Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę


oszczednyGrześ

Recommended Posts

Gość TwojPan
Chłopie przestań chrzanić głupoty bo się ośmieszasz ..

 

Nic rotametrami nie reguluje i nigdy nie regulowałem. Są odkręcone na max.

 

Nie narzekam na temperaturę mam zbliżoną w cała domu. Termostat bezprzewodowy jest umieszczony w miejscu aby nie był narażony na promienie słońca i itd.

 

Chciałem próbować grzać cały czas bez patrzenia czy to I czy II taryfa ale okazało się że jest obecnie za ciepło na zewnatrz i pompa taktuje przy takiej pracy.

 

Co ciekaw posiadacze słabszych pompy 7KW a nawet 5KW też mają ten sam problem z taktowaniem , więc nie jest to tylko "mój" problem.

A ci co nie mają "problemów" grzeję tylko w II taryfie (czyli większość) i tyle ...

 

Wczoraj ustawiłem termostat , włączyłem strefy czasowe grzania i taktowania nie ma ...

 

Na razie więc wróciłem do grzania tylko w II taryfie a jak przyjdzie "prawdziwa zima" to być może pompa będzie działała bez żadnych ograniczeń czasowych.

Ale czy będzie tak działała to tylko i wyłącznie moja sprawa ...

Widać jedynie co potrafisz to hejtować ...

Biedny ten LG. Codziennie pracuje inaczej. Pamiętam, jak kiedyś na forum Boleckiego, chłopaki pisali ci byś dał jeden dzień spokoju sterownikowi, bez przestawiania. Ale ty za parę groszy dałbyś się pociąć na kawałki. Kombinuj dalej, a szybciej wykończysz tego LG-ika niż myślisz :)

Temperatura zbliżona w całym domu, nie ma nic wspólnego z komfortem.

Posiadacze słabszych pomp, mają o niebo lepiej od tych co mają jednostki 9kW zapakowane do 120m2 domu o zapotrzebowaniu 4,5kw przy -20deg. Nie ma się co oszukiwać. Masz dwukrotnie przewymiarowana jednostkę. Co najmniej. Ale przecież to nie przypadek. Kolega powyżej starał ci się to uzmysłowić, ale skwapliwie mu nie odpowiedziałeś. W ubiegłym sezonie, pisałeś same zachwyty o grzaniu tylko w 2T, a teraz chcesz grzać tylko non stop? Jak pisałem, że grzanie w 2T jest mało komfortowe, to mnie prawie zlinczowałeś :)

Nikt cię nie hejtuje, próbuję tylko uzmysłowić czytającym, że maja do czynienia z osoba mocno niestabilną i trzeba mocno uważać czytając twoje rady dotyczące obsługi, ustawień czy choćby samego ogrzewania PC.

Daleko sięgać nie trzeba. Wystarczy poczytać wczorajsze twoje posty i porównać z dzisiejszymi.

 

Przepraszam za off top.

Edytowane przez TwojPan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
@TwojPan

 

6 dni temu pisałem:

post #2137

i jako uzupełnienie

post #2133

Pozdrawiam!

Rozumiem. takie hobby, kolekcjonowanie urządzeń grzewczych...

Ogrzewanie splitami to moim skromnym zdaniem, taka proteza prawdziwego ogrzewania. Przynajmniej w naszym klimacie. sam mam dwie jednostki, ale używam ich tylko w okresie przejściowym. I choć są schowane w suficie i dmuchają tak, że nie przeszkadzają- nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania jako główne ogrzewanie przez cały sezon. Pisze to każdemu kto pyta, jak się taki system grzewczo/chłodzący z jednej jednostki PC sprawuje. Nie ma to jak cieplutka podłoga i jej przyjemne promieniowanie ;)

Ale to tylko moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Ta, a tym z Las Vegas oczy już dawno z orbit wyszły :bash:

 

yMKBVV.jpg

 

Kolego, ale oni się tam urodzili (przynajmniej większość), a to zmienia nieco postać rzeczy. Dobrze i komfortowo się czujesz np. w takim Egipcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ogrzewanie splitami to moim skromnym zdaniem, taka proteza prawdziwego ogrzewania. Przynajmniej w naszym klimacie. sam mam dwie jednostki, ale używam ich tylko w okresie przejściowym. I choć są schowane w suficie i dmuchają tak, że nie przeszkadzają- nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania jako główne ogrzewanie przez cały sezon. Pisze to każdemu kto pyta, jak się taki system grzewczo/chłodzący z jednej jednostki PC sprawuje. Nie ma to jak cieplutka podłoga i jej przyjemne promieniowanie ;)

Ale to tylko moje zdanie.

