Komfort w domu pasywnym

[Przemek Kardyś]

Próbowałem w starym domu i nawet ziemniaki i kiełbaski piekłem. Faktycznie fajne.

[kamilb1987b]

mamy 23-24°C przez całe lato, w tym ostatnie dni i jest komfortowo.

 

Nie pytałem o całe lato bo i u mnie było bardzo ciepło. Mnie interesuje to co było przez ostatnie parę dni czyli że się pogoda zepsuła, zaczęło padać i zarazem temperatura spadła nawet poniżej 10*. U mnie wczoraj wieczorek czułem chłód i dziś już się przepaliło w piecu choćby też po to aby pranie schło bo przy 20* w domu raczej schnąć nie chce. Cały czas nawiązuje do tematu wątku czyli o komfort. Jak pisałem ze w domu pasywnym bez ogrzewania jest komfortowo to wszyscy po mnie jechali że komfortowo jest tylko wtedy gdy działa promieniowanie. Macie domy energooszczędne, niektórzy nawet domki blisko pasywnego i temu pytam czy mimo tego ze jest chłodno, nie ma słońca które grzeje to czy mimo braku ogrze3wania ktoś odczuwa jakiś dyskomfort? Ty mówisz że masz 23-24st i jest komfortowo i pewnie tak samo powie wielu innych. To ja się pytam na jakiej podstawie ktoś stwierdza że w domu pasywnym w mroźne dni bez działania aktywnego ogrzewania nie będzie komfortowo skoro dla domu pasywnego w parę stopni na minusie jest tak jak dla energooszczednego obecnie z 8* na plusie? Skoro teraz nawet jak słońca nie ma nie odczuwa się dyskomfortu w domu energooszczędnym to dlaczego w pasywnym miałoby być niekomfortowo przy jeszcze niższych temperaturach? Tego nie mogę zrozumieć. No chyba ze chodzi o to że przy 20* nie będzie komfortowo bez ogrzewania ale nikt nie powiedział że w pasywnym nie może być 22*.

[fotohobby]

Jesli parę dni temu miałem w domu przez kilka dni 24, a w salonie w ktorym mam otwarte okno tarasowe 26C, to jak na zewnątrz sie ochłodzi, ściany przez jakiś czas maja nadal 26C. Jak długi - to zalezy od jej akumulacyjności. Silikat dłuzej, niż BK, czy szkielet.

A 26C to tyle, co ma temperatura działającej podłogówki.

Więc przez te parę dni jest ok.

[imrahil]

Nie pytałem o całe lato bo i u mnie było bardzo ciepło. Mnie interesuje to co było przez ostatnie parę dni czyli że się pogoda zepsuła, zaczęło padać i zarazem temperatura spadła nawet poniżej 10*.

 

było dokładnie tak samo jak przez całe lato, czyli 23-24°C

[kamilb1987b]

było dokładnie tak samo jak przez całe lato, czyli 23-24°C

 

Skoro tak piszesz tzn że i w upały miałeś 23-24*. Z tego co pamiętam to masz dość duże okno w salonie od południa. Czy jakoś chroniłeś się przed słońcem? No chyba że klima w salonie. Ale też i na piętrze masz okna od południa w pokojach. W nich też się nie przegrzewało? Ja mam okno od południa i w upały u mnie bywało blisko 28*, ale ja mam zwykłe okno 2-szybowe bez szaleństw. Przez 3-szybowe mniej tego ciepła wchodzi do domu.

[imrahil]

Skoro tak piszesz tzn że i w upały miałeś 23-24*. Z tego co pamiętam to masz dość duże okno w salonie od południa. Czy jakoś chroniłeś się przed słońcem? No chyba że klima w salonie. Ale też i na piętrze masz okna od południa w pokojach. W nich też się nie przegrzewało? Ja mam okno od południa i w upały u mnie bywało blisko 28*, ale ja mam zwykłe okno 2-szybowe bez szaleństw. Przez 3-szybowe mniej tego ciepła wchodzi do domu.

