Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wilgoć w łazience - jaki osuszacz powietrza


Recommended Posts

Witajcie,

 

Poczytałam trochę forum w temacie pozbywania się wilgoci z łazienki, jednak zdecydowałam się jednak napisać posta z prośbą o radę.

 

Miałam w łazience na suficie powracające pleśnie, ktoś doradził mi kupno pochłaniacza wilgoci, więc kupiłam. Grzyb jest obecnie zdrapany i potraktowany pufasem, postawiłam pochłaniacz wilgoci. Oczywiście nabierało się w nim już sporo wody. Miałam zagruntować i pomalować środkami przeciwgrzybiczymi, ale nie zrobiłam tego od razu, siufit był zdrapywany i odgrzybiany 3 dni temu i tak to zostawiłam. Po dwóch dniach zobaczyłam zobaczyłam pojedyncze czarne kropki, trudno mi w to uwierzyć, że grzyb powrócił, ale chyba jednak tak. Pufas był zmywany z sufitu, tak, jak pisało na opakowaniu.

 

Kupiłam higrometr, jakiś tani za 17 zł razem z termometrem, ale w Castoramie nie było nic lepszego. (Swoją droga, zrobiłam mu test i po owinięciu wilgotną ścierką nie pokazywał 100% tylko 90-coś.)

Urządzenie normalnie powieszone w łazience pokazuje 60-70%. Potrafi być 70% nawet mimo otwarcia drzwi i otwarcia okna w kuchni (w łazience nie ma okna). Kratka wentylacyjna również jest przeczyszczona. Żadne przebudowy nie wchodzą w grę (chyba że sufit podwieszany), to blok z wielkiej płyty dość dobrze izolowany styropianem.

 

Skoro taki pochłaniacz wilgoci nie rozwiązuje problemu, to co mam kupić? Drugi pochłaniacz? Coś droższego?

Jeden pokój w mieszkaniu wynajmuję, nie zmuszę lokatorów do jakiegoś mega intensywnego wietrzenia itp. Idealnie by było, żeby to było jakieś urządzenie, które będzie sobie stało i nie trzeba będzie go zbyt często włączać, wyłączać etc. Jestem dość zajętą osobą, podobnie lokatorom nie chcę robić problemu.

 

Czy ewentualnie przy takiej wilgotności rozwiązaniem problemu będzie zagruntowanie gruntem ze środkiem przeciwgrzybicznym i pomalowanie przeciwgrzybiczą farbą? Wolałabym zrobić co tylko mogę, żeby pleśnie nie powróciły, bo nie będę mieć potem czasu ani pieniędzy, żeby ponownie je usuwać. Podobnie nie chcę kupować jakiegoś drogiego osuszacza powietrza bez porządnego zbadania tematu tylko na podstawie tego, że doradzi mi go pan w Castoramie :). W zasadzie nie mam już w ogóle pieniędzy, ale jeśli miałabym zainwestować w coś naprawdę dobrego, to bym je jakoś znalazła.

Edytowane przez królowa margot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest to że pleśń/grzyb wszedł już dość głęboko w strukturę i ciężko będzie go usunąć łatwymi metodami. Wilgoć to najczęściej wina braku wentylacji i braku światła. Okna się nie uda zrobić, ale w kratkę wentylacyjną można wstawić wentylator wspomagający. W budynkach wielorodzinnych ze wspólnymi kanałami went nie jest to zalecane i niezgodne z przepisami bo pompuje się wtedy powietrze do sąsiada i blokuje naturalny przepływ :). Jednak to może być jedyne rozwiązanie. Są dostępne takie wentylatory z czujnikiem wilgotności (150 zł), załączają się i wyłączają automatycznie, w okna tam gdzie się da można zamontować nawiewniki (100 zł), a w drzwiach łazienki powiększyć otwory wentylacyjne. Prewencyjnie zamiast osuszacza można zastosować kłęby z szarych gazet - świetnie pochłaniają wilgoć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

 

Raczej nie zainstaluję czegoś, co zaszkodzi moim sąsiadom, zwłaszcza ze przecież chodzą kominiarze i sprawdzają, co kto ma :/. Chyba że jest opcja, że ten kanał wentylacyjny idzie jakoś inaczej. Z mojej kratki po przeczyszczeniu ewidentnie zasysa powietrze, kolega sprawdzał na płomieniu ognia. Czy może być wentylator po prostu w innym miejscu niż w kratce?

