weasel123 21.03.2016 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 (edytowane) witajcie, mam małą zagwozdkę. Jest kabel do oświetlenia 4x1,5 (L1,L2,N,PE) i prowadzi z puszki włącznika na sufit, mierzę sobie dzisiaj multimetrem i jest tak: L1 zasilane, L2 wisi w powietrzu po obu stronach.L1-N = 230VL2-N = 80V L1 wyłączone, L2 wisi w powietrzu po obu stronach:L1-N =~ 0VL2-N = ~0V Opór L1-L2 poza skalą multimetru czyli dużo. Co jest grane? Czy pomiar oporu między przewodami daje jednoznaczny wynik o braku przebicia? Bo coś mi się zdaje że niezupełnie bo wtedy multimetr mierzy prądem stałym o niskim napięciu jak się domyślam, ale jam nie elektryk... Edytowane 21 Marca 2016 przez weasel123 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 21.03.2016 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Nic nie jest grane.Weź inny miernik, np. woltomierz analogowy lub inny o małej rezystancji wewnętrznej, to zobaczysz, jak wyniki ulegną zmianie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbich70 21.03.2016 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 (edytowane) ale jam nie elektryk... No to skoro nie-elektryk to dlaczego łapiesz się za coś, na czym się nie znasz? Ale jeśli już musisz, to jak radził kolega powyżej, weż inny miernik, albo chociaż dociąż mierzony obwód - nawet żarówką 15W. Zdziwisz się jak wskaznia multimetru mogą sie zmienić.... Edytowane 21 Marca 2016 przez zbich70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weasel123 22.03.2016 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 zbich70 daruj sobie standardowe teksty, nie trzeba mieć 14 uprawnień elektryka żeby podłączyć lampę. Ten przewód i tak okazał się nadmiarowy a pytam tylko dlatego że chcę podrążyć dlaczego multimetr nic nie pokazał na omomierzu i czegoś się nauczyć przy okazji. Tak czy siak dzięki za wyjaśnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rgal 22.03.2016 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Wyjaśniam zgrubnie zjawisko - napięcie na L2 wynika z połączenia pojemności między żyłami w przewodzie i rezystancji wewnętrznej miernika. Zjawisko normalne i tutaj nieszkodliwe - pojemności są bardzo małe. Można wręcz uznąć że izolacja jest dobra skoro taki potencjał występuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 22.03.2016 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 O diagnozie właściwej rezystancji izolacji to może "powiedzieć" miernik o sporo wyższym napięciu pomiarowym, panie kolego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbich70 22.03.2016 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 zbich70 daruj sobie standardowe teksty, nie trzeba mieć 14 uprawnień elektryka żeby podłączyć lampę. . Daruję sobię, tak jak radzisz.. Ale na forum Muratora od czasu do czasu zajrzę - wybacz, ale ciekawi mnie jak "bohaterowie domu" radzą sobie z "kabelkami"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weasel123 22.03.2016 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Radzę sobie chyba akceptowalnie jak na nieelektryka. Cała instalacja we własnym zakresie + wszystke punkty sterowane przez PLC + dodatkowo z telefonu aplikacją i również głosem - wszystko samoróba, więc raczej nie mam się czego wstydzić. Póki co po 2,5 roku nic nie spłonęło. A forum jest też dla pytających aby uzyskali informacje bo lubią dłubnąć coś samemu a nie tylko dla fachmanów co na każde pytanie piszą "sie nie znasz to wezwij fachowca". Właśnie dlatego że widziałem paru fachowcuf z ich wycenami m.in. za byle instalację którą 2 osoby zrobi w 2 dni, wszystko od SSZ prócz tynków i posadzek mam zrobione we własnym zakresie. Już nie wspomnę o jednej perełce co mi chciał stalowy profil mocować do betonu i cegły na kleju : / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbich70 22.03.2016 