fachman19 01.05.2017 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Czy masa budynku nie jest wystarczająca do akumulacji ciepłą?Ta wylewka jest chyba w budynku. A promieniowanie cieplne ( 80 % ciepła z podłogi emitowane jest w postaci promieniowania) powoduje rozgrzewanie przegród .Przecież nie rozpatrujemy tez akumulacji wody w rurkach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leniin 01.05.2017 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 OZC liczone do 20C Budynek z silki Człowiek szuka prostych odpowiedzi a tu... jak w życiu Dom na plycie... wylewka w budynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.05.2017 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 jakie przepisy? https://www.hvacr.pl/rozporzadzenie-komisji-ue-nr-626-2011-nowa-klasyfikacja-energetyczna-klimatyzatorow-396 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 01.05.2017 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Nie wprowadzaj ludzi w błąd, nie powielaj mitów, invertera na oczy nie widziałeś, nie masz pojęcia jak pracuje. Nad niczym nie musi się zastanawiać i niczego zmuszać. Po prostu zaprogramuje godziny pracy. Czy się to komuś podoba czy nie - przyszłość PC to sprężarki inverterowe. Daikin wprowadził na rynek już w 2013 roku inverterową gruntówkę i kolejni producenci dołączają ze swoimi pompami. Tak samo było z klimatyzacją. Po co komu inverter. Nie minęło 10 lat i na rynku pozostaly tylko invertery. Była już o tym obszerna dyskusja. Nie raz. Dlatego przestań za przykład brać PC PP (klimatyzatory) jako odniesienie do PC PW czy GW, bo to ma się jak pięść do oka. Inwertery w PC PP się zadomowiły, bo to ma bardzo duży SENS przy pracy na powietrzu z dwóch stron, w przeciwieństwie do PC PW i GW. Jedyna zaleta to miękki start za każdym razem, ale i bez inwertera można to zrobić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JTKirk 01.05.2017 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Nie wprowadzaj ludzi w błąd, nie powielaj mitów, invertera na oczy nie widziałeś, nie masz pojęcia jak pracuje. Nad niczym nie musi się zastanawiać i niczego zmuszać. Po prostu zaprogramuje godziny pracy. Czy się to komuś podoba czy nie - przyszłość PC to sprężarki inverterowe. Daikin wprowadził na rynek już w 2013 roku inverterową gruntówkę i kolejni producenci dołączają ze swoimi pompami. Tak samo było z klimatyzacją. Po co komu inverter. Nie minęło 10 lat i na rynku pozostaly tylko invertery. tak się akurat składa, że w zeszłym tygodniu rozmawiałem z producentem mojej PC. Przy okazji spytałem, czy mają w ofercie inwertery i czy planują. Nie mają i nie planują. Lepsze jest wrogiem dobrego, jakoś tak. I tak jak napisał Myjk - PP to trochę inna śpiewka niż GW czy PW. Nie znaczy to wcale, że unia nie zechce nasz uszczęśliwić i tutaj jakimiś cudownymi przepisami klasyfikującymi efektywność energetyczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 01.05.2017 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Tylko, że on-offy wykończył nie rynek, a przepisy. Więc nijak nie świadczy to o wyższości czy większej opłacalności technologii. One mają po prostu mała efektywność energetyczną . Myślę ,że Trabanta (takie auto) też by się nie zarejestrowało . Ale czy go wykończyli przepisami .? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clarnet 01.05.2017 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Tak, tak. Wszystkiemu winne te złe przepisy. To unia wykończyła stare dobre kotły gazowe ze świeczką i zmusza nas do jakiś kondensów, modulacji, palników lamda itp. A pompy ciepła wykonczyly stary dobry kocioł na muł. A wystarczyło raptem 5-6t mułu po 400 zł by w domu było przyjemnie ciepło Tak, dyskusje już były - i coraz to kolejni producenci wprowadzają pompy inverterowe lub rozszerzają typoszereg. A gadanie, że inverter w gruntówce pasuje jak pieść do oka, to... na szczęście tylko gadanie Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.05.2017 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 One mają po prostu mała efektywność energetyczną . Myślę ,że Trabanta (takie auto) też by się nie zarejestrowało . Ale czy go wykończyli przepisami .? W jednym mieszkaniu zamontowałem inwertera Panasonica. W kolejnym doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu na kilkadziesiąt godzin pracy w roku. I zamontowałem najtańszego, najmniejszego on-off Galanz. 