Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kontrola przewodów kominów nadciśnieniowych a ubezpieczenie domu.


fachman19

Recommended Posts

Czy jest gdzieś taki zapis???

Warunki ogólne są częścią umowy.

 

Zapisu na papierze nie ma ale jak mają cokolwiek wypłacać to chętnie podciągną pod jakiś artykuł który jest.

Polska dobrowolność definiowania przepisów przez urzędników jest znana, począwszy od urzędów skarbowych a skończywszy na ubezpieczycielach.

W Hestii wygląda tak, że oficjalna odpowiedź to unikanie tematu. Mianowicie piszą mi tu, że w razie zaistnienia szkody żądają protokołów ze straży pożarnej i ew. dokumentów kontrolnych wynikających z prawa budowlanego w zależności od rodzaju szkody. Blabla. Czyli w skrócie jak się coś stanie to zobaczymy, co będzie potrzebne. Mój nadgorliwy (chyba?) agent twierdzi, że dobrze jest mieć "książkę budynku" (skąd?) i te 4 kwity rocznie za czyszczenie komina dymowego. Plus oczywiście protokół z rocznego przeglądu. Natomiast znajoma pani z Avivy kategorycznie stwierdziła, że potrzeba mieć tylko roczny przegląd kominów, roczny przegląd kotła i 5-letni przegląd instalacji elektr. przez specjalistę z uprawnieniami.

 

Moim zdaniem dmuchając na zimne zawsze warto coś mieć a jak wynajdą inne którego nie mamy to można powiedzieć że było ale spłonęło bo taki mamy zwyczaj że dokumenty od urządzeń trzymamy przy danym urządzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisu na papierze nie ma ale jak mają cokolwiek wypłacać to chętnie podciągną pod jakiś artykuł który jest.

Polska dobrowolność definiowania przepisów przez urzędników jest znana, począwszy od urzędów skarbowych a skończywszy na ubezpieczycielach.

W Hestii wygląda tak, że oficjalna odpowiedź to unikanie tematu. Mianowicie piszą mi tu, że w razie zaistnienia szkody żądają protokołów ze straży pożarnej i ew. dokumentów kontrolnych wynikających z prawa budowlanego w zależności od rodzaju szkody. Blabla. Czyli w skrócie jak się coś stanie to zobaczymy, co będzie potrzebne. Mój nadgorliwy (chyba?) agent twierdzi, że dobrze jest mieć "książkę budynku" (skąd?) i te 4 kwity rocznie za czyszczenie komina dymowego. Plus oczywiście protokół z rocznego przeglądu. Natomiast znajoma pani z Avivy kategorycznie stwierdziła, że potrzeba mieć tylko roczny przegląd kominów, roczny przegląd kotła i 5-letni przegląd instalacji elektr. przez specjalistę z uprawnieniami.

 

Moim zdaniem dmuchając na zimne zawsze warto coś mieć a jak wynajdą inne którego nie mamy to można powiedzieć że było ale spłonęło bo taki mamy zwyczaj że dokumenty od urządzeń trzymamy przy danym urządzeniu.

 

To ,że Pani mówiła , Pan twierdzi nie ma żadnego znaczenia . ONI maja sprzedać polisę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogą żądać przeglądu kotła czy przewodu spalinowego kotła kondensacyjnego przy włamaniu, zawaleniu stropu, napadu czy pożarze od nieczyszczonego komina kominka.

Brak związku przyczynowo-skutkowego. Do obronienia w każdym sądzie.

 

Niejako przy okazji.

Co niby miałby robić inż. budowlany przy kontroli przewodu spalinowego kotła kondensacyjnego?

Jakie zagrożenie może wprowadzić brak przeglądu?

Edytowane przez Greengaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogą żądać przeglądu kotła czy przewodu spalinowego kotła kondensacyjnego przy włamaniu, zawaleniu stropu, napadu czy pożarze od nieczyszczonego komina kominka.

Brak związku przyczynowo-skutkowego. Do obronienia w każdym sądzie.

 

Niejako przy okazji.

Co niby miałby robić inż. budowlany przy kontroli przewodu spalinowego kotła kondensacyjnego?

Jakie zagrożenie może wprowadzić brak przeglądu?

 

Ja tylko przytaczam przepisy .

Ciekawe jest to ,że trzeba ,mieć uprawnienia budowlane ( wyższe wykształcenie ) do takich czynnosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że pod tym względem przepisów nie śledziłem. Zdaje się jeszcze jedna durnota.

Zajrzy kamerką w przewód fi 60 i coś obejrzy?

Sam nigdy przeglądu nie robiłem i nie znam nikogo kto robił.

 

U mnie przy uruchamianiu kotla i przy przegladzie rocznym sprawdzal szczelnosc, na kominie sa tskie gumki w ktore wklada sondy i pokazuje czy w powietrzu ktore zaciaga kocial nie ma spalin. Ale po co to mogloby byc ubezpieczycielowi? Nie mam pojecia, nawet jak bylhy nieszczelny to kocial zlapalby blad bo za ,,ubogie,, powoetrze i by sie wylaczyl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

\Nie mam pojecia, nawet jak bylhy nieszczelny to kocial zlapalby blad bo za ,,ubogie,, powoetrze i by sie wylaczyl

 

Własnie o to chodzi.

Kocioł kondensacyjny jest zabezpieczony na zatkanie/przytkanie przewodu spalinowego i ilość/skład powietrza dostarczanego do spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie o to chodzi.

Kocioł kondensacyjny jest zabezpieczony na zatkanie/przytkanie przewodu spalinowego i ilość/skład powietrza dostarczanego do spalania.

 

Problem jest jednak taki że ubezpieczyciela nie interesuje budowa kotła i że jest on zabezpieczony przez elektronikę i w normalnej pracy nie może się zdarzyć żadne zjawisko powodujące pożar.

Sam pożar nie jest zjawiskiem normalnym tylko przypadkiem losowym którego przyczyną jest z reguły podpalenie, uderzenie pioruna lub awaria takiej czy innej instalacji.

Jeśli zatem powodem była instalacja czy to elektryczna czy gazowa czy grzewcza to jeśli straż pożarna wyda papierek że prawdopodobnie powodem pożaru była awaria kotła gazowego bo przez zmęczenie materiału lub za mocne dokręcenie pęknięciu uległa nakrętka mocująca instalację gazu w piecu to pierwsze czego zażądają to aktualnych przeglądów wentylacji i komina przez kominiarza oraz kotła przez autoryzowany serwis.

Przy małej nieszczelności ektronika kotła tego nie wychwyci, czujnika gazu i czadu w domu nie było, wentylacja w dniu odbioru działała bez zarzutu ale wczoraj ze względu na upały i panujący zaduch nastąpiła cofka i nawiewanie powietrza do domu.

Kominiarza dawno nie było ale przy kondensacie to nie ma on czego szukać nawet w kominie i jak nieuświadomiony właściciel go weźmie to rżnie on tylko głupa na dachu aby wyglądało bardziej poważnie, a serwisu od kotła nie wołaliśmy bo nas ostatnio naciągnął na większą kwotę i mu w tym roku nie damy zarobić.

 

Takie są koleje przypadków które mogą spowodować jednak pożar i wina ewidentnie będzie po naszej stronie bo biegły powołany przez PZU wykaże iż wezwany na czas instalator dostrzegł by za wczasu nadpękniętą nakrętkę, lub badając skład spalin dostrzegł by nadmierną zawartość tlenu i poszukał nieszczelności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...