Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BiU-House i Zx54 - dwa domy z płaskim dachem


Recommended Posts

Hahaha...

Faktycznie z dostawami może być wesoło. Też się zastanawiam jak to ugryzę gdy przyjdzie czas na mnie (bo też sam z jakąś pomocą) planuję budować. Jakby była pewność ze dostawa przyjedzie w danym dniu o danej porze (co do minuty) to by się jeszcze jakoś załatwiło pomoc a tak to jak to zrobić? Nie raz forumowicze pisali ze czekali na dostawę aż się nie doczekali itp. Tu się załatwi ludzi a jak nie dojedzie to potem kicha. Ludziom trzeba i tak zapłacić a potem jeszcze prosić aby później dojechali itp. Więc kierowcy też muszą być bardziej wyrozumiali jak widzą jedną osobę. A przy prętach samochód nie ma przypadkiem HDSa? Bo ręcznie zrzucać jakoś sobie tego nie widzę. Wiem że HDS obok to zrzuci ale jak wjedzie na działkę to obok wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 758
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Stal zbrojeniową wożą zazwyczaj niewielkie samochody z taką małą dwukołową przyczepką z bardzo długim regulowanym dyszlem. Mam na myśli dostawy na potrzeby domków jednorodzinnych. Tam niestety HDS'a nie ma. Zrzuca się to za pomocą długiej "brechy", kołka, stempla, rurki itp. Taką wiązkę podważa się w kilku miejscach i popycha aż spadnie. Ja przynajmniej nie miałem nigdy przyjemności gościć dostawy stali z HDS'em.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace wciąż trwają. Poranki przypominają, że lato się skończyło i zima nadchodzi wielkimi krokami. Dni też coraz krótsze. Obecnym postem, a właściwie ostatnimi zdjęciami dogonię "czas rzeczywisty". Dotychczas miałem zawsze mały poślizg w prowadzeniu dziennika. A więc zaczynamy:

 

Zakończenie układania styroduru. Pozostał tylko fragment przy wjeździe do garażu, który pozostawiłem w celu ułatwienia wciągania zbrojenia. W moim przypadku się to nie sprawdziło. Na "ściankach" pionowych wystarczy położyć jakieś deski i przymocować je jakoś do XPS (np. gwoździami). Chodzi tylko o to, żeby przy ciągnięciu druta (;) deska nie spadała. Praca przy tworzeniu "wanny" ze styroduru jest przyjemna i szybko widać efekty. Strasznie się odbija światło od XPS w słoneczne dni (zalecam okulary przeciwsłoneczne). Pewnie warto zaopatrzyć się w nóż termiczny do cięcia styro, albo nawet w bardziej skomplikowane urządzenie za kilkaset złotych, jednak ja na budowie nie mam skrzynki elektrycznej więc w ruch poszła tylko piłka ręczna do drewna, piłka do płyt G-K i nóż do tapet.

 

047

attachment.php?attachmentid=425241&d=1548183553

 

Folia 0,2mm i belki zbrojeniowe

 

048

attachment.php?attachmentid=425242&d=1548183584

 

Dolna siatka zbrojeniowa o rozstawie prętów 23cm. Górna siatka zbrojeniowa będzie dużo gęściej ze względu na wykres momentów zginających, oraz ułatwienie chodzenia po zbrojeniu. Płytę fundamentową zbroi się odwrotnie niż strop tzn. strefy rozciągane są między ścianami, a strefy ściskane pod ścianami. Beton nie ma problemu z przenoszeniem obciążeń ściskających natomiast nie radzi sobie z rozciąganiem. Dlatego pręty zbrojeniowe powinny być rozmieszczone w strefie rozciąganej. Otulina z betonu także nie powinna być za duża, ponieważ zbrojenie nie będzie umiejscowione tam gdzie jest najbardziej potrzebne. Grubość otuliny betonowej dobiera się tylko ze względu na agresywność środowiska (korozja zbrojenia), która w płycie fundamentowej jest niewielka.

 

049

attachment.php?attachmentid=425243&d=1548183649

 

Bednarka ocynkowana 4x25mm (zwój ok. 25mb o wadze 20kg, cena ok. 6,5PLN/kg) na instalację odgromową i elementy zbrojenia łączące belki zbrojeniowe w narożach.