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Póki co po 2,5 roku nic nie spłonęło. / Jakby nie patrzeć, argument nie do podważenia. Ja w swoim maluchu 25 lat temu sam wymieniałem okładziny szczęk hamulcowych.... I wiesz co, on nadal hamuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 22.03.2016 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Hamuje jak naciskasz pedał czy cały czas hamuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbich70 22.03.2016 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Hamuje jak naciskasz pedał czy cały czas hamuje? Na początku hamował cały czas, póżniej przy naciśnięciu pedału. A teraz już telepatycznie, wystarczy tylko pomyśleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 22.03.2016 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Tzn., że czas sobie przypomnieć jak to sie szczęki w maluchu wymienia a potem praktyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbich70 22.03.2016 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Tzn., że czas sobie przypomnieć jak to sie szczęki w maluchu wymienia a potem praktyka A może po prostu robić tak jak w całym cywilizownym świecie się robi - piekarz piecze bułki a lekarz leczy. I nie zamieniać się miejscami, i nie pokazywać jeden drugiemu że wie lepiej bo się w necie naczytał. Dlatego przyznaję się że nie potrafię zrobić hamulców, BO NIE JESTEM MECHANIKIEM. I za mechanikę się nie biorę. Nie jestem typowym Januszem co na wszystkim się "zna". Ale znam się na elektryce. I Januszom chętnie podpowiem - jeśli umiesz, to stawiaj ściany, tynkuj, klocki wymieniaj, blachy szpachluj.. Ale jak się na czymś nie znasz, to trzymaj się od tego z daleka. I to nie jest żaden dyshonor, panowie Janusze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weasel123 22.03.2016 21:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Ale jak się na czymś nie znasz, to trzymaj się od tego z daleka. I to nie jest żaden dyshonor, panowie Janusze. to ja jako Janusz z praktyką bym zamienił to zdanie na: "jak nie potrafisz ocenić czy podołasz to trzymaj się od tego z daleka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 22.03.2016 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 to ja jako Janusz z praktyką bym zamienił to zdanie na: "jak nie potrafisz ocenić czy podołasz to trzymaj się od tego z daleka" Tylko ten co ocenia to na jakiej podstawie ocenia, skąd wie że potrafi skoro żadnego doświadczenia nie ma? Żeby nie było to ze zbichem się nie zgadzam bo piekarz może piec bułki do d...py a gospodyni w domu lepsze i lekarz może wysłać Cię na tamtan świat ostatnio takich coraz wiecej co nie znaczy że namawiam do samoleczenia;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbich70 22.03.2016 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 (edytowane) to ja jako Janusz z praktyką bym zamienił to zdanie na: "jak nie potrafisz ocenić czy podołasz to trzymaj się od tego z daleka" Odpowiedzi masz w poście #2 i #3. Więc co jeszcze Januszu potrzebujesz? A, w #5 jest sensowna wypowiedź, o pojemnościach przewodów i impedancjach mierników. W #6, że nie zmierzysz multimetrem Riso. Idź tą drogą. Żeby nie było to ze zbichem się nie zgadzam bo piekarz może piec bułki do d...py a gospodyni w domu lepsze i lekarz może wysłać Cię na tamtan świat No rzecz jasna Remix, w bułce znajdziesz nakrętkę albo ogon szczura, a w zaszytym brzuchu chustę chirurgiczną a nawet nożyczki. Ale mimo wszystko wolałbyś aby operował Cię chirurg a nie piekarz, prawda? Edytowane 22 Marca 2016 przez zbich70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mturdus 23.03.2016 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Co to za mania, porównywać elektryków do lekarzy?Młodemu bezrobotnemu po maturze większy kłopot czasowy, finansowy i intelektualny