Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrodzenie między działkami.


Recommended Posts

Mam po ostatnich pomiarach 4 mkw działki u sąsiada... wisi mi to :)

A tobie, choć odwrotna sytuacja, też powinno wisieć. masz stan "zastany'. Po pierwsze- sąsiad musi ponowić rozgraniczenie.... ale czemu Ty masz za to płacić? Po drugie, jeśli udowodni że faktycznie... nie musisz ani grosza dokładać do nowego płota. Cóż, ja grodziłem się od czterech sąsiadów. Chciałem, musiałem, płaciłem. Sąsiedzi mieli w du...e. I nawet ich rozumiem :)

A sąsiad umie liczyć zapewne. I policzy ile będzie go kosztowała rozbiórka i budowa nowego, czyli te 4,5 mkw. A nasadzenia... też olej. Będą nowe, ładniejsze. Szybko urosną. Piwo wypij... i olej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się Twoje podejście generalski nie podoba zbytnio tzn rozumiem że nie chcesz rozwalać tego wszystkiego ale grożenie że będziesz komuś utrudniał budowę bo sąsiad chce odzyskać w zasadzie to za co zapłacił i mu się należy jest trochę słabe.

Najlepiej jak byście się dogadali w ostateczności ja bym powiedział że ok niech robi ale wszystko na swoj koszt jak przeliczy to pewnie odpuści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jak byście się dogadali w ostateczności ja bym powiedział że ok niech robi ale wszystko na swoj koszt jak przeliczy to pewnie odpuści

 

A na jakiej podstawie ma rozbierać na swój koszt? To ktoś naruszył jego teren. Sąd zasądzi ustanowienie służebności albo raczej wykup i zamknie sprawę...

 

Naruszenie granic cudzego gruntu rodzi co do zasady po stronie naruszyciela obowiązek przywrócenia stanu zgodnego z prawem, czego właściciel nieruchomości naruszonej może dochodzić na drodze sądowej na podstawie art. 222 § 2. Jednakże właściciel naruszonej nieruchomości nie może żądać przywrócenia stanu poprzedniego wówczas, gdy sąsiad przekroczył granice gruntu bez winy umyślnej przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia. W takiej sytuacji właściciel nieruchomości, której granice naruszono, może żądać albo wynagrodzenia w zamian za ustanowienie odpowiedniej służebności gruntowej, albo wykupienia zajętej części gruntu, jak również tej części, która na skutek budowy straciła dla niego znaczenie gospodarcze i to jest waśnie zapis w art 151 k.c.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza tylko.

Ogrodzenie pomiędzy działkami było stawiane bardzo dawno temu kiedy ani ja nie byłem właścicielem swojej działki ani sąsiad swojej.

Kiedyś jak ówcześni właściciele stawiali je stawiali czy świadomie czy nie postawili jak postawili i żadna ze stron nie miała żadnych roszczeń.

Zmienili się właściciele obu działek i nie da się powiedzieć że to moja wina że źle stoi ogrodzenie. Ja kupiłem działkę z takim ogrodzeniem i sąsiad z takim.

Można powiedzieć widział co kupuje. Stan prawny był mu znany. To że nie sprawdził jak stoi ogrodzenie to moja wina??

PS. Na marginesie sąsiad z drugiej strony dla odmiany wchodzi na moją działkę. Wiec sumarycznie ja jestem na zero z bilansu zysków i strat.

Kiedyś po prostu takie były pomiary i tyle. Zapewne jak by sprawdzić ogrodzenia sprzed lat 90 to co drugie by źle stało.

I co teraz trzeba wszystkie przerabiać?

A jak kiedyś wyjdą jeszcze leprze przyrządy pomiarowe które będą mierzyć do 1mm. I jakiś gdzieś sąsiad stwierdzi że jest oszukany o 5 cm to zmiana ogrodzenia :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz - to typowa sprawa o miedzę.

Prawnie to tak jak z transwestytą - niby wszystko gra, ale jak ściągnie majtki, to ch....

 

Jak się nie dogadacie, to 20 lat procesów, waśnie, może granat .....................

Warto ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza tylko.

Ogrodzenie pomiędzy działkami było stawiane bardzo dawno temu kiedy ani ja nie byłem właścicielem swojej działki ani sąsiad swojej.

Kiedyś jak ówcześni właściciele stawiali je stawiali czy świadomie czy nie postawili jak postawili i żadna ze stron nie miała żadnych roszczeń.

Zmienili się właściciele obu działek i nie da się powiedzieć że to moja wina że źle stoi ogrodzenie. Ja kupiłem działkę z takim ogrodzeniem i sąsiad z takim.

Można powiedzieć widział co kupuje. Stan prawny był mu znany. To że nie sprawdził jak stoi ogrodzenie to moja wina??

PS. Na marginesie sąsiad z drugiej strony dla odmiany wchodzi na moją działkę. Wiec sumarycznie ja jestem na zero z bilansu zysków i strat.

Kiedyś po prostu takie były pomiary i tyle. Zapewne jak by sprawdzić ogrodzenia sprzed lat 90 to co drugie by źle stało.

I co teraz trzeba wszystkie przerabiać?