1200zł zostało w kieszeni - wystarczy mi na kilkadziesiąt lat używania. Czyli za żywota tej klimy nie zaoszczędzę tyle, by różnica w cenie się zwróciła. Brat w następnym sezonie chciał zamontować taką klimę, jak moja. Musiał dopłacić 800zł za najtańszą inwerterową. Tak to przepisy zmusiły go do wydania więcej. 800zł i nigdy mu się nie zwróci na efektywności energetycznej. Więc tak, to przepisy wykończyły on/off. Nie efektywność czy rachunek ekonomiczny. Mi się nie opłaca on/off - niewiele większa sprawność, dużo wyższa cena. Tak samo jak nie mogę postawić domu z bala, tak nie mogę zamontować klimy on/off. Nie dlatego, że mi się to nie opłaca, ale dlatego, że nikt mi jej nie sprzeda w UE a . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.05.2017 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 (edytowane) Tak, tak. Wszystkiemu winne te złe przepisy. Dobrze prawisz. To przez złe przepisy domy z bali, okna dwuszybowe, klimy on/off i wiele innych rozwiązań przeszło do lamusa. Znaczy w nowych rozwiązaniach. A w starych trzymają się dzielnie śmieciuchy i okna na kit. Osoby, które stać na wybudowanie domu nie spełniającego EP z 2014 r. mieszkają teraz w nieocieplonym budynku z 1,5 suporka z lat osiemdziesiątych. I palą w śmieciuchu, bo cena ogrzania tego gazem powala. Nie, to nie teoria. Trzy takie domy mam w rodzinie. To paranoja - śmieciuch i rozrzutność bo nie mogą zbudować 5x lepszego domu, muszą 20x lepszy. I zasłanianie się tu ekologią to jakaś paranoja. Ekonomia to wykańcza gruntówki, które mają coraz mniejsza niszę (przez te złe przepisy energooszczędności) gdzie wygrywa z powietrzną czy z gazem. A to, że producenci wypuszczają na rynek papierosy nie świadczy o tym, że dla użytkownika to dobry wybór. To oczywiste, że producenci prześcigają się z ofertą dla każdego klienta. Potrzeby są różne a marketing potrafi wcisnąć zamrażarkę eskimosowi. Edytowane 1 Maja 2017 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 01.05.2017 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 W jednym mieszkaniu zamontowałem inwertera Panasonica. W kolejnym doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu na kilkadziesiąt godzin pracy w roku. I zamontowałem najtańszego, najmniejszego on-off Galanz. 1200zł zostało w kieszeni - wystarczy mi na kilkadziesiąt lat używania. Czyli za żywota tej klimy nie zaoszczędzę tyle, by różnica w cenie się zwróciła. Brat w następnym sezonie chciał zamontować taką klimę, jak moja. Musiał dopłacić 800zł za najtańszą inwerterową. Tak to przepisy zmusiły go do wydania więcej. 800zł i nigdy mu się nie zwróci na efektywności energetycznej. Więc tak, to przepisy wykończyły on/off. Nie efektywność czy rachunek ekonomiczny. Mi się nie opłaca on/off - niewiele większa sprawność, dużo wyższa cena. Tak samo jak nie mogę postawić domu z bala, tak nie mogę zamontować klimy on/off. Nie dlatego, że mi się to nie opłaca, ale dlatego, że nikt mi jej nie sprzeda w UE a . Ja kupuję inwerter Kaisaj za 950 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 01.05.2017 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Tak, tak. Wszystkiemu winne te złe przepisy. Moze odnies sie do mojego pytania: Z tego co wiem, nie kazdy sterownik jest w stanie wymusic grzanie w zadanych godzinach z moca nominalna. Czy sie myle? Jesli sa sterowniki, ktorych nie ustawimy tak, zeby modulowaly max moc w taniej to przepros... Ty!,... Ty!... blogerze jeden! A propos. Tak przy okazji przeczytalem sobie jeden "ciekawy" wpis na Twoim blogu: http://www.blog.karbon.com.pl/ogrzewanie/kazdy-musi-zarobic-swoje-czyli-o-mitach-sprzedazy-pomp-ciepla/#more-3996 pod wiele mowiacym tytulem: Każdy musi zarobić swoje, czyli o mitach sprzedaży pomp ciepła Czytalem 2x bo nie moglem uwierzyc w to, co czytam. Duzo belkotu o niczym, ale wnioski sa bardzo ciekawe: "Skoro budujesz dom, to sporo zarabiasz i kase masz, to jak chcesz kupic u mnie pompe, to musze Cie troszke ostrzyc, bo ja tez chce zarabiac tyle co Ty." Ta malo szczera spowiedz instalatora powinna miec tytul: "Dlaczego jestem taki drogi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 01.05.2017 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 (edytowane) Co w tym złego ,że ktoś zarabia więcej a inny mniej . Ile to jest za dużo. Skorą są tacy co płacą to znaczy , że zarobili na innych ( może nawet na instalatorze ).To ,że instalator funkcjonuje na rynku kilka lat ,świadczy o tym ,że ma wystarczająco dobrą cenę.Jak nie będzie miał zleceń w określonej cenie to albo obniży albo zmieni