 

dokładnie takie mam temperatury. przed przegrzewaniem chronią rolety. na piętrze temperatury podobne, przy większych zyskach bytowych zdarzało się, że na piętrze było minimalnie (ale nawet odczuwalnie) chłodniej niż na parterze, gdzie przebywamy przez większość czasu i gotujemy. dodatkowo nocą uchylamy niektóre okna (niekoniecznie w samej sypialni), żeby zrobić większy przeciąg i trochę schłodzić dom. nad oknem w salonie będziemy jeszcze robić jakieś regulowane zadaszenie na lato. na piętrze mamy niewielki okap.

[kamilb1987b]

dokładnie takie mam temperatury. przed przegrzewaniem chronią rolety. na piętrze temperatury podobne, przy większych zyskach bytowych zdarzało się, że na piętrze było minimalnie (ale nawet odczuwalnie) chłodniej niż na parterze, gdzie przebywamy przez większość czasu i gotujemy. dodatkowo nocą uchylamy niektóre okna (niekoniecznie w samej sypialni), żeby zrobić większy przeciąg i trochę schłodzić dom. nad oknem w salonie będziemy jeszcze robić jakieś regulowane zadaszenie na lato. na piętrze mamy niewielki okap.

 

A jak dokładniej operujesz roletami? Są teraz wakacje, dzieci w domu, pewnie też jakiś dorosły więc ciężko sobie wyobrazić aby rolety były pozamykane. Jak się siedzi w salonie to w pokojach rolety można zamknąć ale w salonie raczej nie. Nie pamiętam czy domek masz z BK czy silki to jak możesz to przypomnij.

[fotohobby]

Co do operowania roletami - w salonie, połączonym z kuchnią mam okna z trzech stron świata, wiec tam, gdzie akurat jest słońce jest rolety są opuszczone.

W naszej sypialni zlokalizowanej od wschodu roleta jest Do południa opuszczona w 3/4, u syna od rana do południa opuszczona w połowie, po południa podniesione.

Zreszta on ma jabłoń za oknem i ona w naturalny sposób ogranicza nasłonecznienie.

Od zachodu mam drzewa i tam zachodzące słońce sie nie przebije.

 

Rolet nie trzeba opuszczać całkowicie. Opuszczenie w słoneczny dzień ich w 2/3, 3/4 powoduje, że w pomieszczeniu jest nadal widno, a emisja energii do wewnątrz znacznie zmniejszona.

Edytowane 14 Sierpnia 2016 przez fotohobby

[APZ]

Mamy klime i uzyta była 3 razy do grzania tego lata. Wcale nie w ostatnim tygodniu o ktorym piszesz. Żona chciała cipelej to sobie zrobiła. Przy kąpieli minimum 27. Nie wiem ile razy farelka poszla w ruch. Jak dla mnie to to nic nie daje ale chce to ma. Ogólnie w lato jest chłód 26 st. Spada czasami do 25. Klima do chłodzenia nie potrzebna. Mam rolety. Od południa są opuszczone jak pamiętamy bez ciśnienia. Drzwi na taras są otwatre. Nigdy nie zamykamy jak wychodzimy.

[Przemek Kardyś]

Ja w ogóle jeszcze nie użyłem klimy, nie licząc jednorazowego włączenia w trybie osuszania podczas imprezy. Jest chłodno i przyjemnie. Trochę popołudniami nagrzewala się kuchnia z zachodnim oknem, ale zamontowalismy rolety wewnetrzne dzień-noc i po klopocie.

Mamy za to spore okapy 90cm i dom jest parterowy. Teraz słoneczko jest już mieco niżej i zaczyna w południe coraz śmielej wchodzić do domu.

[jasiek71]

W tym sezonie to tak naprawdę nie było upałów a jako tako ciepłe noce to na palcach jednej ręki można policzyć...

[imrahil]

W tym sezonie to tak naprawdę nie było upałów a jako tako ciepłe noce to na palcach jednej ręki można policzyć...

 

w tym roku lato jest pod względem temperatur podobne do średniej wieloletniej. tak naprawdę zeszły rok to był lepszy okres do sprawdzenia komfortu w okresie letnim

 

A jak dokładniej operujesz roletami? Są teraz wakacje, dzieci w domu, pewnie też jakiś dorosły więc ciężko sobie wyobrazić aby rolety były pozamykane. Jak się siedzi w salonie to w pokojach rolety można zamknąć ale w salonie raczej nie. Nie pamiętam czy domek masz z BK czy silki to jak możesz to przypomnij.

