Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budować czy nie budować?


Recommended Posts

Witam.

 

Chciałbym zasięgnąć porady w sprawie budowy domu.

 

Mamy z żoną uzbierane około 150 tyś zł i zastanawiamy się co zrobić czy kupić mieszkanie w bloku czy wziąć 160 tyś kredytu i zbudować dom?

 

Jak myślicie jest szansa na to aby kupić ziemię za około 50 tyś zł i za 250 tyś zł zbudować dom?

 

Tak się zastanawiam, że drugiej takiej okazji w życiu możemy nie mieć ale wleźć w przysłowiowe bagno też nie trudno prawda...

 

 

Dodam, że dom 80 do 90m2 pow użytkowej. Na luksusach nam nie zależy ale chciałbym aby to czego nie będę mógł później zmienić było porządne czyli fundament.. ściany z porotherm itd.

 

Kurczę.. w zasadzie nie wiem co robić na mieszkanie na pewno wziąłbym mniej kredytu ale wykonczyc też trzeba.

 

Znowu w przeciągu całego życia dożucić 70-80 tyś do domku to nie tak dużo.. pytanie czy to jest realne?.

 

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

1. Macie małe dzieci? Planujecie?

Ceny gruntów w waszej okolicy? Bo w centrum Zielonej Góry czy Gorzowa 50 tyś nie wystarczy, ale w jakiejś zapadłej wsi - to całkiem spora kwota.

 

Wiele osób zrobiło błąd, kupując działki tanie, ale daleko od cywilizacji. O ile parze dorosłych ludzi, z wolnymi zawodami to nie musi przeszkadzać, tak parze z dziećmi już tak. Dzieci trzeba odwieźć do przedszkola/szkoły/na zajęcia pozalekcyjne/do kolegów na imprezy. Starszym nastolatkom przydałoby się przynajmniej miejsce z w miarę regularnie jeżdżącą komunikacją do wieczora, gdy się zasiedzą u kolegów albo żeby dojechać do liceum w najbliższym mieście.

 

Działka daleka od miejsca pracy to dłuższe godziny spędzone w samochodzie (paliwo, czas).

Działka z dala od cywilizacji to konieczność planowania (zakupy, powroty z imprez u znajomych), to rozważenie problemów z dostawą prądu (priorytetowo naprawia się większe miejscowości a nie jakieś przysiółki w polu)

 

Tania działka to może być działka bez mediów. Trzeba doliczyć czasem całkiem spore koszty uzbrojenia w prąd/wod - jeśli jest gdzieś daleko od głównych linii zasilających. Szambo jest droższe w użytkowaniu od kanalizy. Nie każda woda w studni nadaje się do picia bez kosztownego systemu uzdatniającego.

 

Dlatego szukając działki dokładnie przestudiujcie plany gminy - czy rozważa w sensownym czasie utwardzenie terenu do osiedla? budowę kanalizy? A co z linią telefoniczną (internet).

 

Może warto kupić małą działkę bliżej miasta i postawić szeregowca lub bliźniaka?

 

2. Dom.

Dom o powierzchni, jaką planujecie, najlepiej aby był parterowy. O maksymalnie uproszczonej sylwetce, z dachem dwuspadowym.

Czyli trzeba szukac działki, która pozwoli na postawienie takiego domu.

 

I jeśli chcesz słuchać osoby z doświadczeniem (swoim i kilkuset uzytkowników forum) - bez pieca na węgiel. Ogrzewany kominkiem (o ile chcecie kominek/kozę) i prądem. I wiem co mówię o tym prądzie - to nie przejęzyczenie. Mogę to rozwinąć, jeśli będziesz zainteresowany.

Z ociepleniem ścian 20-25 cm styropianu. Na płycie fundamentowej ocieplonej 20-30 cm styropianu i min. 30 cm wełny (lub styropianu) w dachu/stropie.

 

W ogóle źle myślicie o samej filozofii budowania.

Fundament nie ma być "porządny" - fundament ma być przeliczony do obciążeń budynku i zgodny z projektem.

Ściany nośne - TANIE. Każdy materiał budowlany dopuszczony na rynek jest "porządny", bo musi spełniać normy. A porotherm jest zwykle jednym z droższych rozwiązań. Po co ładować kasę w coś, co nie ma żadnego znaczenia dla komfortu mieszkania?

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc.

 

Dzieci nie mamy ale planujemy.

 

Budowę planujemy w naszej miejscowości w zasadzie jakieś 700m od domu rodziców. 2-3km do miasta działki są u nas w cenie od 36 do 80 tys.

