Wariacje kulinarne NS.

[wg39070]

... no i ładnie podsumowane

 

Jesteś szefie pusty jak wór wałacha. Wiesz co to wałach?

[Władca Przysmaków]

I wygląda , jak wygląda. Maciory. które nie mieszczą się do samochodów. Teraz wiem czemu macie takie wielkie fury, hehehe.

 

Pojawił się ponownie król kur i jajek na granulacie, jego ekscelencia wielkieg39070 co ma wszystko najlepszejsze swojskie.

 

 

A u mnie takie małe wielkie coś, wolnowybiegowe łakowe na organicznej mieszance zbóż i warzyw.

 

 

 

Nic wielkiego, nie trzeba wybierać sie na eko farme tak jak ja. Wystarczy wyjście do sklepu, bez zasranego podwórka przez stare kury karmione granulatem, jak u jego ekscelencji króla kur.

 

Edytowane 11 Listopada 2018 przez Władca Przysmaków
foto sklep

[wg39070]

Pojawił się ponownie król kur i jajek na granulacie, jego ekscelencia wielkieg39070 co ma wszystko najlepszejsze swojskie.

 

 

A u mnie takie małe wielkie coś, wolnowybiegowe łakowe na organicznej mieszance zbóż i warzyw.

 

 

 

Nic wielkiego, nie trzeba wybierać sie na eko farme tak jak ja. Wystarczy wyjście do sklepu, bez zasranego podwórka przez stare kury karmione granulatem, jak u jego ekscelencji króla kur.

 

 

Jeśli masz takie jajka między nogami, to pewnie kawalerem wiecznym pozostaniesz. hehe

[Władca Przysmaków]

Jeśli masz takie jajka między nogami, to pewnie kawalerem wiecznym pozostaniesz. hehe

 

A jednak:), zasrane podworko przez stare kury i teksty jak w cytacie. Tyle mozesz

[wg39070]

A jednak:), zasrane podworko przez stare kury i teksty jak w cytacie. Tyle mozesz

 

No i kolejny przerost formy nad treścią, żółty ciuku, hehe.

[wg39070]

Pojawił się ponownie król kur i jajek na granulacie, jego ekscelencia wielkieg39070 co ma wszystko najlepszejsze swojskie.

 

 

A u mnie takie małe wielkie coś, wolnowybiegowe łakowe na organicznej mieszance zbóż i warzyw.

 

 

 

Nic wielkiego, nie trzeba wybierać sie na eko farme tak jak ja. Wystarczy wyjście do sklepu, bez zasranego podwórka przez stare kury karmione granulatem, jak u jego ekscelencji króla kur.

 

 

Super fotka, obrazująca całokształt, hamerykanie mają malutkie jajeczka między nóżyskami) i wieeeeelkie spasione brzuchy! A siusiaczków pewnie nic.

[Władca Przysmaków]

A co powiesz krolu kur wielkie g na proste sniadanie? Z prezentowanych wyzej jajek i bekonu z wylnowybiegowych swinek, tuczonych organicznie. Tak tak, takich zyjacych na swiezym powietrzu. Taka poezja zwyklego dnia.

[wg39070]

A co powiesz krolu kur wielkie g na proste sniadanie? Z prezentowanych wyzej jajek i bekonu z wylnowybiegowych swinek, tuczonych organicznie. Tak tak, takich zyjacych na swiezym powietrzu. Taka poezja zwyklego dnia.

 

Posłuchaj dziwolągu bez jajek (między nogami). Jutro będę miał dostawę świeżych jaj perliczych (wiesz co to za ptak?) a takie jak na twojej fotce to bal bym się psu dać, żeby nie zdechł. Oczywiście perliczki wiejskie, śmigające gdzie tylko chcą,

[niktspecjalny]

Jeśli masz takie jajka między nogami, to pewnie kawalerem wiecznym pozostaniesz. hehe

 

Adrian Grotek wie o jajach wszystko. Od dziecka związany był z rynkiem gastronomicznym w najlepszych światowych restauracjach. Zaczynał praktyki jako 15-latek, by przez następne lata pracować w najlepszych lokalach w takich miastach jak Miami, Fort Lauderdale, Nicea, Portofino i Los Angeles. Kiedy wrócił do Europy miał ogromną wiedzę o branży i zauważył pewną ciekawą rzecz. Jajka, jako produkt, nie są na świecie odpowiednio wykorzystane. Postanowił wykorzystać zdobytą wiedzę, by stworzyć unikalne produkty. Zaprosił do współpracy dietetyków. I tak powstało pięć patentów dotyczących.

 

– Jajka Grotek S wymagają odpowiedniej oprawy. Dlatego pakujemy je dodatkowo w złotko. Kury, które je znoszą są nie tylko wolnowybiegowe, ale dodatkowo karmione według faz księżyca i słuchają przy tym odpowiedniej muzyki – tłumaczy z pasją pan Adam, sprzedawca na stoisku Braci Grotek pod Halą Mirowską. – Owsiane jest jedynym na świecie opatentowanym jajkiem – dodaje.

