Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek Budżetowo Akumulacyjny


kulibob

Recommended Posts

Jak mówi Mądrość Syracha "Szczęśliwy mąż, który ma mądrą żonę"!! Przespałem się z tematem, żona naprostowała moje napalenie na palenisko akumulacyjne i stanęło na tym, że na dzień dzisiejszy zbuduję ciepłą zabudowę do wkładu, który posiadam. Dziękuję także Wam drodzy forumowicze za cenne uwagi.

 

Palenisko aku. miało by sens gdyby było głównym źródłem ciepła w domu, a tydzień temu odpaliłem kotłownię na ekogroszek. Za x lat gdy będę miał więcej funduszy i mniej zdrowia do dźwigania worków węgla zbuduję piec aku :)

 

Za jakieś 2-3 tygodnie założę nowy temat, ze zdjęciami, filmikami itd jak buduję swoją zabudowę.

 

Przy Waszej pomocy chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób mogę wycisnąć z mojego wkładu jak najwięcej ażeby jak najmniej ciepła uciekało w komin?

 

Palenisko na dzień dzisiejszy wygląda tak:IMG-20160107-00917.jpg.

 

1-Powiedzcie mi czy w moim przypadku da się coś zrobić ażeby nie puszczać spalin o tak wysokiej temp w komin?

2- czy dołożenie drugiego radiatora zwiększy odbiór ciepła przez przez obudowę? Czy to po prostu dobry pomysł?

3- Min i max odległość zabudowy od paleniska to 8-12cm (tak jest napisane w instrukcji) Czy muszę się trzymać tych wymiarów przy zabudowie z szamotu? tzn chciałbym tą odległość zmniejszyć do minimum o ile ma to sens.

4- Wkład ma dolot powietrza z zewnątrz budynku. Technik z kratki.pl powiedział mi, żebym zrobił kratki wentylacyjne w obudowie na dole o pow 800cm a na górze 1000cm. Czy jest to konieczne? Tak mi to wykonał "zdun" przy zabudowie z gk IMG-20151229-00902.jpg IMG-20151230-00902.jpg

 

Jak pisałem wyżej - chciałbym jak najwięcej z tego wkładu wycisnąć aby było ciepło w domu i zdrowo dla komina :)

 

Z góry dziękuję! Błogosławionej niedzieli życzę!

 

Ps. Panie Piotrze - zapoznałem się z lekturą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 212
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak mówi Mądrość Syracha "Szczęśliwy mąż, który ma mądrą żonę"!! Przespałem się z tematem, żona naprostowała moje napalenie na palenisko akumulacyjne i stanęło na tym, że na dzień dzisiejszy zbuduję ciepłą zabudowę do wkładu, który posiadam. Dziękuję także Wam drodzy forumowicze za cenne uwagi.

 

Palenisko aku. miało by sens gdyby było głównym źródłem ciepła w domu, a tydzień temu odpaliłem kotłownię na ekogroszek. Za x lat gdy będę miał więcej funduszy i mniej zdrowia do dźwigania worków węgla zbuduję piec aku :)

 

Za jakieś 2-3 tygodnie założę nowy temat, ze zdjęciami, filmikami itd jak buduję swoją zabudowę.

 

Przy Waszej pomocy chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób mogę wycisnąć z mojego wkładu jak najwięcej ażeby jak najmniej ciepła uciekało w komin?

 

Palenisko na dzień dzisiejszy wygląda tak:[ATTACH=CONFIG]346061[/ATTACH].

 

1-Powiedzcie mi czy w moim przypadku da się coś zrobić ażeby nie puszczać spalin o tak wysokiej temp w komin?

2- czy dołożenie drugiego radiatora zwiększy odbiór ciepła przez przez obudowę? Czy to po prostu dobry pomysł?

3- Min i max odległość zabudowy od paleniska to 8-12cm (tak jest napisane w instrukcji) Czy muszę się trzymać tych wymiarów przy zabudowie z szamotu? tzn chciałbym tą odległość zmniejszyć do minimum o ile ma to sens.

