swierol 21.11.2021 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2021 Mogę wyciągnąć pierwsze wnioski, i chyba nie będzie tak źle jak mi się wydawało. Ba.. powinno być chyba nawet minimalnie lepiej Cykl od wyłączenia do wyłączenia, czyli stygnięcie i grzanie trwał 29,5 godziny Komfort jest taki jak należy, na pilocie ustawione 21*, faktyczna temperatura po skończonym grzaniu 22,3*. W najchłodniejszym pokoju 21,7*, czyli jest mniejsza różnica niż przy ostatnim cyklu co mnie bardzo cieszy. A teraz zużycie:) Przez 29,5 godziny zjadło 7,05kWh (klaudiusz, especially for you:)) sorry za zgryźliwość Koszt 4,58 zł Koszt na dobę 3,72 zł Średni pobór na godzinę 239W Napiszę za jakiś tydzień przy zmiennej pogodzie jak to wygląda w dłuższej perspektywie, ale na pierwszy rzut oka chyba nie ma tragedii. gdyby tak miało to wyglądać, na pewno jest taniej niż przy gazie Czyli co AUTO to AUTO. 7kW napawa i mnie optymizmem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafalm81 21.11.2021 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2021 Dokładnie na dobę wyszło 5,73kWhMam wszędzie grzejniki i podłogówkę tylko w przedpokoju, łazience i kuchni. Ale obecnie z gazu nie korzystam. Co ciekawe, piec zużywał gazu przy, jak się okazuje temperaturze niższej o jakiś 1*, za ok 5zł na dobę przy takich warunkach. Tu wychodzi ok.3,7zł. Jestem zadowolony Swierol dokładnie tak. Co auto to auto. Niby nie zauważyłem różnic w chwilowym zużyciu, ale pewnie sam odpowiednio reguluje nawiewem czy czym tam może. Widać ludzie mądrzejsi od nas myśleli nad algorytmami:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafalm81 22.11.2021 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Mam do Was jeszcze jedno pytanie. Wiem że wilgotne powietrze ciężej ogrzać, ale czy dla samego klimatyzatora wg Waszego doświadczenia ma to jakieś znaczenie? Już mówię czemu pytam.Trochę marnie dzisiaj na dworze było, więc żonka postanowiła pranie wstawić sobie do salonu bo tak tu fajnie:) Pomyślałem, w sumie nic się nie stanie. W końcu od momentu działania klimy wilgotność utrzymuje się na poziomie ok 60% i brak chociażby śladów skroplin na szybach. Czyli klima ma na to dobry wpływ. Ale.. zanim się włączyła wilgotność oczywiście skoczyła do 80%, klima mieli, chyba trochę dłużej 'dochodzi', a co mnie zdziwiło, dzisiaj nie schodzi poniżej 700W. Czy myślicie że to właśnie wilgotność wewnętrzna może mieć wpływ na podwyższone zużycie? I nie chodzi mi nawet o sam czas pracy, tylko o chwilowe zużycie. Do tej pory zawsze schodziła do tej okolicy 600-640W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.11.2021 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 (edytowane) Czyli klima ma na to dobry wpływ. Ale.. zanim się włączyła wilgotność oczywiście skoczyła do 80%, klima mieli, chyba trochę dłużej 'dochodzi', a co mnie zdziwiło, dzisiaj nie schodzi poniżej 700W. Różnicą jest temperatura na zewnątrz. Jeżeli wilgotność masz 80 czy nawet 60% gdy na zewnątrz jest z 5* to dowodzi nie działającej wentylacji. Każde ogrzanie zmniejsza wilgotność względną. Tu masz kalkulatorek: https://klimapoint.pl/kalkulator-wilgotnosci-bezwzglednej/ Jak na zewnątrz masz 5* i nawet 90% wilgotności względnej, to wilgotność bezwzględna wynosi 6,11g/m3. Po ogrzaniu do 21* te 6,11g/m3 wilgotności bezwzględnej daje 33,5% wilgotności względnej. Owszem, rozwieszenie prania trochę dołoży - ale przy działającej wentylacji już w taką pogodę trudno osiągnąć 60% a co dopiero w mrozy. W końcu ile w takim praniu masz wody? A trzeba dołożyć ze 4g/m3 co przy 100m3/h daje 4kg wody na godzinę. To na ile tego nawilżania z prania wystarczy? Na godzinę? Edytowane 22 Listopada 2021 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafalm81 22.11.2021 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Hmm.. dałeś mi sporo do myślenia. A dokładniej o mojej wentylacji, która może faktycznie jest do bani (w końcu grawitacyjna). Nigdy nie zasłaniałem kratek ani tym podobnych rzeczy, mam zresztą 3 w salonie, ale u mnie wilgotność na jesień i zimę zawsze skacze powyżej 60-65% (i to bytowe, bez wieszania prania:)) i