 

Działki są uzbrojone juz w kanalize itd.

 

Pisząc porządne materiały miałem na myśli coś co będzie dobrze spełniać swoje zadanie.

 

Z tego co wiem to ceramika zawsze była lepsza od innych materiałów? np dla porownania latem w domu z cegly jest chłodno a zimą ciepło.. czego nie można powiedziec o suporexie.. chociaz z drugiej strony dom i tak bedzie ocieplony.

 

I tak sobie myślimy... blok domek blok domek blok domek tym tyrym

 

Czy taka kwota jest realna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy spełnieniu kilku warunków ta kwota jest bardziej realna niż się Tobie wydaje :)

Jeśli przeznaczysz 150 tys na sam dom, bez działki i usługi wybudowania domu, to wybudujesz domek o powierzchni zbliżonej do 100. Na lato ruszam z budową domu właśnie z budżetem 150 tysięcy, budowa we własnym zakresie, działka jest. Dom o bardzo prostej konstrukcji bez poddasza stricte użytkowego. Przy konstrukcji dachu wiązarowej udało się jeszcze wygospodarować stryszek o pow. 18 metrów nie podnosząc kosztów więźby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to ceramika zawsze była lepsza od innych materiałów?

 

 

Tak, 100 lat temu.

 

Współcześnie rodzaj materiału w ścianie dwuwarstwowej nie ma żadnego znaczenia.

Chłód latem i ciepło zimą zależne jest WYŁĄCZNIE od grubości materiału ociepleniowego A NIE NOŚNEGO.

 

Przestań słuchać doradców , którzy uczyli się budowania w poprzedniej epoce.

 

Gdybym ja słuchała teściów miałabym piwnicę, piec na węgiel i cienki styropian oraz rachunki po których bym płakała.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc.

 

Dzieci nie mamy ale planujemy.

 

Budowę planujemy w naszej miejscowości w zasadzie jakieś 700m od domu rodziców. 2-3km do miasta działki są u nas w cenie od 36 do 80 tys.

 

Działki są uzbrojone juz w kanalize itd.

 

Pisząc porządne materiały miałem na myśli coś co będzie dobrze spełniać swoje zadanie.

 

Z tego co wiem to ceramika zawsze była lepsza od innych materiałów? np dla porownania latem w domu z cegly jest chłodno a zimą ciepło.. czego nie można powiedziec o suporexie.. chociaz z drugiej strony dom i tak bedzie ocieplony.

 

I tak sobie myślimy... blok domek blok domek blok domek tym tyrym

 

Czy taka kwota jest realna?

powiem ci jak bylo w moim wypadku, ja mieszkałem w mieszkaniu 15 lat, w domu 10 lat, po ślubie ja chciałem dom, zona chciała mieszkanie bo mniej roboty. za cene działki moglismy kupic mieszkanie z 70m, ale przekonałem ja do domu bo:

- latem jest gdzie wyjsc na ogrod

- nie ma glosnych sasiadów

- zqwsze mam gdzie zaparkowac, pod blokiem niekoniecnzie a wkurza jezdizc pol godziny dookola i szukac miejsca

- i najwazniejsze dla mnie, roznie w zyciu bywa, czasami trzeba sie przebranżowić, maja swoja działke zawsze masz wikesze pole manewru, cokowliek robiac, czy jakies samochody z niemiec sciagnac, czy jakies meble na handel, masz gdzie to postawic a w bloku nie

 

pomijajac koszty, co w twoim wypadku z tego co piszesz jest całkiem dobrze, ja do mieszkania gdybym naprawde nie musiał to bym nie wrócil.

 

jezeli chodzi o lokalizacje to tez wydaje sie to w miare logiczne.

 

co do materiałow, ja robiłem z porothermu i ocieplałem wełna, wiem ze bylo drozej niz np suporeks i styro ale miałem takie wewnetrzne przekonanie ze tak bedzie ok to tak zrobiłem. ale musząc liczac kase zeby sie zmiescic w jakims budzecie to juz bym w ten sposob nie myslał, sciany co tanie bo przy domku to i tak wytrzymałość jest az nadto, a ocieplenie jak najgrubsze. tak jak pisze elfir

 

edit:

od 4 miesiecy mieszkam w swoim domu, i jestem mega szczesliwy ze dzieciaki (3,5 roku i 4 miesiace) na wiosne nie beda sie kisisc w domu tylko beda latac cały dzien na powietrzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja powiem tak - za 250 tyś masz małe szansę wybudować i wyposażyć dom o ile spora część robocizny nie będzie darmowa (czyli zrobisz to Ty lub rodzina/znajomi za przysłowiową flaszkę).

