Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"onduline" na dach


preev

Recommended Posts

mam pytanie czy ktoś kładł z Was onduline na dach (u mnie na razie jest papa na całkowicie wydeskowanym dachu) i jak się ona z perspektywy czasu zachowuje? i czy ma jakieś znaczenie kolor? (zaznczam, że posty w stylu dołóż trochę i kup blachę/dachówkę* nie mają sensu, bo po prostu na nic lepszego mnie nie stać, a ondulinę z obróbkami blacharskimi wykonam we własnym zakresie, więc zaoszczędzę na wykonawstwie :D )

* niepotrzebne skreślić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie położyłem Onduline na szopę. Nie powiem Ci jak trwałość po latach, ale kładzie się to szybko i łatwo. Kolor jest powierzchniowy chyba jakoś napylany, bo od spodu płyta jest smoliście czarna. Wygląda na wyrób papopochodny ale o niebo grubszy i zapewne trwalszy. Znam firmę stawiającą domy drewniane kryjącą je właśnie Onduliną i domy te stoja juz kilka lat, a z pokryciem nic się nie dzieje (oglądałem je).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale muszę: Ondulina to na pokrycie chlewni się nadaje a nie na dom (przynajmniej w Niemczech tym kryją chlewnie i obory).

Jeśli chodzi o cenę to taniej wyjdzie zwykła blacha ocynkowana na ząbek i bardziej przypominać będzie dach domu niż ondulina.

Jeśli masz papę i nie leje, to niech chwilowo wystarczy. W prszyszłosci łatwiej ci będzie podjąć decyzję o zmianie pokrycia dachu własnego domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do hawkmoona:

Twój post nie odpowiedział na mój problem :wink: twierdzisz, że onduline się nie nadaje, bo w Niemczech tym kryją obory (czyli jednak się nadaje na dachy - przyp. aut.). Idąc za tym tropem doszedłem do wniosku, że jak Niemcy zaczną z grymasu kryć obory blachodachówką, to u nas trzeba będzie chyba złote pokrycia dachowe stosować :D A tak na poważnie: onduline mogę dostać za grosze, bo za arkusz 200x95 mm zapłace ok 20 zł z VAT (więc mniej więcej tyle co blacha którą trzeba w końcu pomalować), sam ją położę z obróbkami kominów i tak dalej. Moje pytanie brzmiało: jak się ten materiał zachowuje, bo niby jest gwarancja itd. itp. Moim jedynym błędem (do którego się przyznaję) było nie sprawdzenie wcześniej w innych wątkach tego tematu :oops:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do hawkmoona:

Twój post nie odpowiedział na mój problem :wink: twierdzisz, że onduline się nie nadaje, bo w Niemczech tym kryją obory (czyli jednak się nadaje na dachy - przyp. aut.). Idąc za tym tropem doszedłem do wniosku, że jak Niemcy zaczną z grymasu kryć obory blachodachówką, to u nas trzeba będzie chyba złote pokrycia dachowe stosować :D A tak na poważnie: onduline mogę dostać za grosze, bo za arkusz 200x95 mm zapłace ok 20 zł z VAT (więc mniej więcej tyle co blacha którą trzeba w końcu pomalować), sam ją położę z obróbkami kominów i tak dalej. Moje pytanie brzmiało: jak się ten materiał zachowuje, bo niby jest gwarancja itd. itp. Moim jedynym błędem (do którego się przyznaję) było nie sprawdzenie wcześniej w innych wątkach tego tematu :oops:.

Pisałem już na temat onduliny kiedyś dawno bo sam kładłem u siebie. Poszukaj.

Myślę że jest to całkiem niezły materiał na dach. Wcale tak beznadziejnie nie wygląda. Kładzie się łatwo i szybko. Po 2 latach nieco płowieje ale kolor się już ustabilizował i bardziej nie blaknie. Jak nie masz kasy tak jak ja to śmiało kładź i nie zwracaj uwagi na napuszone posty że Niemcy to na oborach kładą. Ok może i kładą. Przejedź się po kraju i zobacz ile domów jest tym pokrytych i to nie tylko na wsiach w miastach również tym kryją. Zalety są takie że sam sobie zrobisz poszycie, ma dobre właściwości akustyczne (nie bębni na deszczu), jest przewiew pod falami i poddasze tak sie nie nagrzewa jak przy blasze, nie trzeba malować, nie jest śliskie i śnieg nie zsuwa się z dachu jak przy dachówce czy blachodachówce, jest bardzo lekkie. Jak będziesz kupował to niech sprzedawca da ci gwarancję. Jak tego nie dopełnisz chyba w ciągu 7 dni to gwarancja przepada. Nie oglądaj się na snobów tylko kupuj i układaj.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Uważaj na producenta, bo jest chyba kilku, i wcale ten francuski nie jest najlepszy :)

 

2) Nie wierz w bajki o nieodbarwianiu się - ale to być może zależy od właśnie producenta. To co położyłem na dach domu to chyba się nie odbarwiło. To co kupiłem 2 lata później na domek gospodarczy odbarwiło się w ciągu kilku tygodni skłądowania na balkonie :( - górny arkusz był wyblakły w porównaniu z pozostąłymi ze stosu.

