Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witajcie,

 

mam małą zagwozdkę.

 

Jest kabel do oświetlenia 4x1,5 (L1,L2,N,PE) i prowadzi z puszki włącznika na sufit, mierzę sobie dzisiaj multimetrem i jest tak:

 

L1 zasilane, L2 wisi w powietrzu po obu stronach.

L1-N = 230V

L2-N = 80V

 

L1 wyłączone, L2 wisi w powietrzu po obu stronach:

L1-N =~ 0V

L2-N = ~0V

 

Opór L1-L2 poza skalą multimetru czyli dużo.

 

Co jest grane? Czy pomiar oporu między przewodami daje jednoznaczny wynik o braku przebicia? Bo coś mi się zdaje że niezupełnie bo wtedy multimetr mierzy prądem stałym o niskim napięciu jak się domyślam, ale jam nie elektryk...

Edytowane przez weasel123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jam nie elektryk...

No to skoro nie-elektryk to dlaczego łapiesz się za coś, na czym się nie znasz?

 

Ale jeśli już musisz, to jak radził kolega powyżej, weż inny miernik, albo chociaż dociąż mierzony obwód - nawet żarówką 15W.

Zdziwisz się jak wskaznia multimetru mogą sie zmienić....;)

Edytowane przez zbich70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbich70 daruj sobie standardowe teksty, nie trzeba mieć 14 uprawnień elektryka żeby podłączyć lampę.

Ten przewód i tak okazał się nadmiarowy a pytam tylko dlatego że chcę podrążyć dlaczego multimetr nic nie pokazał na omomierzu i czegoś się nauczyć przy okazji.

 

Tak czy siak dzięki za wyjaśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśniam zgrubnie zjawisko - napięcie na L2 wynika z połączenia pojemności między żyłami w przewodzie i rezystancji wewnętrznej miernika. Zjawisko normalne i tutaj nieszkodliwe - pojemności są bardzo małe. Można wręcz uznąć że izolacja jest dobra skoro taki potencjał występuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę sobie chyba akceptowalnie jak na nieelektryka.

Cała instalacja we własnym zakresie + wszystke punkty sterowane przez PLC + dodatkowo z telefonu aplikacją i również głosem - wszystko samoróba, więc raczej nie mam się czego wstydzić.

Póki co po 2,5 roku nic nie spłonęło.

A forum jest też dla pytających aby uzyskali informacje bo lubią dłubnąć coś samemu a nie tylko dla fachmanów co na każde pytanie piszą "sie nie znasz to wezwij fachowca". Właśnie dlatego że widziałem paru fachowcuf z ich wycenami m.in. za byle instalację którą 2 osoby zrobi w 2 dni, wszystko od SSZ prócz tynków i posadzek mam zrobione we własnym zakresie.

Już nie wspomnę o jednej perełce co mi chciał stalowy profil mocować do betonu i cegły na kleju : /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn., że czas sobie przypomnieć jak to sie szczęki w maluchu wymienia a potem praktyka :)

A może po prostu robić tak jak w całym cywilizownym świecie się robi - piekarz piecze bułki a lekarz leczy.

I nie zamieniać się miejscami, i nie pokazywać jeden drugiemu że wie lepiej bo się w necie naczytał.

 

Dlatego przyznaję się że nie potrafię zrobić hamulców, BO NIE JESTEM MECHANIKIEM.

I za mechanikę się nie biorę. Nie jestem typowym Januszem co na wszystkim się "zna".

 

Ale znam się na elektryce. I Januszom chętnie podpowiem - jeśli umiesz, to stawiaj ściany, tynkuj, klocki wymieniaj, blachy szpachluj..

Ale jak się na czymś nie znasz, to trzymaj się od tego z daleka.

I to nie jest żaden dyshonor, panowie Janusze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jako Janusz z praktyką bym zamienił to zdanie na:

"jak nie potrafisz ocenić czy podołasz to trzymaj się od tego z daleka"

Tylko ten co ocenia to na jakiej podstawie ocenia, skąd wie że potrafi skoro żadnego doświadczenia nie ma? Żeby nie było to ze zbichem się nie zgadzam bo piekarz może piec bułki do d...py a gospodyni w domu lepsze i lekarz może wysłać Cię na tamtan świat ostatnio takich coraz wiecej co nie znaczy że namawiam do samoleczenia;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jako Janusz z praktyką bym zamienił to zdanie na:

"jak nie potrafisz ocenić czy podołasz to trzymaj się od tego z daleka"

 

Odpowiedzi masz w poście #2 i #3.

Więc co jeszcze Januszu potrzebujesz?

 

A, w #5 jest sensowna wypowiedź, o pojemnościach przewodów i impedancjach mierników.

W #6, że nie zmierzysz multimetrem Riso.

Idź tą drogą.

