Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę


oszczednyGrześ

Recommended Posts

Zamontowałem u siebie kilka miesięcy temu hejtowaną tutaj, głównie za prądożerne grzałki, klimę Gree Amber Prestige 3,5kw, służacą tylko i wyłącznie do dogrzewania parteru, na oko 60-70m2, - otwarty salon + kilka pomieszczeń. Dom średnio ocieplony, 5cm styropianu pomiędzy murami.

Klima podpięta pod inteligentne gniazdko do monitorowania zużycia prądu. Podzielę się swoimi wnioskami i obserwacjami, bo nie do końca są one zbieżne z wpisami na forum.

Przede wszystkim klima w stanie wyłączonym bierze u mnie 5W i nigdy jeszcze nie zdarzyło się, aby brała więcej. Było już kilka nocy z temperaturą -3C i mimo to klima całą noc brała po 5W. Teoria, że klima poniżej temperatury +3C zużywa dodatkowy prąd do grzałek, u mnie się w ogóle nie sprawdza. Być może zmienili coś w sofcie w stosunku do tych sprzed kilku lat. Raczej wątpię, by instalatorzy, którzy znają tą klimę, nie podłączyli obu grzałek.

Co do poboru prądu to klima nie schodzi podczas grzania poniżej 600W, z taką mocą pracuje zazwyczaj w sposób ciągły przy temperaturze na dworze około 10-15 stopni. Gdy na zewnątrz jest powyżej 15C to popracuje trochę po 600W i się wyłączy. Nie jestem specjalistą, ale nazywacie to chyba taktowaniem.

Gdy na dworze jest około 5 stopni lub mniej, klima pracuje ciągle z mocą około 1-1,3kW.

Co do oceny subiektywnej to jestem z niej zadowolony, daje bardzo dużo ciepła (dobrze, że posłuchałem instalatorów i nie zdecydowałem się na 5kW, bo byłaby zdecydowanie za mocna). Algorytm działania w niczym nie przeszkadza, nigdy nie zdarzyło się, aby dmuchała zimnym powietrzem. Nie korzystam z czujnika temperatury w pilocie, bo ten wmontowany w klimę działa wystarczająco dobrze. Nastawa 22-23 stopnie, prędkość ustawiam 2/5 gdy jest się w pobliżu, więcej gdy nie ma mnie w otoczeniu.

Jednostka zewnętrzna zawieszona na ścianie. Jest cicha na zewnątrz, ot zwykły wiatrak chodzacy niezbyt szybko. W domu nie ma mowy, żeby go usłyszeć, nawet przy uchylonym oknie. Defrostu również jeszcze nie uświadczyłem, nawet nie oszroniła się jeszcze nigdy, no ale jest dosyć sucho jeszcze na dworze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2024 o 18:00, d7d napisał:

Może Rotenso ma harmonogram różnych poziomów ogrzewanie w różnych godzinach.

Z reguły timer dostępny z pilota posiada tylko jedno opóźnione wyłączenie i ustawienie, za ile godzin ma się włączyć. To się nie nadaje do zarządzania cyklami grzania.

Ale praktycznie każda klima z interfejsem wi-fi ma możliwość tworzenia harmonogramów przez aplikację.

Jest to łatwe i wygodne, pozwala na przykład grzać nocą z mniejszą temperaturą w zadanych przedziałach czasu.

Jeden z tym tylko jeden mały problem: te harmonogramy są zapisane w firmowej chmurze producenta i wymagają stałego, stabilnego połączenia urządzeń z internetem.

Niby nic wielkiego, ale np. moje urządzenia Mitsubishi tak średnio kilka razy w roku zaliczają 'wpadkę' z różnych powodów:

-Mitsubishi robi akurat 'przerwę techniczną'.  Bank może robić sobie nocą 'konserwację', nikomu to nie przeszkadza, tutaj jest inaczej.

(w aplikacji jest przeważnie informacja o tym, ale co mi z tego)

-Dostawca internetu nawali, zawiesi się router, itd.

 

Są to sporadyczne zdarzenia, ale wystarczy kilka razy w roku obudzić się w zimnym pokoju, aby zaczęło to denerwować.

Na szczęście widzę, że jest projekt na Githubie interfejsów wifi własnej roboty, łączących się nie z MelCloud, ale z HA (postawionym lokalnie we własnej sieci).

To jednak pewniejsze rozwiązanie, niż polegać na działaniu czyjeś chmury, aby ogrzewać dom.