 

3) Pamiętaj o zakładce w zależności od kąta nachylenia dachu.

 

4) Podczas kładzenia obchodź się z onduliną ostrożenie bo łatwo jest zrobić wgniecenie (ja kładłem na niewielkim spadku i musiałem na ondulinie stawać)

 

5) Tak samo uważaj z gwoździami - bardzo łatwo jest wbić troszkę za głęboko i robi się wgniecenie.

 

6) Gwoździe produkowane po garażach mają moim zdaniem taką samą jakość, albo nawet lepszą od oryginalnych i są tańsze - ale ładniejsze są te oryginalne

 

7) ja podczas wbijania gwoździa naciskałem obok troszkę silikonu.

 

Uważam, że ogólnie materiał jest ok. Nie przejmuj się pieprzeniem o stodołach i chlewach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja montowałem Onduline na wkręty zabezpieczjąc je plackiem silikonu co uniezależniało mnie od wgnieceń pod śrubą. Gwoździe uznałem za zbyt czasochłonne i drogie. Nie odważyłbym się stawać na tych płytach - miałem obiekcje co do kładzenia się na nich - wytrzymałość na pewno nie jest taka jak blachy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odważyłbym się stawać na tych płytach - miałem obiekcje co do kładzenia się na nich - wytrzymałość na pewno nie jest taka jak blachy.

 

Oczywiście nie stawałem bezpośrednie - to na pewno zakończyłoby się katastrofą. Trzeba było kłaść płytę + listwy w fale i wtedy dało się po tym poruszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

orginalna ondulina ondulain naprawdę dobrze i prosto się kładzie, w zeszłym roku kładłem taką na budynku gospodarczym i prezentuje sie całkiem całkiem, tylko ten wzór a'la eternit trochę przeraża, takrz w dniu dzisiejszym kupiłbym tą odmianę w kształcie dachówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
1) Uważaj na producenta, bo jest chyba kilku, i wcale ten francuski nie jest najlepszy :)

 

2) Nie wierz w bajki o nieodbarwianiu się - ale to być może zależy od właśnie producenta. To co położyłem na dach domu to chyba się nie odbarwiło. To co kupiłem 2 lata później na domek gospodarczy odbarwiło się w ciągu kilku tygodni skłądowania na balkonie :( - górny arkusz był wyblakły w porównaniu z pozostąłymi ze stosu.

 

3) Pamiętaj o zakładce w zależności od kąta nachylenia dachu.

 

I tu mam pytanie:

Do jakiego minimalnego kąta można kłaść ondulinę i jak to wpływa na wielkość zakładki. Przeczytałem gdzieś, że można nawet do 15 stopni, ale o wpływie kąta na zakładkę nigdzie nie doczytałem - jedynie, że ma mieć 10-20 cm (jedna nad drugą, ale ile jedna obok drugiej??)

 

Pozdrawiam

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowałem onduline to dostałem instrukcję układania i tam była tabelka jaki ma być zakład pionowy i poziomy w zależności od nachylenia dachu. Już dokładnie nie pamiętam, czy miałem zakład dwie czy trzy fale. Ale na pewno nie jedną fale.

Dach mam o małym nachyleniu. może z 8 stopni.

 

rzuciłem teraz okiem na strone onduline.com ,ale nie znalazłem rzadnych ulotek o sposobie kładzenia. Poszukaj na stronach polskich dystrybutorow lub na stronie liroya albo castoramy. Na pewno cos znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki!

 

W tzw. "międzyczasie" dodzwoniłem się do szefa działu technicznego firmy "Onduline Pokrycia dachowe" z W-wy i wszystko mi opowiedział - dośle mi jeszcze na maila szczegóły/instrukcję kładzenia płyty w zależności od kąta nachylenia dachu. Są nawet szczegółowe zalecenia jak gęsto wbijać gwoździe!

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowałem onduline to dostałem instrukcję układania i tam była tabelka jaki ma być zakład pionowy i poziomy w zależności od nachylenia dachu. Już dokładnie nie pamiętam, czy miałem zakład dwie czy trzy fale. Ale na pewno nie jedną fale.

Dach mam o małym nachyleniu. może z 8 stopni.

 

rzuciłem teraz okiem na strone onduline.com ,ale nie znalazłem rzadnych ulotek o sposobie kładzenia. Poszukaj na stronach polskich dystrybutorow lub na stronie liroya albo castoramy. Na pewno cos znajdziesz.

 

a ja dzwoniłem niedawno do Onduline i mi powiedzieli, że jedna fala wystarczy :-?

ktoś tu normalnie coś kręci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...