 

dom z silikatu - pierwsze kilka dni upałów dzięki temu jest bardzo przyjemnie, potem trzeba się trochę pogimnastykować, ale w tym roku nie było problemów, żeby dotrwać do chłodniejszej niż dzień nocy. generalnie nigdy nie było w sypialni dyskomfortu podczas zasypiania. przypuszczam, że przy BK byłoby o wiele gorzej. temperatura 23-24°C w domu to za dużo na jakąś aktywność fizyczną (szczególnie przy dużej wilgotności), ale do normalnego życia OK.

 

rolety opuszczone w 2/3 lub 3/4, jak pisze fotohobby, i nie przez cały dzień jednakowo. w domu jest całkiem jasno. odsłonięcie rolety powoduje nagrzewanie, nawet jeśli na okno nie pada bezpośrednie promieniowanie. późnym popołudniem wszystkie rolety w górę, żeby było jasno. roletę od północy i rolety od wschodu też opuszczamy, bo mocno rano świeci w w te okna i żaden okap na to by nie pomógł.

[kamilb1987b]

Ja w ogóle jeszcze nie użyłem klimy, nie licząc jednorazowego włączenia w trybie osuszania podczas imprezy. Jest chłodno i przyjemnie. Trochę popołudniami nagrzewala się kuchnia z zachodnim oknem, ale zamontowalismy rolety wewnetrzne dzień-noc i po klopocie.

Mamy za to spore okapy 90cm i dom jest parterowy. Teraz słoneczko jest już mieco niżej i zaczyna w południe coraz śmielej wchodzić do domu.

 

Ty masz domek z BK to jakie miałeś temperatury w lato i jak to było w te dni pochmurne, deszczowe u Ciebie z temperaturą?

[Przemek Kardyś]

Ty masz domek z BK to jakie miałeś temperatury w lato i jak to było w te dni pochmurne, deszczowe u Ciebie z temperaturą?

 

Całe lato podobnie, około 24 -26 stopni. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo termometr tylko od czasu do czasu wyciągałem z bojlera, a na co dzień nie miałem potrzeby mierzyć temperatury. Jak było goręcej to wchodząc do domu czułem chłód, a jak lało cały dzień, to jest wrażenie że pali się w piecu. W ogóle temperatura bardzo nieznacznie się zmienia i praktycznie cały czas jest to samo uczucie - można siedzieć bez koszulki nawet przy uchylonych oknach. Na razie jest wszystko OK, a nawet za CWU ogrzewaną grzałką wychodzi mi niecałe 50zł miesięcznie, więc też jest spoko. Zobaczymy co będzie dalej.

[kamilb1987b]

Całe lato podobnie, około 24 -26 stopni. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo termometr tylko od czasu do czasu wyciągałem z bojlera, a na co dzień nie miałem potrzeby mierzyć temperatury. Jak było goręcej to wchodząc do domu czułem chłód, a jak lało cały dzień, to jest wrażenie że pali się w piecu. W ogóle temperatura bardzo nieznacznie się zmienia i praktycznie cały czas jest to samo uczucie - można siedzieć bez koszulki nawet przy uchylonych oknach. Na razie jest wszystko OK, a nawet za CWU ogrzewaną grzałką wychodzi mi niecałe 50zł miesięcznie, więc też jest spoko. Zobaczymy co będzie dalej.

 

Czyli można wnioskować że przy dobrym zacienieniu okien to i w domu z BK bez klimy się obejdzie a nawet jak jest pochmurno i niższa temperatura to też komfort dalej jest na dobrym poziomie. Więc masz te same odczucia co mieszkańcy w domu z silki. Poczekamy do jesieni i się zobaczy czy dalej takie same są odczucia bo w lato to raczej każdy dom energooszczędny radzi sobie w miarę dobrze ale jak już przyjdzie jesień i pierwsze przymrozki to dopiero wtedy będzie widać czy "cudowna" cegła jest taka dobra czy najzwyklej w świecie przereklamowana.