4- Wkład ma dolot powietrza z zewnątrz budynku. Technik z kratki.pl powiedział mi, żebym zrobił kratki wentylacyjne w obudowie na dole o pow 800cm a na górze 1000cm. Czy jest to konieczne? Tak mi to wykonał "zdun" przy zabudowie z gk [ATTACH=CONFIG]346065[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]346066[/ATTACH]

 

Jak pisałem wyżej - chciałbym jak najwięcej z tego wkładu wycisnąć aby było ciepło w domu i zdrowo dla komina :)

 

Z góry dziękuję! Błogosławionej niedzieli życzę!

 

Ps. Panie Piotrze - zapoznałem się z lekturą

Inwestycja powinna być współmierna do jej wykorzystania. Jak sądzisz? Odpalisz kominek raz na tydzień, czy raz na miesiąc? Pamiętaj jeszcze o jednym. Mając ekogroch, zapomnij o ogrzewaniu kominkiem. Szybko Ci się znudzi palenie w dwóch źródłach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz na tydzień lub częściej - po prostu lubię w nim palić. Patrzeć na ogień... to zupełnie inne ciepło niż z podłogówki. Z pewnością 1 i więcej w tygodniu będzie palone. A w okresie przejściowym jesień/zima pewnie częściej. Stąd chcę się przyłożyć do tej konstrukcji i jak najlepiej wykorzystać to palenisko z litością dla komina :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich założeniach co do częstości palenia i akumulacyjnych tęsknotach, faktycznie warto zainwestować w kominek. Ja bym zaczął od pozbycia się wkładu który posiadasz...Nie chcesz? Nie masz na inwestycję? Pogadaj ze Sterowcem. On przeanalizował i przetestował temat dość głęboko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy Waszej pomocy chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób mogę wycisnąć z mojego wkładu jak najwięcej ażeby jak najmniej ciepła uciekało w komin?

1-Powiedzcie mi czy w moim przypadku da się coś zrobić ażeby nie puszczać spalin o tak wysokiej temp w komin?

Jak masz zrobione podłogi to niczego więcej nie uzyskasz. Gdybyś zrobił pod podłogą instalacje powrotną zasysającą zimne powietrze spod okien pod kominek to przy wentylatorku 150m3/h i mocy 20W odzyskałbyś ogromne ilości ciepła a do tego nie miałbyś problemu w przypadku braku prądu bo wówczas kominek działałby grawitacyjnie bez żadnych obejść.

 

2- czy dołożenie drugiego radiatora zwiększy odbiór ciepła przez przez obudowę? Czy to po prostu dobry pomysł?

Każde dołożenie radiatora to dobry pomysł ale problem u ciebie tkwi w słabej cyrkulacji powietrza tzn. powietrze wokół kominka jest na tyle wysokie że zaczyna coraz słabiej odbierać od niego ciepło. Tylko zassanie zimnego powietrza z głębi budynku pozwoliłoby na większy odzysk ciepła z kominka eliminując coraz bardziej rozbudowane systemy radiacyjne.

 

Jak pisałem wyżej - chciałbym jak najwięcej z tego wkładu wycisnąć aby było ciepło w domu i zdrowo dla komina :)

Bez tego co napisałem wyżej niczego satysfakcjonującego nie uzyskasz wiem to z własnego doświadczenia bo też z tym walczyłem. Im dalej w głąb budynku sięgniesz po chłodne powietrze i opłynie ono bezpośrednio kominek tym mniej ciepła ulatuje w komin. Identycznie jak z kotłami gdzie czynnikiem przenoszącym energie jest woda. Im chłodniejsza woda powrotna tym wyższa sprawność źródła ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz zrobione podłogi to niczego więcej nie uzyskasz. Gdybyś zrobił pod podłogą instalacje powrotną zasysającą zimne powietrze spod okien pod kominek to przy wentylatorku 150m3/h i mocy 20W odzyskałbyś ogromne ilości ciepła a do tego nie miałbyś problemu w przypadku braku prądu bo wówczas kominek działałby grawitacyjnie bez żadnych obejść.