 

Żeby nie było to ze zbichem się nie zgadzam bo piekarz może piec bułki do d...py a gospodyni w domu lepsze i lekarz może wysłać Cię na tamtan świat

No rzecz jasna Remix, w bułce znajdziesz nakrętkę albo ogon szczura, a w zaszytym brzuchu chustę chirurgiczną a nawet nożyczki.

Ale mimo wszystko wolałbyś aby operował Cię chirurg a nie piekarz, prawda?

Edytowane przez zbich70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za mania, porównywać elektryków do lekarzy?

Młodemu bezrobotnemu po maturze większy kłopot czasowy, finansowy i intelektualny sprawi uzyskanie prawa jazdy, by dojeżdżać na budowy, niż uprawnień elektrycznych. A zostanie lekarzem zajmie mu kilka lat ciężkiej pracy.

Weasel123 w swoim pierwszym poście podzielił się obserwacją, która go zaskoczyła. Nie był pewien, jak to interpretować, to zapytał na forum. Od tego ono jest. Z końcówki postu jasno wynika, że myśli nad tym, co robi.

Skoro lubicie porównywać się do lekarzy, to jest to odpowiednik pytania na forum: biorę lek X i chce mi się po nim spać. Czy to normalne? Odpowiedzi: a) Tak, to normalne, możesz o tym przeczytać w ulotce. b) Idź zapytaj lekarza lub farmaceutę. c) brałem ten sam lek i też tak było.

Wracając do postu Weasel'a123, odpowiedzi, które otrzymał

1. Jest OK. weź inny miernik. Z sensem, ale bez próby wyjaśnienia, dlaczego tak jest.

2. Nie znasz się, to nie mierz, nie pytaj. A jak już musisz, to weź inny miernik.

Dopiero rgal odpowiedział na zasadnicze pytanie, dlaczego tak jest.

 

Czytam forum od dawna i mam wyrobione pozytywne zdanie o znajomości norm przez niektórych kolegów. Interesujące, czy te same osoby potrafią wyjaśnić, skąd wzięło się 80 V w pierwszym przykładzie, czy jedynie wiedzą, że proste mierniki mogą tak pokazać?

 

To wchodząc w analogie lekarskie, udzielę odpowiedzi typu c:

 

Weasel123, ja się kiedyś bawiłem mając rozwinięte kilkaset metrów przewodu 2*1.5mm, na końcu z minimalnym obciążeniem (projekt badawczy - na końcu przewodu zasilacz i rejestrator, pewnie z 30W). Kiedyś nawaliło. Sprawdzałem neonówką - świeciła na obu żyłach. Napięcie między żyłami jakieś minimalne - już nie pamiętam. Ale między każdą z żył a ziemią (fizycznie ziemią, nie jakąś uziemioną żyłą, tylko wilgotną glebą): około 180V. Okazało się, że jakieś zwierzę przegryzło przewód, jedną żyłę. Czyli był dokładnie twój przypadek: jedna żyła fazowa, druga, w tym samy przewodzie, niepodłączona od miejsca uszkodzenia.

Też się naszukałem wyjaśnienia, dlaczego tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro potrzebujesz ulotki, kolego mturdus , to proszę bardzo -

 

http://www.kmet.agh.edu.pl/wp-content/uploads/dyd_Elektrotechnika/cw_01_teoria.pdf

 

http://zib.mchtr.pw.edu.pl/downloads/Przedmioty/EAM/podstawy_multimetr.pdf

Źle szukałeś

Inne ulotki są w szkołach i podręcznikach dla elektryków, ale przecież autor tematu nie pójdzie do szkoły o profilu elektrycznym tylko dla takiej błahostki, prawda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A serdecznie dziękuję. Co prawda nie potrzebuję i nie zadałem żadnego pytania, ale zawsze miło, że zadałeś sobie trud poszukania. Może kiedyś się przyda, zapiszę sobie obie instrukcje.

 

Twoje wnioski na temat tego, jak szukałem są błędne. Cała opowiedziana historia miała miejsce lata temu, zanim powstały podlinkowane przez Ciebie dokumenty, a internet trafił pod strzechy. Ale tego nie wiedziałeś. Odpowiedzi szukało się wtedy w podręcznikach, pismach fachowych i podobnych źródłach.

 

I całkowicie się z Tobą zgadzam, że dla takiej błahostki, jak opisana w pierwszym poście wątku pytający nie pójdzie do szkoły. Nawet nie pójdzie do biblioteki, skoro ma internet. Ważne jest, aby potrafił ocenić, czy odpowiedź jest poprawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie pójdzie do biblioteki, skoro ma internet. Ważne jest, aby potrafił ocenić, czy odpowiedź jest poprawna.
Skoro nie jest w temacie, na jakiej podstawie stwierdzi, że odpowiedź jest poprawna ?

To jak z nauczycielami - historyk ma wystawiać oceny z matematyki ?

Bądź poważny, kolego. Albo idź do szkoły (za autora), przecież pamięć masz doskonałą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...