obowiązkiem jest codzienne wietrzenie w celu jej zmniejszenia. Grawitacyjna nie jest doskonała, ale z tego co mówisz, to u mnie jest ewidentnie coś nie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 22.11.2021 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Klimatyzacja to nie jest wentylacja. Jaką masz w domu wentylację i czy ją masz ? Bo wiele myśli że ma WG ale faktycznie nie ma żadnej , bo nie ma nawiewników w oknach albo pozamykane. Co do zużycia energii dziś się ochłodziło , więc i klima pobiera więcej. Weekend był ciepły ... Na porównania u mnie. W piątek najniższa temp w ciągu dnia 7,6 stopnia , w sobotę 8,6 stopnia , niedziela 0,4 stopnia , poniedziałek na razie 1,4 stopnia ale dziś ma być u nas -1 , więc spodziewam się że będzie z -4 .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 22.11.2021 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Hmm.. dałeś mi sporo do myślenia. A dokładniej o mojej wentylacji, która może faktycznie jest do bani (w końcu grawitacyjna). Nigdy nie zasłaniałem kratek ani tym podobnych rzeczy, mam zresztą 3 w salonie, ale u mnie wilgotność na jesień i zimę zawsze skacze powyżej 60-65% (i to bytowe, bez wieszania prania:)) i obowiązkiem jest codzienne wietrzenie w celu jej zmniejszenia. Grawitacyjna nie jest doskonała, ale z tego co mówisz, to u mnie jest ewidentnie coś nie tak W zimę jest bardzo suche powietrze , więc przy sprawnej wentylacji miałbyć wilgotność z 20-40% max. Jak masz w zimę 60-65% to nie masz żadnej wentylacji ... U mnie wczoraj były robione 3 prania. Wilgotność w domu wzrosła o 5% , ale po niedługim czasie wróciła do 45% .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafalm81 22.11.2021 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 I tu mnie masz.Z trzech kratek, tylko z jednej jest u mnie delikatny nawiew. Jak widać to za mało. Mam plastiki bez nawiewników. W takim układzie to faktycznie może być za mała wymiana powietrza i częsty przymus wietrzenia.Ale to oznacza źle wykonaną wentylację czy po prostu słabą jej wydajność ze względu na metodę? Tego pewnie już się nie dowiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 22.11.2021 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Jak masz nawiew z jednej kratki, to masz ciąg wsteczny.Tak się dzieje, bo nie ma nawiewnikow w okna, lub są szczelne.To nie jest dobre rozwiązanie, bo wypuszczasz syf z kanału wentylacyjnego do domu.Uchyl jakieś okno sprawdź, czy ciąg się odwróci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 22.11.2021 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 I tu mnie masz. Z trzech kratek, tylko z jednej jest u mnie delikatny nawiew. Jak widać to za mało. Mam plastiki bez nawiewników. W takim układzie to faktycznie może być za mała wymiana powietrza i częsty przymus wietrzenia. Ale to oznacza źle wykonaną wentylację czy po prostu słabą jej wydajność ze względu na metodę? Tego pewnie już się nie dowiem Aby była wentylacja to musi być nawiew i wywiew. Jak jest tylko jedno to masz ciag wsteczny i cały syf z komina trafia do domu .. W każdym pomieszczeniu musi być nawiewnik albo w oknie albo w ścianie. W łazience i kuchni mają byc wywiewy. Wtedy będziesz miał wentylację i w zimę będziesz miał 30-40% max wilgotności. Klima jeszcze zwiększt wilgotność i może się okazać że zamiast grzania będziesz używał ... wysuszania .. Najpierw napraw wentylację , bo szkoda zdrowia , tyle od razu ostrzegam od razu rachunki za ogrzewanie będą wyższe , bo obecnie nie masz i nie miałeś ŻADNEJ wentylacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.11.2021 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Ale to oznacza źle wykonaną wentylację czy po prostu słabą jej wydajność ze względu na metodę? Kratkami kominów wentylacyjnych to powinno powietrze wyciągać, a nie nawiewać. Nawiewać powinny nawiewniki w oknach albo w ścianach wewnętrznych. Jak masz szczelne okna bez nawiewników, to trzeba wyciąć kawałki uszczelek na górze okna (jak masz kilka uszczelek, to z przesunięciem, żeby dźwięki z zewnątrz nie leciały prostą drogą do środka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pitrekkk 22.11.2021 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Na klimie obecnie mam ustawione 19 stopni, dmucha na 20 proc.Temperatura w najbliższym pomieszczeniu(kuchnia z jadalnią 35m2) 21,5 stopnii. Zużycie prądu pokazuje w przedziale 200 - 300W. Ogólnie grzeje trochę lepiej jak pół domu(48m2), do pozostałych pomieszczeń prawie nie zaglądam. Tak to wygląda, więc w "kawalerce" daje rade". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.11.2021 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Na klimie obecnie mam ustawione 19 stopni, dmucha na 20 proc. Sprawność pompy ciepła (każdej) zależy od obrotów sprężarki, temperatury DZ i GZ. Do osiągnięcia najwyższej sprawności należy dążyć do: - jak najwyższej temperatury DZ (np. puszczając pompę w najcieplejszych godzinach*) - niższej temperaturze GZ (co osiągamy przy PC PP puszczając wentylator na maksa) - starając się trzymać obroty sprężarki w okolicach 2/3. To najtrudniejsze - ale stosunkowo łatwo unikać chodzenia na minimum i taktowania wyłączając gdy nas nie ma i na kawałek nocy, gdy zdrowiej jest jak powietrze jest chłodniejsze. Jak wentylator chodzi na niskich obrotach to dla dostarczenia tej samej mocy potrzebna jest wyższa temperatura GZ a to oznacza niższy COP. Owszem, to że wentylator bierze mniej prądu troszkę to kompensuje - ale tylko troszkę. Dlatego tryb cichy, nocny czy ustawianie ręcznie wentylatora na minimum, o pogarszanie COPu. Jak do tego sprężarka chodzi na minimum i jeszcze taktuje, to mamy przepis na najdroższe grzanie z możliwych daną klimą. *przy taryfie strefowej dla oszczędności ważniejsze jest grzanie w taniej strefie - ale warto odpalić klimę w dziennym okienku kiedy i temperatura za oknem najwyższa i prąd tani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pitrekkk 22.11.2021 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Niżej to Ona i tak już nie zejdzie, przynajmniej katalogowo nic na to nie wskazuje. Dwa. Podstawowa kwestia. Nawet jeśli by się dało(ale raczej się nie da bo sprawdzałem na różnym dmuchaniu) to niech zje te parę kilo więcej kosztem mniejszej ilość decybelii. Jak tylko da się ciszej, to ja poproszę i korzystam z tej "funkcji".Ogólnie świstanie jak sobie przypomnę dalej mnie irytuje, dlatego te 20% jest zbawienne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pitrekkk 22.11.2021 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Ps. Ale dzięki za sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.11.2021 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2021 Jak tylko da się ciszej, to ja poproszę i korzystam z tej "funkcji". Odpalić na wyższą temperaturę w dziennym okienku jak nie ma Cię wtedy w domu. Wysoki COP, niska cena prądu, ciepło rozprowadzone po domu gdy wracam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 23.11.2021 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2021 Odpalić na wyższą temperaturę w dziennym okienku jak nie ma Cię wtedy w domu. Wysoki COP, niska cena prądu, ciepło rozprowadzone po domu gdy wracam. Dziwne rozwiązania proponujesz ... Klima powinna działać nonstop i produkować tyle energii i ciepła ile potrzebuje dom w danym momencie. Jak okaże się że nie będzie potrzeba to się na pewny czas wyłączy i włączy ponownie jak będzie potrzeba., Wtedy klima właśnie działa najefektywniej i najekonomiczniej , bo uzupełnia jedynie minimalne straty i pracuje na najmniejszej mocy i najwyższym COP pobierając najmniejszą ilość energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 23.11.2021 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2021 Klima powinna działać nonstop i produkować tyle energii i ciepła ile potrzebuje dom w danym momencie. 1. kilma nie ma potrzebnych informacji żeby to robić (mierzy temperaturę w jednym punkcie - a temperatura jest zróżnicowana i w pionie, i w poziomie. Nawet w jednej przestrzeni a co dopiero w innych pomieszczeniach. 2. to przepis na niski COP* przez chodzenie klimy przez większość czasu na minimum obrotów sprężarki i na niskich obrotów wentylatora w jednostce wewnętrznej w ciągu dnia i często taktowanie. 