Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

Z przyjemnością informuję, że po kilku tygodniach prób, przeróbek i udoskonaleń udało nam się stworzyć palenisko dolnego spalania zgazowywujące drewno. Dla wtajemniczonych nie jest to żadna nowość, bo na rynku dostępne są już tego typu produkty, jednak wszystkie ograniczone są stosunkowo niewielką szybą. W naszym przypadku szyba ma szerokość 65 cm i 45 wysokości, a więc nie należy do najmniejszych.

Poniżej prezentuję kilka zdjęć, po więcej szczegółów zapraszam na nasz blog, gdzie zamieszczone są również krótkie filmiki.

http://www.kominki-godzic.pl/blog/palenisko-szamotowe-zgazowywujace-drewno/

Konstrukcja jest rozwojowa, mam pomysły na dalsze udoskonalenia, a już teraz rozpoczęliśmy przygotowania do realizacji wkładu z płaszczem wodnym.

Szczegółów na razie nie zdradzę, ale myśle, że udało nam się zaprojektować wkład o niebanalnych parametrach mocą zbliżony do kotłów centralnego ogrzewania. Trzymajcie kciuki.

O szczegółach będę informował na bieżąco

palenisko szamotowe 2.jpgzgazowanie drewna 5.jpgIMG_2897.jpg

Edytowane przez margod
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/
Udostępnij na innych stronach

Ufff!!!

 

Przyznam, że odetchnąłem z ulgą, bo myślałem, że to tylko ja mam "kuku na muniu"....:D

 

Gratuluję pasji, dobrej zabawy i ....bez względu na efekty.

 

P.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-6998889
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak nie będzie seryjnej produkcji to co tu "certyfikować" ... ?

Sami jesteście w stanie przemierzysz wszystko i po sprawie.

Pozdrawiam.

 

Bardzo słuszna uwaga! To duże firmy producenckie narzucają nam pseudo obowiązek certyfikacji, po to by wyeliminować konkurencję, jaka stanowi cała plejada zdunów. Uprawia się marketing, wydaje gazetki, mające na celu wywołać psychozę strachu u klienteli. W efekcie Kowalski kupuje nawet pseudo kominek typu "market", zagrażający życiu i zdrowiu, ale z papierem pt "certyfikat".

 

Byś nie odczuł, że piję do wspólnych znajomych powiem, że przodują w tym niemieccy monopoliści...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-6998900
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Gratulacje.

Coś się dzieje.

 

Mam pytanie(a).

Ten laminarny płomień z dyszy cały czas jest taki żółty?

Eksperymentowaliście z drewnem o różnej wilgotności?

Do dyszy jest doprowadzane powietrze?

Mierzyliście CO na wyjściu z wymiennika?

Nie mieliście "strzałów w gaźnik" po dobrym rozgrzaniu?

 

Ta cała certyfikacja też mnie drzaźni, ale czy da się to w ogóle ominąć?

Mniejszy rzeczywiście ma małe szanse z wejściem na rynek, bo kto będzie płacił za koszty rozłożone na małą ilości sztuk.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-6998938
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Żeby dopalić zgazowane drewno, można też palenisko skonstruować z górną komorą dopalającą - tak jak to ma miejsce w piecach komorowo-opadowych.

Takie palenisko piecowo-kominkowe jest wtedy dyżo prostsze i łatwiejsze w konstrukcji, a jego sprawność równie wysoka.

Poniżej przykałady takich palenisk - nie zamierzam wcale ich certyfikować (obojętne co to oznacza), co najwyżej podepnę parę rzeczy na stanowisku badawczym żeby posprawdzać co nieco i ewentualnie okreslić ilość nadmiaru powietrza potrzebną do jak najsprawniejszego funkcjonowania.

Szyba w większym ma wymiary 65x51 cm.

Zdjęć wnętrza i przekrojów oczywiście na razie nie pokazuję publicznie - ale zdradzę że w najgrubsza ściana to w komorze dopalającej 9 cm wermikulitu z dodatkową pustką powietrzną a paleniska skłądane są bez użycia grama zapraw i klejów, które w takich warunkach byłby "niepewnym ogniwem" ...

Paleniska - aksjonometria.jpg08062015.jpg

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-6998979
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Gratulacje.

Coś się dzieje.

 

Mam pytanie(a).

Ten laminarny płomień z dyszy cały czas jest taki żółty?

Eksperymentowaliście z drewnem o różnej wilgotności?

Do dyszy jest doprowadzane powietrze?

Mierzyliście CO na wyjściu z wymiennika?