[fotohobby]

Czyli można wnioskować że przy dobrym zacienieniu okien to i w domu z BK bez klimy się obejdzie a nawet jak jest pochmurno i niższa temperatura to też komfort dalej jest na dobrym poziomie. Więc masz te same odczucia co mieszkańcy w domu z silki. Poczekamy do jesieni i się zobaczy czy dalej takie same są odczucia bo w lato to raczej każdy dom energooszczędny radzi sobie w miarę dobrze ale jak już przyjdzie jesień i pierwsze przymrozki to dopiero wtedy będzie widać czy "cudowna" cegła jest taka dobra czy najzwyklej w świecie przereklamowana.

 

Nic nie możesz wywnioskować, porównując zupełnie inne domy, w innych lokalizacjach, zamieszkane przez różnych ludzi.

[chemical]

Proszę abyście podali jakie temperatury panują w domu, czy ogrzewanie się załączyło czy nie i jak z odczuciem komfortu jeżeli to ogrzewanie nie chodzi?

Cały sierpień temp. w zakresie 21.5-24 (najwyższa w kuchni), w bardzo ciepłe dni jak temp. na zewnątrz jest 28 i więcej na jest odczucie przyjemnego zimna po wejściu do domu. Większość czasu siedzę bez koszulki.

Zimny tydzień nie zrobił żadnego wrażenia, by-pass w reku załączam cały miesiąc nawet w te zimne dni ! i nie zmieniam tego aż nadejdą zimne jesienne dni.

 

Jeden dzień i tylko przez parę godzin czułem dyskofort cieplny z powodu zimna, wtedy jak wróciłem po tygodniu z Grecji na drugi dzień już organizm się zaadoptował do nowych warunków. Nie włączyłem ogrzewania, założyłem koszulkę i poszedłem spać.

 

Komfort jest pojęciem bardzo subiektywnym inaczej odczuwają go kobiety (potrzebują z reguły wyższych temperatur), zależy od wieku i pory roku (w zimie niższe temperatury są komfortowe) moja też nie narzekała, zobaczymy w zimie. Sądzę, że jak człowiek wróci do domu nieco zmarznięty to rzeczywiście przydałoby się aktywne wyraźne źródło ciepła, ale do wszystkiego moża się przyzwyczaić, poza tym nie chce mi się wierzyć, że w domu będzie niekomfortowo, jeśli temp. będzie w okolicach 20st. - przekonam się na własnej skórze

Edytowane 4 Września 2016 przez chemical

[imrahil]

chcesz trzymać 20 stopni w domu?

 

generalnie latem jest o wiele bardziej komfortowo niż w starszych domach. jedyny problem to pogoda okołoburzowa, z ciężkim i wilgotnym powietrzem - na to nawet WM nie pomaga (przydałby się pewnie klimatyzator do osuszenia), ale i tak jest o wiele lepiej niż w domach z WG, bo przynajmniej stężenie O2/CO2 jest prawidłowe.

[chemical]

o ile żona nie będzie narzekała, że zimno to tak (pewnie w łazience i kuchni będzie trochę cieplej) - 2 ostatnie zimy mieszkałem w bloku i bywało 18-21st. a do tego wiało z okien - i przez to było niekomfortowo, ale co ciekawe to pierwsze zimy w moim życiu w których nie chorowałem.

jeśli dziś w sypialni mam 22 śpię bez koszulki, a kołdra jest cieniutka, to w zimie 20 powinno być OK

im mniejsze gradienty temperatur między otoczeniem zewnętrznym a domem tym lepiej dla organizmu

[kamilb1987b]

o ile żona nie będzie narzekała, że zimno to tak (pewnie w łazience i kuchni będzie trochę cieplej) - 2 ostatnie zimy mieszkałem w bloku i bywało 18-21st. a do tego wiało z okien - i przez to było niekomfortowo, ale co ciekawe to pierwsze zimy w moim życiu w których nie chorowałem.

jeśli dziś w sypialni mam 22 śpię bez koszulki, a kołdra jest cieniutka, to w zimie 20 powinno być OK

im mniejsze gradienty temperatur między otoczeniem zewnętrznym a domem tym lepiej dla organizmu

 

Z tego co piszesz to można wnioskować że zimą 20st w zupełności powinno wystarczyć do komfortu. Zobaczymy jak będzie.