imrahil 27.06.2016 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2016 jak to robisz, że masz 38% wilgotność, skoro na zewnątrz wilgotność względna nie schodzi poniżej 45%, a powietrze po wpadnięciu do domu schładza się bez wykroplenia wody (więc wilgotność względna powinna rosnąć), w dodatku dochodzi gotowanie, kąpiele i inne źródła wilgoci? u mnie wilgotność około 55-65% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jbloch 27.06.2016 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2016 To nie ja robię tylko natura ,myślę że tem w domu jakaś dość wysoka , więc podłoga ściany itp. sobie parują, przez te otwarte drzwi i okna ,powietrze śmiga do przesady licząc w m3/H ,,zabiera " ze sobą tą ,,wilgoć " . Masz chyba coś nie tak z wentylacją jak masz teraz 55-65 % wilgotności w domu ,trochę kisisz chałupę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 27.06.2016 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2016 (edytowane) Ale jeżeli cieplejsze powietrze na zewnątrz ma dużą wilgotność względną, to po wpadnięciu do domu i ochłodzeniu się (od przegród) wilgotność ta tylko wzrośnie.Tak to "robi" natura.I nie ma opcji tego zmienić. Sprawdź sobie higrometry. u mnie w tej chwili: zewnątrz: 16C - 97%wewnątrz 23,5C - 61% I to daje DOKŁADNIE tyle samo pary wodnej w powietrzu (ok 13 g/m3), i choćbyś nie wiem jak wentylował, wewnątrz poziom wilgotności ani drgnie. Edytowane 27 Czerwca 2016 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 27.06.2016 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2016 To nie ja robię tylko natura ,myślę że tem w domu jakaś dość wysoka , więc podłoga ściany itp. sobie parują, przez te otwarte drzwi i okna ,powietrze śmiga do przesady licząc w m3/H ,,zabiera " ze sobą tą ,,wilgoć " . Masz chyba coś nie tak z wentylacją jak masz teraz 55-65 % wilgotności w domu ,trochę kisisz chałupę . przykro mi, ale bzdury jakieś wypisujesz. zimą przy suchym zewnętrznym powietrzu, dodatkowo podgrzanym, wilgotność u mnie spada do 40%, czasem nawet mniej. teraz takie rzeczy są niemożliwe, chyba że wysuszymy wpadające do domu powietrze jakimś klimatyzatorem, a potem je podgrzejemy. masz prawdopodobnie niesprawny higrometr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 27.06.2016 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2016 (edytowane) No to zależy od różnicy temperatur (zewnątrz - wewnątrz). Aktualnie: zewn. 14,4*C, wewn. 24,3*C, wilgotność 44%. Edytowane 27 Czerwca 2016 przez budowlany_laik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hajnel 28.06.2016 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2016 Ale jeżeli cieplejsze powietrze na zewnątrz ma dużą wilgotność względną, to po wpadnięciu do domu i ochłodzeniu się (od przegród) wilgotność ta tylko wzrośnie. Tak to "robi" natura. I nie ma opcji tego zmienić. Sprawdź sobie higrometry. u mnie w tej chwili: zewnątrz: 16C - 97% wewnątrz 23,5C - 61% I to daje DOKŁADNIE tyle samo pary wodnej w powietrzu (ok 13 g/m3), i choćbyś nie wiem jak wentylował, wewnątrz poziom wilgotności ani drgnie. Też mam taką wilgotność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jbloch 28.06.2016 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2016 Ale jeżeli cieplejsze powietrze na zewnątrz ma dużą wilgotność względną, to po wpadnięciu do domu i ochłodzeniu się (od przegród) wilgotność ta tylko wzrośnie. Tak to "robi" natura. I nie ma opcji tego zmienić. Sprawdź sobie higrometry. u mnie w tej chwili: zewnątrz: 16C - 97% wewnątrz 23,5C - 61% I to daje DOKŁADNIE tyle samo pary wodnej w powietrzu (ok 13 g/m3), i choćbyś nie wiem jak wentylował, wewnątrz poziom wilgotności ani drgnie. No tak , tylko wczoraj w dzień u mnie było na zewnątrz 23*C najwięcej wilgotność 43% , a w domu miałem 27*C , ale to w dzień wieczorem było już na zewnątrz 15*C a w domu 27*C , rano było 13*C na zewnątrz a w domu 26* C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 28.06.2016 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2016 (edytowane) Twoje dane nic ńie znaczą, jesli nie podajesz względnej wilgotności na zewnątrz. Teraz u mnie 26C i 49% na zewnątrz, oraz 24C i 57% wewnątrz - i znów zawartość pary wodnej na zewnatrz i wewnątrz jestrówna, czyli większy stopień wentylacji jej nie zmieni... Edytowane 28 Czerwca 2016 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 02.07.2016 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2016 Czyli moje GGWC przy reku działa skutecznie skoro wilgotność w domu nie przekracza 50% przy 23C . