Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przyłącze kanalizacyjne a projekt budowlany - problem


panczyslaw

Recommended Posts

Witam,

Chciałbym prosić o poradę i wskazówki odnośnie mojej aktualnej sytuacji przy budowie domu. W ramach projektu domu wraz z zagospodarowaniem i przyłączami mediów zbudowałem dom. Według projektu przyłącze kanalizacyjne miało się znajdować w umownym punkcie X. Projekt przeszedł wszelkie weryfikacje, uzyskałem pozwolenie na budowę, budynek postawiłem wraz z wyjściami na odpowiednie media w tym na kanalizację. Kiedy wystąpiłem formalnie o przyłącze kanalizacyjne do miejscowego przedsiębiorstwa wodociągów otrzymałem informację z niespodzianką od Pani która zajmuje się ich wewnętrznymi projektami, w skrócie wyglądała tak "nie możemy wykonać przyłącza w miejscu X ponieważ wymaga to budowy przez nas nowej studzienki, a budżet na ten rok został już zaklepany, poza tym wiązałoby się to z budową przepompowni na Pana koszt". Oczywiście w warunkach do projektu oraz wcześniej do zabudowy nie było mowy o żadnej przepompowni. W związku z tym poprosiłem o radę co w takiej sytuacji, niestety wodociągi poradziły by ewentualnie poczekać na następny rok i się zobaczy. Jak się domyślacie nie czekałem i próbując wykorzystać różne kontakty udało się doprosić o budowę przyłącza ale nie w miejscu X tylko w miejscu Y, oddalonym o około 20m (tu muszę napisać że studzienka nie znajduje się na moim terenie). Oczywiście pracownicy wodociągów zapewnili mnie, że nie będzie to miało żadnego znaczenia i jest to nieistotna zmiana. Przyłącze wykonałem. Po pewnym czasie udało mi się doprowadzić budowę do stanu by myśleć o jej zamknięciu. Wystąpiłem do geodety o wykonanie inwentaryzacji podwykonawczej i tu kolejna niespodzianka. Geodeta uznał, że jest to istotna zmiana i może wykonać inwentaryzację ale stanu faktycznego a nie tego z projektu - tu trudno mu się dziwić. Próbując to załatwić w sposób legalny wystąpiłem do swojego projektanta o zmianę w projekcie. Zmiana dosłownie obejmuje narysowanie jednej kreski pod innym kątem - tu dodam, że nowa trasa kanalizacji nie koliduje z niczym innym na działce oraz w planach. Niestety jak zapytałem za ile ta zmiana to o mało nie dostałem zawału - 2500zł - sam projekt kosztował mnie jako adaptacja u tego samego projektanta 4500zł. Pomocy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Chciałbym prosić o poradę i wskazówki odnośnie mojej aktualnej sytuacji przy budowie domu. W ramach projektu domu wraz z zagospodarowaniem i przyłączami mediów zbudowałem dom. Według projektu przyłącze kanalizacyjne miało się znajdować w umownym punkcie X. Projekt przeszedł wszelkie weryfikacje, uzyskałem pozwolenie na budowę, budynek postawiłem wraz z wyjściami na odpowiednie media w tym na kanalizację. Kiedy wystąpiłem formalnie o przyłącze kanalizacyjne do miejscowego przedsiębiorstwa wodociągów otrzymałem informację z niespodzianką od Pani która zajmuje się ich wewnętrznymi projektami, w skrócie wyglądała tak "nie możemy wykonać przyłącza w miejscu X ponieważ wymaga to budowy przez nas nowej studzienki, a budżet na ten rok został już zaklepany, poza tym wiązałoby się to z budową przepompowni na Pana koszt". Oczywiście w warunkach do projektu oraz wcześniej do zabudowy nie było mowy o żadnej przepompowni. W związku z tym poprosiłem o radę co w takiej sytuacji, niestety wodociągi poradziły by ewentualnie poczekać na następny rok i się zobaczy. Jak się domyślacie nie czekałem i próbując wykorzystać różne kontakty udało się doprosić o budowę przyłącza ale nie w miejscu X tylko w miejscu Y, oddalonym o około 20m (tu muszę napisać że studzienka nie znajduje się na moim terenie). Oczywiście pracownicy wodociągów zapewnili mnie, że nie będzie to miało żadnego znaczenia i jest to nieistotna zmiana. Przyłącze wykonałem. Po pewnym czasie udało mi się doprowadzić budowę do stanu by myśleć o jej zamknięciu. Wystąpiłem do geodety o wykonanie inwentaryzacji podwykonawczej i tu kolejna niespodzianka. Geodeta uznał, że jest to istotna zmiana i może wykonać inwentaryzację ale stanu faktycznego a nie tego z projektu - tu trudno mu się dziwić. Próbując to załatwić w sposób legalny wystąpiłem do swojego projektanta o zmianę w projekcie. Zmiana dosłownie obejmuje narysowanie jednej kreski pod innym kątem - tu dodam, że nowa trasa kanalizacji nie koliduje z niczym innym na działce oraz w planach. Niestety jak zapytałem za ile ta zmiana to o mało nie dostałem zawału - 2500zł - sam projekt kosztował mnie jako adaptacja u tego samego projektanta 4500zł. Pomocy!

