Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie 38 m2 czy warto


szukamrady

Recommended Posts

A gdyby drzwi do pokoju przesunąć maksymalnie do tej wnęki na szafę, i zrobić coś w stylu pierwszego pomysłu Elfir? Od okna 30 cm na szafkę, dalej łóżko 140 cm (może się zmieścimy :D) i dalej znów szafka. Łóżeczko w nogach łóżka, wtedy zostanie jakieś 80 cm między łóżeczkiem a szafą. Bardzo ciasno ale może rok byśmy wytrzymali a potem pojdziemy do większego pokoju :D. Drzwi do pokoju przesuwne, żeby nie zajmowały miejsca.

Kolejna rzecz jaka mnie trochę przeraża to ewentualna kanapa w większym pokoju plecami do okna, bo parapet jest na wysokości 45 cm :)

W celu zwiększenia powierzchni do przechowywania myślałam nad zabudową za łóżkiem ale chyba nie ma to sensu jak trzeba będzie oddać dziecku pokój :D

190533_12ddb66f-369d-4bf5-b81e-6c95774a8592_max_900_1200_zabudowa-lozka-sypialnia-styl-nowoczesn.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego na oddzielną sypialnię jest plan powyżej.

Ten jest jak już dziecko będzie miało ten roczek.

 

Problem w tym, że w tej sypialni, jaka jest i tak nie ma miejsca na łóżeczko i komodę z przewijakiem.

 

Żaden z mojej trójki nie miał komody z przewijakiem - przewijak miałam na łóżeczku przez pierwsze 2 miesiące. Potem przewijałam wszystkich na łóżku;)

 

U nas sprawdziło się łóżeczko bezpośrednio przy łóżku bez bocznej ścianki (duża wygoda przy nocnym karmieniu). Zamieniłabym miejscami szafę z łóżkiem (i tak powinno wejść duże) i dałabym większą szafę - przyda się dla rodziców i dziecka.

http://i4.photobucket.com/albums/y145/ana289/56b771d64f7c73fcmed_zps62smkwaq.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dwójkę dzieci i przy żadnym nie miałam przewijaka,wygodniej mi było robić to na łóżku.Nocne karmienie też się tak odbywało,niestety zawsze był bałagan bo ciągle brakowało miejsca żeby wszystko pochować.Duża szafa i komoda powinna wystarczyć ale w pokoju dziennym trzeba zmieścić meblościanke bo wszystkiego w szafę nie pchniecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rodzicom pasuje to mieszkanie, bo jest w tym samym miejscu co obecnie mieszkają :) i w sumie też dlatego skłaniamy się ku niemu. Chcieliśmy kupić w całkiem innej części miasta to zaczęli kręcić nosem, że starych drzew tak daleko się nie przesadza :).

Myślałam o takim rozwiązaniu aby od razu dać ich do tego mniejszego mieszkania, ale wtedy nie dość że będę musiała wykończyć im mieszkanie to jeszcze po swojemu zmienić to większe ;) może faktycznie pomieszkamy w tym mniejszym a jak pojawi się potomek to będziemy się martwić :)

Ogółem sądzicie że jeśli w ogóle rozważać zakup to z tych 4 wybrać właśnie to które wrzuciłam jako pierwsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir:D wyjdzie nogami do przodu;) miałam tak ustawione łóżko właśnie z łóżeczkiem przystawionym do boku i mąż tak właśnie wychodził - nigdy mnie nie obudził;)

Poza tym - matka przy małym dziecku jest tak zmęczona, że żaden dźwięk nie będący stękaniem malucha jej nie obudzi - tak jakoś natura to wymyśliła;)

 

szukamrady - nie wiem jaka jest szerokość sypialni i jak duże macie/chcecie łóżko - możliwe, że zostanie przestrzeń między łóżeczkiem a łóżkiem Waszym.

Życie i przyzwyczajenia po pojawieniu się maluszka weryfikują wszelkie zaplanowane ustawienia:

pamiętam, że przy pierwszym też zadbałam o łóżeczko i odkładanie syna po każdym karmieniu i w dzień - ale tylko przez pierwszy miesiąc/dwa. Potem karmiłam na dużym łóżku, syn zasypiał i już nie przenosiłam do łóżeczka (spał na środku dużego łóżka). Zdarzało się, że spał w bujaku, albo na sofie w salonie, a w nocy ze mną w łóżku, żebym nie musiała co 3 godziny wstawać.

