Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szafka sąsiada na mojej działce


IgaWoj

Recommended Posts

Witam,

kupiliśmy działkę, na której znajduje się połowa szafki sąsiada. Szafka nie jest w pasie drogowym przed działkami tylko na działce. Czy ktoś ma pomysł co z tym zrobić? 14285638_1021713394594367_975280574_o.jpg

 

Byliśmy u dostawcy po warunki przyłącza... zaznaczyliśmy we wniosku, że szafka sąsiada stoi na naszej działce i prosimy o jej przesunięcie. W odpowiedzi dostaliśmy, że jej nie przestawią a naszą szafkę chcą do niej dostawić... Dom na działce ma stać w zupełnie innym miejscu (do działki prowadzą dwie drogi i to właśnie przy tamtej ma stanąć) więc trzeba będzie przekopać się przez całą działkę. Czy ktoś może nam poradzić żeby szafka stanęła w innym miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ juz drugi raz zaczynasz wątek w tej sprawie, znaczy, że to dla Ciebie poważny problem. Napisz może w czym wlasciwie przeszkadza Ci ta lokalizacja, bo jesli chodzi o te 40cm2, to moja rada jest taka, żeby zapomnieć o temacie. :-)

 

jesli problem jest inny, to opisz o co chodzi, wówczas będzie można zastanowić się nad rozwiązaniem :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie typowe zobrazowanie hasła "chłop żywemu nie przepuści".

Energetyki bym nie demonizował - ze mną ustalali gdzie mają mi postawić przepiękne złącze kontrolno pomiarowe, więc jak się rozmawia normalnie, a nie się żąda, to idzie się dogadać.

Aaa no i radziłbym zamówić odtworzenie granic u geodety, bo jaja będą jak się okaże, że w rzeczywistości ta szafka stoi jednak w całości u sąsiada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie typowe zobrazowanie hasła "chłop żywemu nie przepuści".

Energetyki bym nie demonizował - ze mną ustalali gdzie mają mi postawić przepiękne złącze kontrolno pomiarowe, więc jak się rozmawia normalnie, a nie się żąda, to idzie się dogadać.

jak nie ma nic wybudowane, to czasami ida na rękę, pod warunkiem, że akurat im tez tak pasuje. jak jest juz wybudowane, to możesz tylko pomarzyć.

Np. u mnie, pomimo, ze mnie i sąsiadowi pasowało gdzie indziej, pomimo próśb, pomimo przedstawienia innego położenia szafek, tak aby pasowało dla wszystkich działek(kilkanascie) itp. postawili gdzie chcieli czyli po przekątnej najdalej od domów, bo im tak bardziej pasuje i było po temacie, kabel musiałem kłaść przez cała działkę ponad 45m, żadnej dyskusji. dla jasności ZE Pruszków czyli państwo w państwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

kupiliśmy działkę, na której znajduje się połowa szafki sąsiada. Szafka nie jest w pasie drogowym przed działkami tylko na działce. Czy ktoś ma pomysł co z tym zrobić? [ATTACH=CONFIG]366953[/ATTACH]

 

Byliśmy u dostawcy po warunki przyłącza... zaznaczyliśmy we wniosku, że szafka sąsiada stoi na naszej działce i prosimy o jej przesunięcie. W odpowiedzi dostaliśmy, że jej nie przestawią a naszą szafkę chcą do niej dostawić... Dom na działce ma stać w zupełnie innym miejscu (do działki prowadzą dwie drogi i to właśnie przy tamtej ma stanąć) więc trzeba będzie przekopać się przez całą działkę. Czy ktoś może nam poradzić żeby szafka stanęła w innym miejscu?

 

Napisz może o co konkretnie wam chodzi...... o te o,5 m2 gruntu który zajęła owa szafka.

Dołacz jakis plan sytuacyjny w którym zaznaczycie jakąś drogę.... tak aby wszyscy zrozumieli.

Może wreszcie pomyślcie że to nie jest tylko i wyłącznie szafka sąsiada tylko główna szafa dostawcy energii a do tej szafki dobubują dostawki z licznikami i zabezpieczeniami dla was i waszego sąsiada.