Pewnie znajdę (kiedyś) chwilę czasu na taką zmianę.....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, gonzo33a napisał:

Z reguły timer dostępny z pilota posiada tylko jedno opóźnione wyłączenie i ustawienie, za ile godzin ma się włączyć. To się nie nadaje do zarządzania cyklami grzania.

Ale praktycznie każda klima z interfejsem wi-fi ma możliwość tworzenia harmonogramów przez aplikację.

Jest to łatwe i wygodne, pozwala na przykład grzać nocą z mniejszą temperaturą w zadanych przedziałach czasu.

Jeden z tym tylko jeden mały problem: te harmonogramy są zapisane w firmowej chmurze producenta i wymagają stałego, stabilnego połączenia urządzeń z internetem.

W aplikacji LG widzę tylko harmonogram z różnymi godzinami i dniami ale nie widzę opcji ustawienia temperatury grzania , chłodzenia, wentylacji lub osuszania.. Działa tylko to co zostało ustawione czyli np. grzanie z ustawioną temperaturą i ustawioną siłą i kierunkami nawiewu. Może czego nie zaważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tfiga napisał:

Zamontowałem u siebie kilka miesięcy temu hejtowaną tutaj, głównie za prądożerne grzałki, klimę Gree Amber Prestige 3,5kw, służacą tylko i wyłącznie do dogrzewania parteru, na oko 60-70m2, - otwarty salon + kilka pomieszczeń. Dom średnio ocieplony, 5cm styropianu pomiędzy murami.

Klima podpięta pod inteligentne gniazdko do monitorowania zużycia prądu. Podzielę się swoimi wnioskami i obserwacjami, bo nie do końca są one zbieżne z wpisami na forum.

Przede wszystkim klima w stanie wyłączonym bierze u mnie 5W i nigdy jeszcze nie zdarzyło się, aby brała więcej. Było już kilka nocy z temperaturą -3C i mimo to klima całą noc brała po 5W. Teoria, że klima poniżej temperatury +3C zużywa dodatkowy prąd do grzałek, u mnie się w ogóle nie sprawdza. Być może zmienili coś w sofcie w stosunku do tych sprzed kilku lat. Raczej wątpię, by instalatorzy, którzy znają tą klimę, nie podłączyli obu grzałek.

Co do poboru prądu to klima nie schodzi podczas grzania poniżej 600W, z taką mocą pracuje zazwyczaj w sposób ciągły przy temperaturze na dworze około 10-15 stopni. Gdy na zewnątrz jest powyżej 15C to popracuje trochę po 600W i się wyłączy. Nie jestem specjalistą, ale nazywacie to chyba taktowaniem.

Gdy na dworze jest około 5 stopni lub mniej, klima pracuje ciągle z mocą około 1-1,3kW.

Co do oceny subiektywnej to jestem z niej zadowolony, daje bardzo dużo ciepła (dobrze, że posłuchałem instalatorów i nie zdecydowałem się na 5kW, bo byłaby zdecydowanie za mocna). Algorytm działania w niczym nie przeszkadza, nigdy nie zdarzyło się, aby dmuchała zimnym powietrzem. Nie korzystam z czujnika temperatury w pilocie, bo ten wmontowany w klimę działa wystarczająco dobrze. Nastawa 22-23 stopnie, prędkość ustawiam 2/5 gdy jest się w pobliżu, więcej gdy nie ma mnie w otoczeniu.

Jednostka zewnętrzna zawieszona na ścianie. Jest cicha na zewnątrz, ot zwykły wiatrak chodzacy niezbyt szybko. W domu nie ma mowy, żeby go usłyszeć, nawet przy uchylonym oknie. Defrostu również jeszcze nie uświadczyłem, nawet nie oszroniła się jeszcze nigdy, no ale jest dosyć sucho jeszcze na dworze.

Weź przerób tą twoją klimę na pompę ciepła ogrzejesz cały dom a pobory prądu nie będą większe jak 600 wat , ja 7-ką grzeję 133 m2 i na grzaniu podłogówki leci od 330-600 wat w mrozy (mam inny sterownik) w sterowniku jest cały myk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tfiga napisał:

Przede wszystkim klima w stanie wyłączonym bierze u mnie 5W i nigdy jeszcze nie zdarzyło się, aby brała więcej.

AFAIK nie wyłączona, a włączona, gdy nie pracuje sprężarka (czyli gdy osiągnęła zadaną temperaturę i czeka z odpaleniem sprężarki na spadek temperatury wewnątrz - tylko po jaki gwizdek grzeje wtedy tacę, to nikt nie wie).