 

 

Hmm. dla tego też się zastanawiam. Bo ile ludzi tyle opinii tak sobie myślę, że w te 2-3 lata budowy też będę ładował wszystko w budowę ( z wypłaty) więc to pewnie będzie większa kwota ale na dziś będzie to około 300 310 tyś. w tym 150-160 tyś kredytu.

 

Z drugiej strony podobno inni budują się za 200 tyś.. i nie wiem co o tym sądzić. Inni z kolei piszą, żę bez pół miliona nie podchodź.

 

 

Nie mam dwóch lewych łap.... ale na budowlance się nie znam.

Skoro nauczyłem się programować to nauczę się budować :)

 

Domy powstają od wieków.. rozumiem, że tylko nieliczni potrafią to robić i są tak zajebiści.. że po prostu nie wielu takich ludzi jest na świecie tak?

 

Generalnie nie oceniam budowlańców bo można być tłukiem zarówno po studiach jak i bez nich, wszystko zależy od człowieka.

 

 

Decyzja w która stronę pójdę zapadnie na 100% w tym roku.. teraz 60% do 40% dla domku.

 

Trochę boję się tego kredytu.. ale gdyby moj tato nie ryzykował to dziś mieszkałbym w bloku......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się boisz budowy to może rozpatrz kupno szeregówki? Ale z 300k ja bym się nie zastanawiał tylko szukał działki pod mały dom - taki jaki chcecie (w ramach budżetu oczywiście). Z 8 letniego doświadczenia Ci powiem, że w mieszkaniu żyje się wygodnie ale z czasem ta wygode psują...zbyt bliscy sąsiedzi...szczególnie gdy pojawią się dzieci a za ścianą np.owczarek niemiecki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze - pamiętaj, że domy, które tu buduje się na forum za 250 tyś to ok. 120-140 m2.

Ty chcesz sporo mniejszy. Jeśli będziesz rozsądny i powściągniesz własne "chcenie" oraz głupie rady (buduj "na zapas", "lepsze" materiały) to jesteś w stanie zbudować dom w planowanej kwocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz - ja przy bardziej skomplikowanym projekcie (Rododendrony 6 G2N ze zmianami) w 500k się nie zamknę (BEZ działki licząc) (mimo iż wod-kan, rekuperacja i ogrzewanie mam robione za darmo łącznie z materiałami) (i sam będę sporo malował i układał panele).

Tak - są ludzie, którzy budują za 200k, ale ....

1) sami wykonują większość robót (co wymaga dużej ilości czasu - Ty jako programista - chyba bardziej opłaca się brać fuchy niż spędzać czas na budowie)

2) wyposażenie ich domu jest raczej słabej jakości (ja wyposażając mieszkanie w stanie developerskim 5 lat temu płaciłem ponad 1000zł/m2 wyposażenia [65m2 mieszkania wyszło ponad 70k na wyposażenie]). Czy opłaca się oszczędzać na wyposażeniu ? Na części to mała różnica (panel za 40zł vs podłoga drewniana za 300zł -> wytrzymałość panelu jest większa, deska tylko ładniej wygląda), na części spora (całe AGD - tanie zwykle ma mniejszą wytrzymałość/jakość/sprawność, płytki łazienkwe za 20zł/m2 często mają mniejszą wytrzyłość niż takie za 70+ [mam w aktualnej łazience postument z takich tańszych - lekkie uderzenie wszczerbia płytki])

3) Energooszczędność (a więc przyszłe koszty ogrzewania) jest byle jaka (dobre okna sporo kosztują, tak samo ciepłe drzwi wejściowe, czy też styropian z lepszą lambdą jest droższy).

4) Materiały - by zmieścić się w budżecie musisz patrzeć na każdą wydawaną złotówkę. Dlatego spędzisz sporo czasu szukując materiałów. I znowu - jak masz dużo wolnego czasu - to jest wykonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz - ja przy bardziej skomplikowanym projekcie (Rododendrony 6 G2N ze zmianami) w 500k się nie zamknę (BEZ działki licząc) (mimo iż wod-kan, rekuperacja i ogrzewanie mam robione za darmo łącznie z materiałami) (i sam będę sporo malował i układał panele).

Tak - są ludzie, którzy budują za 200k, ale ....