sprawi uzyskanie prawa jazdy, by dojeżdżać na budowy, niż uprawnień elektrycznych. A zostanie lekarzem zajmie mu kilka lat ciężkiej pracy. Weasel123 w swoim pierwszym poście podzielił się obserwacją, która go zaskoczyła. Nie był pewien, jak to interpretować, to zapytał na forum. Od tego ono jest. Z końcówki postu jasno wynika, że myśli nad tym, co robi.Skoro lubicie porównywać się do lekarzy, to jest to odpowiednik pytania na forum: biorę lek X i chce mi się po nim spać. Czy to normalne? Odpowiedzi: a) Tak, to normalne, możesz o tym przeczytać w ulotce. b) Idź zapytaj lekarza lub farmaceutę. c) brałem ten sam lek i też tak było.Wracając do postu Weasel'a123, odpowiedzi, które otrzymał1. Jest OK. weź inny miernik. Z sensem, ale bez próby wyjaśnienia, dlaczego tak jest.2. Nie znasz się, to nie mierz, nie pytaj. A jak już musisz, to weź inny miernik. Dopiero rgal odpowiedział na zasadnicze pytanie, dlaczego tak jest. Czytam forum od dawna i mam wyrobione pozytywne zdanie o znajomości norm przez niektórych kolegów. Interesujące, czy te same osoby potrafią wyjaśnić, skąd wzięło się 80 V w pierwszym przykładzie, czy jedynie wiedzą, że proste mierniki mogą tak pokazać? To wchodząc w analogie lekarskie, udzielę odpowiedzi typu c: Weasel123, ja się kiedyś bawiłem mając rozwinięte kilkaset metrów przewodu 2*1.5mm, na końcu z minimalnym obciążeniem (projekt badawczy - na końcu przewodu zasilacz i rejestrator, pewnie z 30W). Kiedyś nawaliło. Sprawdzałem neonówką - świeciła na obu żyłach. Napięcie między żyłami jakieś minimalne - już nie pamiętam. Ale między każdą z żył a ziemią (fizycznie ziemią, nie jakąś uziemioną żyłą, tylko wilgotną glebą): około 180V. Okazało się, że jakieś zwierzę przegryzło przewód, jedną żyłę. Czyli był dokładnie twój przypadek: jedna żyła fazowa, druga, w tym samy przewodzie, niepodłączona od miejsca uszkodzenia. Też się naszukałem wyjaśnienia, dlaczego tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 23.03.2016 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Skoro potrzebujesz ulotki, kolego mturdus , to proszę bardzo - http://www.kmet.agh.edu.pl/wp-content/uploads/dyd_Elektrotechnika/cw_01_teoria.pdf http://zib.mchtr.pw.edu.pl/downloads/Przedmioty/EAM/podstawy_multimetr.pdfŹle szukałeśInne ulotki są w szkołach i podręcznikach dla elektryków, ale przecież autor tematu nie pójdzie do szkoły o profilu elektrycznym tylko dla takiej błahostki, prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mturdus 23.03.2016 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 A serdecznie dziękuję. Co prawda nie potrzebuję i nie zadałem żadnego pytania, ale zawsze miło, że zadałeś sobie trud poszukania. Może kiedyś się przyda, zapiszę sobie obie instrukcje. Twoje wnioski na temat tego, jak szukałem są błędne. Cała opowiedziana historia miała miejsce lata temu, zanim powstały podlinkowane przez Ciebie dokumenty, a internet trafił pod strzechy. Ale tego nie wiedziałeś. Odpowiedzi szukało się wtedy w podręcznikach, pismach fachowych i podobnych źródłach. I całkowicie się z Tobą zgadzam, że dla takiej błahostki, jak opisana w pierwszym poście wątku pytający nie pójdzie do szkoły. Nawet nie pójdzie do biblioteki, skoro ma internet. Ważne jest, aby potrafił ocenić, czy odpowiedź jest poprawna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 23.03.2016 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Nawet nie pójdzie do biblioteki, skoro ma internet. Ważne jest, aby potrafił ocenić, czy odpowiedź jest poprawna. Skoro nie jest w temacie, na jakiej podstawie stwierdzi, że odpowiedź jest poprawna ? To jak z nauczycielami - historyk ma wystawiać oceny z matematyki ? Bądź poważny, kolego. Albo idź do szkoły (za autora), przecież pamięć masz doskonałą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.