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemical 11.07.2016 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2016 No tak , tylko wczoraj w dzień u mnie było na zewnątrz 23*C najwięcej wilgotność 43% , a w domu miałem 27*C , ale to w dzień wieczorem było już na zewnątrz 15*C a w domu 27*C , rano było 13*C na zewnątrz a w domu 26* C Nieprawdopodobnie niska wilgotność na tę porę roku. Wilgotność w domu będzie zależała od wilgotności za zewnątrz, inna sprawa, jak powietrze przejdzie przez GWC albo uruchomisz klimę... (spadnie kilka %) Podaj jaki masz model STACJI POGODY/ HIGROMETRU to wszsytko będzie jasne Ja mam RCC 260408, niby dokładność pomiaru +-5% ale sprawdziłem z legalizowanym z pracy, który dopiero przyjechał z laboratorium to realnie zawyża o 6-7%. U Ciebie może być w drugą stronę. Ja obserwuje u siebie wilgotność w przedziale 55-70%, a aktualnie mam 60% 23st.C wewnątrz , 36% i 32st na zewnąrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemical 11.07.2016 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2016 (edytowane) Nawiązując do tematu KOMFORTU to nie da się go przechwalić ! po 1,5 m-ca mieszkania (mimo wielu mniejszych/większych problemów) jestem w pełni zadowolony z domu dobrze ocieplonego z wentylacją mechaniczną.Niebo a ziemia w porównaniu do mieszkania w bloku ! Brak przegrzewania budynku (a jak by co jest klima sterowana przez tel. ;] , aż miło wejść po pracy do domu w upalny dzień, brak owadów, rano w sypialni nie mam zaduchu. W łazience przy normalnej kąpieli pod prysznicem lustra są czasem tylko delikatnie zaparowane (a mam w razie W folię grzewczą).Dom z silikatu jest cichy, normalny deszcz jest praktycznie niesłyszalny (kilka razy rano się zdziwiłem jak mocno padało) w końcu mam głęboki sen - budzik żony rano nie dał rady mnie jeszcze obudzić ! Wad żadnych na razie nie stwierdziłem, zobaczymy co będzie po sezonie grzewczym.Podwójny by-pass reku mnie trochę rozczarował, bo nawiewane powietrze jest wyższe niż z czerpni generalnie o 2 stopnie, czasem się zdarza 3-4. Sądziłem, że będzie to 1-1,5st max. PSJeszcze jedna bardzo ważna zaleta pośrednia WM, sprawdzałem ostatnio kosz na śmieci w odkurzaczu centralnym i przestraszyłem się, że coś nie tak jest, było ich dużo mniej niż byłem przyzwyczajony ! Pierwsze myśl to to, że zalegają w instalacji, ale po próbach wykluczyłem to. Filtry mam F7/G4 kieszeniowe i działa to naprawdę przyzwoicie. Okazuje się, że kurzu w domu mam wielokrotnie mniej niż miałem w 40m2 mieszkaniu w bloku Edytowane 19 Lipca 2016 przez chemical Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noname2 14.07.2016 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Nawiązując do tematu KOMFORTU to nie da się go przechwalić ! po 1,5 m-ca mieszkania (mimo wielu mniejszych/większych problemów) jestem w pełni zadowolony z domu dobrze ocieplonego z wentylacją mechaniczną. Niebo a ziemia w porównaniu do mieszkania w bloku ! Brak przegrzewania budynku (a jak by co jest klima sterowana przez tel. ;] , aż miło wejść po pracy do domu w upalny dzień, brak owadów, rano w sypialni nie mam zaduchu. W łazience przy normalnej kąpieli pod prysznicem lustra są czasem tylko delikatnie zaparowane (a mam w razie W folię grzewczą). Dom z silikatu jest cichy, normalny deszcz jest praktycznie niesłyszalny (kilka razy rano się zdziwiłem jak mocno padało) w końcu mam głęboki sen - budzik żony rano nie dał rady mnie jeszcze obudzić ! Wad żadnych na razie nie stwierdziłem, zobaczymy co będzie po sezonie grzewczym. Podwójny by-pass reku mnie trochę rozczarował, bo nawiewane powietrze jest wyższe niż z czerpni generalnie o 2 stopnie, czasem się zdarza 3-4. Sądziłem, że będzie to 1-1,5st max. Chemical pisałeś gdzieś o swoim rozwiązaniu -bojler 30 l i przepływowy ? Jak to sie sprawuje ? mógłbys coś więcej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemical 19.07.2016 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2016 no niestety nie podzielę się doświadczeniami empirycznymi, bojler zaizolowałem w weekend i przy rozruchu stwierdziłem, że nie obejdzie się bez naczynia przeponowego go w układzie :/ (może jakby nie było zaworu antyskażeniowego, to ciśnienie rozeszło by się na instalację...) teoretycznie spodziewam się połączenia zalet i eliminacji wad tych rozwiązań jak stosuje się je osobno : - mały bojler - małe straty ciepła (przy dużym 100l dobowe straty to ok. 1 kWh, czyli na miesiąc ok. 30kWh, przy czym w sezonie zimowym nie jest to strata, natomiast w letnim już tak, w ubiegłym miesiącu 2 os. zużyliśmy 51kWh na prysznic i drobne mycie naczyń - więc sens