUCIA KOMFORTU to drugie. Tego nie potrafisz najwyraźniej pojąć Ludzie izolują, żeby mieć jak najmniejsze rachunki, żeby żródło ciepła pracowało jak najkrócej. Efekt uboczny pojawił sie w postaci braku odczuwalnego promieniowania Ależ ja pojmuje że jak chodzi ogrzewanie to odczuwalnie jest lepiej ale to nie jest żadna filozofia. Cały myk w energooszczędności polega na tym aby bez ogrzewania też było jakby do przeżycia bo jednak komfort wiecznego grzania jest dość drogi temu się izoluje ay jak najmniej było trzeba grzać. Więc każdy co daje więcej styropianu niż 15cm teoretycznie robi sobie ała bo rezygnuje z tego cudownego promieniowania. Domy pasywne mają tę przewagę nad energooszczędnymi że mimo braku ogrzewania w domu jest odczuwalny komfort dzięki grubszej izolacji. Dzięki grubszej izolacji przegrody same w sobie są cieplejsze bo cieplejsza jest ściana z 30cm styro niż z 20cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 03.01.2016 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 u mnie przy 21*C odczucia są super, jeśli ogrzewanie działało. puszczam wodę w podłogówkę z bufora w godzinach popołudniowych na niskiej temperaturze zasilania pomimo odpowiedniej temperatury w domu - to znacznie poprawia komfort. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 03.01.2016 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 u mnie przy 21*C odczucia są super, jeśli ogrzewanie działało. puszczam wodę w podłogówkę z bufora w godzinach popołudniowych na niskiej temperaturze zasilania pomimo odpowiedniej temperatury w domu - to znacznie poprawia komfort. Napisz jeszcze ile ma posadzka przy 21*C. Zakładam ,że min.30*C. Wierzę,że odczucia super. W pasywnopodobnym wystarcza 23*C. Ot różnica. (min.30*C to wtedy jak czujesz ręką ,że ciepława) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 03.01.2016 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 Ależ ja pojmuje że jak chodzi ogrzewanie to odczuwalnie jest lepiej ale to nie jest żadna filozofia. Cały myk w energooszczędności polega na tym aby bez ogrzewania też było jakby do przeżycia bo jednak komfort wiecznego grzania jest dość drogi temu się izoluje ay jak najmniej było trzeba grzać. Więc każdy co daje więcej styropianu niż 15cm teoretycznie robi sobie ała bo rezygnuje z tego cudownego promieniowania. Domy pasywne mają tę przewagę nad energooszczędnymi że mimo braku ogrzewania w domu jest odczuwalny komfort dzięki grubszej izolacji. Dzięki grubszej izolacji przegrody same w sobie są cieplejsze bo cieplejsza jest ściana z 30cm styro niż z 20cm. Jak pojmiesz ,że promieniowanie podczerwone to nie tylko powyżej 80oC ale i przy -30oc ,to pewnie pojmiesz,że temperatura nie równa się komfort.. Jak oglądasz pogodynkę to czasami podają temperaturę i temp. odczuwalną. Kumasz różnicę? Jest -5 a odczuwasz -15. Wiesz skąd to się bierze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 03.01.2016 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 Ależ ja pojmuje że jak chodzi ogrzewanie to odczuwalnie jest lepiej ale to nie jest żadna filozofia. Cały myk w energooszczędności polega na tym aby bez ogrzewania też było jakby do przeżycia bo jednak komfort wiecznego grzania jest dość drogi temu się izoluje ay jak najmniej było trzeba grzać. Więc każdy co daje więcej styropianu niż 15cm teoretycznie robi sobie ała bo rezygnuje z tego cudownego promieniowania. Domy pasywne mają tę przewagę nad energooszczędnymi że mimo braku ogrzewania w domu jest odczuwalny komfort dzięki grubszej