 

050

attachment.php?attachmentid=425244&d=1548183691

 

Wyprowadzenie uziomu z płyty fundamentowej w czterech narożach. Bednarka będzie poprowadzona do otoku fundamentowego (w gruncie) oraz na dach. Zwody pionowe o takim przekroju (4x25mm) nie wymagają już żadnego peszla (norma mówi o prętach fi 8 ). Prowadzone będą oczywiście pod styropianem. Starałem się żeby bednarka miała jak największy styk ze zbrojeniem.Pewnie dałbym sobie spokój z instalacją odgromową, ale boję się o przyszłą instalację fotovoltaiczną na dachu.

 

051

attachment.php?attachmentid=425309&d=1548326142

 

Elementy łączące siatkę zbrojeniową dolną z górną

 

052

attachment.php?attachmentid=425310&d=1548326161

 

Transport rurek instalacji polipropylenowej zgrzewanej (PP-R) do ciepłej i zimnej wody. Rurki o średnicach 32mm, 25mm i 20mm. Do wody ciepłej rurki z wkładką włókna szklanego niwelującą dużą rozszerzalność cieplną polipropylenu. Trochę długie jak na berlingo :).

 

053

attachment.php?attachmentid=425311&d=1548326181

 

054

attachment.php?attachmentid=425312&d=1548326221

 

Złączki i rurki

 

055

attachment.php?attachmentid=425313&d=1548326242

 

056

attachment.php?attachmentid=425314&d=1548326259

 

Zgrzewarka za około 150PLN z regulacją temperatury. Doskonale daje sobie radę tylko temperaturę trzema ustawić na max. tzn. 300st. Zalecana temperatura przez producentów PP waha się między 260-280st.

Każde miejsce połączenia odtłuszczałem acetonem.

 

057

attachment.php?attachmentid=425315&d=1548326346

 

Instalacja zrobiona w 95%. Staram się bardzo dokładnie łączyć otulinę 9mm ze względu na rozszerzalność termiczną rurek. Kuchnia to najdalszy punkt poboru ciepłej wody więc nie wiem czy nie zastosuję tam drugiego elektrycznego podgrzewacza wody. Czas oczekiwania aż z kranu poleci ciepła woda będzie pewnie około 10s.

 

058

attachment.php?attachmentid=425316&d=1548326366

 

059

attachment.php?attachmentid=425317&d=1548326383

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowane przez B_i_U
Zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna siatka zbrojeniowa cały czas się wiąże. Jest już prawie na ukończeniu. Ludzie pytają się czy to będzie bunkier. Oczywiście padają też pytania o grubość ocieplenia. Nikt mi jeszcze nie powiedział, że jestem głupi ale mam wrażenie, że wszyscy tak myślą :p. W tak zwanym międzyczasie chciałbym pochwalić się wrażeniami ze stosowania dystansów zbrojeniowych.

 

Rzecz mała i niepozorna ale mająca duże znaczenie. Pozwala betonowi otoczyć zbrojenie zapobiegając korozji oraz umieścić je w pożądanym miejscu, gdzie jest najlepiej wykorzystane. W przypadku płyty fundamentowej mamy do czynienia z podłożem miękkim więc kształt dystansu musi mieć kształt uniemożliwiający wbijanie się. W swojej płycie fundamentowej korzystałem jednak też z częściej spotykanych dystansów. Oto one:

 

060

attachment.php?attachmentid=425318&d=1548326413

 

061

attachment.php?attachmentid=425319&d=1548326436

 

062

attachment.php?attachmentid=425320&d=1548326460

 

Poniżej jedyny dystans dedykowany do miękkiego podłoża:

 

063

attachment.php?attachmentid=425321&d=1548326652

 

A oto bardziej popularny umożliwiający podniesienie pręta na 4 lub 5cm:

 

064

attachment.php?attachmentid=425322&d=1548326668

 

Kupiłem jeszcze o takim samym kształcie tylko dużo mniejsze, podnoszące zbrojenie na 35mm ale nie wykorzystałem ich w płycie fundamentowej. Czekać będą na strop.

 

Stosowałem jeszcze takie:

 

065

attachment.php?attachmentid=425323&d=1548326684

 

Nie sprawdziły się jednak zupełnie. Za małe i jak były ustawione w dużych odstępach niemal całkowicie wbijały się w podłoże (folia i styrodur).