Jak będziecie się kiedyś chcieli do tej szafki przyłączyć to wtedy przestanie ona wam zawadzać ?

Szafka nie ma prawa stać na waszej działce ale na jej granicy a po drugie to Zakład Energetyczny stawia szafki tak aby było wygodnie im a nie wam. Jedna szafka zasila dwóch lub trzech odbiorców tak aby nie trzeba było ich za wiele stawiac

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz może o co konkretnie wam chodzi...... o te o,5 m2 gruntu który zajęła owa szafka.

Nawet mniej. Szafka ma nie więcej niż 1 x 0,5m, czyli pół szafki to 0,25m² . To mniej niż kultowe trzy palce z "Samych swoich"... :rolleyes:

Może wreszcie pomyślcie że to nie jest tylko i wyłącznie szafka sąsiada tylko główna szafa dostawcy energii a do tej szafki dobubują dostawki z licznikami i zabezpieczeniami dla was i waszego sąsiada.

Zdecydowanie na taką wygląda, zwykłe ZK bez części pomiarowej. Wgląd do wnętrza wyjaśniłby wątpliwości, ale nie ma co gdybać - usytuowanie złącza centralnie na granicy działek wskazuje na takie właśnie przeznaczenie - zasilanie obydwu nieruchomości.

Dobudowa części pomiarowych może wyglądać różnie, w zależności od standardów i zwyczajów danego ZE.

Może to być wymiana złącza na ZKP-2L (ewentualnie nadbudowa na istniejące) - wówczas powierzchnia gruntu zajętego przez złącze nie zmienia się.

Albo dostawienie po bokach dodatkowych "słupków" nie szerszych niż pół metra, wtedy całość na jednej działce zajmie 0,5m² . To nadal mniej niż trzy palce...

Szafka nie ma prawa stać na waszej działce ale na jej granicy.

Są dwa warianty - szafka licuje się z granicą (ogrodzeniem) albo frontem, albo plecami.

Zlicowanie frontem jest bardziej estetyczne, ale wymaga wykonania w ogrodzeniu "okienka". Dla fachowca od ogrodzeń żaden problem.

Przykład ZKP wkomponowanego w ogrodzenie:

http://obrazki.elektroda.pl/9005908000_1473762534_thumb.jpg

Moim zdaniem wygląda lepiej niż skrzynka telekomunikacyjna "na wierzchu"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej jak szafka odparuje, a te pokazane na zdjęciu spływają razem z deszczem, a ZE za lat 10 będzie miało do dyspozycji jedynie szersze ;)

Nie przesadzaj. Tworzywa chemoutwardzalne istnieją już sporo lat, i choć faktycznie pewna degradacja powierzchni zewnętrznej nastąpiła, to nie w takim stopniu żeby przez następne 10 czy 20 lat szafka miała zniknąć całkowicie.

Po drugie, producenci wykonują rozmaite wymiary jak sobie zamawiający zażyczy.

Po trzecie, nawet-gdyby, to zmartwienie ZE..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwa warianty - szafka licuje się z granicą (ogrodzeniem) albo frontem, albo plecami.

Zlicowanie frontem jest bardziej estetyczne, ale wymaga wykonania w ogrodzeniu "okienka"..

 

Różnie praktykują w różnych rejonach..

Bardziej martwi mnie to że na fotce nawet front nie licuje się z ogrodzeniem ani z granicą czyli środkiem ogrodzenia prawdopodobnie sąsiada tylko jego końcem..

Nie rozsądzę który geodeta miał rację wyznaczając granicę gruntu ale raczej był to ten z ZE, i w ten sposób front szafki licuje się z granicą gruntów, tak więc zamiast zrzędzić i robić aferę pogodził bym się z tym rozlanym mlekiem zanim sam rozpętam inną aferę w której sąsiad zostanie ukarany za posadowienie ogrodzenia z nielegalnym zajęciem terenu gminy lub miasta.

