Angie 17.07.2004 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2004 Czy najpierw zbudować dom czy wyjść za mąż? Jak myslicie czy warto samemu budować dom? A może to obniży moje szanse na założenie rodziny? Z drugiej strony czekać na faceta.. można w ten sposób wogóle nigdy nie zbudować domu:-) Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 17.07.2004 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2004 Czy najpierw zbudować dom czy wyjść za mąż? Jak myslicie czy warto samemu budować dom? A może to obniży moje szanse na założenie rodziny? Z drugiej strony czekać na faceta.. można w ten sposób wogóle nigdy nie zbudować domu:-) Co o tym myślicie? ciekawy temat ale po co ci facet dom zbudujesz spłodzisz syna i zasadzisz drzewo wiec po co facet???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 17.07.2004 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2004 Skoro masz pieniądze najpierw zbuduj dom. Czekając na faceta będziesz miała zajęcie i czas nie będzie Ci się dłużył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia Łódź 17.07.2004 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2004 Hmmmmm niezła decyzja.... musi być bardzo przemyślana.Niby zawsze we dwoje łatwiej, budowa to nie taka damska robota, ale.....może Pan i władca będzie chciał inne pomieszczenie: biblioteczka, pokój sportowy, itp. Nie wiadomo kiedy ten właściwy partner życiowy Cię spotka, a i zbudujesz jak Ty chcesz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Angie 17.07.2004 17:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2004 Renia, Gosia, dzięki za słowa zachęty:-) Modulor, czy masz jakąś praktyczną radę na to jak mogłabym spłodzić syna? Nie słyszałam o takich możliwościach, a pewnie powinnam to rozważyć. A po co facet? No jak to? A po co facetowi kobieta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 17.07.2004 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2004 Renia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edusiek 18.07.2004 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2004 Angie cos o tym wiem tyle ze ja zamierzam budowac wmiare mozliwosci a nie dopiero jak facet pojawi sie w moim zyciu a z drugiej strony ... to troche zadobrzy chyba by bylo takiemu jakby na gotowe trafil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Opaves 18.07.2004 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2004 Hmm a ja miałem dylemat 'w drugą stronę'... czy budować zanim pojawi się Ta Jedyna.... No i buduję, a Tej Jedynej ani widu ani słychu, a potencjalne kandydatki chyba nawet boją się tej budowy Pozdrawiam, Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.07.2004 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2004 Angie Tylko jak będziesz łapała tego faceta na domek to intercyzę przedślubną zrób. Żeby Tobie połowa domku nie została, a na drugiej połowie Twój eksluby bo nie było go gdzie przesiedlić. PS. Jak nie zrobisz to majątek, który wniesiesz po połowie przy rozwodzie. Chyba, że wychodzisz z załażenia, że pierwszy dom dla wroga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.07.2004 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2004 Wybacz, kroyena, ale tym razem bredzisz.Majątek uzyskany przed zawarciem związku małżeńskiego nie wchodzi do wpólnego majątku dorobkowego. Chyba, że spisze się notarialnie umowę o rozszerzeniu wspólności majątkowej np. na dom wybudowany przed ślubem prez jednego z małżonków, albo odkona się notarialnie aktu darowizny połowy domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 19.07.2004 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2004 Wybacz, kroyena, ale tym razem bredzisz. Majątek uzyskany przed zawarciem związku małżeńskiego nie wchodzi do wpólnego majątku dorobkowego. Chyba, że spisze się notarialnie umowę o rozszerzeniu wspólności majątkowej np. na dom wybudowany przed ślubem prez jednego z małżonków, albo odkona się notarialnie aktu darowizny połowy domu. Dokładnie tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.07.2004 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2004 To sorki, odpostuję cożem napisał . A jak z wymeldowaniem takiego delikwenta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 19.07.2004 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2004 Angie,popieram poprzednika - zrób tą intercyzę, będziesz spokojniejsza.Dzisiaj miłość jest, jutro jej nie ma, a kłopoty pozostają. W krajach zachodnich jest to normą, że przed ślubem spisuje