Z przedostatniego zdania wnioskuję, że każdy inny rodzaj ogrzewania inny niż podlogowe jest "protezą"?

Może masz podłogę źle ocieploną lub wentylację grawitacyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Z przedostatniego zdania wnioskuję, że każdy inny rodzaj ogrzewania inny niż podlogowe jest "protezą"?

Może masz podłogę źle ocieploną lub wentylację grawitacyjną.

 

Może :)

Dla grzejących tylko powietrzem, "ciepła" podłoga to tylko marzenie. Pewnie bez ciepłych skarpetek się nie obejdzie.

Napisałem tylko swoje zdanie. Mając ogrzewanie oparte na PC, z opcją grzania podłogą lub/i ciepłym powietrzem. Napisałem, że wybieram grzanie podłogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może :)

Dla grzejących tylko powietrzem, "ciepła" podłoga to tylko marzenie. Pewnie bez ciepłych skarpetek się nie obejdzie.

Napisałem tylko swoje zdanie. Mając ogrzewanie oparte na PC, z opcją grzania podłogą lub/i ciepłym powietrzem. Napisałem, że wybieram grzanie podłogą.

Jak podbijesz temperaturę w domu do minimum 25*C, to i w stopy będzie ciepło :p

Znam z wizyt u znajomych.

W bloku, ale jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. takie hobby, kolekcjonowanie urządzeń grzewczych...

Ogrzewanie splitami to moim skromnym zdaniem, taka proteza prawdziwego ogrzewania. Nie ma to jak cieplutka podłoga i jej przyjemne promieniowanie ;)

Ale to tylko moje zdanie.

 

Każdy orze, jak może.

Jak się ma dom ponad 80 letni i samemu niewiele mniej to za późno na kolejną kosztowną modernizację. Ogrzewanie podłogowe odpada. To jest cały łańcuszek - nie ma ogrzewania podłogowego, to nie warto instalować P.C. Jest za to nadmiar własnego prądu i klimatyzacja, która się sprawdziła ubiegłej zimy. Kospel? - to nienażarte zwierze, więc odpada.

Ustawa OZE tak jest skonstruowana, że jak się wyprodukuje więcej prądu, niż zużyje, to po 365 dniach bezpowrotnie przepada.

Jak składałem sobie PV nie przewidziałem, że mimo zbudowania z odpadowych elementów wyprodukuje ona mniej więcej tyle samo energii, co z nowych pełnowartościowych. Jakieś 2000 kWh w skali roku mam nadwyżki.

Stąd decyzja o zakupie kolejnych klimatyzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, ale oni się tam urodzili (przynajmniej większość), a to zmienia nieco postać rzeczy. Dobrze i komfortowo się czujesz np. w takim Egipcie?

 

Jakaś część tylko tam się urodziła. Reszta to ludzie z całego Świata. Ja tam mieszkałem z rodziną prawie miesiąc u przyjaciół z Polski (którzy tam żyją i pracują od kilkunastu lat) i nikomu nic nie było. To mit o tym suchym powietrzu. Teraz co roku mam w domu okolice 30% w zimie i nie ma to przełożenia na samopoczucie, infekcje, choroby oczu czy inne zabobony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież to nie przypadek. Kolega powyżej starał ci się to uzmysłowić, ale skwapliwie mu nie odpowiedziałeś. W ubiegłym sezonie, pisałeś same zachwyty o grzaniu tylko w 2T, a teraz chcesz grzać tylko non stop? Jak pisałem, że grzanie w 2T jest mało komfortowe, to mnie prawie zlinczowałeś :)

Nikt cię nie hejtuje, próbuję tylko uzmysłowić czytającym, że maja do czynienia z osoba mocno niestabilną i trzeba mocno uważać czytając twoje rady dotyczące obsługi, ustawień czy choćby samego ogrzewania PC.

Daleko sięgać nie trzeba. Wystarczy poczytać wczorajsze twoje posty i porównać z dzisiejszymi.

 

Przepraszam za off top.

 

Chłopie daj sobie spokój , bo co każda twoja wypowiedź w stosunku do mnie to hejt. Jak bardzo chcesz to będę każdy taki hejterski post wysyłał do admina , może BAN trochę pomoże ci się uspokoić ...

