kogut73 12.09.2016 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Witam.Postanowiłem opisać swoją przygodę z budową.Jakieś 4 lata temu postanowiliśmy kupić działkę budowlaną żeby wybudować nasz domek.W warunkach zabudowy był nakaz podniesienia terenu działki o 1metr. wiec trzeba było nawieźć ziemi (spory wydatek)Wszystko było ok,pozwolenie załatwione budowa domu i zakończenie budowy.Po roku zdecydowaliśmy się wybudować budynek gospodarczy wolnostojący do 25 m2 na zgłoszenie.A więc wystąpiliśmy o warunki zabudowy i tu pojawił się pierwszy problem.Teren zalewowy i trzeba wystąpić o zwolnienie z zakazu budowy.Jakoś udało się to załatwić (o kosztach i czasie nie wspomnę)Chcąc dowiedzieć się o warunki zabudowy ,udaliśmy się do urzędu gminy,a tam następny szok.Pani poinformowała nas że teren działki jest pod nadzorem konserwatorskim (nigdy wcześniej nie było o tym mowy)Miła pani stwierdziła że to nie problem ona może dać namiar na konserwatora zabytków ( koszt tylko 1500zł)Powiedzieliśmy że nie zgadzamy się z tą decyzją bo takie wpisy powinny być już przy budowie domu.Na działkę nawieźliśmy 1 metr ziemi a fundamenty w projekcie mają być na 90 cm głębokości.Czyli w ziemi nawiezionej , a gruntu rodzimego teraz nawet nie naruszymy .( był zryty przy budowie domu ale wtedy nie było nadzoru)Zaczęły się odwołania do wojewódzkiego konserwatora zabytków ,lecz wojewódzki odpisał że on nie może i trzeba pisać do ministerstwa.Złożyliśmy zażalenie do ministerstwa , a ministerstwo wystąpiło do gminy o wyjaśnienie całej sprawy.Termin rozpatrzenia sprawy mamy do końca października.Z tego co wiem gmina miała jakąś kontrole w związku z naszym odwołaniem.Na pytanie nasze w gminie dlaczego przy budowie domu nie było tych zakazów Pani urzędniczka powiedziała że zmienił im się urbanista i nowy pisze inaczej.Chory kraj i chore przepisy .Miało być łatwiej a wyszło jak zawsze. Pozdrawiam wszystkich budujących się .Wiem że to walka z wiatrakami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.09.2016 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Dlaczego macie działkę objętą nadzorem konserwatorskim?Pierwszy raz słyszę o nadzorze w czasie budowy nowego budynku. W obszarze obejrzanym ochroną konserwatorską po prostu jest MPZP wskazujący co wolno budować i jak ma wyglądać. Macie MPZP? Na jakie konkretnie przepisy powołali się urzędnicy w piśmie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kogut73 12.09.2016 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Nie ma MPZP .Dlatego występowaliśmy o warunki zabudowy.Na żaden przepis się nie powoływali.Po prostu w piśmie stwierdzili że rejon jest objęty ochroną konserwatorska i musimy wynająć konserwatora zabytków który będzie nadzorował prace ziemne.Nie znam się na tych przepisach ale na chłopski rozum taki zapis powinien być przed wydaniem pozwolenia na budowę domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.09.2016 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 a może nie konserwator ale archeolog i chodzi o prace ziemne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kogut73 12.09.2016 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Tak.Nastąpiła pomyłka chodzi o wynajęcie archeologa w celu przeprowadzenie badań archeologicznych na koszt właściciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.09.2016 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 no to faktycznie urzędnicy przegapili przy wydawaniu pozwolenia na budowę.Tego nie obejdziesz. Ale możesz poszukać archeologa na własną rękę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kogut73 12.09.2016 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Czyli jak zwykle inwestor ma płacić za błędy urzędników .Zobaczymy co odpiszą z ministerstwa.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qba30 12.09.2016 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Poszukaj kogoś na własną rękę, z całą pewnością znajdziesz kogoś tańszego. Ja miałem nadzór archeologiczny i pech chciał, że znaleźli u mnie kawałek naczyń glinianych, kości i grot ze strzały. Moje szczęście w tym, że trafiłem na gościa który jak to ujął "eeee, dla mnie to śmieci w Egipcie garnek ze złotem znalazłem a obok kości z trzech szkieletów- to było coś"Jak przedstawisz archeologowi jak sprawa wygląda to pewnie i na budowę nie będzie chciał przyjeżdżać, no ale niestety za podpis pewnie skasuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 12.09.2016 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Problem w tym ile lat miał ów stary budynek i czy on z racji "najstarsza budowla w okolicy" nie był wpisany do jakiegoś rejestru, albo w nieodleglym terenie odkrytu kulturę jakąś tam a jej zasięg... Przy okazji - fakt wpisania do odnośnych rejestrów mógł nastąpić w tak zwanym międzyczasie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.09.2016 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Czyli jak zwykle inwestor ma płacić za błędy urzędników . Zobaczymy co odpiszą z ministerstwa. Pozdrawiam Na twoim miejscu bym się cieszyła, że urzędnicy zrobili pomyłkę, bo w czasie budowy domu musiałbyś płacić również. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 13.09.2016 05:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 tym konserwatorom zabytków powinni zabrać takie sobie wymyślate uprawnienia , niechby sobie za swoje pieniądze pielęgnowali , wszystko co stare zwalić , każde pokolenia mają swój gust i tak powinno być a nie jakieś stare niedocieplone domy kazać użytkować za nie ich pieniądze , paranoja jakaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kogut73 13.09.2016 05:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 Najgorsze jest to że tego gruntu nawet nie ruszę ,bo będę kopał w warstwie ziemi którą musiałem nawieźć żeby podnieść teren według zaleceń warunków zabudowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
APZ 13.09.2016 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 Tutaj chodzi o archeologa a nie o konserwatora. W waszym przypadku jeżeli macie wpisane to musicie wykonać. Nawet jeżeli macie nawieźć 1 metr ziemi z czego wynika, że posadowienie macie w nawiezionym materiale. Idąc dalej - posadowienie budynku musicie wykonać w gruncie budowlanym nie ziemi czy innych gruntach niebudowalnych. Po polsku. W miejscu gdzie są ławy musicie dostać się do gruntów nośnych ( wybrać na odkład ziemię rodną czyli humus, kurzawki, torfy i inne ) w tym miejscu nawieźć piasku, zagęścić lub innego materiału na którym da się posadowić budynek. Wylać fundamenty i dopiero zasypywać i podnosić działkę. Taka będzie technologia. Jeżeli nasypiecie od razu to będziecie robić dwa razy tą samą robotę. A jeżeli nie wybierzecie do twardego to budynek będzie pękać.Pozdrawiam: Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kogut73 13.09.2016 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 Ziemia została nasypana 3 lata temu jak budowaliśmy dom.I wtedy nie było mowy o nadzorze archeologicznym.Dopiero teraz jak chcę postawić legalnie składzik na narzędzia to pojawił się problem.Obok jest budowany dom i bez archeologa.Dlatego że oni mają warunki zabudowy sprzed roku jak był stary urbanista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.