się intercyzę, nikt nie czuje się tam obrażony z tego powodu. U nas w Polsce nie jest to jeszcze popularne, ale pewnie za jakiś czas to się zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Angie 19.07.2004 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2004 Dzieki, dzieki ... naprawdę zrobiło się romantycznie...intercyza te rzeczy... wiem że chcecie dobrze... ale na miły Bóg:-) Ale pewnie sama się o to prosiłam To może inaczej zadam pytanie: jak panowie zapatrują się na kobiety, które mają swój własny domek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.07.2004 05:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Boże jak ja czytam te Wasze opowieści i przestrogi co do związku , którego jeszcze nie ma , a już spisany na straty to włos na głowie się jeży.A gdzie tu miejsce na miłość, rodzinę, dzieci.Toż to zwykłe wyrachowanie. Co do zapatrywania się na kobiety, które same budują to wydaje mi się, że budowa łączy ludzi i razem jest ławiej , to są ich wspólne przeżycia, wspólna walka.Natomiast gdy kobieta sama pobuduje już ten dom ( czy też mężczyzna) to przy pewnych relacjach można chyba wyczuć pewne jakieś zależności, ale tylko w przypadku, gdy zamożność dwojga osób jest odmienna( zamożny i biedny). Ale jeśli nie ma drugiej połowy to trza się brać do budowy i nie czekać Pozdrawiam Mobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 20.07.2004 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Boże jak ja czytam te Wasze opowieści i przestrogi co do związku , którego jeszcze nie ma , a już spisany na straty to włos na głowie się jeży. A gdzie tu miejsce na miłość, rodzinę, dzieci. Toż to zwykłe wyrachowanie. Co do zapatrywania się na kobiety, które same budują to wydaje mi się, że budowa łączy ludzi i razem jest ławiej , to są ich wspólne przeżycia, wspólna walka. Mobby Za dużo wokół przypadków, gdzie pomimo najszczerszych chęci i wielkiej miłości nie wyszło. Budowa nie zawsze łączy, czasem dzieli, nie wszyscy przetrzymują stres, wysiłek, chroniczny brak czasu i pieniędzy oraz śmiertelne prawie zmęczenie budową. Popatrz tylko na statystyki rozwodowe, cyfry mówią same za siebie. Tylko związki oparte na solidnych fundamentach przechodzą przez to bez szwanku. Ale to, że we dwoje jest łatwiej, to prawda, masz rację. Angie, życzę Ci na przyszłość wszystkiego najlepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 20.07.2004 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 W związku z poparciem Reni odpostowuję, żę odpostowałem. Co do wyrachowania Angie to mola 3-latka już wie co to siła pieniądza i bieże swoją mamę pod włos w te bierki: "Nie idź do pracy, ja tobie zapłacę" Potem dorastają, jadą na obozy, kolonie i SmS-ują i dzwonią, gdzie ta obiecana wizyta, a jak zapewnisz kaskę pociesze to jakiś ten GSM nieprzewodzący czy co? Co do odpowiedzi na Twoje pytanie to prawidłow brzmi: Łakomie? Stąd pomysł z intercyzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 20.07.2004 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 kroyena, to już zza naszych czasów pisało się kartki z wakacji - kochane pieniążki przyślijcie rodzice,angie,miłość jest ślepa - znam przypadek koleżanki puszczonej z torbami przez męża, w pesymistycznej wersji wygląda to tak - brak intercyzy pozwala gostkowi wziąć niezłego adwokata, który szybko i prosto udowadnia przed sądem, że gdyby nie jego klient to dom dalej by stał w polu jako sso, a wszystko inne nie byłoby możliwe bez osobistego zaangażowania jego klienta.babeczka obcykana w niuansach handlu została wycyckana z tego co się dorobiła sama i nie doszło by do tego jakby spisała intercyzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 20.07.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 dla nie wtajemniczonych tłumaczę, że syczenie Wojtka62 to: stan surowy otwarty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 20.07.2004 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Czy najpierw zbudować dom czy wyjść za mąż? Jak myslicie czy warto samemu budować dom? A może to obniży moje szanse na założenie rodziny? Z drugiej strony czekać na faceta.. można w ten sposób wogóle nigdy nie zbudować domu:-) Co o tym myślicie? Interesująco postawione pytanie Rozumiem że masz już kandydata bo inaczej pytanie jest bez sensu bo i tak nie masz mozliwości bez kandydata wyjść za mąz. Więc jeśli nie masz kandydata to pozostaje ci tylko odpowiedź na pytanie budować czy nie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.