1) sami wykonują większość robót (co wymaga dużej ilości czasu - Ty jako programista - chyba bardziej opłaca się brać fuchy niż spędzać czas na budowie)

2) wyposażenie ich domu jest raczej słabej jakości (ja wyposażając mieszkanie w stanie developerskim 5 lat temu płaciłem ponad 1000zł/m2 wyposażenia [65m2 mieszkania wyszło ponad 70k na wyposażenie]). Czy opłaca się oszczędzać na wyposażeniu ? Na części to mała różnica (panel za 40zł vs podłoga drewniana za 300zł -> wytrzymałość panelu jest większa, deska tylko ładniej wygląda), na części spora (całe AGD - tanie zwykle ma mniejszą wytrzymałość/jakość/sprawność, płytki łazienkwe za 20zł/m2 często mają mniejszą wytrzyłość niż takie za 70+ [mam w aktualnej łazience postument z takich tańszych - lekkie uderzenie wszczerbia płytki])

3) Energooszczędność (a więc przyszłe koszty ogrzewania) jest byle jaka (dobre okna sporo kosztują, tak samo ciepłe drzwi wejściowe, czy też styropian z lepszą lambdą jest droższy).

4) Materiały - by zmieścić się w budżecie musisz patrzeć na każdą wydawaną złotówkę. Dlatego spędzisz sporo czasu szukując materiałów. I znowu - jak masz dużo wolnego czasu - to jest wykonalne.

 

 

Wszystko rozumiem.. ale uważam, że w życiu za dany towar można zapłacić tyle ile trzeba i nie przepłacać.

 

W domu mam aktualnie panele po 30zł za m2 i kładliśmy je sami.. pytanie czy muszę mieć droższe? gdybym zarabiał 12 tyś miesięcznie pewnie mógłbym wydziwiać ale nie zarabiam tyle więc panele są na jakie mnie stać.

 

Tak samo z farbami.. płytkami itd.

 

 

I tak za 5 lat farba wyblaknie albo się znudzi.. podłogi to samo. Popatrz dzisiaj na sprzedawane mieszkania które były remontowane 10 lat temu - są w nich kafle.. tak? wchodzisz do takiego mieszkania i myślisz - jezu przecież to wszystko jest do skucia ( brzydkie i stare jak diabli) - A chwalą się jakby było nowe! Więc jeżeli nie masz szmalu aby wydziwiac to kładziesz zwykle całkiem nie brzydkie plytki czy panele.

 

 

Oczywiscie inaczej jest ze scianami czy dachem - tego tak łatwo nie zmienisz więc tu faktycznie trzeba się grubo zastanowić zanim się przyoszczędzi.... tak sobie tylko myślę.

 

Oczywistym jest fakt, że za darmo nie wybudujemy domu ale czy 250 tys + 50 tys dzialka to darmo?

 

Pytanie czy starczy :/

Edytowane przez Piotrek34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z panelami się zgadzam (sam dałem ten przykład)

z farbami - już nie do końca. Ja 5 lat temu malowałem mieszkanie Duluxem (wtedy dla mnie to była "ta lepsza farba"). Niestety, ale przy psie i dziecku - szybko farby się pobrudziły, zaczęliśmy je przecierać. Po chwili ściany wyglądały ttragicznie (i np. "brzoskwiniowy" kolor zaczął w miejscach czyszczenia zmieniać się w żółty). Przemalowałem część pomieszczeń fluggerem (5s) - mają zdecydowanie większą odporność na ścieranie (więc wytrzymają trochę dłużej)

 

ale farby/panele faktycznie mozna wziąść tańszą wersję (i ew. częściej przemalowywać samemu)

 

tak jak wspomiałem - AGD - jak kupisz tańsze to albo zużycie prądu będzie większe (np. lodówka, indukcja, etc), sprzęt będzie gorzej działał (u paru znajomych, którzy zaoszczędzili na zmywarkach sprzęt niedomywa naczyń), albo będzie szybko się psuło (tak - jest gwwarancja, ale żyj bez płyty indukcyjnej czy pralki w trakcie naprawy - te "markowe" sprzęty zwykle te 2-3 lata przeżywają bez problemów - potem - obydwa typy sprzętów potrafią się tak samo zepsuć).

 

"biały montaż" - też najtańsze elementy nie są takie dobre. Ja tymczasowo wstawiłem kibelek za 160zł (marketowy z promocji). Ani on wygodny (jakiś taki mały), ani do zabudowy (standardowa stojąca spłuczka - zajmuje więcej miejsca i nie wygląda), ani jakiś trwały (badziewnie wykonane elementy wewnętrzne powodują, że co chwila spłuczka cieknie [delikatny strumyk cieknie do kibelka]) (fakt - nie musi to być toaleta za 2000, ale ta najtańsza też nie ;) )

 

a to tylko wyposażenie.