 

 

Każde dołożenie radiatora to dobry pomysł ale problem u ciebie tkwi w słabej cyrkulacji powietrza tzn. powietrze wokół kominka jest na tyle wysokie że zaczyna coraz słabiej odbierać od niego ciepło. Tylko zassanie zimnego powietrza z głębi budynku pozwoliłoby na większy odzysk ciepła z kominka eliminując coraz bardziej rozbudowane systemy radiacyjne.

 

 

Bez tego co napisałem wyżej niczego satysfakcjonującego nie uzyskasz wiem to z własnego doświadczenia bo też z tym walczyłem. Im dalej w głąb budynku sięgniesz po chłodne powietrze i opłynie ono bezpośrednio kominek tym mniej ciepła ulatuje w komin. Identycznie jak z kotłami gdzie czynnikiem przenoszącym energie jest woda. Im chłodniejsza woda powrotna tym wyższa sprawność źródła ciepła.

 

Wydrukować i na słomiankę przy łóżku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydrukować i na słomiankę przy łóżku!

 

Twoje rady są mało wiarygodne z powodu tego że na sprzedaży zarabiasz. Poza tym jak mam jotula 18rtd i przy systemie centralnego zasysania powietrza w salonie też nie dawał rady ogrzać budynku a większość ciepła szła w komin zamiast w budynek. W odróżnieniu do ciebie ja nie zarabiam na sprzedaży kominków a jestem jego użytkownikiem i nie mam jakiegoś marketowego gówna a mimo wszystko system grawitacyjny bez instalacji powrotnej nie działa bo działać nie może. Nie jest sztuką spalić paliwo stałe ale sztuką jest odebrać ciepło i rozprowadzić po budynku tak aby jak najmniej ciepła poszło w komin. Jak widzę jak u kolegi pali się w kominku to faktycznie nie dziwne że marnuje większość energii. Spalanie efektywne polega na spalaniu na niskiej temperaturze małym płomieniem najlepiej niebieskim a nie gorącym czerwonym przechodzącym w biały. Przy tak wysokiej temperaturze spalania nie ma szans żeby grawitacyjnie odebrać ciepło z kominka. Dla przykładu u mnie w mrozy -15 żeby w domu utrzymać 21 stopni temperatura powietrza 40cm nad kominkiem wynosiła 110stopni. Przy temperaturze 0 stopni wystarcza 75-80. Tak więc nie kominek gra tu decydująca rolę a system odebrania ciepła z niego oraz dostosowana do niego technika spalania o czym specjaliści od kominków zapominają. Zapominają dlatego że dla nich interes jest wtedy kiedy sprzedają kominek.

Do tego trzeba dodać jeszcze gówna kominkowe z okładzinami akumulacyjnymi. To dopiero jest syf . Wystarczy porównać sobie przewodność cieplną żeliwa czy stali i szamotu. Jak kominek ma działać na zasadzie konwekcji to takie kominki z wykładziną szamotową wewnątrz to totalne nieporozumienie.

Edytowane przez olo75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję oko! Idąc tym tokiem to hmm mój sąsiad chyba zrobił dobre rozwiązanie podłączając 2 rury dolotowe do miejsca gdzie będzie stał jego kominek - jedna bezpośrednio do dolotu kominka, a druga aby zasysała dodatkowo zimne powietrze z dworu.

 

Mam zrobione podłogi - płytki już położone jednak gdy takie rozwiązanie jak opisałem powyżej zdałoby egzamin mógłbym się pokusić o rozkucie kilku płytek (foto zaznaczyłem na czerwono miejsce gdzie mógłbym zrobić dodatkowy dolot z dworu) IMG-20160107-00917.jpg

 

Takie rozwiązanie ma sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich założeniach co do częstości palenia i akumulacyjnych tęsknotach, faktycznie warto zainwestować w kominek. Ja bym zaczął od pozbycia się wkładu który posiadasz...Nie chcesz? Nie masz na inwestycję? Pogadaj ze Sterowcem. On przeanalizował i przetestował temat dość głęboko...