 

Radziłem sobie także tak:

 

066

attachment.php?attachmentid=425324&d=1548326705

 

oraz tak:

 

067

attachment.php?attachmentid=425325&d=1548326725

 

Pierwsza podkładka spisywała się świetnie ale jest trochę za delikatna. Trzeba dawać ich minimum 4 szt. na 1m2. Inaczej się zaginają.

Dystans o kształcie dużego sześcianu jest dużo mocniejszy i można dawać go w większych odstępach ale kaleczy folię.

Te małe dystanse właściwie nie mają zastosowania do płyty fundamentowej, chyba że pomocniczo.

Pocięte rurki kwadratowe metalowe były chyba najlepsze, ale nieco pracochłonne.

Rurki PP tanie, łatwe do pocięcia i także świetnie dają radę. Istnieje jednak ryzyko, że wyturlają się spod zbrojenia.

 

Dystansów takich potrzeba bardzo dużo i kosztują kilkaset złotych.

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowane przez B_i_U
Zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie jutro/pojutrze będę wypuszczał zbrojenie pod rdzenie żelbetowe w ścianach. Chciałbym wypuścić pręty zaraz przy bramie wjazdowej do garażu. Brama garażowa jeszcze nie wybrana i pewnie długo jeszcze nie będzie ale muszę się już zdecydować na jakiś typowy rozmiar. Garaż dwustanowiskowy ale prawdopodobnie będzie tam stacjonował tylko jeden samochód. Wizualnie szersza brama będzie się dla mnie lepiej komponować na elewacji. Myślę o szerokości około 4 metrów. Macie może jakieś przemyślenia w tym temacie?

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wczoraj odbyło się betonowanie płyty, ukoronowanie prawie dwumiesięcznej pracy nad nią. W tym okresie przygotowałem także wszystkie belki zbrojeniowe dla ław drugiego domu.

Nie udało mi się znaleźć ekipy, która by za sensowne pieniądze podjęła się wylania płyty. Albo nie mieli czasu, albo chcieli powyżej 2000PLN za 3 godziny pracy. Nie chciałem nawet żadnego zacierania, tylko dokładne ściągnięcie łatą. Ale cóż, nie szukałem też zbyt gorliwie :).

 

Po starannym przestudiowaniu prognoz pogodowych na wszystkich portalach internetowych zdecydowałem się, że teraz albo nigdy ;). Zamówiłem beton C20/25 (B25) w pobliskim węźle betoniarskim w ilości 44m3. Ponieważ płytę mam dosyć solidnie zazbrojoną, zdecydowałem się na klasę betonu C20/25 z myślą o upłynnieniu mieszanki (H2O) i osiągnięciu wytrzymałości około 20MPa. Prawdopodobnie wytrzymałość i tak będzie dużo wyższa. Dzięki temu beton ładnie się układał nie wymagając dodatkowego wibrowania i dokładnie otulał zbrojenie. Z moich wyliczeń dowiedziałem się, że potrzebuję 40,7m3 na samą płytę i 3m3 na dodatkowe stopy fundamentowe. Zamówiłem beton z niewielkim zapasem, ponieważ w przypadku niewystarczającej ilości nie wylałbym którejś stopy fundamentowej. Byłaby zalana przy okazji ław fundamentowych drugiego domu. Węzeł betoniarski okazał się jednak bardziej hojny i pomimo, że zmniejszyłem zamówienie na 43m3 to i tak zostało z 5 taczek :rolleyes:.

 

Oto fotorelacja:

 

Ostatni widok na płytę przed betonowaniem

 

068

attachment.php?attachmentid=425326&d=1548326758

 

...i betonowanie

 

069

attachment.php?attachmentid=425327&d=1548326783

 

070

attachment.php?attachmentid=425328&d=1548326814

 

071

attachment.php?attachmentid=425329&d=1548326840

 

072

attachment.php?attachmentid=425330&d=1548326858

 

Oto połowa ekipy betonującej, druga część za aparatem

 

073

attachment.php?attachmentid=425331&d=1548326874

 

074

attachment.php?attachmentid=425332&d=1548326893

 

Zagłębienie pod kabinę prysznicową

 

075

attachment.php?attachmentid=425333&d=1548326913

 

076

attachment.php?attachmentid=425334&d=1548326976

 

077

attachment.php?attachmentid=425335&d=1548327005

 

a także wspomniane wcześniej stopy fundamentowe

 

078

attachment.php?attachmentid=425336&d=1548327029

 

Betonowanie odbyło się bez ekscesów, szalunek wytrzymał, gruszki przyjeżdżały w idealnych odstępach czasowych. Wylewanie mieszanki trwało około trzech godzin. Oczywiście później były jeszcze drobne poprawki. Bywały dni, że przychodziłem do domu bardziej styrany.

