Joasia Jasia 20.07.2004 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 witam i mam problem. Wpierw obrazek: http://www.naszdom.erb.pl/pic/droga.jpg Wies sielska anielska, cisza i zadupie. Obok mojej działki - sąsiad piekarz z piekarnią. Nic to. Zapach chlebka ciut upierdliwy, piekarze latem w nocy dają za mocno czadu z muzyką, ale za to kamery i opieka całą dobę. Teraz sąsiad wpadł na szatański pomysł, żeby drogą - która widać powyżej, wjeżdżał TIR (więcej niż 30 ton), czasem z przyczepą - i dostarczał tony mąki do magazynu. Sąsiad ma inną drogę betonową u siebie - ale nijak nie chce z niej korzystać - mówiąc, że tędy tirowi bedzie lepiej. Mam dom 5 m od tej drogi, która od płotu do płotu też ma 5 m. I tu problem - droga jest jego własnością. Ma wobec nas i innych sąsiadów (3 szt.) służebność - prawo przejazdu i przechodu przez drogę. Pod drogą - utwardzoną tłuczniem i korytkami betonowymi idą media - woda, prąd i gaz. Na skraju drogi stoi słup energetyczny - jak zahaczy - to jesteśmy bez prądu. Jak cholera mi się nie podoba ten pomysł tira brzęczącego rano pod oknem, rozwalającego studzienkę gazową, czy mój rodzący się w bólach płotek. Co zrobić - żeby nie zrobić karczemnej awantury i pyskówki, a wyegzekwować sowje prawa? i czy ja mam jakieś prawa do ciszy i spokoju? Jego droga? jego Tir? jego sprawa? czy może jest jakaś metoda, prawo, przepis? Pomocy Dopóki jeszcze nie jeździ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 20.07.2004 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Joasia Jasia Sprawa nie jest prosta bo to jest jego droga. Teraz nic nie zrobisz jak bedzie chciał to TIR-a wpuści i tyle. Czuję że chodzi nie tylko o prad ale i o to że jak takie "maleństwo" wjedzie to zablokuje cały przejazd. Należy więc zrobić tak. Jak ten TIR już wjedzie to przed nim zaparkowac samochód tak trochę z boku ale jednak "niechcacy" tak aby nie mogł wyjechac i pójśc gdzieś sobie na kilka godzinek. Zaparkowac możesz bo nie masz jak wjechac do siebie. Jak kilka razy tak "niechcący" zrobisz to kierowca sie wkurzy i nie bedzie chcial korzystac z takiej drogi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 20.07.2004 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 parkowanie samochodu nie jest dobrym rozwiązaniem i może się skończyć policją , mandatem itpale sprawdź w gminie czy wogóle takie ciężkie auta mogą jeździć po tego typu drodze - bo jesli w tej drodze lecą media będące własnością gminy to może byc tak, że droga dopuszczona została wyłącznie dla ruchu osobowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 20.07.2004 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Wojtek zastanów się na spokojnie jaki mandat jaka policja jaka gmina to prywatna droga . Na takiej drodze to właściciel ustala czy TIR może jeździć czy nie. Napisałem że przecież chodzi o zaparkowanie samochodu "niechcący" . Jak facet nie rozumie że wpuszczanie TIR'a to nie jest dobry pomysl to trzeba mu dac to do zrozumienia w inny sposób. Oczywiście najlepiej byłoby dogadać sie z nim. Ale skoro Joasia pisze o problemie na forum to znaczy że pertraktacej nie przyniosły rezultatu. Pozdarwiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 20.07.2004 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 A może zwykłe dogadanie się..Tir i owszem ale raz na jakiś czas, przecież nie będzie jeździł co dzień z tą mąką. Może to kwestia co tygodniowej dostawy w jakichś ludzkich godzinach ?Najpierw jednak proponuję pokojowo , pogadać przy piwie..objaśnić sobie nawzajem szczegóły i "wąty".Nic tak źle nie robi jak pyszczenie na początku.Na siekiery przyjdzie czas potem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mag 20.07.2004 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Wojtek zastanów się na spokojnie jaki mandat jaka policja jaka gmina to prywatna droga . Naprawde uwazasz, ze na prywatnej wlasnosci mozna robic to na co ma sie ochote? Troche sie zdziwisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 20.07.2004 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Wojtek zastanów się na spokojnie jaki mandat jaka policja jaka gmina to prywatna droga . Naprawde uwazasz, ze na prywatnej wlasnosci mozna robic to na co ma sie ochote? Troche sie zdziwisz. Mag rozwiń nieco temat bo wyrywasz moje zdania z kontekstu i ciężko załapać co masz na mysli. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 20.07.2004 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2004 Jeśli pod drogą idą różniaste media, a droga jest nieutwardzona, to - o ile dobrze pamiętam - mogą na taką drogę wjeżdżać samochody tylko do określonej ładowności. I nie ma znaczenia, czy droga jest prywatna czy nie, jeśli ma ustanowioną służebność. Może zapytanko do odpowiedniego Urzędu w tej sprawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 21.07.2004 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Uważajcie to może wrócić bumerangiem, ba jak któryś z sąsiadów się do końca nie wybudował i chciałby ciężką dostawę, to żeby potem taczkami nie woził. Joasia co do ciszy i spokoju, to i owszem od 22 do 6. Wiec z tego paragrafu za tira nie pociągniesz, ale możecie się umówić z sąsiadami na stosowanie płodozmianu w ramach represji za TIR-a co do głośnej muzyki w nocy powiadamiać police o naruszeniu ciszy. Tylko jezeli on obciąży swoich pracowników to lepiej nie parkować na ulicy. Nawet jak zrobicie jakimś cudem ograniczenie obciążenia to pan piekarz na pewno wywalczy pod spodem dopisek "Nie dotyczy zaopatrzenia". Gostek najprawdopodobniej nie chce zarywać sobie TIR-em własnych instalacji i placu i dlatego puszcza go tędy. Można by go zapodać z ładnymi zdjęciami do dystrybutorów (bo pewnie oni są właścicielami mediów). Jak cosik chrupnie to goscia obciążą. Ale najpier skorzystał bym z rady ziaby, na wojnę zawsze jest czas. Wspólnie z sąsiadami porozmawiać z piekarzem. Jak nie da rady to bedzie stan wojny. Jeno pamiętajcie on pracuje w nocy, a wy wtedy chcecie spać. A jak tak raz na 2 godziny im sie jakieś blachy omskną lub skrzynki (nie udowodnicie celowego działania), a moze być kilka lub kilkanaście nocek z głowy. gdyby droga nie była jego własnością to byście utwardzili ją płytami jak na Zmiennikach (niegroźnymi dla osobówek, nieprzejezdnymi dla ciężkiego sprzętu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mag 21.07.2004 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Jest taki zwrot w KC "ponad przecietna miare". Jesli udowodnisz, ze sasiad przejazdem TIRa utrudnia Ci uzytkowanie Twojej wlasnosci ponad przecietna miare to masz szanse mu tego zabronic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia Jasia 21.07.2004 07:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Dzięki za odzew. Zaczęłam niuchać w urzędach i chyba jest haczyk - ale za mocny - żeby o nim gadać tak na forum publicum. Muszę poszukać czegoś delikatniejszego. Teraz niucha kolega - inspektor nadzoru. A sąsiad - piekarz ma po prostu dzikie pomysły. Rok temu wymyślił, że na kolejnej działce wybuduje hale produkcyjną. Powiedział nam o tym spokojnie. Sąsiedzi się skrzyknęli, powiedzieli co o tym myślą - a facet wycofał się, mówiąc, że chciał nam taki żarcik zrobić.... Przecież przez takie żarty można wpaść w deprechę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 21.07.2004 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 inwestor,nie ma znaczenia czy jest to droga publiczna czy prywatna - parkując niechcący utrudniasz wjazd i wyjzad innym pojazdom i to sie kwalifikuje na wywóz samochodu lawetą lub wzywasz policje i jest mandacik.droga prywatna nie oznacza wcale bezprawia na niej i jeśli pod nią idą media a droga nie ani z asfaltu, kostki, tylkoo polna to słuzy do celów przejazdowych samochodom o kreślonej ładowności i tonazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 21.07.2004 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Wojtek62Oczywiście że utrudnianie przejazdu jest niedozwolone. Ale czy pan piekarz wpuszczając TIR-a nie utrudnia przejazdu ? . Napisałem o takim rozwiązaniu jako o środku wychowawczym. Bo jak ma inny dojazd i korzystając z niego nie utrudnia życia innym to powinien się tego trzymać. Napisałem również że najlepiej jest dogadać się. Joasi jakoś nie udało się wyciagnąć z niego jaka jest