 

To, że są karmione według faz księżyca, oznacza, że nie jedzą byle czego, ale właściwy pokarm jest im podawany w odpowiednim dniu cyklu. Do tego odpowiednia muzyka, ma sprawić, by nie były zestresowane. Te wszystkie zabiegi mają sprawić, by jaja nie były tylko smaczne, ale i niosły odpowiednią wartość odżywczą. Doceniają to restauratorzy. Jajka od Grotka można znaleźć w najlepszych warszawskich restauracjach, takich jak Tamka 43, Concept 13, czy wyróżniona gwiazdką Michelin – Atelier Amaro. Ale wyjątkowe produkty zamawiają również prestiżowe lokale ze Szwajcarii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. A warszawiacy, mogą je po prostu kupić.

 

– Dobre jajo można poznać po tym, że po rozbiciu tworzą się trzy warstwy. Półsferyczne żółtko, dalej pierwsze, bardziej zwarte białko i wokół tego jeszcze jedna jego warstwa – opowiada sprzedawca Adam. – Mamy w ofercie kilka rodzajów jajek kurzych, gęsie, przepiórcze i od perliczki. Tylko kaczych akurat nie ma, bo wykupiły je na pniu najlepsze warszawskie restauracje – dodaje z lekkim żalem.

 

Firma współpracuje z trzydziestoma fermami na Mazowszu. Droga, którą ma pokonać jajko, ma być jak najkrótsza. Wszystko po to, aby zapewnić świeżość. Jak zapewnia pan Adam – na stoisku nie ma jaj starszych niż sześciodniowe. Ceny u braci Grotek odzwierciedlają jakość produktu. Pomimo tego chętnych na zakup nie brakuje. Przed Wielkanocą stała do nich wielometrowa kolejka. Tego dnia na małym stoisku obsłużyli ponad 1,5 tysiąca osób. Ale nawet w zwykły dzień do stoiska co chwilę podchodzą klienci i zostawiają po kilkadziesiąt złotych.

 

– Chociaż istniejemy dopiero kilka miesięcy i nie reklamujemy się w ogóle, to klienci polecają nas sobie nawzajem. Pod Halę Mirowską przychodzą osoby, które stać na luksusowy produkt – opowiada Adrian Grotek. – Są celebryci, prezesi, ale też redakcje kulinarne i szefowie kuchni. I oni mówią, że nasze jaja są najlepsze nie tylko w Warszawie, ale i w całej Europie – kończy z dumą.

 

 

To są jaja.

Edytowane 11 Listopada 2018 przez niktspecjalny

[Władca Przysmaków]

 

No i kolejny przerost formy nad treścią, żółty ciuku, hehe.

Super fotka, obrazująca całokształt, hamerykanie mają malutkie jajeczka między nóżyskami) i wieeeeelkie spasione brzuchy! A siusiaczków pewnie nic.

Posłuchaj dziwolągu bez jajek (między nogami). Jutro będę miał dostawę świeżych jaj perliczych (wiesz co to za ptak?) a takie jak na twojej fotce to bal bym się psu dać, żeby nie zdechł. Oczywiście perliczki wiejskie, śmigające gdzie tylko chcą,

To są jaja.

 

No to tak na szybkiego. Jak zwylke miszczofie macie pecha. Myslalem, ze jest to rozmowa o kurzych jajkach, jakie sa na stanie w domowej lodowce. Bo kupic to moge kazde jajko jakie tylko sie wymarzy, oczywiscie organiczne. Kurzy krolu w g z domowym zasranym podworkiem. Nie wiem czy wiesz krolu , ale w USA jest kilka stref klimatycznych, i jesli mowa o perliczce to nie jest niczym szczegolnym kupowanie jaj ze stefy jaka jest prawie rodzima dla tego drobiu, oczywiscie zyjacacego caly rok pod chmura i w cieple. Ja w lodowce mam zawsze kurze i przepiorcze bo sa lepsze pod kazdym wzgledem, prelicze tylko w karotenie ma wieksza liczbe zawartosci jednostek pomiaru. Jak juz kiedys pisalem wypijam co drugi dzien ½ szklanki swiezego soku z marchwi(12 duzych marchewek), wiesz te spawy jak wzrok, wlosy , cera i opalenizna na caly rok. Jajka przepiorek w sezonie wiosenno-jesiennym kupuje lokalnie z chowu pod siatka, ktora zapewnia prawie naturalne warunki zycia tych ptakow. A na jesienn wybija sie calosc z wiadomych powodow. Jedna tusza to 35 centow, tanizna. To tyle o innych jajka jakie mam na kazdy dzien tygodnia.