5 godzin temu, tfiga napisał:

Było już kilka nocy z temperaturą -3C i mimo to klima całą noc brała po 5W.

Po co Ci ta klima do grzania, skoro masz ją wyłączoną w mroźną noc?

 

5 godzin temu, tfiga napisał:

Teoria, że klima poniżej temperatury +3C zużywa dodatkowy prąd do grzałek, u mnie się w ogóle nie sprawdza.

 

Nie wiem, skąd wziąłeś teorię o +3C - 0C to praktyka.

 

pan-heater-2048x1222.webp

https://kaspars.net/blog/gree-amber-nordic-gwh09yd-s6dba1

Grzałki tacy należy unikać, bo zupełnie niepotrzebnie ciągnie prąd a potencjalny problem, który rozwiązuje, można rozwiązać bezkosztowo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.11.2024 o 15:57, prokurator napisał:

Weź przerób tą twoją klimę na pompę ciepła ogrzejesz cały dom a pobory prądu nie będą większe jak 600 wat , ja 7-ką grzeję 133 m2 i na grzaniu podłogówki leci od 330-600 wat w mrozy (mam inny sterownik) w sterowniku jest cały myk.

Jak przerabia się pompę ciepła (klima jest pompa ciepła) na pompę ciepła?
Skąd wiesz jaki będzie pobór prądu skoro nie znasz zapotrzebowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2024 o 23:40, itakpowiem napisał:

Wybaczcie, że nie przewertowałem całego tematu a zadaje pytanie ale jest tego już 309 stron.

Mam pawilonik/kontenerek 3mx7m z płyty pir 10cm, z dużymi przeszkleniami. Do ogrzewania/chlodzenia klima Rotenso Ukura 3,5 z wifi. Jak w miarę sensownie pod względem kosztów to ogrzewać zimą? Budyneczek dość szybko się wychładza i wyłączenie klimy po wyjściu z pawilonu i włączenie ponownie po powrocie do niego zdecydowanie nie wchodzi w grę. Tym bardziej, że użytkowany jest głównie popołudniami, rano już niecodziennie a w niedzielę wcale.

 

Harmonogram czasowy np 1 h pracy na 3-4 odpoczynku, tryb ciągły z ustawieniem zadanej temperatury czy sterowanie termometrem smart i ustawienie temp załączenia i wyłączenia? Chciałbym też poza kosztami energii abyście w poradach uwzględnili wpływ na żywotność urządzenia. Częste włączanie i wyłączanie się sprężarki nie jest chyba dla niej dobre...

 

 

 

Jaka jest wentylacja tego pawilonu. Przy grzaniu klima często to właśnie wentylacja powoduje bardzo duże straty ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomno napisał:

Jak rozwiązać bezkosztowo potencjalny problem gromadzenia się lodu na tacy ociekowej?

Ja mam w standardzie ogrzewanie tacy ociekowej AP-7KW i odłączyłem to już 1,5 roku temu a kabelek wyprowadziłem do piwnicy w razie czego mogę go zawsze pstryczkiem wł tzn tę grzałkę ale ani w mrozy ani mgły nigdy nie było to potrzebne taca zawsze succha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomno napisał:

Jak przerabia się pompę ciepła (klima jest pompa ciepła) na pompę ciepła?
Skąd wiesz jaki będzie pobór prądu skoro nie znasz zapotrzebowania?

 @prokurator osobiście przerobił PC PP na PC PW więc służy radą.

Co do zużycia energii to jest takie gdybanie nie poparte obliczeniami czy realnym zapotrzebowaniem ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, prokurator napisał:

Ja mam w standardzie ogrzewanie tacy ociekowej AP-7KW i odłączyłem to już 1,5 roku temu a kabelek wyprowadziłem do piwnicy w razie czego mogę go zawsze pstryczkiem wł tzn tę grzałkę ale ani w mrozy ani mgły nigdy nie było to potrzebne taca zawsze succha.

Nie o to pytałem. Odłączenie grzałki nie rozwiązuje problemu potencjalnego gromadzenia się lodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomno napisał:

Jak rozwiązać bezkosztowo potencjalny problem gromadzenia się lodu na tacy ociekowej?