prawdziwa przyczyna takiego pomysłu. To że w drodze idą media takie czy inne nie ma najmniejszego znaczenia i nie jest to powodem do niewpuszczania TIR-a. Dopiero jak zostanie postawiony znak zakazu wjazdu pojazdów powyżej iluś tam ton to dopiero wjazd takiego TIR-a będzie wykroczeniem. Nawet jak po wielkich i kosztownych bojach i trudach uda się wam legalnie postawić znak zakazu to z egzekwowaniem zakazu bedą duże trudności. Policja po prostu Was oleje bo nikt jej nie płaci za ściganie wykroczeń drogowych na drogach prywatnych. U mnie w gminie jest tak jak Wójt (mieszkańcy) chce aby policja wlepiała mandaty za wykroczenia drogowe to musi partycypować w kosztach etatu policjanta z odpowiednimi uprawnieniami drogowymi.Więc reasumując najlepszą drogą jest dogadanie się. Jak to nie pomoże to tylko delikatne dawanie do zrozumienia poprzez np. "niechcący" zaparkowanie i przyblokowanie itp. środki wychowawcze.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia Jasia 21.07.2004 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Gorzej będzie jak tir mi przyblokuje wyjazd z garażu. Ani do szkoły - ani do pracy... Każdy kij ma dwa końce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 21.07.2004 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Joasia,a czym piekarz argumentuje wjazd tira od tej strony?nie ma na swoim terenie miejsca do manewrowania tirem, ma rampę od Waszej strony, czy zaszliście gostkowi za skórę?podjedx do gminy i sprawdź czy po tej waszej drodze taie auta moga wjeżdżać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 21.07.2004 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Gorzej będzie jak tir mi przyblokuje wyjazd z garażu. Ani do szkoły - ani do pracy... Każdy kij ma dwa końce. Oczywiście że są jak to mówia "plusy dodatnie" i "plusy ujemne" tego rozwiazania. Najważniejsze jest aby strona przeciwna zrozumiała że tak roobić nie należy bo to zwykłe buractwo. Najlepiej oczywiście sie dogadać po dobroci Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.07.2004 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 A ja mam pytanie... czy naprawdę te incydentalne, trwające kilka minut przejazdy Tira (a raczej samochodu ciężarowego) będą aż tak uciążliwe by wszczynać niesnaski z sąsiadem. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że jest to sposób zarobkowania sąsiada. I jest to jednocześnie praca która utrzymuje kilka rodzin jego pracowników.Obok mojego domu codziennie przejeżdżają dziesiątki zestawów samochodowych z kilkudziesięcioma tonami węgla każdy. Mój dom jest odsunięty od drogi co prawda ok. 70m. Ale domy sąsiadów są mniej więcej w podobnej odległości od drogi jak Twój Joasiu.Pomimo, że istnieje alternatywna pobliska (lepsza) droga którą ten transport mógłby się odbywać to specjalnie nikt z mieszkańców o ograniczenie ruchu nie zabiega. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 21.07.2004 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Wowka,mieszkasz w dzielnicy przemysłowej?czy jak sie budowaliście to te tiry też jeżdziły?mnie osobiście szlag by trafił jakby mi kilkadziesiąt tirów dziennie pod oknami jezdziło - na co mi dom przy takim natężeniu ruchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 21.07.2004 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Może faktycznie Wowka ma rację . Jeśli TIR nie blokuje przejazdu dla innych to czemu go przeganiać . Same gdybanie że może coś tam uszkodzić w drodze czy słup przestawić itp to nie powód do wojny. U mnie TIR-y czasem sobie przejezdżają i zatrzymuja się i jakoś nikomu nie przeszkadzają. A znak zakazu wjazdu samochodami ciężarowymi stoi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.07.2004 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2004 Nie... to nie jest dzielnica przemysłowa.... teren jest zielony.... tylko łącznik (skrót) od kopalni węgla kamiennego do drogi krajowej przechodzi w pobliżu.Przypominam, że Joasia pisze o jednym samochodzie ciężarowym co jakiś czas....... Bo w sumie ile mąki może ta piekarnia przerobić jeśli ładunek samochodu wynosi 30 ton? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.