Praktycznie wszyscy robią to z naruszeniem i dopóki nikt nie reaguje dopóty jest spokój, ale zrobić sobie wroga z sąsiada przed zbudowaniem własnego domu to najgorsze co może się zdarzyć.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że mu nie zależy nie jest powodem do tego aby samemu z nim zadzierać i jako pierwszy zaczynać wojnę.

Zejdź z tej oświeconej góry na ziemię człowieku i pomyśl logicznie zanim znowu cokolwiek skomentujesz.

A co ja takiego nielogicznego napisałem:confused:.

Pisałem, że ma zadzierać i wywoływać wojnę sąsiędzką?

Trudno żyć w dobrych relacjach z kimś, kto tego nie chce - sam mam taką sytuację sąsiędzką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ja takiego nielogicznego napisałem:confused:.

Pisałem, że ma zadzierać i wywoływać wojnę sąsiędzką?

Trudno żyć w dobrych relacjach z kimś, kto tego nie chce - sam mam taką sytuację sąsiędzką.

 

wojgoc@ Twoja relacja z sąsiadem mnie nie interesuje i dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu bo nie taki jest temat tego postu.

 

Bezsens Twojej uwagi do zaistniałego podsumowania zbich70 i mojego polega na tym że ów sąsiad nie postawił tej skrzynki, nie jest ona jego własnością i sam jest troszkę poszkodowany gdyż jej połowa leży także na jego terenie, tak więc Twój wpis : pod warunkiem, że sąsiadowi również zależy na dobrych relacjach

sugeruje że gdyby sąsiad jednak okazał się w przyszłości człowiekiem który dziury nie zrobi a krew wypije to należy jednak zrobić mu na złość aby zaognić sytuację.

Jeśli taki jest według Ciebie warunek dobrego współżycia z sąsiadami to nie dziwię się Twojej relacji o której wspomniałeś.

Sam budowałem i nie twierdzę że należy dawać się kopać w tyłek i ciągle przełykać gorzką ślinę ale subtelną różnicą jest odpłacenie pięknym za nadobne specjalnie a innym odwzajemnienie się przy najbliższej nadarzającej się okazji w której to sąsiad jest zależny od Ciebie.

Traktowanie sąsiadów w ten sposób przyczynia się do sytuacji w której sąsiad Tobie się nie odwzajemni, dalej pozwala mówić sobie "Dzień Dobry" a Ty możesz żyć w spokoju bo nie myślisz o tym CO NOWEGO WYMYŚLI TEN ZZA MIEDZY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odniosłem się do fragmentu jednego zdania, zaznaczając to w swoim cytacie -

...zrobić sobie wroga z sąsiada przed zbudowaniem własnego domu to najgorsze co może się zdarzyć.

Nie opisuje swojej sytuacji sąsiedzkiej, więc nie oczekuje by Ciebie ona interesowała ani nie potrzebuje dobrych rad w tym temacie - możesz je sobie wsadzić w ,,,,.

Masz kolego dziś chyba gorszy dzień

Edytowane przez wojgoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Ten wątek jest w dziale "Instalacje-wymiana doświadczeń > Przyłącza" a nie "Relacje międzysąsiedzkie".;)

Kwestie techniczne zostały IgaWoj wystarczająco naświetlone.

Póki co milczy, więc dalsza dyskusja staje się bezcelowa. Proponuję powstrzymać przekomarzania o tym, jaki ktoś miał dzień, albo gdzie ma sobie wsadzać porady.

Głos powinniśmy oddać teraz IgaWoj - niech się wypowie czy porady były zrozumiałe, pożyteczne, satysfakcjonujące, czy może ma kolejne pytania, wątpliwości.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Witam i przepraszam za milczenie i dziękuję za wszelkie porady... chodziliśmy, dzwoniliśmy i pisaliśmy do energetyki i w końcu jeden pan z energetyki zrozumiał o co nam chodzi i energetyka przystała na umiejscowienie szafki w miejscu, w którym nam odpowiada, pokierowano nas co zrobić z szafką sąsiada (na którego mamy haka - oprócz szafki przesunął się z płotem w naszą stronę)... czekamy teraz tylko na postawienie szafki, umowy mamy już podpisane Edytowane przez IgaWoj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...