Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BLANKA 670/570 12 lewy/prawy BS - ocena użytkownika


dbx

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 211
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie no skrzynia blisko ognia ,a panele czym zabezpieczone ??? One daleko od ognia???. Chyba ,że to kominek jedno wsadowy i wyciąga się tylko popiół albo nic sie nie wyciąga li tylko dokłada, w takim razie zwracam honor.

 

Mnie to wygląda na gres drewnopodobny.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewa strona drzwiczek uparcie zachodzi nalotem, prawa nie. Może to być efekt "urody" paleniska, że spala niesymetrycznie. Ale, nad tym, trzeba jeszcze popracować.

 

sądząc po widoku okopconych lekko szamotów, nadal nie uzyskujesz optymalnej do spalania temperatury, albo zbyt szybko coś zamykasz, albo porcja nadal zbyt mała. kiedy żar który opadnie będzie w stanie doczyścić szamot, doczyści również szybę.(na poprzednich zdjęciach po paleniu wydawały się czystsze)

Jeśli chodzi o dokładanie drewna, to rzeczywiście dobrze robić to po jednym polanie, jednak dobrze aby dokładać na jak największy jeszcze żar i dodawać jednocześnie powietrza.

 

Ja rozpalam nieco inaczej, z tyłu kładę trochę większego kloca na którym ustawiam podpałkę i drobne drewno rozpałkowe z suchych porąbanych deseczek, a na to opieram polana, tak że opierają się jednocześnie o tylną scianę.

Rozpałka jest na tyle wysoko, że zapala się wszystko właściwie od góry, a pionowo ułożone drewno szybko odgazowuje.

 

Na pewno od momentu kiedy zredukowałeś nerwy a włączyłeś myślenie idziesz w dobrym kierunku. Piszesz coś o własnych modyfikacjach, jeśli możesz uchyl nieco tego tajemnego określenia. Życzę owocnych doświadczeń. :)

 

P.S

każdego kominka trzeba się trochę "nauczyć" pod względem dodawania i odejmowania "gazu". wtedy szyba będzie czysta, przy suchym drewnie rzecz jasna.

mówimy tu o kominkach, które da się w ten sposób regulować a Twój do nich ( mimo pewnych ograniczeń związanych z ponadnormatywnie dużym przeszkleniem) z pewnością należy.

coś jak gotowanie zupy, najpierw duży gaz, potem redukujemy, potem tylko podtrzymujemy temperaturę :)

Edytowane przez lecho*ski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądząc po widoku okopconych lekko szamotów, nadal nie uzyskujesz optymalnej do spalania temperatury, albo zbyt szybko coś zamykasz, albo porcja nadal zbyt mała. kiedy żar który opadnie będzie w stanie doczyścić szamot, doczyści również szybę.(na poprzednich zdjęciach po paleniu wydawały się czystsze)

Jeśli chodzi o dokładanie drewna, to rzeczywiście dobrze robić to po jednym polanie, jednak dobrze aby dokładać na jak największy jeszcze żar i dodawać jednocześnie powietrza.

 

 

 

P.S

każdego kominka trzeba się trochę "nauczyć" pod względem dodawania i odejmowania "gazu". wtedy szyba będzie czysta, przy suchym drewnie rzecz jasna.

mówimy tu o kominkach, które da się w ten sposób regulować a Twój do nich ( mimo pewnych ograniczeń związanych z ponadnormatywnie dużym przeszkleniem) z pewnością należy.

coś jak gotowanie zupy, najpierw duży gaz, potem redukujemy, potem tylko podtrzymujemy temperaturę :)

 

Na poprzednich zdjęciach, szyby były czystsze, bo kolejne zdjęcia przedstawiały kolejne palenie bez czyszczenia szyb. Ostatnie zdjęcie, to szyba po trzech dniach palenia.

Porcja układana na początku, jest optymalna. Po wypaleniu, ok.70% ilości, dokładam nowe polano. Wtedy najczęściej dolot jest lekko przymykany. Brunatny nalot, jaki pojawia się na szybie, to najczęściej efekt zbyt małej temperatury. Nie występuje, w zasadzie, kiedy przepustnica jest otwarta na 100% aż do czasu całkowitego zwęglenia. Jeśli jest jeszcze niedopalone drewno i zmniejszy się ilość powietrza, wtedy nalot się pojawia lub nie, to zależy od pogody.. Bywa też i tak, że przy 100% ilości powietrza, ilość popiołu w palenisku i w popielniku, zatyka jego przepływ i sytuacja jest taka, jak podczas przymykania dolotu. Zwyczajnie trzeba o tym wiedzieć :)

Cały ambaras jest stąd, że kiedy pierwszy załadunek już się przepali, lubię, kiedy kolejne dodanie drewna pali się spokojnie, tak, że z przyjemnością można patrzeć na to, co w kominku się dzieje. Widok "dmuchanego" ognie nie jest elegancki i przypomina efekt palenia salonowych peleciaków, a ilość ognia przy 100% nadmuchu, powoduje nagły skok temperatury w pokoju, co też do przyjemności nie należy.

