Zatkany odpływ w mieszkaniu

[Szczota95]

Witam,

wynajmuję mieszkanie w starszym bloku na terenie Wrocławia. Od ostatniego czasu odpływ zaczął się przytykać, więc zacząłem używać Kreta w granulacie żeby to odetkać, jednak poprawa była góra na 3 dni. Dosłownie przed chwilą zmywałem w kuchni, a po wejściu do łazienki czekała mnie niemiła niespodzianka, ponieważ okazało się, że większość wody ze zlewu w kuchni wybiła mi we wannie. Zapach strasznie nieprzyjemny, aczkolwiek na szczęście nie śmierdzi nie wiadomo jak mocno. Czytałem na ten temat na tym i innych forach, ale nie znalazłem odpowiedzi. Nie mam zielonego pojęcia jaki jest układ rur, z tego co widziałem użycie jakiegokolwiek mechanicznego przetykacza może być problemowe. Najdziwniejsze jest to że dotyczy to tylko połączenia zlew w kuchni-wanna, zlew w łazience jest w 100% drożny, z niego nie wybija woda.

Czy będzie to jakiś problem na poziomie mojego mieszkania, czy trzeba będzie iść do sąsiada i grzebać od jego strony, czy da się to jakoś zrobić samemu (powtarzam, układ rur jest strasznie ciężko dostępny) czy lepiej zadzwonić po hydraulika?

Pozdrawiam,

Michał

[Mareks77]

Zamieść może układ całego mieszkania. Po tym można będzie się domyślać czy pion jest jeden czy dwa i gdzie ewentualnie jest przytkane.

Kret a w szczególności w granulkach tu nic na dłuższą metę nie pomogą i potrzebny jest albo preparat w żelu, a najlepiej użycie przepychacza typu Rozenbal lub spirali.

[mturdus]

W jakim wieku jest budynek, w którym mieszkasz?

W starej wrocławskiej kamienicy, w której mieszkałem przed wielu laty, odpływy były u sąsiadów piętro niżej. Ale od lat już się tak nie buduje.

 

Może to dla Ciebie oczywiste, ale nie każdy o tym wie i pamięta. Przed użyciem kreta dobrze jest podgrzać rury, przelewając je bardzo gorącą wodą. I to sporo tej wody trzeba wlać. To działanie ma sens tylko jeśli jednak jakiś przepływ w tej rurze jest, jeśli jest zatkana na amen, to wlewanie dodatkowej wody nie pomoże.

Tradycyjne metody w postaci gumowej przepychaczki pewnie w tej sytuacji się nie sprawdzą, ale spróbować zawsze warto. Tylko trzeba zatkać wannę, zatkać przelew (poprosić drugą osobę by zatykała to jakąś szmatą), zalać odpływy od strony zlewu (bo wyżej niż wanna), zatkać przelew zlewu i wtedy pracować przepychaczką. Chodzi o to, by w rurach do zatoru była woda i tak mało powietrza, jak się da.

A jak się uda udrożnić, to nie żałować kreta, oczywiście na gorącej wodzie.

[Szczota95]

Mój współlokator już załatwił sprawę hydraulikami, jednak chętnie dowiem się czegoś w razie gdyby potrzebna była interwencja na mniejszą skalę. Dołączam poglądowe rysunki mojej klatki schodowej i mieszkania, ostrzegam od razu że wymiary nie są do końca rzeczywiste, choć robiłem co mogłem

Jest to blok 4-piętrowy z układem mieszkań i schodów jak na rysunku, od razu przepraszam za jakość.

[Mareks77]

Czy ta łazienka nie ma miski klozetowej.

Gdzie ona jest...... na prawo od wejścia czy gdzieś koło wanny?