Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Awaria pompy ciepła Atlantic TRI.


chcialbympompe

Recommended Posts

  • 3 months później...
  • 4 months później...
Przecież to prawie nowe rzeczy . Ja mam pompę 40 letnia Viessmann 8kW i do dzisiaj chodzi (pierwsza pompa viessmanna ) . Kupiłem z odzysku bo spiralę grzewczą w jednym miejscu rozmroziło . A z tymi naprawami to właśnie po tym się pozna fachowców . Dzwonisz i każdy mówi że nie ma czasu itp itd bo każdego interesuje montaż nowej jednostki i marża .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Ile kosztuje (mniej więcej) nowy parownik np. do Excelia Tri 11kW?

 

Bardzo ciekawy temat.

Objawy i diagnoza u mnie dokładnie taka, jak w pierwszym poście.

Ale mój instalator-serwisant nie miał autoryzacji do serwisowania Atlantic i raczej nie mam złudzeń.

Czy przetarta w wyniku wibracji i działania lodu/uszkodzona rurka to rzecz, którą można skutecznie naprawić (albo pominąć w obiegu)?

Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.

Spokojnych i ciepłych świąt Wam życzę.

Edytowane przez Tom OP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przetarta w wyniku wibracji i działania lodu/uszkodzona rurka to rzecz, którą można skutecznie naprawić (albo pominąć w obiegu)?

Czasami można, czasami trudno. A czasami jest to niewykonalne z racji konstrukcji/zastosowanych materiałów/miejsca nieszczelności.

Ogólnie to powietrzna pompa ciepła, jakiejkolwiek firmy by nie była, po xx latach RACZEJ nie będzie się nadawać do naprawy w przypadku takiego uszkodzenia. Tylko WYMIANA na następną, oczywiście bardziej efektywną, z bardziej rozbudowanym sterowaniem, wymienionymi rurami i elementami z metalowych na plastikowe, i pewnie z JESZCZE cieńszymi rurami parownika. Bo takie 0,4mm grubości ścianki (!!!) to już obecnie rozrzutność...

Niedługo będą te pompy z biodegradowalnego papieru ryżowego robić. Dobre czasy już za nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami można, czasami trudno. A czasami jest to niewykonalne z racji konstrukcji/zastosowanych materiałów/miejsca nieszczelności.

Ogólnie to powietrzna pompa ciepła, jakiejkolwiek firmy by nie była, po xx latach RACZEJ nie będzie się nadawać do naprawy w przypadku takiego uszkodzenia. Tylko WYMIANA na następną, oczywiście bardziej efektywną, z bardziej rozbudowanym sterowaniem, wymienionymi rurami i elementami z metalowych na plastikowe, i pewnie z JESZCZE cieńszymi rurami parownika. Bo takie 0,4mm grubości ścianki (!!!) to już obecnie rozrzutność...

Niedługo będą te pompy z biodegradowalnego papieru ryżowego robić. Dobre czasy już za nami.

 

A myślałem nad zakupem pompy ciepła P/W i chyba skutecznie wybiłeś mi to z głowy .

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami można, czasami trudno. A czasami jest to niewykonalne z racji konstrukcji/zastosowanych materiałów/miejsca nieszczelności.

Ogólnie to powietrzna pompa ciepła, jakiejkolwiek firmy by nie była, po xx latach RACZEJ nie będzie się nadawać do naprawy w przypadku takiego uszkodzenia. Tylko WYMIANA na następną, oczywiście bardziej efektywną, z bardziej rozbudowanym sterowaniem, wymienionymi rurami i elementami z metalowych na plastikowe, i pewnie z JESZCZE cieńszymi rurami parownika. Bo takie 0,4mm grubości ścianki (!!!) to już obecnie rozrzutność...

Niedługo będą te pompy z biodegradowalnego papieru ryżowego robić. Dobre czasy już za nami.

 

A ja naiwny chłodzę serwerownie pompami powietrznymi, które pracują nieprzerwanie 24h na dobę od dobrych 10 lat.

W takim razie - XX lat, to znaczy ile dokładnie?