Nie mieliście "strzałów w gaźnik" po dobrym rozgrzaniu?

 

Ta cała certyfikacja też mnie drzaźni, ale czy da się to w ogóle ominąć?

Mniejszy rzeczywiście ma małe szanse z wejściem na rynek, bo kto będzie płacił za koszty rozłożone na małą ilości sztuk.

 

Pozdrawiam

 

Jak masz papiery nie ma konfliktu prawnego.... Może być Mistrz Zduński, ale niekoniecznie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-6999474
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Gratulacje.

Coś się dzieje.

 

Mam pytanie(a).

Ten laminarny płomień z dyszy cały czas jest taki żółty?

Eksperymentowaliście z drewnem o różnej wilgotności?

Do dyszy jest doprowadzane powietrze?

Mierzyliście CO na wyjściu z wymiennika?

Nie mieliście "strzałów w gaźnik" po dobrym rozgrzaniu?

 

Ta cała certyfikacja też mnie drzaźni, ale czy da się to w ogóle ominąć?

Mniejszy rzeczywiście ma małe szanse z wejściem na rynek, bo kto będzie płacił za koszty rozłożone na małą ilości sztuk.

 

Pozdrawiam

Cześć Wojtku

Płomień jaśnieje wraz ze wzrostem temperatury dyszy i samego paleniska, w początkowej fazie jest raczej czerwony. Generalnie im więcej żaru tym spalanie jest lepsze.

Z wilgotnym drewnem nie eksperymentowałem.

Jeżeli chodzi od doprowadzenie powietrza do dyszy, to w tym miejscu napotkałem najwięcej trudności. Powiem tak, czasem podaję, a czasem nie - wciąż eksperymentuję i ulepszam konstrukcję. Musze jeszcze popracować nad napowietrzeniem, bo gdy załaduję zbyt dużo drewna, to po kolorze dymu z komina widzę, że nie dopala się idealnie. Nie analizowałem spalin, bo jeszcze nie posiadam analizatora, ale już za takim się rozglądam.

Na tę chwilę uważnie spoglądam na komin. :cool:

Żadnych "strzałów" nie stwierdziłem, a już na pewno po mocnym rozgrzaniu.

Jak będziesz w okolicy to wpadnij na kawę, omówimy i porównamy nasze konstrukcje :D

 

Pisząc o certyfikatach miałem na myśli opowiednie dokumenty umożliwiające wprowadzenie do obrotu wyrobu budowlanego, np. certyfikat na "znak bezpieczeństwa ekologicznego", na którym najbardziej będzie mi zależeć. Póki co, nie ogarniam tematu jakie, i czy w ogóle będą potrzebne te dokumenty. Pewnie wszystko zależy, czy będzie to wyrób gotowy, czy też zestaw materiałów do "własnoręcznego" montażu przez doświadczonego fachowca.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-6999846
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Dzięki za odpowiedź. Z zaproszenia chętnie skorzystam.

Szkoda, że nie udało wam się napalić w moim - zasada ta sama, ale konstrukcja inna.

Z tym powietrzem do dyszy jest sprawa do eksperymentowania. Najlepiej, żeby można nim było sterować, bo czasem może przeszkadzać. Przed rozgrzaniem tam po prostu może ono robić za dziurę w kominie (fałszywe powietrze) i niepotrzebnie opóźniać start.

Po kolorze płomienia poznałem właśnie, że w dyszy powietrza nie ma. Płomień normalnie jest tam bladoniebieski, ale najważniejsze jest to, co wpada do komina. Jak jest dobrze, to może być nawet zielony w różowe gwiazdki.

Określona ilość wody w drewnie też jest ważna - na za suchym też to nie za bardzo dobrze działa (rośnie CO w spalinach).

Rzeczywiście obserwacja wylotu komina jest bardzo miarodajna - no bo jak widać dym, to szkoda niszczyć miernika. Za pomiary można się brać, jak nic nie kopci.

Dobrze, że udaje się utrzymać górną komorę w czystości - to w kominku podstawa.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-7000066
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

To konstrukcja Margoda, ale ja mogę powiedzieć, że przy odrobinie wprawy i dobrym drewnie bez śniegu to od razu pali bezdymnie. A po treningu i przy stosowaniu się do instrukcji startuje to po kilku do kilkunastu minut.

Musi być dobra podpałka - w sensie drobnego suchego drewna. Potrzebny jest tam na dnie możliwie szybko węgiel drzewny. Dobry start zapewnia węgiel do grilla, jak komuś został z lata.