Przykład z zupą, jest adekwatny do rzeczywistości, tak się właśnie robi i przy tym, tak się też dzieje, że kiedy już tylko podtrzymujemy temperaturę, szyby pokrywają się nalotem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

He ... no i powoli okazuje się w tym wątku że to normalne palenisko ... pogadaj sobie teraz z użytkowanikami "żeliwnych" pudełek cieszących się ogniem przez pierwsze dwie godziny palenia ...

A szyber na tym wkładzie założyłeś ? Albo miarkownik ciągu na kominie ... albo połączeniu dolotu i rur dymowych ...

Ciśnienie w kominie pomierzył Ci ktoś ?

Przepustnicę szczelną na dolocie ...

Posłuchaj jeszcze paru rad ... to staniesz się "ambasadorem" tego wkładu i Kratki.pl będą Ci jeszcze płacić za reklamę paleniska ... :D

Myślę po prostu że gdybyś ten wkład kupił w "normalny" sposób, trafiając (być może przy okazji tylko) na kogoś pokroju Lecho*skiego albo mnie (przez skromność nie rozwinę dalej tego tematu :p) to nie bylo by żadnego rozczarowania i goryczy, jakie przez kilka pierwszych postów tutaj wylewałeś ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wypisuj glupot o gwarancji kratki.pl jesli nie rozumiesz idei gwarancji producenta niezaleznej od sprzedawcy.

ona gwarantuje Ci przyjazd firmowego serwisu na kazda niemal usterke.

znaczaca wiekszosc urzadzen na rynku polskim jest serwisowana w calosci lub czesci przez sprzedawce, ktory moze okazac sie np. niesolidnym

mozesz zyczyc kazdemu nabywcy kominka w naszym kraju aby mieli taka gwarancje jak Ty.

 

zadzwon w koncu gdzie potrzeba i prawdopodobnie przestaniesz pitolic.

 

pozdrawiam

 

Właśnie, à propos gwarancji. Dzisiaj mija równo 14 dni od zgłoszenia reklamacji.

I co ?

I nic.

I nie jest tak, że oczekuję przylotu śmigłowcem, tylko, że ze strony Kratki.pl jest zwyczajne ani be, ani me, ani kukuryku.

Czy taki brak zainteresowania przez producenta może dziwić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

He ... no i powoli okazuje się w tym wątku że to normalne palenisko ... pogadaj sobie teraz z użytkowanikami "żeliwnych" pudełek cieszących się ogniem przez pierwsze dwie godziny palenia ...

A szyber na tym wkładzie założyłeś ? Albo miarkownik ciągu na kominie ... albo połączeniu dolotu i rur dymowych ...

Ciśnienie w kominie pomierzył Ci ktoś ?

Przepustnicę szczelną na dolocie ...

Posłuchaj jeszcze paru rad ... to staniesz się "ambasadorem" tego wkładu i Kratki.pl będą Ci jeszcze płacić za reklamę paleniska ... :D

Myślę po prostu że gdybyś ten wkład kupił w "normalny" sposób, trafiając (być może przy okazji tylko) na kogoś pokroju Lecho*skiego albo mnie (przez skromność nie rozwinę dalej tego tematu :p) to nie bylo by żadnego rozczarowania i goryczy, jakie przez kilka pierwszych postów tutaj wylewałeś ...

Pozdrawiam.

 

F-N przeczytaj ten post i pomyśl co Ty napisałeś? "A szyber na tym wkładzie założyłeś ? Albo miarkownik ciągu na kominie ... albo połączeniu dolotu i rur dymowych ...

Ciśnienie w kominie pomierzył Ci ktoś ?

Przepustnicę szczelną na dolocie ..." gdyby ktoś trafił na takiego doradcę to nic by nie kupił.

Praktycznie w każdym żeliwiaku można tak palić, że szyba będzie czysta tylko trzeba umieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

gdyby ktoś trafił na takiego doradcę to nic by nie kupił.

Jakoś ponad 300 (słownie: trzystu) klientów rocznie nie narzeka na to doradztwo i kupuje ode mnie przeróżne paleniska ... kilkudziesięciu w pakiecie z całością kominka ... paru nawet chwali ...

Zmierzysz się z tą skalą żeby wiedzieć o czym pisać ... ?

:rolleyes:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jakoś ponad 300 (słownie: trzystu) klientów rocznie nie narzeka na to doradztwo i kupuje ode mnie przeróżne paleniska ... kilkudziesięciu w pakiecie z całością kominka ... paru nawet chwali ...

Zmierzysz się z tą skalą żeby wiedzieć o czym pisać ... ?

:rolleyes:

Pozdrawiam.

Piękny dorobek...Wełny pewnie też dużo sprzedajesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny dorobek...Wełny pewnie też dużo sprzedajesz?