Do tego masz:

- okna i drzwi wejściowe (ich tak łatwo za 2-3 lata nie zmienisz) - by mieć "cieplejsze" musisz niestety więcej zapłacić

- ocieplenie budynku (znowu - im grubszy i cieplejszy styropian - tym drozej)

- ocieplenie poddasza/dachu (in grubsza i lepsza wełna tym drożej, jak użyjesz pianki to znowu dodatkowe $$$ lecą)

- CO (kominek, piec gazowy, piec elektryczny, pompa ciepła, etc) - znowu tego szybko nie wymienisz, najczęściej tanie sprzęty nie są najlepsze (znajomi parę lat temu zaoszczędzili i kupili za 700zł piec "na wszystko" - niedość że muszą co parę h palić to spora część ciepła idzie w komin oraz przez niedomykające się drzwiczki [do piwnicy])

 

Co nie zmienia faktu:

- jeżeli jesteś gotowy pójść na kompromisy

- masz dużo wolnego czasu i chęć pracy na własnej budowie

Za 250k coś wybudujesz (coś prostego, małego [100m2 ?]).

 

Jeżeli będziesz brał ekipy - to nie masz szans ...

Z mojego przykładu

- za stan surowy zamknięty myślę, że z 50-60 000 ekipa wzięła [z dachem, etc] za robiciznę

- cekolowawnie (dwukrotne) - robocizna to 15zł/m2 (mam tego z 600m2)

- malowanie (dwukrotne) - robocizna 8zł/m2 (mam tego z 600m2)

- układanie karton-gipsów na suficie - robocizna 80zł/m2

- układanie karton-gipsów na skosach z ociepleniem (wełna + wełna + folia) stropu - 60zł/m2 (a mam tego z 200m2)

- układanie kafelek podłogowych - 40zł/m2 (z garażem mam tego z 80-90m2)

- układanie styropianu pod wylewki - 5zł/m2

- ocieplenie zewnętrzne (styropian + klej + siatka + narożniki i listwy) - 35-40zł/m2 (sama robocizna) (mam ponad 200m2)

- elewacja zewnętrzna - 10zł/m2 (sama robocizna) (mam ponad 200m2)

(ceny z Gdańska, część już robiona, część "zakontraktowana", część znam ceny ale sam będę robił lub robiłem - choćby malowanie czy układanie styropianu pod wylewki)

 

Jest tutaj na forum wątek dom do 200k i dom do 300k (chyba ?) - poczytaj. Popatrz ile czasu budowa trwała (i ile robót było wykonywane przez właścicieli samodzielnie).

Do tego dolicz sobie:

- koszt wynajmu mieszkania na ten czas (o ile wynajmujesz - im dłuzej budujesz tym dluzej komus placisz - czesc Twojej wyplaty przepada)

- koszt narzędzi/wywnajmu sprzętu (głupia kopara to 200zł/h + koszt dowiezienia; koszt osuszacza powietrza to 40zł/dobę, etc)

- koszt prądu (albo kupujesz generator i budujesz na generatorze [niektórych elementów - np. tynków mechanicznych na nim nie zrobisz] - płacąc za benzynę i dowożąc go za każdym razem; albo płacisz złodziejom z elektrowni taryfę C11 [ja płaciłem 100zł kosztów STAŁYCH miesięcznie ....- fakt tylko parę miesięcy, ale to jest znowu jakiś % twojego budżetu])

- koszty których raczej nie unikniesz (bo raczej nie zrobisz sam jeżeli nie jesteś budowlańczem/nie masz odpowiednich uprawnien) (cieśla, dekarz, elektryk [ja dalem 9000 za elektryke u mnie - sama instalacja bez montazu gniazdek, wlacznikow, itd], koszt przyłącza wod-kan [u mnie po kosztach 3000 a woda i kan były w drodze gruntowej 10m od ściany budynku], moze tynkarz, moze lanie wylewek)

- benzyna (mimo, iż mam budowę 10km od mieszkania, mimo, iż głownie doglądałem, myślę, że dodatkowe 200-300zł/miesiąc przeznaczyłem na benzynę ... )

 

Ja raczę poczytać wątki, policzyć na podstawie podanych tam (i przeze mnie) informacji (i tego co szacujesz, że będziesz mógł wykonać sam - w zależnosci od posiadanego czasu i umiejętności) i wtedy podjąć decyzję.

Edytowane przez qosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...