A jak kiedyś wyjdą jeszcze leprze przyrządy pomiarowe które będą mierzyć do 1mm. I jakiś gdzieś sąsiad stwierdzi że jest oszukany o 5 cm to zmiana ogrodzenia :))

 

Nie ma co sie napinac, to ze jakis geodeta tak powiedzial to o niczym nie swiadczy, sasiadowi dwie dzialki dalej geodeta wytyczyl grankce 2,5 m obok, i postawil dom 1,5m od granicy. Takze ze jeden cos powiedzial to o niczym nie swiadczy, jak sasiadowi zalezy niech wystapi orzywrocenie granic z twoim udzialem, jak plot jest zle to niech sobie przestawia, nie ty go zle postawiles. Niech sciga poprzedniego wlasciciela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie mylić rozgraniczenia z wznowieniem, to po pierwsze. Po drugie moim zdaniem, jako geodety, ogrodzenie stoi poprawnie. Jeśli twój sąsiad uważa inaczej niech to udowodni.

 

Tak z ciekawosci zapytam, skad geodeta powinien brac wspolrzedne do wyznaczenia ogrodzenia? Bo ten co machnal sie o te 2,5m bral z geoportalu, ale cos bylo zle i ponoc nawet nie mogl sie tym podeprzec bo to nie jest wiazace. Czyli skad? Starostwo cos daje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypij po pierwsze jaką butelkę z sąsiadem. Robienie sobie wroga za płotem na całe życie na własną prośbę (utrudnianie budowy) to czysty idiotyzm.

A w temacie... skoczybruzdy ganiali po wsi u mnie. Żadna, powtarzam, żadna działka się powierzchniowo nie zgadza. A ludzie szczęśliwie (poza nielicznymi niechlubnymi wyjątkami) mają w du...e. :) Gorzej, że znam wieś, która CAŁA jest przesunięta o ponad 20 m. No, nieźle pochlali przy parcelacji samogonu. I każdy chłop ma pole na działce sąsiada... hektary, znaczy. I co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Po złości niczego nie załatwicie, a największym wygranym będzie strona pośrednicząca w sporze, która zgarnie koszty wynikłe ze sporu.

U mnie w okolicy granice na mapie są przesunięte około 2m w kierunku północny-wschód. Urzędnicy doskonale o tym wiedzą, podpisali się pod tym. Zupełnie im nie przeszkadza, że np. droga gminna w rzeczywistości idzie poza pasem drogowym na mapie itd.

Doświadczona geodetka poradziła mi przy budowie ogrodzenia trzymać się faktycznych granic w terenie ustalonych wspolnie z sąsiadami. Innego wyjścia nie ma, bo inaczej każdy z każdym swoim sąsiadem musiałby przeprowadzać wznowienie granic działki. Na swój koszt oczywiście, żeby poprawić błędy urzędników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech.

Ale ja nie chce się z nikim kłócić nic a nic.

Nie jestem konfliktowy.

Ale jak sąsiad się uprze by to przesuwać bo mu wygodnie to ja robię sobie wrogów nie zgadzając się na to?

Jakbym miał jak on plac budowy to nie ma tematu. Tylko dla pierdoły zrujnuje mi ogród.

Chce wymienić siatkę niema problemu. Chce podnieść podmurówkę też nie ma problemu. Ale wywalanie starej podmurówki rujnacja wszystkiego bo sąsiadowi to na rękę bo ma plac budowy a i tak musi zrobić ogrodzenie z trzech pozostałych stron. Nie muszę się na to godzić bo on tego chce. I to nie jest oznaka że robie sobie wroga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mobe -ale przecież za wytyczenie granic geodeta np u mnie wziął 200 ,300 zł ,a Ty piszesz że znowu podział za ok 2500 zł.

po co jeszcze raz podział ?

wystarczy jeszcze raz wytyczyc granice..../ja tak zrobiłam na moich już dawno podzielonych działkach.....bo "mądry :sąsiad biegał pod osłoną nocy po polu i kołki wyrywał....tak ,tak -to prawda .

a poza tym generalski :nie napisałeś jeszcze (chyba się nie mylę) że byłeś u tego Pana,tak wiesz -po prostu pogadać / ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granica powinna być w granicy, ale jeśli nie jest, to powinno się na spokojnie pogadać, co z tym dalej robić.

 

Pytanie, dlaczego dla sąsiada te 30 cm jest tak istotne? Może dom z przyłączami ma zaprojektowany na styk wg granic a tu ogrodzenie w paradę wchodzi? Jeśli ma małą/wąską działkę, to każdy centymetr jest cenny.

 

generalski - drzewka sadziłeś tuż pod siatką? Przecież powinien być jakiś odstęp na swobodne rozrośnięcie się roślin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wynająć geodetę i dokonać wznowienia granic. Następnie z tytułu 151 kc można zaproponować wykup kawałka gruntu po cenie rynkowej, za te 4m5 metra to i tak będą grosze...

 

Mobe -ale przecież za wytyczenie granic geodeta np u mnie wziął 200 ,300 zł ,a Ty piszesz że znowu podział za ok 2500 zł.

po co jeszcze raz podział ?

 

Odniosłem się do postu piotrek0m, żeby wykupić grunt trzeba najpierw zrobić podział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...