izolacji. Dzięki grubszej izolacji przegrody same w sobie są cieplejsze bo cieplejsza jest ściana z 30cm styro niż z 20cm. "jakby do przeżycia" to własnie ten brak komfortu. Przeżyć można, ale jakby mniej przyjemnie. A teraz proszę o odpowiedź, o ile cieplejsza bedzie powierzchnia ściany z 30cm styropianu w porównaniu do 20cm styro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 03.01.2016 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 Napisz jeszcze ile ma posadzka przy 21*C. Zakładam ,że min.30*C. Wierzę,że odczucia super. W pasywnopodobnym wystarcza 23*C. Ot różnica. (min.30*C to wtedy jak czujesz ręką ,że ciepława) u mnie wg OZC wystarcza 24-25*C przy -20*C dla utrzymania +22*C. nie mam przy sobie pirometru, więc nie powiem ile ma, ale przy temperaturze zasilania 27-28*C znacznie poprawia się komfort cieplny. w nocy wpuszczam wodę o temperaturze 34*C. dzisiaj w nocy pompa chodziła trzy godziny, poszło 24 kWh, w dzień w ogóle nie grzało, bo było dużo słońca. poza łazienką nigdy nie ma odczucia ciepłej podłogi - po prostu nie jest zimna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 03.01.2016 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 27-34*C. To są właśnie widełki komfortu .U mnie wystarcza max. 25, co nie jest komfortowe.To są właśnie różnice powodujące komfort lub jego brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jedrek188 04.01.2016 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 u mnie wg OZC wystarcza 24-25*C przy -20*C dla utrzymania +22*C. nie mam przy sobie pirometru, więc nie powiem ile ma, ale przy temperaturze zasilania 27-28*C znacznie poprawia się komfort cieplny. w nocy wpuszczam wodę o temperaturze 34*C. dzisiaj w nocy pompa chodziła trzy godziny, poszło 24 kWh, w dzień w ogóle nie grzało, bo było dużo słońca. poza łazienką nigdy nie ma odczucia ciepłej podłogi - po prostu nie jest zimna. To super ze nie masz odczucia cieplej podłogi przy podłogówce...ja tez mimo ze nie mam op nie mam zimnej podłogi ponieważ ma ona temperaturę pokojową,to co bogus w innym wątku pisal i każdy go wyszydzał,dobrze ocieplony budynek zawsze będzie miał ciepla podłogę bez względu na rodzaj ogrzewania i szerokie pojmowanie komfortu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 04.01.2016 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 Bo to sobie jakbyś się przespacerował po wyplytkowanej podłodze nieogrzewanej i ogrzewanej podłogówka o temp zasilania 29-31C to byś zobaczył, co jest bardziej komfortowe, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibuch 04.01.2016 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 (edytowane) Samo powtarzanie niewiele znaczy, straty przez sciany zewnętrzne (nie stropy, nie posadzki) to tylko ok 15% calkowitych strat. Udowodnij na obliczeniach swoje twierdzenie. Nie jestem przekonany ze to prawda, a nawet wiem ze to nieprawda, gdyz podniesienie temp wewn o 2 oC to wzrost zapotrzebowania na ciepło o ok 15-16%. Ale negujesz, że w lepiej ocieplonym domu wyda się mniej na ogrzewanie? To chyba oczywiste i nie trzeba tu obliczeń. Mam nadzieję, że nie zrozumiałeś mnie tak, że chce zrobić do energooszczędny dodając tylko styropian w ściany, resztę zostawiając bez zmian. To skrót myślowy do domu b. dobrze ocieplonego. Z drugiej strony nie korciło Ciebie jako fachowca "zakwestionowanie" temp. wewnętrznej przyjmowanej do obliczeń? Albo inaczej mówiąc, że norma nie uwzględnia domów o b. małym zapotrzebowaniu na ciepło? Że powinno być coś w stylu dom >100kWh/m2 - temp. obliczeniowa 20o, dom <100kWh ale >30kWh - 21o, dom <30kWh - temp obliczeniowa 22o. Czy te 16%, o których piszesz to jest właśnie wałek w obliczeniu zapotrzebowania dla domów pasywnych bo w takim domu nie da się żyć przy normowej obliczeniowej temperaturze? Nie chcę tu rozstrzygać do jakiej wartości zapotrzebowania opłaca się zejść. Nie ma prostej odpowiedzi, najbardziej chyba zależy od źródła ciepła. Chcę raczej usłyszeć opinie użytkowników typu "muszę utrzymać 24oC, żeby czuć ciepło zamiast 22oC w moim poprzednim domu" żeby potwierdzić znany wykres: Widać tutaj, że chcąc zachować tą samą odczuwalność komfortu podnosząc temp. przegród o 5oC możemy zejść z temp. powietrza o ok 2oC Edytowane 4 Stycznia 2016 przez zibuch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jedrek188 04.01.2016 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 Bo to sobie jakbyś się przespacerował po wyplytkowanej podłodze nieogrzewanej i ogrzewanej podłogówka o temp zasilania 29-31C to byś zobaczył, co jest bardziej komfortowe, Jakbyś...w ogóle ktos tak robi??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibuch 04.01.2016 08:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 (edytowane) 27-34*C. To są właśnie widełki komfortu .U mnie wystarcza max. 25, co nie jest komfortowe.To są właśnie różnice powodujące komfort lub jego brak. Nie 34oC ! Imrahil pisze o temperaturach zasilnia więc temp. podłogi nie będzie dużo niższa. To pomęczmy go jeszcze u mnie wg OZC wystarcza 24-25*C przy -20*C dla utrzymania +22*C. nie mam przy sobie pirometru, więc nie powiem ile ma, ale przy temperaturze zasilania 27-28*C znacznie poprawia się komfort cieplny. w nocy wpuszczam wodę o temperaturze 34*C. dzisiaj w nocy pompa chodziła trzy godziny, poszło 24 kWh, w dzień w ogóle nie grzało, bo było dużo słońca. poza łazienką nigdy nie ma odczucia ciepłej podłogi - po prostu nie jest zimna. Jeśli dobrze rozumiem, to wystarczy podnieść nieznacznie temp podłogi (zakładam, że 28* na zasilaniu nie podgrzeje podłogi więcej niż do 24*), żeby poprawić odczucie komfortu? Czyli jakbyś hipotetycznie mógł ustawić stałą temp. zasilania, małą np te 27*C ale non stop i to by ustabilizowało temp w domu w granicach 22*C to byłoby komfortowo? (zakładam, że 21*C przy cieplejszej podłodze jest dla Ciebie ok) Zobaczcie na wykres z poprzedniego postu, pokrywa się z temp. o których pisze Imrahil. No dobra, a jak puszczasz te 34*C w podłogę to przy jakiej temp zaczynasz odczuwać, że już jest za ciepło? Ten problem można by załatwić chyba w prosty sposób ustawiając 2 warunki ogrzewania. Grzej gdy temp. powietrza <21* lub temp podłogi <23* (liczby nieistotne chodzi o zasadę). Tylko jedno mi tu nie pasuje. Jak macie ogrzewanie grzejnikami to grzejecie non stop? Przecież jak w takim ogrzewaniu wyłączy się kocioł to mamy dużo gorszy układ bo ściany ani podłogi nie są nagrzane i tu powinno być jeszcze gorzej. A jest? Edytowane 4 Stycznia 2016 przez zibuch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jedrek188 04.01.2016 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 W nagrzanym domu gdzie wszystkie przegrody są nagrzane uzupełnia się straty czyli tylko podgrzewa powietrze,wiec np u mnie po wygaszeniu grzejników przy -15 na dworze odpalam zasyp od góry po jakiś 12 godz.