 

Pompa była kupiona do pracy w II taryfie. Miała działać bez użycia grzałek i tak działa. Testowałem już ją do -28 stopni i dawała radę. Tam gdzie mieszkam jest zimno i nie są to góry (takie położenie). Jak czytałem forum to tak polecali i większość jak nie prawie każdy ma przewymiarowaną pompę.

I tak mam małą pompę bo wielu ma w takim domu a nawet mniejszym T-CAPy 9KW ...

A oczywiście czepiasz się tylko mnie ...

 

Grzałem cały rok w głównie w II taryfie i wiem jakie takie grzanie ma plusy i minusy. Plusem są koszty które są niskie, całkowity brak taktowania , ale minusy to nie do końca stabilna temperatura w domu i głośniejsze działanie pompy.

 

Nie rozumiem twoich "pretensji" że zmieniam swoje opinię i zdanie. To chyba normalne. Człowiek całe życie się uczy i przyzwyczaja do lepszego.

Kiedyś szczytem luksusu dla mnie był kocioł na ekogroszek z podajnikiem , ale człowiek robi się wygodny i leniwy i jak możesz czegoś nie robić to dąży do tego aby nie robić .

 

Wiele osób na tym forum grzeje tylko w II taryfie , niektórzy już wiele lat i jakoś z tym problemu nie masz. Doczepiłeś się jak rzep psiego ogona tylko mnie.

Cześć osób którzy grzało tylko w II taryfie też KOMBINUJE i szuka co dla nich najlepsze i poznają swoje pompy. Co w tym złego ?

Jak poszukasz to się dowiesz o jakich użytkowników chodzi ..

 

Chciałem aby pompa popracowała trochę nonstop , bo chciałem porównać jak to wyjdzie finansowo i czy taka praca pompy będzie mi odpowiadała.

Wiedziałem że finansowo wyjdzie drożej , ale to nie problem dla mnie. Koszty i tak ogrzewania łącznie z CWU były dla mnie bardzo akceptowalne , więc jakby wzrosły łącznie o 100-200zł to by też tragedii by nie było. I tak były by dużo niższe niż w poprzednim domu.

Wybiorę to co dla mnie będzie najlepsze i tyle ..

 

Od teraz KAŻDY post w jakim będziesz mnie obrażał poleci prostu do moderatora. Może dłuższa "rozłąka" z forum cię lekko uspokoi ...

Bo mam już dość , ciągłego "tłumaczenia" się przez tobą i czytania tego hejtu.

Będą śledził każde twoje wypowiedzi na forum i jak znajdę jakoś która mnie obraża to od razu do admina.

 

I tyle ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe.

Rozumiem, że twierdzisz bezapelacyjnie, że klimatyzacja w trybie grzania/chłodzenia nie wpływa na wilgotność powietrza?

 

Klimatyzacja w trybie grzania nie zmienia wilgotności bezwzględnej, a jedynie względną. Nie zmienia się ilość wody w powietrzu.

W trybie chłodzenia jest zupełnie inaczej. Jeżeli powietrze zostanie schłodzone poniżej punktu rosy, to spada wilgotność bezwzględna, jest mniej wody w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimatyzacja w trybie grzania nie zmienia wilgotności bezwzględnej, a jedynie względną. Nie zmienia się ilość wody w powietrzu.

 

Żadne ogrzewanie nie zmienia wilgotności bezwzględnej. W tym to zachodzące w wymienniku rekuperatora (chyba, że odzyskuje też wilgoć i nawilża nawiewane powietrze - ale to dosyć mało popularne wymienniki). Tyle, że wilgotność bezwzględna jest bez znaczenia.

 

Każde ogrzewanie zmniejsza wilgotność względną - i to jest istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Jakaś część tylko tam się urodziła. Reszta to ludzie z całego Świata. Ja tam mieszkałem z rodziną prawie miesiąc u przyjaciół z Polski (którzy tam żyją i pracują od kilkunastu lat) i nikomu nic nie było. To mit o tym suchym powietrzu. Teraz co roku mam w domu okolice 30% w zimie i nie ma to przełożenia na samopoczucie, infekcje, choroby oczu czy inne zabobony.

 

Miałem w poprzednim domu wilgotność 30%, a jak paliłem w kominku- jeszcze mniej. Nie dało się tak żyć. Dziecko chorowało, nie dało się spać. Kupiłem nawilżacz za ponad 2,5k, problemy zniknęły. W nowym domu zainstalowałem reku z odzyskiem wilgoci. Jak to piszę, mam 23deg w salonie i 53% wilgotności powietrza,czujnik pokazuje stężenie CO2 na poziomie 570 ppm. Jak dla mnie i rodziny, jest idealnie.