 

Kemotxb z czego wnosisz, że grzyb wniknął głęboko? To ewidentnie pleśń, nie grzyb. Stąd, że za chwilę pojawił się znowu? Usunęłam go, tylko pojawił się znowu. Tak czy tak muszę go ponownie usunąć chemicznie, zagrutnować, pomalować i zmniejszyć wilgotność.

 

To ciekawe z tymi otworami w drzwiach, bo faktycznie mam ich za mało (5). Ale jakoś nie za bardzo mi się chce wierzyć, żeby to pomogło.

 

Czemu nie iść w kierunku jakiegoś lepszego pochłaniacza wilgoci lub osuszacza powietrza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie Plufas został zmyty? Mieszkanie jest na którym piętrze? Ostatnim?

 

Czemu nie iść w kierunku jakiegoś lepszego pochłaniacza wilgoci lub osuszacza powietrza?

 

Dobry osuszacz to wydatek kilkuset złotych. Pobiera też kilkaset wat. Powietrze osuszone i tak zaraz trafi do kratki wentylacyjnej więc szkoda na to pieniędzy.

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Został zmyty po 30 minutach, bo tak było napisane na opakowaniu.

Mieszkanie jest na parterze w bloku 4-piętrowym.

"Powietrze osuszone i tak zaraz trafi do kratki wentylacyjnej" - czyli nic by to nie dało? Muszę znaleźć jakieś rozwiązanie jeśli nie ten wiatraczek.

 

 

Eee, 30 minut to za mało. Ten środek ma pi razy drzwi tyle samo chloru (podchlorynu sodu) co domestos więc jest bezpieczny. Ja bym nie zmywał. Porządnie namoczyć sufit i to najlepiej parę razy. Dopiero wtedy jest szansa, że grzyb padnie. Można spróbować też innych środków i walić do grzyba krzyżowo :).

 

Sufit podwieszany może pomóc jeżeli z jakichś powodów np. kanał wentylacyjny i mega mostek, wychładza ci się sufit.

"czyli nic by to nie dało?"

 

Pewnie by dało, ale trzeba zapłacić 700 - 1000zł za urządzenie, potem za prąd, codziennie wylewać wodę, trzeba wygospodarować miejsce, a na koniec mieć wątpliwą przyjemność wsłuchiwania się w hałas. Sporo wad.

 

Na razie chemia i to ostro, bez kompromisów, a potem albo sufit, albo po prostu pomalować.

 

A i jeszcze można skuć tynk i nowy położyć w miejscu występowania grzyba. No i i pomyśleć co z wentylacją.

 

Generalnie żeby dostać grzyba w bloku to trzeba mieć pecha, albo się postarać -> słabo wentylować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Moim zdaniem żadna chemia, osuszacze itp nie rozwiąże problemu. Problem tkwi tylko i wyłącznie w złej wentylacji pomieszczeń, lub przeciekaniu jakiejś ściany, sufitu, ale skupmy się na tym pierwszym tj. wentylacja i to trzeba naprawić, albo bawić się w czarodzieja. Zasada jest prosta, musi być stały dopływ świeżego powietrza przez nawiewniki okienne, lub nieszczelne oka lub drzwi, a następnie wyrzucenie starego, zużytego powietrza przez kanały wentylacyjne. Jeśli mamy dostateczny dopływ i odpływ powietrza, to mamy zachowaną grawitacje i właściwy działanie wentylacji. Zwróć uwagę czy masz w oknach nawiewniki, bo często po wymianie okien cieszymy się, że są one takie szczelne a prawda jest taka, że w takich oknach powinny być zakładane od razu nawiewniki żeby dostarczyć powietrze do mieszkania i zwróć uwagę czy masz w łazience sprawną wentylację do odpływu zużytego powietrza. Skup się tylko na tym co piszę i nie wydawaj kasy na zbędną chemię, też tak kombinowałem jak ty, ale z czasem doprowadziłem mieszkanie do normalności. Jeśli chodzi o właściwą wilgotność to 50-60 % jest taka akurat, twoje 70% to już górna granica, a pamiętaj, że zimą będzie jeszcze gorzej, bo nie mamy otwartych okien, drzwi itp jak to jest latem. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

 

 

Kemotxb z czego wnosisz, że grzyb wniknął głęboko?