dużego bojlera albo solarów dla małej osób jest wątpliwy, a solary dają darmowe ciepło a ile go tracą po drodze, bo przecież jeszcze większe zbiorniki ?) - podgrzewanie w taniej taryfie - mały bufor ciepła na awarię prądu - ciepła woda dostępna szybciej niż z przepływowego i dowolny strumień minimalny - w razie awarii jednego źródła jest drugie Ja mam "samoróbę" z nierdzewki zrobioną po kosztach, grzałki również, więc odpada konserwacja, wymiana anod, poza tym woda zmiękczona więc odpada problem z kamieniem kotłowym W usa jest patent na taką hybrydę 2w1, ale gazowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 11.08.2016 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2016 Widzę że tu temat trochę przymilkł więc mam pytanie do mieszkańców domków około pasywnych, jak tam z komfortem w ciągu tych obecnych zimnych, deszczowych dni? Proszę abyście podali jakie temperatury panują w domu, czy ogrzewanie się załączyło czy nie i jak z odczuciem komfortu jeżeli to ogrzewanie nie chodzi? U mnie szczerze mówiąc do dziś wieczorem w domu było ciepło i nawet okno mogło być otwarte mimo deszczyku. Teraz czuję drobny chłodek ale przynajmniej będzie się lepiej spało. Dla przypomnienia powiem że mieszkam w kostce z lat 80-tych z teściową. Moja część domku jest z samego pustaka szarego o gr. 36cm bez ocieplenia. U teściowej jest trochę cieplej ale jej część jest inaczej robiona (bo moja dobudowana kilka lat później) i nie ma ocieplenia ale coś w rodzaju ściany z szczeliną która w tym przypadku spełnia rolę izolacji. Wystarczy aby miała cieplej niż u mnie. Domek bez szaleństw i do dziś koło 19 nie czułem chłodu więc mi by się już przydało zapalić w piecu i pewnie jak pogoda się nie zmieni to w weekend tak będzie trzeba zrobić. Obecnie termometr wskazuje niecałe 21*. A wy, mieszkańcy domków energooszczednych, jak oceniacie komfort u siebie? Też odczuwacie chłodek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 12.08.2016 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 myślę że w sierpniu w żadnym współcześnie budowanym domu nie trzeba grzać, więc porównywanie tego do domu budowanego kilkadziesiąt lat temu ma sens raczej tylko jako ciekawostka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 12.08.2016 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Instalowali mi niedawno internet i zostawiłem przez zapominalstwo otwartą klapę na strych na dwa dni. Nie mam też niektórych drzwi wewnętrznych bo mi kasy brakło chwilowo, więc ciepło z domu mogło sobie spokojnie uciekać. Cały czas mam uchylone, lub nawet otwarte drzwi na taras, po domu chodzę na bosaka i śpię bez koszulki. Teściowie byli wczoraj w odwiedzinach i od wejścia pytali czy palimy. Niby czym, skoro nawet nie mamy kominka, a podłogówka nie podłączona? Termometru w domu nie mam, ale na czuja jest ze 23-24st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 12.08.2016 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 myślę że w sierpniu w żadnym współcześnie budowanym domu nie trzeba grzać, więc porównywanie tego do domu budowanego kilkadziesiąt lat temu ma sens raczej tylko jako ciekawostka. Temu o to pytam bo wielu jednogłośnie stwierdzili że jak jest pochmurno i chłodni to czuć dyskomfort i że komfort jest tylko wtedy gdy chodzi ogrzewanie choćby na minimum ale by było to "promieniowanie". Więc temu pytam czy ktoś musiał palić aby było komfortowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 12.08.2016 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Temu o to pytam bo wielu jednogłośnie stwierdzili że jak jest pochmurno i chłodni to czuć dyskomfort i że komfort jest tylko wtedy gdy chodzi ogrzewanie choćby na minimum ale by było to "promieniowanie". Więc temu pytam czy ktoś musiał palić aby było komfortowo. mamy 23-24°C przez całe lato, w tym ostatnie dni i jest komfortowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 12.08.2016 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Temu o to pytam bo wielu jednogłośnie stwierdzili że jak jest pochmurno i chłodni to czuć dyskomfort i że komfort jest tylko wtedy gdy chodzi ogrzewanie choćby na minimum ale by było to "promieniowanie". Więc temu pytam czy ktoś musiał palić aby było komfortowo. Przzez kilka chłodniejszych dni ściany oddają energię, a że to silikat to trochę jej jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 12.08.2016 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 E tam. Nie ma to jak w sierpniu, przy otwartych oknach, rozpalić sobie w domu w kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.