 

Panie Piotrze zgadza się - na nowy wkład mnie już nie stać. Rozumiem, że użytkownik sterowiec może mi coś doradzić w tej kwestii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję oko! Idąc tym tokiem to hmm mój sąsiad chyba zrobił dobre rozwiązanie podłączając 2 rury dolotowe do miejsca gdzie będzie stał jego kominek - jedna bezpośrednio do dolotu kominka, a druga aby zasysała dodatkowo zimne powietrze z dworu.

 

Takie rozwiązanie ma sens?

 

Zobacz jak wygląda instalacja nadmuchowa w domach szkieletowych (Kanada/USA). W każdym miejscu w którym masz nawiew masz też kratkę powrotną. Idea jest taka żeby powietrze zimne nie krążyło po budynku a w instalacji powrotnej tak samo jak w instalacji wodnej. ZASILANIE/POWRÓT. Żadnego powietrza spoza budynku pod kominek. Kominek ma być niczym innym jak centralnym kaloryferem konwekcyjnym do którego wciągane jest zimne powietrze instalacją zasysającą /powrotną/ a oddawane ciepłe instalacją nadmuchową /zasilanie/. Cały system ma być zamknięty bez żadnego powietrza z zewnątrz.

Piece nadmuchowe w budynkach szkieletowych gazowe czy na paliwo stałe to ta sama zasad tylko źródło ciepła inne ale o instalacji POWROTNEJ trzeba myśleć już na etapie podłóg a najlepiej na etapie samego projektu bo takie instalacje POWROTNE na piętro trzeba gdzieś poprowadzić. Do tego dochodzą jeszcze instalacje zamknięte na kuchnię i kibel ewentualnie łazienka i to też trzeba wcześniej przemyśleć na etapie projektu a nie jak Filip z konopii wyskakiwać jak dom jest już w stanie surowym.

Edytowane przez olo75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed laty obudowywałem podobny kominek cegłą klinkierową. Cegłę w ścianie obudowy (120 mm) kładłem na zaprawie i zaprawą wypełniałem szczeliny w cegle - wychodził monolit. Po wyżej kominka zwężałem obudowę i co drugą warstwę wystawiałem w stronę rury spalinowej, nie zatykając otworów w cegle poza obudową. Nigdzie nie zbliżyłem się do kominka - radiatorów rury spalinowej na więcej niż 30 mm przerwy.

Pamiętaj, o zostawieniu kilkumilimetrowej przerwy w koło frontu kominka. Dolot powietrza z zewnątrz domu do palenia OK. Dolot powietrza z zewnątrz do chłodzenia kominka, bez sensu- chyba, że chodzi o wentylacje domu.

Dziś są lepsze materiały od klinkieru, chyba, że decyduje wygląd, efekt końcowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze. powiedz jak wyglada szyba w Twoim jotulu przy takim spalaniu ? napawasz sie widokiem ognia przez 20 minut i zegnasz z nim do nastepnego czyszczenia ?

po drugie. nie wiem czy zdajesz dobie sprawe , ze powietrze krazy rowniez bez powrotow. mimo ze tego nie widzisz i nie czujesz wraca po podlodze w rejon kominka.

w parterowych domach krazy czesto i bez nawiewu. wystarcza wowczas otwarcie drzwi pomieszczen.

po trzecie. idea powrotow nie jest pozbawiona sensu. niestety nie jest tez jedyna odpowiedzia na tysiace roznych zagadnien zwiazanych z ogrzewaniem, czy dogrzewaniem kominkiem

 