 

Czemu nie iść w kierunku jakiegoś lepszego pochłaniacza wilgoci lub osuszacza powietrza?

Wniknął głęboko bo nie możesz go usunąć prostą metodą tj szmatką, ścierką czy szczotką. Usuwasz wierzchnią warstwę a zarodek nadal zostaje gdzieś głębiej. Nie znam dokłądnie mechanizmu powstawania, ale wiem z doświadczenia bo walczyłem z pleśnią (grzybami :)) wiele razy i teraz też walczę w łazience. Po remoncie elewacji zanikł mi ciąg (zmniejszył się znacząco) w łazience i pleśn atakuje silikon - sanitarny anty wszystko a jednak grzyb rośnie. W ilości niewielkiej jak na razie bo działam od samego początku i wymieniam na nowy. Pożywką nie jest silikon a woda która zbiera się na hydrofobowej powierzchni silikonu, ale przyczyną - zarodkiem musi być coś innego, tylko nie wiem co. To samo jest ze ścianą tylko że ściana poza tym że zbiera wodę na powierzchni to wchłania ją również do środka i jak mniemam to właśnie tam następuje ponowny wykwit. Osuszacz powietrza osusza powietrze, a Ty musisz zrobić tak aby woda nie wykraplała się na powierzchni. Może jest zbyt duża różnica temperatur, brak prawidłowego ocieplenia, może woda dostaje się z nieszczelnej rury. Nawet teraz można ogrzewać łazienkę tuż przed kąpielą aby zniwelować wykraplanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszelkie rady, ale rozszczelniłam okno w kuchni, nawet jak je otworzę, to mam dalej 70%. Było bodaj 60%, jak były wszystkie okna w mieszkaniu pootwierane, ale na pewno nie będę mieć ciągle pootwierane.

 

Wiatraczka, jak pisałam, raczej nie mogę zainstalować. Więc nie wiem, co w takim razie mam zrobić. Chcę zamknąć tę sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...

Wentylacja i silny osuszacz/pochłaniacz wilgoci.

Są rózne rodzaje wilgoci:

1. Kapilarne podciąganie wilgoci

2. Przecieki wody lub nieszczelności rur

3. Kondensacja

Tu można więcej poczytać o problemie :spam:

Na dłuższą metę to musisz pozbyć się wilgoci na stałe, p doraźne usuwanie grzybów wcale nie jest dla Ciebie zdrowe.

Tak jak wyżej pochłaniacz wilgoci i regulujemy powietrze w pomieszczeniu. Dobrać do rozmiaru pomieszczenia i będzie po problemie jeśli jest wystarczająco mocny. No i ważne, żeby zadbać o dobra wentylację.

Edytowane przez Greengaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Zapraszamy do obejrzenia filmu z naszego kanału murator.tv. Osuszacz budowlany jest niezbędny na budowie, bo znakomicie przyspiesza tempo prac. Nie trzeba czekać w nieskończoność aż jesienią czy zimą ściany, podłogi wyschną. Osuszacz budowlany rewelacyjne usunie skutki zalania mieszkania.

Osuszacze domowe zadbają o jakość powietrza. Co ciekawe, najlepiej pracują w temperaturze dodatniej. Jeśli chcecie zadbać o powietrze bez stęchlizny w domu letnim, w którym są meble tapicerowane, dywany i książki, najlepszy będzie osuszacz adsorbcyjny, bez sprężarki. Pracuje już od temperatury 1 stopnia Celsjusza.

 

O tym wszystkim na filmie. Zapraszamy do obejrzenia:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
A czy problem został zgłoszony do spółdzielni? Możliwe że w innych mieszkaniach pojawia się podobny problem co oznaczałoby by zwiększenie skali problemu. W takim wypadku należało by podjąć wspólne działania ze spółdzielnią. Możliwe że problemem jest wentylacja całego bloku tak jak wspominają przedmówcy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...