gaja2 05.02.2016 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Postanowiłam założyć ten dziennik, bo mam cichą nadzieję, że być może nasza przygoda budowlana przekona kogoś, że nigdy nie jest za późno na realizację marzeń. Nie mogę na pewno obiecać w tym wątku wysoce specjalistycznych fachowych porad, bo oboje dopiero zaczynamy, do tego humaniści, bez specjalnej wiedzy i żyłki technicznej. Za to obiecuję udział w uczeniu się na błędach, życzliwość i dzielenie wszystkimi informacjami. A było to tak - podjęliśmy jesienią ub. roku nagłą i niespodziewaną decyzję, że zbudujemy dom. Oboje jesteśmy w wieku, który my wolimy nazywać dojrzałym - a co poniektórzy pewnie całkiem inaczej. Jeszcze pracujemy (chociaż nie wiadomo, jak długo), dzieci dorosłe i samodzielne, wnuki rosną. I właśnie teraz dojrzeliśmy do budowy pierwszego …i pewnie ostatniego…. w naszym życiu domu. Dom zasadniczo dla nas dwojga, ale też z miejscem dla gości. Po przekopaniu przeze mnie miliona gotowych projektów wybór padł na mało znany projekt Mokka 3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.02.2016 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Jest Dziennik hura witam się z radością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Kochana! jesteś niezawodna:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.02.2016 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 A o co z tym wiekiem chodzi?? Nasz dom wybudowaliśmy akurat na nasze 25 - lecie I tak jak u Ciebie - pierwszy i ostatni raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 10:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Hmmm...tak się składa, że u nas rocznica ślubu nie byłaby miarodajna Ale pewnie jesteśmy od Was dobrych parę lat starsi, chociaż na szczęście nie mam z tym specjalnego problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.02.2016 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Hmmm...tak się składa, że u nas rocznica ślubu nie byłaby miarodajna Ale pewnie jesteśmy od Was dobrych parę lat starsi, chociaż na szczęście nie mam z tym specjalnego problemu Hihihihihi Wszak nie mamy tyle lat ile w metryce, tylko tyle na ile się czujemy Ale o Waszym domku ma być przecież . Ten plan malutki, ale wypatrzyłam fajna spiżarkę przy kuchni. Będą zdjęcia wnętrz?? Ciekawe czy klasyczni jesteście czy nowocześni, nie mogę się doczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Zaraz, zaraz - my przecież tego domu jeszcze nie zaczęliśmy budować! A spiżarka jest, owszem - to był mój wymóg. Spróbuję jednak zrobić małą retrospekcję, żeby dojść do stanu obecnego. Tak jak pisałam, decyzja o budowie samych nas trochę zaskoczyła. Do tej pory mieszkaliśmy w mieszkaniach „blokowych”, chociaż od 8 lat mamy na wsi domek i spory kawałek ziemi. „Nasza wieś” jest niedaleko od naszego niewielkiego miasta ( 20 tys. mieszkańców) - tylko 7 km, więc ustalił nam się w tych ostatnich latach taki tryb życia, że połowę roku spędzaliśmy na wsi, połowę – tę zimniejszą – w mieście. W ciągu tych lat ogród i sad nabrały przyzwoitego wyglądu, znajomi powiadają, że zrobiliśmy z tego miejsca raj. http://images75.fotosik.pl/299/74647e1b63258d9emed.jpg Domek na początku nie bardzo nadawał się do całorocznego zamieszkania, stopniowo trochę go udoskonaliliśmy, ale i tak nie jest to dom docelowy – wymagałby poważniejszego remontu. Trzeba też tu dodać, że o ile nasz dom i ogród na wsi są cudownym miejscem, o tyle sama wieś już niekoniecznie – żadnego lasu, wody, ot - mała wioseczka pośród pól, 15 domów bez sklepu, tak naprawdę bez niczego. Od początku myśleliśmy jednak, że kiedyś… kiedyś… kiedy już nie będziemy mieli siły sprzedamy to miejsce i zostaniemy sobie w mieście. Ale miało to być oczywiście za wiele lat. Nasze mieszkanie w mieście – mimo wielu dobrych stron – miało jednak swoje minusy, które coraz bardziej zaczęły nam doskwierać. Zaczęłam się więc niezobowiązująco rozglądać za czymś innym w mieście, ale już koniecznie z ogrodem – może mały domek? może „szeregówka”? I wtedy – we wrześniu ub. roku - trafił się kupiec na nasze mieszkanie. Na początku nie byliśmy specjalnie zainteresowani, ale kiedy zaczął podnosić cenę – pomyślałam sobie: a może to ostatni dzwonek? jeśli się teraz nie zdecydujemy to być może już nigdy? I podjęliśmy decyzję: sprzedajemy w ciemno, przeprowadzamy się na razie na wieś i szukamy czegoś docelowego. I tutaj – ciąg dalszy nastąpi… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.02.2016 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Zaraz, zaraz - my przecież tego domu jeszcze nie zaczęliśmy budować! Już miałam zapytać, czy robisz mi test na inteligencję, bo przecież u mnie napisałaś: tak, to mój domek. A teraz rozumiem, że to ten tymczasowy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 10:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 tak - zdałaś test! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 No i tutaj już dochodzimy szybko do momentu, w którym znajdujemy się obecnie. Kiedy tak rozważaliśmy co robić dalej, zamęczając tym po drodze wszystkich znajomych, jedna z koleżanek powiedziała: „ A nie myśleliście czasem, żeby zbudować dom? Moja siostra właśnie podzieliła działki i będzie sprzedawać”. Od słowa do słowa – staliśmy się właścicielami działki w naszym mieście. Działka ma 12, 5 a, jest w doskonałym miejscu, bo jednocześnie w centrum (600 m do rynku) i nieco na uboczu. Wygląda tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 11:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 (edytowane) Nasza działka to ta druga od prawej, powierzchnia 1250. Rośnie na niej stary sad - jabłonie, czereśnie i śliwy - i obecnie wyglada to tak. http://images75.fotosik.pl/299/b4889a33519cecf2med.jpghttp://images78.fotosik.pl/300/039fd64a017adccdmed.jpgWiększośc drzew trzeba będzie wyciąć - część rośnie w miejscu przyszłego domu, część jest chorych lub uschniętych; zostanie około pięciu za domem. I z przodu przy samym ogrodzeniu jedna lipa. Właścicielka działki bardzo prosiła, by ja zostawić - lipa nazywa się Gaja, a została posadzona w miejscu, gdzie około 15-20 lat temu został pochowany jej ukochany pies o tym imieniu. Edytowane 5 Lutego 2016 przez gaja2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 05.02.2016 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 I ja przyszłam się przywitać Będę gorąco kibicować, trzymać kciuki ! Projekt bardzo podobny do zetki Działka piękna ,już nie mogę się doczekać na zdjęcia sadu jak zakwitnie Raj:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 15:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Bardzo się cieszę, że jesteś! Projekt rzeczywiście podobny do Zetki, jak już u Ciebie pisałam, chociaż...będzie pewna zasadnicza zmiana, o czym jednak w następnym odcinku A sad - czy Ty wiesz, że jakoś o tym wcale nie pomyślałam? Że ten sad zakwitnie? O kurczę... No niestety większośc sadu raczej już nie zakwitnie, bo wcześniej zostanie wycięta....ale jednak! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.02.2016 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 A sad - czy Ty wiesz, że jakoś o tym wcale nie pomyślałam? Że ten sad zakwitnie? O kurczę... No niestety większośc sadu raczej już nie zakwitnie, bo wcześniej zostanie wycięta....ale jednak! Kurcze, uratujcie co się da z tych starych drzew, to mogą być unikaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.02.2016 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Przyszłam się zamedować. Mnie też szkoda drzew. Tak ubolewam, że mam łysą działkę. A co z tym pięknym ogrodem? Nie doczytałam czegoś? Czemu tam nie budujecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 05.02.2016 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 No to czekam na kolejny post ze zmianami Uratujesz ile się da ,u nas też rosło sporo krzaków i małych drzew w miejscu gdzie ma stanąć dom. Taki kwitnący sad to niesamowity widok Faktycznie mogą tam rosnąć unikatowe gatunki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 05.02.2016 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 (edytowane) Amalfi - tak, opisałam to wyżej. Piękny ogród pójdzie w czyjeś ręce...serce trochę się ściska Pusiu, taki mamy plan, żeby uratować jak najwięcej - wszystko, co się da. W przyszłym tygodniu wybieramy się do bardzo już starszego pana, który ten sad posadził i dowiemy się, co jest czym - przed podjęciem decyzji o wycince. Mój mąz na szczęście trochę się na tym zna - tzn. na sadzie, nie na wycince Działka jest prostokątem, z drogą i wjazdem od krótszego boku, a drzewa rosną w rzędach równolegle do drogi - 4 rzędy. Dwa pierwsze trzeba będzie wyciąc w całości pod dom, z dwóch ostatnich zostanie co się da. Są tam m.in. ze cztery ogromne czereśnie - naprawdę ogromne, do tego stopnia, że nie ma takiej opcji, zeby ktoś na nie wszedł po owoce. Dwie pójdą więc na pewno "pod nóż" - jedna stara i chora, a druga bardzo nieforemna, wygięta w stronę przyszłego domu. Dwie pozostałe mąz spróbuje uratować, przytnie je radykalnie i może coś z nich będzie. Spróbowałam - trochę po amatorsku, bo inaczej nie umiem - opisać działkę wraz z otoczeniem i zaznaczyć na niej mniej więcej te drzewa. Jak widać - działka jest w pobliżu cmentarza. Za nią jest prostopadły pas będący w tzw. strefie sanitarnej - porośnięty drzewami, krzewami, za nim ulica, a dalej cmentarz. Edytowane 5 Lutego 2016 przez gaja2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 05.02.2016 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 gaja2, zaglądam i ja. Widzę, że duchy Wam niestraszne, skoro cmentarza się nie boicie Nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń, a co więcej przychodzi czas, gdy należy myśleć przede wszystkim o sobie, skoro zapewne na pierwszym miejscu przez ostatnie dekady myślało się o dzieciach! Życzę pomyślnej i szybkiej budowy - bardzo fajnego domku. Będę odwiedzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.02.2016 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 nie szkoda wam sytuacji, gdzie pomieszczenia gospodarcze są od strony ogrodowej a aż dwie sypialnie mają okna na front ( północ?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 05.02.2016 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Dołączam i ja.. fajny domek żeby spokojnie mieszkać.. zwłaszcza że w świętokrzyskim.. z której strony Kielc to Wasze miasteczko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.