3. to przepis na grzanie w dużej mierze w drogiej strefie (a wcale nie takie komfortowe) 4. jak wracam do domu, to produkuję sporo zysków bytowych w strefie dziennej, gdzie mam klimę i nie trzeba grzać więc się sama wyłącza. *Nie wiem, na czym bazujesz twierdząc, że chodząc na minimum klima ma najwyższy COP. Im niższa moc grzewcza sprężarki, tym większy % narzutu na to elektroniki i wentylatorów - więc COP spada już z tego powodu. Do tego optymalny COP tak w PC PW jak i każdej innej jest gdzieś po środku mocy spreżarki. Tak wynika z analiz danych producentów, którzy udostępniają COPy w zależności od obciążenia sprężarki To na podstawie danych PC PW Mitsubishi. Tylko przy -15 i -20* następuje jakaś anomalia - ale generalnie zasada jest taka, że przy minimalnych obrotach sprężarki mamy minimalny COP możliwy w danych warunkach (albo niewiele wyższy od tego przy najwyższych obrotach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 23.11.2021 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2021 1. *Nie wiem, na czym bazujesz twierdząc, że chodząc na minimum klima ma najwyższy COP. Im niższa moc grzewcza sprężarki, tym większy % narzutu na to elektroniki i wentylatorów - więc COP spada już z tego powodu. Do tego optymalny COP tak w PC PW jak i każdej innej jest gdzieś po środku mocy spreżarki. Tak wynika z analiz danych producentów, którzy udostępniają COPy w zależności od obciążenia sprężarki. Jak uruchamiam swoją klimę to potrafi pobierać nawet 1,2KWh. Wentylator też startuje na max obrotach. Później powoli zaczyna pobór prądu przez klimę zaczyna spadać , tak samo zwalnia wentylator klimy. Później spada do około 300W , wentylator także schodzi do minimalnych obrotów. Wtedy klima generuje minimalny hałas i nie jest uciążliwa , tak samo jak nie jest mocno uciążliwy zbyt mocny nawiew. Testowałem tydzień klimę w październiku. Pobierała około 4-7KW dziennie działąjąc nonstop. Dla mnie największy komfort jak działała cały czas , wtedy dość równomiernie był nagrzany dom (oczywiście do ideału daleko) a i było przyjemnie. Dla mnie tak samo jak z grzejnikami. Jak cały czas grzeją i jest promieniowanie cieplne to odczuwa się że jest ciepło. Jak wyłączy termostat grzania to mimo że termometr pokazuje że jest ciepło , to człowiek nie czuje sie komfortowo .. Ogrzewanie nadmuchowe szybko nagrzewa dużą przestrzeń , ale po zakończeniu grzania ciepło te też szybko znika. A przegrzewanie domu tylko po to aby jak najmocniej nagrzać w tanim okienku , też cieżko nazwać komfortowym ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 23.11.2021 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2021 (edytowane) Jak uruchamiam swoją klimę to potrafi pobierać nawet 1,2KWh. A nie kW? I jak z tego wnioskujesz COP? Testowałem tydzień klimę w październiku. Pobierała około 4-7KW dziennie działąjąc nonstop. A nie kWh? I jak z tego wnioskujesz COP? Dla mnie największy komfort jak działała cały czas , wtedy dość równomiernie był nagrzany dom (oczywiście do ideału daleko) a i było przyjemnie. To nie grzejesz podłogówką? Jak cały czas grzeją i jest promieniowanie cieplne to odczuwa się że jest ciepło. Przy klimie promieniowanie jest znikome. Prawie całe ciepło jest przenoszone przez konwekcję. Gorący wymiennik jest dosyć dokładnie osłonięty i ma bardzo mały zakres który ogrzewa przez promieniowanie (tylko te miejsca mogą cokolwiek dostać poromieniowaniem, z których widzisz wymiennik w jednostce wewnętrznej). Ogrzewanie nadmuchowe szybko nagrzewa dużą przestrzeń , ale po zakończeniu grzania ciepło te też szybko znika. Jak grzejesz powiedzmy cały czas do 21* - to ściany mają, przykładowo, 20*. Wyłączasz klimę - robi się szybko chłodno. Jak grzejesz do 24* z nawiewem na maksa gdy nikogo nie ma w domu (dzienne okienko) to ściany ogrzewasz do 21-22*. Klima się wyłącza i masz dalej ciepło. A że przez chwilę, jak nikogo nie było w domu było gorąco - to co to przeszkadza? Komfort dobry jak nie lepszy, COP wyższy, cena prądu niższa, kompletna cisza bo klima nie chodzi gdy jesteśmy w domu. Same zalety. Edytowane 23 Listopada 2021 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.