 

P.S. Dzisiaj ładny deszczyk, więc beton ładnie się pielęgnuje (zresztą prognozy na następne dni również deszczowe). Z ciekawości posprawdzałem odchyłki od płaszczyzny sześcio metrową łatą. Prognozy są optymistyczne, odchyłki maksymalne około 1cm. Jest tylko jedno miejsce, które trzeba będzie nieco uzupełnić w okolicy kominka.

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowane przez B_i_U
Zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Zawsze przed betonowaniem mam trochę cykora.

Będą kabelki elektryczne grzewcze w warstwie kleju pod płytkami. Obecnie tak mam i podoba mi się to rozwiązanie. Posiłkował się będę prawdopodobnie klimatyzatorem, a wszystko wspomoże fotowoltaika na dachu i elewacji oraz prosty system solarny (ze dwa kolektory) "tymi ręcami" do c.w.u. Grzać będzie również akwarium ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyta fundamentowa się pielęgnuje. Na działce nie mam wody więc żeby nie zamieniać Berlingo w cysternę przykryłem beton tanią cienką folią malarską (2,4PLN/20m2). Do mokrego betonu dobrze się przykleiła zapobiegając wysychaniu. Oczywiście folia jest jednorazowa i za dwa tygodnie pewnie nie będzie się już nadawać do niczego. Ponadto świetnie sprawdziły się dwie beczki po 200L zasilane z dachu pakamery. Dowiozłem tylko kilka kanistrów 20L.

W najbliższym czasie postaram się zrobić zestawienie użytych materiałów i ich wartość. Wiem już, że płyta wyszła mnie prawie identycznie cenowo jak tradycyjny fundament.

 

079

attachment.php?attachmentid=425337&d=1548327073

 

Rozpocząłem również kopanie ręczne pod ławy fundamentowe projektu Zx54

 

080

attachment.php?attachmentid=425338&d=1548327093

 

Jak widać pracę utrudnia błoto :bash:

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowane przez B_i_U
Zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witajcie,

podziwiam Waszą budowę, własna praca daje dużo satysfakcji i nie mniejsze oszczędności :)

Ja planuję wykazać na etapie elektryki i wentylacji, za płytę zapłacę fortunę firmie od płyt :-[

Fajnie macie, że zdążyliście z płytą przed zimą, u mnie przez opóźnioną decyzję o PNB, mam teraz zmartwienie: będzie ciepło w grudniu czy nie będzie?

 

Pozdrowienia z Wrocławia

Dominik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wode ciągnąłeś plastikami, podlogówki w plycie nie masz wiec co to jest ta niebieska rurka?

Co do wody - jaki były przeciwwskazania by ją ciągnąć po przekątnej bo odcinki rurek były jak najkrótsze??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam odwiedzających. Już myślałem, że tego nikt nie czyta.

 

drak71

Dzięki za słowa uznania. Ja akurat na elektryce zupełnie się nie znam, to moja pięta achillesowa. Na szczęście mam zaprzyjaźnionego sąsiada z firmą zajmującą się elektryką. Co do wentylacji to do niedawna zajmowałem się tym zawodowo.

Cała papierologia niestety trwa bardzo długo. Samo pozwolenie na budowę trwa stosunkowo niedługo, niestety to tylko ułamek całej drogi.

 

uciu

Ten niebieski arot jest do prowadzenia elektryki. Od licznika do tablicy bezpiecznikowej i dalej do kuchni. Można by było się bez tego obejść, mój (wspomniany) elektryk najpierw stwierdził, że nie ma sensu dawać arota, ale po zastanowieniu zdecydował się na taką minimalistyczną wersję. Trochę przez doprowadzenie napięcia 400V do kuchni, trochę przez podciągi na suficie. Cena arota to około 8PLN/mb.