 

https://i.postimg.cc/KYJfhptC/domowe-zasoby-lodowki1.jpg

Edytowane 11 Listopada 2018 przez Władca Przysmaków

[Władca Przysmaków]

Dodam informacje dla ludka z kupami na podworku, jajka zbierane wczoraj. Przepiorki rowniez z wczorajszego uboju.

 

 

ps znafco kulinarny, to nie duzy rozmiar decyduje o smacznosci jajka. Nie jadam jaj od niosek hybrydow ras przemyslowych.

[Władca Przysmaków]

Zapomnialem o bekonie, krolu kur wg i sabaryto kulinarny.

 

Swinka wolnowybiegowa, wybieg wiosenno-jesienny calodobowy.

 

Widac roznice? Tak.

 

Czy smak jest inny od swini przemyslowej? Ogromny!

 

[niktspecjalny]

Posłuchaj dziwolągu bez jajek (między nogami). Jutro będę miał dostawę świeżych jaj perliczych (wiesz co to za ptak?) a takie jak na twojej fotce to bal bym się psu dać, żeby nie zdechł. Oczywiście perliczki wiejskie, śmigające gdzie tylko chcą,

 

Powiem Ci ,że ser z Ryk bardzo przypadł nam do gustu.Lubię go najbardziej w dwóch postaciach..Pierwsza to postać jak za nasza granica "wyprażany syr " tyle że tym razem bez hranolek..W wersji oryginalnej powinien brzmieć i wyglądać tak.

 

Smažený sýr s hranolkami a tatarskou omáčkou

 

http://1.bp.blogspot.com/_BEV6JG8Pyq8/SYlGG8lqEDI/AAAAAAAACKI/ktyJIi3fqkY/s1600/DSCN9992.JPG

 

Drugi to tarty z marchewką i własnie jajem na twardo.Jogurt , majonez,śmietana co kto lubi.Na gorącej grzance smakuje wybornie.

Nabierz do nich dystansu i popatrz.

 

Piszą ,że to mała niepotrzebna krzątanina.Nie poradzisz sobie z nimi.jest tylko jeden sposób.............

Edytowane 11 Listopada 2018 przez niktspecjalny

[niktspecjalny]

Miszcz

 

 

i mistrz.

 

 

[Władca Przysmaków]

Powiem Ci ,że ser z Ryk bardzo przypadł nam do gustu.Lubię go najbardziej w dwóch postaciach..Pierwsza to postać jak za nasza granica "wyprażany syr " tyle że tym razem bez hranolek..W wersji oryginalnej powinien brzmieć i wyglądać tak.

 

 

 

http://1.bp.blogspot.com/_BEV6JG8Pyq8/SYlGG8lqEDI/AAAAAAAACKI/ktyJIi3fqkY/s1600/DSCN9992.JPG

 

Drugi to tarty z marchewką i własnie jajem na twardo.Jogurt , majonez,śmietana co kto lubi.Na gorącej grzance smakuje wybornie.

Nabierz do nich dystansu i popatrz.

 

Piszą ,że to mała niepotrzebna krzątanina.Nie poradzisz sobie z nimi.jest tylko jeden sposób.............

 

Miszczu twoj kolega sam robi sery, na stychu. Najlepszejsze na swiecie.

 

Ja jadam ze stoiska z serami. Tak jak pisal Pawel, wszystkie gatunki z kazdego mozliwego kraju na swiecie. Od wyboru glowa boli.

 

[niktspecjalny]

Jak u chłopa. Dużo i kolorowo.

 

[niktspecjalny]

Posłuchaj dziwolągu bez jajek (między nogami). Jutro będę miał dostawę świeżych jaj perliczych (wiesz co to za ptak?) a takie jak na twojej fotce to bal bym się psu dać, żeby nie zdechł. Oczywiście perliczki wiejskie, śmigające gdzie tylko chcą,

 

Wyborne jaja ,takie prawdziwe. Robiłeś je własnie na twardo z w/w składnikami?.

Do tego zielona herbata z miodem lipowym.Pijesz czasami własnej roboty herbatę mrożoną? Uwielbiam taką gdzie przeważa limonka.Chłopski talerz dla równowagi.

 

 

w pogoni za kiełbaskami .Rożny kaliber.

 

 

[Władca Przysmaków]

Nie ma to jak spalic

 

 

Jak u chłopa. Dużo i kolorowo.

 

 

 

 

Mozna prosic o zoom, bo nie mam pojecia co zostal zweglone.

 

 

ps wystarczy taki jak u mnie

 

[niktspecjalny]

..." u was i pszczoły 100 razy większe". A łapska masz jakieś zjechane i dziwnie fioletowe.

 

a robiłeś krewetki w cieście naleśnikowym.Mistrzowie robią tak:

 

 

i wyższa półka niedosięgnięcia.

 

 

https://smaker.pl/przepis-krewetki-w-ciescie,6936,poziomka.html

[niktspecjalny]

Nowa stronka i nowe strawy .

 

 

śmietniczek jak u chłopa.wg39070 nowe nastaną już niedługo.Pomysł dobry.;)