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 04.01.2016 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 Jakbyś...w ogóle ktos tak robi??? Nie rozumiem pytania ? Ty masz nieogrzewaną podłogę, ja ogrzewaną. Zaręczam, że przy płytkach różnica jest kolosalna. Wiem, co mówię, bo mam póki co niewykończone WC, które praktycznie nie jest ogrzewane. Jest tam wprawdzie 21C, ale podłoga nieprzyjemnie chłodna w stosunku do tej z ogrzewanego pomieszczenia obok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jedrek188 04.01.2016 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 Ze kładzie plytki tam gdzie nie ma op...są tacy kamikadze???chyba nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 04.01.2016 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2016 A jak ktoś ma tylko grzejniki to musi rezygnować z płytek ?Zresztą przy panelach różnica też jest, choć już nie tak kolosalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.01.2016 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2016 "jakby do przeżycia" to własnie ten brak komfortu. Przeżyć można, ale jakby mniej przyjemnie. A teraz proszę o odpowiedź, o ile cieplejsza bedzie powierzchnia ściany z 30cm styropianu w porównaniu do 20cm styro. Przy -20 to różnica 0,2-0,3st w zależności jaka temperatura wewnątrz domu. Przy 30cm ściana powinna mieć 19,5st dla 20st powietrza oraz 19,2st dla 20cm styro. Jak masz pirometr to sprawdź jaką masz temperaturę przegrody. Przy silce może być o 0,1st mniej bo to zimniejszy materiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 05.01.2016 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2016 Nie 34oC ! Imrahil pisze o temperaturach zasilnia więc temp. podłogi nie będzie dużo niższa. To pomęczmy go jeszcze Jeśli dobrze rozumiem, to wystarczy podnieść nieznacznie temp podłogi (zakładam, że 28* na zasilaniu nie podgrzeje podłogi więcej niż do 24*), żeby poprawić odczucie komfortu? Czyli jakbyś hipotetycznie mógł ustawić stałą temp. zasilania, małą np te 27*C ale non stop i to by ustabilizowało temp w domu w granicach 22*C to byłoby komfortowo? (zakładam, że 21*C przy cieplejszej podłodze jest dla Ciebie ok) Zobaczcie na wykres z poprzedniego postu, pokrywa się z temp. o których pisze Imrahil. No dobra, a jak puszczasz te 34*C w podłogę to przy jakiej temp zaczynasz odczuwać, że już jest za ciepło? Ten problem można by załatwić chyba w prosty sposób ustawiając 2 warunki ogrzewania. Grzej gdy temp. powietrza <21* lub temp podłogi <23* (liczby nieistotne chodzi o zasadę). Tylko jedno mi tu nie pasuje. Jak macie ogrzewanie grzejnikami to grzejecie non stop? Przecież jak w takim ogrzewaniu wyłączy się kocioł to mamy dużo gorszy układ bo ściany ani podłogi nie są nagrzane i tu powinno być jeszcze gorzej. A jest? dokładnie tak jest jak piszesz. najlepiej byłoby utrzymywać stałą, dosyć wysoką temperaturę podłogi. wtedy już przy 21*C jest przyjemnie. problem polega jednak na tym, że ta stała temperatura podłogi nie może być wyższa niż temperatura powietrza, bo w przeciwnym wypadku przegrzejemy dom z tematu. z kolei podłoga o temperaturze powietrza jest lepsza niż chłodniejsza, ale bardziej komfortowo mieć trochę wyższą temperaturę pod stopami. jedyne sensowe rozwiązanie to dodanie jeszcze warunków od czasu - tak żeby podłoga grzała się w czasie kiedy najbardziej odczuwamy chłód, czyli rano i wieczorem. w nocy śpimy, w ciągu dnia światło słoneczne poprawia odczucia (ale to zależy od trybu życia). i generalnie wg mnie lepiej grzać dłużej, ale z mniejszą mocą. mam jeszcze ten problem, że mam porównanie tylko ze starymi domami. nie wiem jakie są odczucia w domu normowym budowanym w ostatnich latach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.