Przy drugim i trzecim od razu miałam łóżeczko przy łóżku z dostępem do niego z krótszego boku - odkładałam do spania dopiero jak się zrobili mobilni;)

 

Ale to oczywiście dywagacje na zaś potem;)

 

Z wszystkich mieszkań wybrałabym nr 2 - fajna, ustawna część dzienna i większa garderoba w korytarzu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Szukamrady. Nie obawiasz się, że jak urządzisz i wykosztujesz się na te małe mieszkanie i potem przeprowadzisz się do rodziców ,a rodzice do mniejszego to rodzicom urządzenie mieszkania nie będzie pasowało?Czy nie lepiej wspólnymi siłami (może część mebli z dużego da się tam przenieść, może rodzice maja mniejsze wymagania co do mieszkania-np niekoniecznie muszą mięć zmywarkę w kuchni) od razu urządzić małe pod katem rodziców, a potem , przenieść się do dużego i tam stopniowo się urządzać, także pod kątem dziecka?No ja wiem, że nie na temat, ale ja tu się wczułam w rodziców, skoro te mniejsze ma być dla nich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie problem jest troszkę bardziej złożony, bo moi rodzice kupili sobie mieszkanie niespełna rok temu, wsadzili sporo kasy w jego wykończenie :) Propozycja z zamianą padła kilka razy z delikatnym naciskiem że najpierw ma być wnuk :D może się boją że ich wykiwamy i dziecka nie będzie :D w zasadzie na tą chwilę zrobimy chyba tak, że kupimy to mniejsze i sobie będziemy mieszkać aż się dziecko pojawi (nie ma co gdybać aż tak bardzo i wybiegać w przyszłość, życie lubi być przewrotne) a jak już się pojawi to wtedy dokonamy zamiany albo sprzedamy to a sobie kupimy większe :) głównie chodziło na wstępie o akcent ekonomiczny, oboje jesteśmy antykredytowi i perspektywa życia z 30letnim kredytem lekko nas przeraża :) a tutaj kupimy małe i będziemy mogli więcej sobie odłożyć, bo rata by nam wyszła nieduża. Sama już właściwie nie wiem co robić, czy lepiej kupić to z bardzo małym kredytem czy lepiej większe ale się zapożyczyć :) to nasze pierwsze własne M i jesteśmy zieloni :D ale chcemy jak najszybciej się wynieść bo płacimy sporo kasy za wynajem a mieszkanie jest beznadziejne :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze myślisz,fajnie mieć obok rodziców bo to zawsze jakaś pomoc przy małym dziecku,ale życie nie zawsze układa się tak jak chcemy.Dzidziuś może przyjść później niż myślicie albo za pewien czas stwierdzicie że wolicie mieszkać jak najdalej od rodziców.Ja przerabiałam chyba możliwie wszystkie te kwestie,więc co mogę doradzić to bierzcie to co się najbardziej opłaca na tą chwilę.:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę mądrej decyzji- takiej , której nie pożałujesz. Wybierz takie mieszkanie, które by spełniało warunki:

- łatwo je sprzedać

- podobało się rodzicom

Czasem można z kupnem mieszkania się tak wpakować, że potem trudno je w dobrej cenie dla sprzedającego sprzedać- zwłaszcza jak jest w mało pożądanej okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że mieszkanie o takim metrażu będzie stosunkowo łatwo sprzedać, obserwuję od jakiegoś czasu rynek mieszkań i te najmniejsze znikają stosunkowo najszybciej :) okolica jest bardzo dobra, jedno z fajniejszych osiedli i droższych więc obaw raczej nie mam w tej kwestii. Po weekendowych naradach rodzice stwierdzili, że jeśli oni mieliby decydować to chcieliby właśnie to, chociaż trochę im przeszkadza brak szafy w przedpokoju :).

A czy decyzję podejmiemy właściwą pewnie okaże się za kilka lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...