Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oczywiście że będę się interesować tak jak trzeba. Tak Ci powiem szczerze że jak kiedyś miałem ponawiane badania psychotropowe na wózek widłowy to mi gościu mówił że jestem mało uczuciowy ale nie wiem na jakiej podstawie to stwierdził.

 

I to jest cały problem z tobą kamilu - wózkiem widłowym to może się dobrze zaopiekujesz, ale dzieckiem ( w/g ciebie żródłem ciepła w domu pasywnym i kasy w budżecie domowym ) z pewnością nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam o tych dzieciach z domu dziecka, zeby chata nie stala pusta to jednak mysle, ze autor mial robione badania psychotropowe....skad sie tacy biora

 

Też nie wiem skąd się biorą ale nie uważam aby było w tym coś złego. Przecież nie piszę że potrzebuję dzieci do niewolniczej pracy itp. Skoro kiedyś dom ma stać pusty (lub raczej piętro puste) to lepiej wziąć do siebie parę dzieci które będą miały lepiej niż w bidulu, mnie się nie będzie nudzić bo będzie się kim zająć i wszyscy będą zadowoleni. Wiele jest takich ludzi którzy mieszkają sami w dużych domach bo dzieci wyfrunęły. Niech każdy weźmie do siebie chociaż jedno dziecko, czy jakieś rodzeństwo i poprawi się sytuacja z takimi dziećmi (na plus) w naszym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie mając żadnych firanek w oknach bo jeszcze nie mieszkam, mam od połowy maja stabilne 20 stopni. Nie mam zapisów całodobowych tylko zwykły termometr i kiedy bym nie przyszedł, za dnia i w nocy jest to samo. Na razie mi się podoba.

 

Sytuacja podobna. Wykończeniówka więc i często otwarte okna bo WM jeszcze nie działa. Stabilne 21,4-21,7oC przy często otwartych oknach.

 

rok temu, kiedy nie mieszkaliśmy, było podobnie. dzisiaj pobiliśmy tegoroczny rekord - na termometrze było 24°C. przyczyniły się do tego także wyjątkowe zyski bytowe - poza zwyczajnym gotowaniem i CWU, także długie pieczenie mięsa, pieczenie chleba, prasowanie, sprzątanie, pranie - wszystko jednego dnia. przyznać jednak muszę, że nie odczuwamy jeszcze żadnego dyskomfortu pomimo dosyć wysokiej temperatury - głównie dzięki wentylacji mechanicznej. gorzej pewnie będzie przy burzowej pogodzie (wilgotność i zaduch). WM chodzi z otwartym bajpasem, czyli nawiewamy powietrze o temperaturze zewnętrznej. zapowiada się ciepła noc, zobaczymy co będzie rano. nie mamy jeszcze uruchomionego GWC (rura zakopana, ale nie ma czasu wpiąć w układ wentylacji) i zacienienia nad największym oknem tarasowym. za to rolety opuszczone (zasłaniają 2/3 okna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że będę się interesować tak jak trzeba. Tak Ci powiem szczerze że jak kiedyś miałem ponawiane badania psychotropowe na wózek widłowy to mi gościu mówił że jestem mało uczuciowy ale nie wiem na jakiej podstawie to stwierdził.

 

Przejechaleś psa i sie nie zatrzymałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rok temu, kiedy nie mieszkaliśmy, było podobnie. dzisiaj pobiliśmy tegoroczny rekord - na termometrze było 24°C. przyczyniły się do tego także wyjątkowe zyski bytowe - poza zwyczajnym gotowaniem i CWU, także długie pieczenie mięsa, pieczenie chleba, prasowanie, sprzątanie, pranie - wszystko jednego dnia. przyznać jednak muszę, że nie odczuwamy jeszcze żadnego dyskomfortu pomimo dosyć wysokiej temperatury - głównie dzięki wentylacji mechanicznej. gorzej pewnie będzie przy burzowej pogodzie (wilgotność i zaduch). WM chodzi z otwartym bajpasem, czyli nawiewamy powietrze o temperaturze zewnętrznej. zapowiada się ciepła noc, zobaczymy co będzie rano. nie mamy jeszcze uruchomionego GWC (rura zakopana, ale nie ma czasu wpiąć w układ wentylacji) i zacienienia nad największym oknem tarasowym. za to rolety opuszczone (zasłaniają 2/3 okna)

 

U mnie niecałe 23C w sypialniach, ktore mają okna na wschód i praktycznie od 7 rano są w 2/3 przysłonięte do 24.2C w salonie w ktorym otwarte jest okno tarasowe o ekspozycji zachodniej.

I to jest problem - tam, gdzie jest WM nawiewany jest temperatura max 23C przy obecnych 28 na zewnątrz, a salon wentuluję sie sam i jeszcze zachodzące słońce do niego wpada.

 

U mnie bypass włącza się, kiedy temp na zewnatrz spadnie poniżej 22C.

Dlaczego u Ciebie jest otwartym, kiedy na zewnątrz jest cieplej, niż w środku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie bypass włącza się, kiedy temp na zewnatrz spadnie poniżej 22C.

Dlaczego u Ciebie jest otwartym, kiedy na zewnątrz jest cieplej, niż w środku ?