Woda to rury i złączki PP. Instalacja najłatwiejsza do wykonania we własnym zakresie (nie licząc zawodnej instalacji klejonej). Chciałem ją ukryć w belkach zbrojeniowych, ponieważ podczas prac zbrojarskich mogła by się nieco uszkodzić. Wydłużenie odcinka z wodą zimną właściwie nie ma żadnego znaczenia, a przy wodzie ciepłej mógłbym zyskać pewnie ze 3 metry. I prąd i wodę wykonuje się zazwyczaj pod kątami prostymi w celu łatwiejszego odnalezienia przebiegu ich drogi po latach pod tynkiem.

 

d.i.m.

Witam Rzeszowianina. Ja akurat co do pasywności jestem trochę sceptyczny, co nie znaczy, że nie będę próbował. W obecnym domu, który też w dużej mierze budowałem własnoręcznie wykorzystując patenty forumowiczów i zdając sobie sprawę, że diabeł tkwi w szczegółach jestem bardzo daleki od 15kWh/(m2rok). Owszem dom nie był projektowany jako pasywny ale miał 25cm styro na ścianach, okna 3-szybowe, 30cm styro w podłodze, 45cm wełny w więźbie, wentylacja mechaniczna z odzyskiem, fundamenty ocieplone z obu stron po 15cm itp. Trudno mi oszacować przez to, że często używam kominka ale myślę, że jestem na poziomie 40kWh/(m2rok).

Chętnie też zajrzę do Twojego dziennika.

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytaj uciu ile chcesz :) Wiem, że masz dylematy.

Jestem przeciwnikiem drogich, rozbudowanych i zawodnych systemów. Zgodnie z prawami Murphy’ego:

 

"Jeżeli coś może się nie udać, to się nie uda"

"Nie uda się nawet wtedy, gdy właściwie nie powinno się nie udać"

"Jeśli wiesz, że coś może pójść źle i podejmiesz stosowne środki zapobiegawcze, to źle pójdzie coś innego"

"Rzeczy ulegają zniszczeniu wprost proporcjonalnie do swej wartości"

"Jeżeli istnieje prawdopodobieństwo, że kilka rzeczy może pójść źle, to nawali ta, która spowoduje największe szkody"

"Każde zepsute urządzenie techniczne działa poprawnie w obecności wykwalifikowanego personelu naprawczego"

"Po rozłożeniu i złożeniu dowolnego urządzenia technicznego, zawsze pozostaje kilka części"

"Szansa jedna na milion sprawdza się w dziewięciu na dziesięć przypadków"

"Uśmiechnij się… jutro będzie gorzej"

 

...lepiej nie przepłacać :no:.

 

Nie będzie zatem podłogówki wodnej bo:

- droższa;

- napędzana pompą, która zużywa prąd, którego nikt nie liczy (tak jak w zmywarkach, liczy się tylko zużycie wody :rolleyes:);

- z gazu rezygnuję pomimo, że mamy go na działce (zobaczcie jak wygląda faktura za okres poza grzewczy)

- pompa ciepła gruntowa to moim zdaniem fanaberia;

- pompa ciepła powietrze-woda do ogrzewania jest dla mnie do przyjęcia i do niedawna się wahałem, ale mi przeszło (bo znam prawa Murphy’ego :lol2:);

- fotowoltaika - to najbardziej mi pasuje ponieważ ogniwa się raczej nie psują (co najwyżej inwerter), ale do tego nie potrzebuję już podłogówki wodnej ponieważ wystarczą mi kable oporowe;

- powietrzna pompa ciepła lepiej pracuje za dnia (wyższy COP) więc opłacalność z używania taniej taryfy jest iluzoryczna (wg mnie oczywiście);

- lubię mieć kontrolę nad systemem (awarii pompy ciepła sam nie usunę, bo się na tym nie znam);

- pompa ciepła zintegrowana z zasobnikiem na wodę nawet jak się nie zepsuje to zbiornik może szlag trafić (kamień, rdza);

- nie lubię się denerwować i czekać na fachowca;

- nasz dom i tak dużo tej energii nie zużyje;

- wszystkie kalkulacje kosztów energii elektrycznej na ogrzewanie mogę podzielić na pół, ponieważ lubimy kominek.

 

To wszystko sprawia, że nie chcę sobie komplikować życia, a moja żona tak mnie kocha (ja ją też) i mi ufa, że się ze mną zgadza. Poza tym podoba mi się niedowierzanie ludzi, że w domu nie ma centralnego, a grzeje się najdroższą energią (musimy więc być bardzo bogaci :p).

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...