 

Nie no... wełny to Ziomek raczej nie sprzedaje... chociaż skoro zaczął takie marki ... ale nie.... chyba nie...

Fakt że kiedyś na tym forum obiecał mnie " zasypać atestami na zdrową wełnę mineralną" ale sporo wody w Wiśle upłynęło i z tego co wiem to zapomniał o tamtej fascynacji sreberkiem i kłaczkami...

Inna sprawa że takie były czasy i wełna praktycznie dominował na rynku ...

Gdyby tak jeszcze powrócił do zduństwa.......

No ale jak widać zdun wędrowniczek zawędrował zbyt daleko..... w statystykę sprzedaży .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jakoś ponad 300 (słownie: trzystu) klientów rocznie nie narzeka na to doradztwo i kupuje ode mnie przeróżne paleniska ... kilkudziesięciu w pakiecie z całością kominka ... paru nawet chwali ...

Zmierzysz się z tą skalą żeby wiedzieć o czym pisać ... ?

:rolleyes:

Pozdrawiam.

 

 

Jakoś to, co tu piszesz, nie pasuje do tego, o czym tu się pisze.

Nie pisz tu, albo pisz, ale przed tym mocno się zastanów, czy warto, bo z tego co piszesz jasno wynika, że nie myślisz ani przed pisaniem, ani po. Lepiej już idź sobie, zarabiać na sprzedaży czegokolwiek.

 

 

Trzymając się tematu; wkład Blanka to marny produkt. Trzeba go we własnym zakresie poprawiać, by funkcjonował w przyzwoity sposób; gwarancja, dołączana do wkładu, to tylko kartki papieru bez pokrycia. Polecam każdemu, by przed zakupem produktów Kratki.pl, zapoznał się z warunkami gwarancji i głośno je komentował. Możliwe, że wymusi to na producencie zmianę swojej polityki wobec kupujących.

Kontakt bezpośredni z Kratki.pl jest jak do tej pory / w przypadku mojego wkładu/ obliczony na złudne niby zainteresowanie, po którym następuje przysłowiowa cisza. Zapewnienia o zajęciu się sprawą, to tylko zwodzenie nabywcy.

Długi czas "wiszenia na słuchawce" w oczekiwaniu na "połączenie z osobą odpowiednią dla sprawy"; bezskuteczne.

Oczekiwanie na oddzwonienie tejże osoby, które nigdy nie następuje, potwierdza niechęć do "tych" spraw.

Po kliku takich próbach, odechciewa się kolejnych. I możliwe, że o to chodzi.

Przecież prościej jest postawić sprawę, jasno : "kupiłeś, to teraz sam sobie radź".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no... wełny to Ziomek raczej nie sprzedaje... chociaż skoro zaczął takie marki ... ale nie.... chyba nie...

Fakt że kiedyś na tym forum obiecał mnie " zasypać atestami na zdrową wełnę mineralną" ale sporo wody w Wiśle upłynęło i z tego co wiem to zapomniał o tamtej fascynacji sreberkiem i kłaczkami...

Inna sprawa że takie były czasy i wełna praktycznie dominował na rynku ...

Gdyby tak jeszcze powrócił do zduństwa.......

No ale jak widać zdun wędrowniczek zawędrował zbyt daleko..... w statystykę sprzedaży .

 

Wełna do kominka jest tak samo dobra jak te Twoje krążki akumulacyjne . Ty też miałeś wyjaśnić parę zagadnień i jakoś się nie spieszysz.

Po co się cofać w rozwoju (do zduństwa) skoro chleb można teraz w mikrofali upiec a piec to raczej muzeum niż efektywne grzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jakoś to, co tu piszesz, nie pasuje do tego, o czym tu się pisze.

Nie pisz tu, albo pisz, ale przed tym mocno się zastanów, czy warto, bo z tego co piszesz jasno wynika, że nie myślisz ani przed pisaniem, ani po. Lepiej już idź sobie, zarabiać na sprzedaży czegokolwiek.

Zastanawia mnie na FM zawsze jedno ... im bardziej doradzający starają się pomóc w problemie, o którym ktoś pisze, tym bardziej takie Ktosie zaczynają obrażać i hejtować starajacych się im doradzić ... trochę smutna ta nasza "narodowa przypadłość" ...

Strasznie huśtawki nastroju miewasz ... najpierw narzekania, a potem, jak rad zaczynasz słuchać od ludzi mądrzejszych od siebie, to nagle okazuje się że przez trzy dni w Twoim wkładzie szyby nawet za bardzo nie chcą sie ubrudzić, a wkład całkiem normalnie się zachowuje ...

Może problem wcale nie tkwi we wkładzie ?

Wróć na chwilę do pierwszych dwóch stron tego wątku i z refleksją pewną oraz dystansem do samego siebie przeczytaj parę rzeczowych wypowiedzi, kóre były do Ciebie kierowane przez kilka osób ...

Potraktuj to jako swoiste "rekolekcje" przedświąteczne ...

;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...