 

bo tak ustawiłem ;). a tak na poważnie - nie jestem zadowolony z rekuperatora, który posiadam. wiem, że teraz może wszelkie wady są w tym modelu wyeliminowane, ale u mnie tak nie jest. dopiero niedawno znalazłem babola - odwrotnie są podłączone termometry na wyciągu i nawiewie do pomieszczeń. dlatego cały algorytm bypassu nie działa. o ile dobrze pamiętam, to źle jest oprogramowane sterowanie pracą nagrzewnicy, przynajmniej wg instrukcji - kilka razy mi wymiennik zamarzł. ale generalnie jak uruchomię GWC, to wszystkie problemy same się rozwiążą (i powstaną pewnie nowe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie wiem skąd się biorą ale nie uważam aby było w tym coś złego. Przecież nie piszę że potrzebuję dzieci do niewolniczej pracy itp. Skoro kiedyś dom ma stać pusty (lub raczej piętro puste) to lepiej wziąć do siebie parę dzieci które będą miały lepiej niż w bidulu, mnie się nie będzie nudzić bo będzie się kim zająć i wszyscy będą zadowoleni. Wiele jest takich ludzi którzy mieszkają sami w dużych domach bo dzieci wyfrunęły. Niech każdy weźmie do siebie chociaż jedno dziecko, czy jakieś rodzeństwo i poprawi się sytuacja z takimi dziećmi (na plus) w naszym kraju.
A jak dzieci będą w zimie otwierały okna i nie zamykały drzwi? Bilans energetyczny wyjdzie ujemny. Piszesz tu Kamil różne rzeczy. Większość z twoich wypowiedzi pokazuje, że jesteś jeszcze dosyć dziecinny (sorry ale tak to odbieram). Ten pomysł z dziećmi jest jednak po prostu chory. Dzieci to nie zabawki, ze swoimi czasem ciężko wytrzymać a co dopiero z cudzymi. Bardzo to chwalebne, że nie chcesz, by dom stał pusty i lepiej, by komuś służył ale kompletnie nie zdajesz sobie sprawy co to oznacza. Dzieci. Najpierw malutkie, potem dorastające - dziesiątki lat troski, zaangażowania. Obce dzieci. Gotowy jesteś na to? Guzik! Nie wiesz co piszesz a pomysł, by nabrać dzieci by podgrzewały dom uważam za największą głupotę jaką tu na forum przeczytałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak dzieci będą w zimie otwierały okna i nie zamykały drzwi? Bilans energetyczny wyjdzie ujemny. Piszesz tu Kamil różne rzeczy. Większość z twoich wypowiedzi pokazuje, że jesteś jeszcze dosyć dziecinny (sorry ale tak to odbieram). Ten pomysł z dziećmi jest jednak po prostu chory. Dzieci to nie zabawki, ze swoimi czasem ciężko wytrzymać a co dopiero z cudzymi. Bardzo to chwalebne, że nie chcesz, by dom stał pusty i lepiej, by komuś służył ale kompletnie nie zdajesz sobie sprawy co to oznacza. Dzieci. Najpierw malutkie, potem dorastające - dziesiątki lat troski, zaangażowania. Obce dzieci. Gotowy jesteś na to? Guzik! Nie wiesz co piszesz a pomysł, by nabrać dzieci by podgrzewały dom uważam za największą głupotę jaką tu na forum przeczytałem.

 

Każdy ma swoje powody byle było dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niecałe 23C w sypialniach, ktore mają okna na wschód i praktycznie od 7 rano są w 2/3 przysłonięte do 24.2C w salonie w ktorym otwarte jest okno tarasowe o ekspozycji zachodniej.

I to jest problem - tam, gdzie jest WM nawiewany jest temperatura max 23C przy obecnych 28 na zewnątrz, a salon wentuluję sie sam i jeszcze zachodzące słońce do niego wpada.

 

U mnie bypass włącza się, kiedy temp na zewnatrz spadnie poniżej 22C.

Dlaczego u Ciebie jest otwartym, kiedy na zewnątrz jest cieplej, niż w środku ?

U mnie, w energooszczędnym, 24,2*C w sypialni i w salonie tak samo. Na zewnątrz teraz 32*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, w energooszczędnym, 24,2*C w sypialni i w salonie tak samo. Na zewnątrz teraz 32*C.

 

A masz w salonie drzwi tarasowe otwarte, czy zamknięte ?

U mnie synek i pies śmigają non stop i nie ma opcji, zeby zamknąć....

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przyznaję, że zbyt często nie otwieramy drzwi tarasowych w czasie upałów. nie mamy jeszcze zacienienia, więc nikt nie wychodzi się smażyć, chyba że wieczorem, i to dosyć późnym.

 

teraz mamy spore ochłodzenie, ale jeszcze nie udało się zbić temperatury poniżej 23°C.

 

w nieizolowanych kostkach na piętrze w tym roku widziałem temperatury 30-31°C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie drzwi, z kuchni na taras praktycznie cały dzień otwarte ,+ parę okien , ale żonka wstawiła w drzwi na taras taką siatkę przeciętą na pół z magnesami zawiesiła ,mocno ograniczyło to muchy i komary , kot śmiga jak chce, w oknach na lato ramka z siatką temperatura na poddaszu w tej chwili trochę koszmar 27 *C , ale wkrótce rozwiążę ten problem , Zdaje to praktyczny egzamin ,choć w domu 38% wilgotność
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...