Pytam z ciekawości, bo chciałbym wiedzieć kiedy zacznę sezon na wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat nieaktualny od 2. lat!!!

Pompa już została naprawiona i działa.

Poczytaj zanim napiszesz cokolwiek.

 

Małe sprostowanie...

Pompa pracuje po dziś dzień ale na tej "prowizorce" czyli wlutowanym kolanku. Wysłany przez Atlantic'a parownik okazał się dziurawy :( Niestety nie sprawdzili go przed wysyłką. Mój chłodnik wykazał się czujnością bo zauważył tłustawą plamę na dostarczonym parowniku więc zaczął od zalutowania rurek i testu szczelności. Miał nosa!

 

Dalsza część opowieści jest taka, że Atlantic wysłał kolejny parownik. Podobno tym razem sprawdzony na szczelność. Niestety dotarł już po rozpoczęciu sezonu grzewczego i chłodnik odradził jego montaż skoro na starym pompa działała (chociaż trochę lód się zbierał na dole). Słusznie zauważył, że jak mu się np. wkrętarka "omsknie" czy coś to może się to skończyć uwaleniem pompy kiedy jest najbardziej potrzebna.

 

Tak więc parownik zapakowany stoi sobie i czeka na wiosnę (taką prawdziwą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak koledzy serwisanci ,ale ja usuwałem więcej przecieków w gruntówkach niż w powietrznych splitach ( dotyczy połączeń lutowanych ).

Zadziwiające , że taki lut potrafi rozszczelnić się po kilku latach. Nie spotkałem sie jeszcze z perforacją rury.

 

Czy jest na rynku marka której nie zdarzyła się taka awaria?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami można, czasami trudno. A czasami jest to niewykonalne z racji konstrukcji/zastosowanych materiałów/miejsca nieszczelności.

Ogólnie to powietrzna pompa ciepła, jakiejkolwiek firmy by nie była, po xx latach RACZEJ nie będzie się nadawać do naprawy w przypadku takiego uszkodzenia. Tylko WYMIANA na następną, oczywiście bardziej efektywną, z bardziej rozbudowanym sterowaniem, wymienionymi rurami i elementami z metalowych na plastikowe, i pewnie z JESZCZE cieńszymi rurami parownika. Bo takie 0,4mm grubości ścianki (!!!) to już obecnie rozrzutność...

Niedługo będą te pompy z biodegradowalnego papieru ryżowego robić. Dobre czasy już za nami.

 

Moje pytanie było konkretnie o parownik pompy z tematu - Atlantic TRI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
Moje pytanie było konkretnie o parownik pompy z tematu - Atlantic TRI.

 

Panowie mam problem z pompą ciepła Atlantic Excelia Tri 11kW. Mianowicie Pompa nie kończy cyklu defrost. Zatrzymuje się i cykl ten trwa ok 2,5 min. zdąży sią jedynie odszronić od strony wentylatorów 80%, a na zewnątrz wymiennik jest cały zaszroniony. Wcześniej pompa na koniec defrostu uruchamiałą wentylatory aby wyrzucić całą wilgoć, teraz zaczyna od razu cykl grzania domu. Przez to taca szybko zbiera wodę która zamarza i wentylator aż obija się o lód. Majster który mi ją montował stwierdził że wina płyty głównej jednostki zewnętrznej. Podmieniliśmy ją i niestety nie pomogło... Czynnik był spuszczany i ważony - również jest ok. Na panelu jednostki wewnętrznej nie wyświetla żadnych błędów. Na płycie głównej również.

Podmieniony został czujnik odpowiedzialny teoretycznie za defrost i nic.

Dodam że pompa pracowała bez problemu 2 lata - w listopadzie właśnie skończyła się gwarancja.

 

Załączam zdjęcia jak jednostka wygląda po defroście i po całej nocy.

 

Może spotkaliście się z podobnym problemem, może to wina jakiegoś czujnika ? Będę wdzięczny za porady.

 

Pozdrawiam.

Pompa2.jpg

Pompa1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...