Jak pisałem (klik link w poprzednim poście) nie spotkałem się z takim problemem - woda spływająca w czasie rozmrażania jest ciepła i nie ma problemu z utorowaniem sobie drogi jak ktoś nie założył kretyńskiego kolanka i rurki do odpływu. A gdyby w jakiejś klimie faktycznie narastał lód na tacy, to trzeba ją bardziej podziurawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.11.2024 o 16:43, Kaizen napisał:

AFAIK nie wyłączona, a włączona, gdy nie pracuje sprężarka (czyli gdy osiągnęła zadaną temperaturę i czeka z odpaleniem sprężarki na spadek temperatury wewnątrz - tylko po jaki gwizdek grzeje wtedy tacę, to nikt nie wie).

W takim razie inaczej rozumiałem dotychczas zasadę włączania grzałek. Myślałem, że problem leży w tym, że włączone są nawet jak klima jest wyłączona. A z Twojej wypowiedzi oraz wykresu, który wkleiłeś wynika, że problemem jest, że grzałki włączają się gdy klima nabije temperaturę i czeka na ponowne włączenie. W takim razie tym bardziej nie jest to dla mnie problemem, bo w niskich temperaturach klima nie osiąga u mnie temperatury zadanej i nigdy się nie wyłącza, a więc grzałki nie włączą się. Musiałbym mieć zadaną 19-20C, żeby wtedy klima osiągała temperaturę zadaną i się wyłączała, ale tak niska temperatura zadana mnie nie interesuje.

 

W dniu 16.11.2024 o 16:43, Kaizen napisał:

Po co Ci ta klima do grzania, skoro masz ją wyłączoną w mroźną noc?

Używam jej w ciągu dnia zmniejszając zużycie gazu jako głównego źródła ciepła. Mam fotowoltaikę na nieszczęsnych nowych zasadach i rachunki wymusiły na mnie autokonsumpcję.

 

W dniu 16.11.2024 o 16:43, Kaizen napisał:

Nie wiem, skąd wziąłeś teorię o +3C - 0C to praktyka.

Z wpisów na tym forum. Jedni piszą o +3, inni o 0C. Mniejsza z tym, od ilu dokładnie się włącza.

 

W dniu 16.11.2024 o 15:57, prokurator napisał:

Weź przerób tą twoją klimę na pompę ciepła ogrzejesz cały dom a pobory prądu nie będą większe jak 600 wat , ja 7-ką grzeję 133 m2 i na grzaniu podłogówki leci od 330-600 wat w mrozy (mam inny sterownik) w sterowniku jest cały myk.

Nie interesują mnie takie rzeźby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tfiga napisał:

A z Twojej wypowiedzi oraz wykresu, który wkleiłeś wynika, że problemem jest, że grzałki włączają się gdy klima nabije temperaturę i czeka na ponowne włączenie. W takim razie tym bardziej nie jest to dla mnie problemem, bo w niskich temperaturach klima nie osiąga u mnie temperatury zadanej i nigdy się nie wyłącza, a więc grzałki nie włączą się.

Źle się wyraziłem. Wtedy ciągnie 100W. Jak pracuje sprężarka to też grzałka pracuje gdy jest zimno - tylko nie rzuca się to tak w oczy.

A grzałka tacy, jak już, to powinna działać wyłącznie w czasie defrostu (ewentualnie jeszcze chwilę po jego zakończeniu).

A jak klima nie jest w stanie osiągnąć zadanej temperatury już w okolicach zera to coś masz nia tenteges.

1 godzinę temu, tfiga napisał:

Używam jej w ciągu dnia zmniejszając zużycie gazu jako głównego źródła ciepła. Mam fotowoltaikę na nieszczęsnych nowych zasadach i rachunki wymusiły na mnie autokonsumpcję.

Grzanie klimą w taniej strefie jest ciągle znacznie tańsze niż grzanie gazem. Zwłaszcza gdy nie ma większych mrozów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Kaizen napisał:

Jak pisałem (klik link w poprzednim poście) nie spotkałem się z takim problemem - woda spływająca w czasie rozmrażania jest ciepła i nie ma problemu z utorowaniem sobie drogi jak ktoś nie założył kretyńskiego kolanka i rurki do odpływu. A gdyby w jakiejś klimie faktycznie narastał lód na tacy, to trzeba ją bardziej podziurawić.