Ale skoro ci tak pasuje, nie widzę problemu.

Tylko nie masz racji, że ci co piszą o suchym powietrzu i jaki ma wpływ na zdrowie itd., w 100% się mylą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w poprzednim domu wilgotność 30%, a jak paliłem w kominku- jeszcze mniej. Nie dało się tak żyć. Dziecko chorowało, nie dało się spać. Kupiłem nawilżacz za ponad 2,5k, problemy zniknęły. W nowym domu zainstalowałem reku z odzyskiem wilgoci. Jak to piszę, mam 23deg w salonie i 53% wilgotności powietrza,czujnik pokazuje stężenie CO2 na poziomie 570 ppm. Jak dla mnie i rodziny, jest idealnie.

Ale skoro ci tak pasuje, nie widzę problemu.

Tylko nie masz racji, że ci co piszą o suchym powietrzu i jaki ma wpływ na zdrowie itd., w 100% się mylą....

No ok, ty i twoja rodzina jesteście wrażliwsi na te parametry, ale inni nie, więc nie wmawiaj tu nikomu na siłę, że to co dobre dla ciebie jest dobre dla wszystkich, bo nie wygląda to dobrze i przez to jesteś źle odbierany (a być może masz dobre intencje). Emocje jakie towarzyszą twoim wypowiedziom są negatywne, postaw się w roli adresatów własnych postów. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, ty i twoja rodzina jesteście wrażliwsi na te parametry, ale inni nie, więc nie wmawiaj tu nikomu na siłę, że to co dobre dla ciebie jest dobre dla wszystkich, bo nie wygląda to dobrze i przez to jesteś źle odbierany (a być może masz dobre intencje). Emocje jakie towarzyszą twoim wypowiedziom są negatywne, postaw się w roli adresatów własnych postów. Pozdrawiam.

Trochę tak nie do końca, wszędzie podają, że najlepsza wilgotność to w granicach 40-60%. Czyli jakby nie patrzyć, poniżej 40% jest już sucho i to czuć. Fakt, że w nowym domu zazwyczaj jest trudno o odpowiednią wilgotność, zwłaszcza w okresie zimowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś część tylko tam się urodziła. Reszta to ludzie z całego Świata. Ja tam mieszkałem z rodziną prawie miesiąc u przyjaciół z Polski (którzy tam żyją i pracują od kilkunastu lat) i nikomu nic nie było. To mit o tym suchym powietrzu. Teraz co roku mam w domu okolice 30% w zimie i nie ma to przełożenia na samopoczucie, infekcje, choroby oczu czy inne zabobony.

 

To nie są zabobony. Są badania pokazujące, że wilgotność w zakresie 40-60% jest najbardziej zdrowa i komfortowa.

Ja u siebie w domu wczoraj włączyłem nawilżacz. Nie dlatego, że zmieżyłem, wyszło mi 30% wilgotności, zrobiło mi się sucho i odpaliłem urządzenie, tylko dlatego, że od kilku dni skóra na rękach i twarzy zaczęła robić się bardzo sucha i nieprzyjemna. Wtedy wyciągnąłem i odpaliłem nawilżacz, który po uruchomieniu pokazał 30% wilgotności.

 

Porównywać do innego klimatu nie ma co. Wychodząc na zewnątrz zderzamy się z wilgotnością na poziomie 90%. Żyjemy w klimacie, gdzie wilgotność na zewnątrz prawie utrzymuje się na poziomie 80% lub więcej. Czasami tylko spada niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
No ok, ty i twoja rodzina jesteście wrażliwsi na te parametry, ale inni nie, więc nie wmawiaj tu nikomu na siłę, że to co dobre dla ciebie jest dobre dla wszystkich, bo nie wygląda to dobrze i przez to jesteś źle odbierany (a być może masz dobre intencje). Emocje jakie towarzyszą twoim wypowiedziom są negatywne, postaw się w roli adresatów własnych postów. Pozdrawiam.

 

Rozumiem, że wszystkie dostępne opracowania w sieci i nie tylko dot. Poziomu wilgotności w domu, są też pełne złych intencji i emocji?

A może, i to jest chyba bardzo prawdopodobne, wielu nie zadbało o takie podstawowe, życiowe i ważne sprawy w swych nowych domach i teraz na siłę zaklinają rzeczywistość?

Edytowane przez TwojPan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...