nie bardzo rozumiem, jak byl zalatwiony projekt przylacza. u mnie to byl niezalezny od projektu domu projekt, u mnie wygladalo tak, spotkalem sie z projektantem zeby dac mu papiery, pokazalem gdzie wychodzi kanaliza z budynku i jak chcialbym zeby puscil nitke. narysowal wszystko i zlozylem do zgk, tam cos marudzili i kazali przerobic projekt wg wytycznych ktore mi dali. z tym polecialem do projektanta i zrobil mi 3 wersje (zajelo mu to 5min) zebym pokazal wszystkie 3 i ktora im pasuje ta zlozyl. i tak to bylo zalatwione, tylko wszystko bylo przed wykonaniem przylacza, takze pozniej nie bylo problemu z inwentaryzacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek.zoo problem jest w tym, że mój projekt jest już z zaznaczonymi przyłączami - na mapce są zaznaczone "nitki" w tym kanalizacji. Nie było robionego oddzielnego projektu przyłącza. I tu od razu moje pytanie do link2jack czy ewentualne naniesienie przez geodetę nowej nitki w inwentaryzacji nie powoduje u mnie tzw. "samowoli" na etapie składania odbioru budynku? Ja obawiam się z mojej strony właśnie tego. Geodeta nie może też tego zafałszować i narysować tak jak jest w pierwotnym projekcie bo z kolei wtedy ona naraża swój tyłek dla mnie. Czy tego typu zmiana od pierwotnego projektu w ogóle trzeba zgłaszać? Pytam bo z kim bym nie rozmawiał to każdy straszy mnie "samowolą budowlaną".

 

Czy mogę prosić o rozwinięcie "Od 2015 nie opiniuje się przyłączy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opiniuje się przyłączy tzn. nie uzgadnia się z różnymi instytucjami od instalacji, o ile tak uzna projektant.

U nas w poznańskim projektanci wrysowują przyłącza, a każdy i tak buduje po swojemu, geodeci mierzą jak było zbudowane i wszystko w nadzorze przechodzi. Uderz do kierownika budowy, on powinien najlepiej wiedzieć jak działają urzędnicy w Twoim rejonie.

 

Aha. Jeszcze jedna kwestia: co masz na myśli pisząc przyłącze? Przyłącze kanalizacji składa się z dwóch części:

a) od sieci głównej do studzienki rewizyjnej

b) od studzienki do budynku

 

ta druga część jest traktowana jako instalacja wewnętrzna i generalnie mało kogo obchodzi jak ją zrobisz

 

na pierwszą część zazwyczaj potrzebny jest projekt, osobna inwentaryzacja geodezyjna i tutaj odstępstwo od projektu może być problemem, to zależy już od firmy zarządzającej siecią i odbierającej przyłącze

Edytowane przez Mobe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze rozróżnij projekt zagospodarowania terenu dla domu, na którym architekt nanosi przypuszczalne trasy przyłaczy od projektu przyłaczy. Trasy które masz naniesione na PZT nie są zaklepane na 100%. Dla przyłaczy wykonuje sie odrębne projekty i wcale nie muszą iśc po tych trasach, które wyznaczył architekt. Prawdę mówiąc często jest tak , że nie można w taki sposób wykonać podłączeń., bo wystepują kolizje np z drzewami, słupami itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wybudowałeś dom to na pewno występowałeś o warunki przyłączenia do sieci kanalizacyjnej.

W warunkach jasno jest określone procedury i warunki jakie musisz spełnić aby cię podłączyli.

Jeśli warunki wydane przez kanalizację nie zgadzają się z teraźniejszością to nie jest to wina Twoja tylko ich.

Tak więc napisz pismo odnośnie wyjaśnień załączając swoje warunki i mapki w których rura kanalizacyjna miała się znaleźć a jej nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwi mnie jak zrobili Ci przylacze w innym miejscu :eek:, jak przeciez najpierw

geodeta powinien wytyczyc przebieg rury z godnie z mapa/projektem

 

Wczoraj rozmawiałam o tym z geodetą i powiedział, że takie tyczenie nie jest wymagane. Potrzebna jest tylko geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza i oni piszą tylko, czy jest wykonane zgodnie czy niezgodnie z projektem i wrysowują w mapę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...