U mnie w pracy jest AUX J-SART, który ma ponoć grzałkę tacy, a ta taca jest mocno dziurawa. Gdy grzaliśmy w zimie, to tak zamarzała, że nawet obudowę trochę rozsadziło. Dużo więc zależy od warunków pracy.
U siebie w Kaisai One+ kazałem założyć grzałkę tacy, ale jej nie podłączać  - tak na wszelki wypadek. Teraz będzie 3 zima bez grzania tacy i nie ma najmniejszego problemu. Nawet kupiłem przekaźnik, by grzałka grzała tylko określony czas po defroście, a nie cięgle, ale nadal leży w szufladzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, tfiga napisał:

W takim razie inaczej rozumiałem dotychczas zasadę włączania grzałek. Myślałem, że problem leży w tym, że włączone są nawet jak klima jest wyłączona. A z Twojej wypowiedzi oraz wykresu, który wkleiłeś wynika, że problemem jest, że grzałki włączają się gdy klima nabije temperaturę i czeka na ponowne włączenie. W takim razie tym bardziej nie jest to dla mnie problemem, bo w niskich temperaturach klima nie osiąga u mnie temperatury zadanej i nigdy się nie wyłącza, a więc grzałki nie włączą się. Musiałbym mieć zadaną 19-20C, żeby wtedy klima osiągała temperaturę zadaną i się wyłączała, ale tak niska temperatura zadana mnie nie interesuje.

Praca grzałki tacy jest zależna od konkretnego modelu/producenta. Część urządzeń ma grzałkę tacy na termostacie, który załącza ją na stałe, gdy temperatura spadnie w okolice 0*C (zależy od producenta) i niżej. Bez względu na to czy klima pracuje, czy nie.
Lepsze klimy maja grzałkę tak sterowaną, że załącza się na określony czas po defroście.

Są również grzałki karteru lub grzanie uzwojeniem silnika. Tu zasada pracy jest trochę inna tzn jeśli klima pracuje, to grzałka nie grzeje, bo nie ma po co. Jeśli stoi to zabezpiecza silnik/olej przed zbyt niską temperaturą. Dlatego jak ktoś nie grzeje klimą, to należy wyłączyć zasilanie, gdyż jeśli urządzenie posiada taką grzałkę to będzie ona grzać całą zimę (gdy jest zimno), zresztą to samo tyczy się grzałek tacy sterowanych termostatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2024 o 12:34, Kaizen napisał:

A jak klima nie jest w stanie osiągnąć zadanej temperatury już w okolicach zera to coś masz nia tenteges.

Jeśli ustawię nawiew lewo prawo i nawiew max 3/5 to dobija do temperatury zadanej, bo dmucha wszędzie i na krótką odległość.
Lecz często ustawiam nawiew poziomy w konkretnym położeniu i nawiew na 4/5 lub 5/5, aby ciepłe powietrze docierało do dalszej części domu + schody prowadzące na górne piętro. Wtedy ciepłe powietrze nie gromadzi się tak szybko przy jednostce wewnętrznej i czujnik temperatury nie osiąga temperatury zadanej. Może po kilku godzinach by osiągnął, ale jeszcze tego nie sprawdzałem.

 

W dniu 18.11.2024 o 12:34, Kaizen napisał:

Grzanie klimą w taniej strefie jest ciągle znacznie tańsze niż grzanie gazem. Zwłaszcza gdy nie ma większych mrozów.

Obecnie korzystam z taryfy G11 i po Twojej wypowiedzi zacząłem się zastanawiać nad przejściem na G12. Po przejrzeniu cennika z taurona jeszcze bardziej jestem do tego skłonny. 

Na nowych zasadach fotowoltaiki najbardziej zabójcze dla rachunków są opłaty dystrybucyjne, które nie są pokrywane z depozytu za sprzedaż nadwyżki prądu (jest to idiotyczna zasada ewidentnie wbrew prosumentom), a te opłaty w strefie taniej są aż 60% tańsze. Cena za prąd jest mało istotna, bo ją pokrywam z depozytu. Najważniejsze będzie zmniejszenie opłat dystrybucyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tfiga napisał:

Na nowych zasadach fotowoltaiki najbardziej zabójcze dla rachunków są opłaty dystrybucyjne, które nie są pokrywane z depozytu za sprzedaż nadwyżki prądu (jest to idiotyczna zasada ewidentnie wbrew prosumentom), a te opłaty w strefie taniej są aż 60% tańsze. Cena za prąd jest mało istotna, bo ją pokrywam z depozytu. Najważniejsze będzie zmniejszenie opłat dystrybucyjnych.

Pod warunkiem że masz dużo kasy w depozycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tfiga napisał:

Cena za prąd jest mało istotna, bo ją pokrywam z depozytu.

Cena za prąd jest mało istotna bo nie różni się w czasie mrożenia między taryfami albo symbolicznie niższa jest w taniej strefie (tak jest np. w G12 w PGE). Dystrybucja robi różnicę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...