Palenie od góry, dobre gdzie indziej, tu odpada.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-7002959
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Właśnie ze względu na "czary" jakie trzeba odprawić przy rozpalaniu i niemożność palenia "od góry" uważam że konstrukcje dopalające gaz drzewny w górnej cżęści paleniska są prostszym i lepszym rozwiązaniem. Nawet jak ich sprawność będzie o te 2-3 % mniejsza ... Spalina będzie równie czysta i spełniająca wszelkie normy.

Ja bym widział zastosowanie konstrukcji wojtkowych i margodowych w specyficznych konstrukcjach palenisk, np. w piecykach. Ze względu na ich małe gabaryty i konieczność rozbudowywania bryły pieca do dołu własnie ... przykłady takich konstrukcji są dostępne u nas na rynku dobrych kilka lat.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-7003325
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

To konstrukcja Margoda, ale ja mogę powiedzieć, że przy odrobinie wprawy i dobrym drewnie bez śniegu to od razu pali bezdymnie. A po treningu i przy stosowaniu się do instrukcji startuje to po kilku do kilkunastu minut.

Musi być dobra podpałka - w sensie drobnego suchego drewna. Potrzebny jest tam na dnie możliwie szybko węgiel drzewny. Dobry start zapewnia węgiel do grilla, jak komuś został z lata.

Palenie od góry, dobre gdzie indziej, tu odpada.

 

Pozdrawiam

Potwierdzam, faktycznie najlepsze efekty uzyskuje się z dwóch lub więcej załadunków drewna. Pierwszy mniejszy najlepiej z drobnych polan, aby uzyskać możliwie szybko warstwę żaru, następny dowolną ilością drewna 5, 10, lub więcej kg. Wszystko zależy jak długo mamy ochotę utrzymywać płomień.

"Czarów" żadnych nie trzeba odprawiać, zwykła obsługa jakiej wymaga przeciętny kominek, po uzyskaniu odpowiedniej temperatury - jeden ruch "wajchą". W zasadzie można by to zautomatyzować, przy użyciu odpowiedniego sterownika. Pewnie tak to się skończy. Pomimo rozpalania "od dołu" praktycznie bezdymne spalanie pojawia się już po 10 minutach.

Pewną wadą może być brak możliwości palenia tzw zero-jedynkowego, czyli rozpalamy raz i zapominamy na kilkanaście godzin o obsłudze. Jednak z doświadczenia wiem, że większość klientów posiadających tego typu piece rzadko kiedy stosuje się do tej zasady. Zazwyczaj załadunki drewna dzielą na 2 lub 3 porcję, aby jak najdłużej utrzymać ogień.

 

ps.

Kolejne zmiany zaowocowały wzrostem sprawności i wydajności. Poniżej króciutki filmik - pomiar temperatury na wejściu do kanałów dymowo-grzewczych. Na warstwie żaru ok 3 kg drewna :) Ok 830 st.C... i nie była to chwilowa wartość. Jutro będę testował nową okładzinę ceramiczną wewnątrz paleniska, którą opracowano na moje zlecenie "w pewnej firmie".

Pod pewnymi względami ma być lepsza od szamotu. Generalnie chyba jednak pójdę w kierunku "betonu", który jest bardziej "elastyczny" i daje więcej możliwości modyfikowania gęstości i przewodności cieplnej. W zależności od miejsca zastosowania potrzebuję różnych właściwości użytego materiału.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-7003835
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, zwykle zostaje trochę węgla "drzewiannego" z poprzedniego palenia...Wystarczy go nie wyrzucać, tylko odpowiednio ułożyć przed rozpaleniem.

Generalnie węgla drzewnego brak. Teraz nie wiem, czy to wada, czy zaleta :cool:

Z dzisiejszego palenia pozostał tylko popiół.

 

Zrzut ekranu 2016-01-08 o 23.26.05.jpg

 

...no może kilka węgielków znalazło by się :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-7003851
Udostępnij na innych stronach

Generalnie węgla drzewnego brak. Teraz nie wiem, czy to wada, czy zaleta :cool:

Z dzisiejszego palenia pozostał tylko popiół.

 

[ATTACH=CONFIG]342678[/ATTACH]

 

...no może kilka węgielków znalazło by się :)

 

Właśnie wada czy zaleta w moim ceramicznym węgiel drzewny pozostaje tylko w tedy dy dość wcześnie przymknę powietrze?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207106-a-mo%C5%BCe-by-tak-zgazowa%C4%87-drewno/#findComment-7003861
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...