Twoje rady są mało wiarygodne z powodu tego że na sprzedaży zarabiasz. Poza tym jak mam jotula 18rtd i przy systemie centralnego zasysania powietrza w salonie też nie dawał rady ogrzać budynku a większość ciepła szła w komin zamiast w budynek. W odróżnieniu do ciebie ja nie zarabiam na sprzedaży kominków a jestem jego użytkownikiem i nie mam jakiegoś marketowego gówna a mimo wszystko system grawitacyjny bez instalacji powrotnej nie działa bo działać nie może. Nie jest sztuką spalić paliwo stałe ale sztuką jest odebrać ciepło i rozprowadzić po budynku tak aby jak najmniej ciepła poszło w komin. Jak widzę jak u kolegi pali się w kominku to faktycznie nie dziwne że marnuje większość energii. Spalanie efektywne polega na spalaniu na niskiej temperaturze małym płomieniem najlepiej niebieskim a nie gorącym czerwonym przechodzącym w biały. Przy tak wysokiej temperaturze spalania nie ma szans żeby grawitacyjnie odebrać ciepło z kominka. Dla przykładu u mnie w mrozy -15 żeby w domu utrzymać 21 stopni temperatura powietrza 40cm nad kominkiem wynosiła 110stopni. Przy temperaturze 0 stopni wystarcza 75-80. Tak więc nie kominek gra tu decydująca rolę a system odebrania ciepła z niego oraz dostosowana do niego technika spalania o czym specjaliści od kominków zapominają. Zapominają dlatego że dla nich interes jest wtedy kiedy sprzedają kominek.

Do tego trzeba dodać jeszcze gówna kominkowe z okładzinami akumulacyjnymi. To dopiero jest syf . Wystarczy porównać sobie przewodność cieplną żeliwa czy stali i szamotu. Jak kominek ma działać na zasadzie konwekcji to takie kominki z wykładziną szamotową wewnątrz to totalne nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze. powiedz jak wyglada szyba w Twoim jotulu przy takim spalaniu ? napawasz sie widokiem ognia przez 20 minut i zegnasz z nim do nastepnego czyszczenia ?

Nie napawam się widokiem ognia no chyba że przy poniżej -10 wtedy szyba jest "czysta" a powyżej owszem trzeba ją czyścić. Kominek traktuję jako urządzenie grzewcze gdybym chciał podniecać się płomieniem to zdecydowanie niższym kosztem zainstalowałbym monitor i wyświetlił zapętlony film płonącego ognia.

 

idea powrotow nie jest pozbawiona sensu. niestety nie jest tez jedyna odpowiedzia na tysiace roznych zagadnien zwiazanych z ogrzewaniem, czy dogrzewaniem kominkiem

To jest właśnie najbardziej tragiczne że ludzie wydając spore pieniądze na kominki nie zdają sobie sprawy że może to być nie dogrzewanie ale ogrzewanie i znacznie tańsze niż ogrzewanie gazowe. Wszystko zależy do tego czy instalacja jest przemyślana czy powielone są błędy innych ludzi szczególnie tych "doświadczonych". W USA czy Kanadzie systemy nadmuchowe są stosowane od lat i tam działają mając instalacje zasilającą i POWROTNĄ. W przypadku użycia kominka niczym taki system się nie różni bo też jest to nadmuch a więc instalacje zasilania i powrotu muszą być też wykonane. Problem w tym że polaczkowo próbuje jak zwykle kopiować inne rozwiązania tylko robi to w sposób nieudolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje rady są mało wiarygodne z powodu tego że na sprzedaży zarabiasz. ...................................... Tak więc nie kominek gra tu decydująca rolę a system odebrania ciepła z niego oraz dostosowana do niego technika spalania o czym specjaliści od kominków zapominają. Zapominają dlatego że dla nich interes jest wtedy kiedy sprzedają kominek.

Do tego trzeba dodać jeszcze gówna kominkowe z okładzinami akumulacyjnymi. To dopiero jest syf . Wystarczy porównać sobie przewodność cieplną żeliwa czy stali i szamotu. Jak kominek ma działać na zasadzie konwekcji to takie kominki z wykładziną szamotową wewnątrz to totalne nieporozumienie.

 

Nieszczęście tego forum polega na tym że " fachowych porad " udzielają ludzie nierozumiejący na czym polega efektywne zamienianie DREWNA na CIEPŁO i jego dalsze rozsądne zagospodarowanie .

Porównanie przewodności cieplne j żeliwa i szamotu jako koronny dowód na " gówna kominkowe z okładzinami akumulacyjnymi " to dopiero jest popis niewiedzy.......

Idąc tym tokiem myślenia [ myślenia że się "wie lepiej ] wkłady kominkowe powinny być wykonywane np z cieniutkiej blach miedzianej......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...