zawód.Z moich obserwacji wynika ,ze raczej powinno się podnieść ceny bo i tak nie ma czasu na wszystkich klientów. No może w opolskim jest inaczej.Był tu taki jeden który był tani.Rynek Edytowane 1 Maja 2017 przez fachman19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 01.05.2017 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Nie ma nic zlego. Rynek to weryfikuje. Tylko takie podejscie "rznij klienta, bo mozesz", bo on kase ma, a ja nie, jest conajmniej zastanawiajace.Widac przeciez ktorzy klienci sa zieleni i na ktorych mozna zarobic wiecej niz na innych. Tylko nie dobudowujmy do tego jakiejs smiesznej ideologii. Pozniej taki klient prezentuje wyceny na forum i wlos sie na glowie jezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clarnet 01.05.2017 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Nie przestajesz Pyxis zaskakiwać pytaniami. Ale, pytaj, pytaj .Twój on/off to taki samochód na kluczyk. Przekręcasz i jedzie. Przekręcasz w drugą stronę i nie jedzie.Są wiec on/offy 100km/h (np. 10 kW) i 120 km/h (np. 12 kW)Kierownicą kręcisz w prawo lub lewo - do jednej temperatury lub drugiej.Nie dociera do ciebie fakt, że inne samochody mogą mieć jeszcze gaz i biegi.Dlatego zadajesz dość naiwne pytanie o taki specjalny kluczyk/sterownik, który można sobie skądś wziąć i przekręcenie którego spowoduje, że auto pojedzie inaczej.Rzecz nie w kluczyku, tylko w silniku.Tak jak mu dodasz gazu, tak pojedzie.Inverter odda tyle mocy na ile go obciążysz.Jak zrozumiesz to ostatnie krótkie zdanie, to sam się uśmiejesz ze swojego pytania.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 01.05.2017 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Widzisz clarnet, ja od tego samochodu wlasnie wymagam tego, ze jak zegar powie "START" to on ma jechac z "predkoscia" 12kW. Nie ma sie rozpedzac, zmieniac biegow, kluczyc w osemke. To nie koowa jakas trasa krajoznawcza, tylko szybka jazda do celu. A najszybciej dojedziesz po prostej. Wracajac do pytania: To znaczy, ze nie moge inwerterowi powiedziec: "Zapier...aj 12kW caly czas. Juz!", tylko musze go "obciazyc"? Co, mam grzac zima podjazd do garazu? Ja chce naladowac wylewke tak, zeby starczylo nie tylko na teraz ale i na pozniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clarnet 01.05.2017 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Nie denerwuj się Pyxis, nie unoś. To nic nie da. Nic nie zmieni.Na świecie żyje wiele ludzi, którzy nie ogarniają prostych rzeczy.Cześć z nich próbuje to zmienić, a więc czyta i uczy się.Niektórzy się z tym po prostu godzą.Jeszcze inni, jak ty, niepotrzebnie się denerwują, unoszą i toczą pianę.... ale niepotrzebnie. To nic nie zmienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 01.05.2017 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Ale ja luzny jestem.Pobelkotales, a teraz moze cos konkretnego: Czego wg. Ciebie nie rozumiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JTKirk 01.05.2017 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Nie przestajesz Pyxis zaskakiwać pytaniami. Ale, pytaj, pytaj . Twój on/off to taki samochód na kluczyk. Przekręcasz i jedzie. Przekręcasz w drugą stronę i nie jedzie. Są wiec on/offy 100km/h (np. 10 kW) i 120 km/h (np. 12 kW) dla mnie to bardzo nietrafione porównanie ja to widzę trochę inaczej potrzebuję samochodu, żeby dziennie dojechać np. 10km do pracy. mogę kupić np. starego opla on/offa dajmy na to za kilka tys. zł - do pracy dojadę, jak się coś zepsuje, to części są tanie. mogę też kupić inwertera - dajmy na to 3 latek 30 tys zł - do pracy też nim dojadę, jak się coś popsuję - to ja przeczytałem kilka razy, naprawa będzie dużo droższa paradoksalnie, tym starym gruchotem mogę do pracy dojeżdzać taniej, bo leję do niego olej ze smażenia frytek (prąd w taniej taryfie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clarnet 01.05.2017 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 Widzę że jest Ci z tym ciężko i jednak dociekasz. To dobrze rokuje.Zadałeś pytanie :"Jesli sa sterowniki, ktorych nie ustawimy tak, zeby modulowaly max moc w taniej to ....." Wracając do przykładu, to tak jak byś zapytał:"Jeśli są samochody w których nie można docisnąć gazu do dechy, to.... Nie po to wymyślono biegi i gaz (zamiast kluczyka), żeby potem ten gaz blokować. Nie rozumiejąc, że jest coś takiego jak gaz i biegi, zadajesz bezsensowne pytanie, "po co jest mi potrzebny samochód z zablokowanym gazem"A skoro nie jest mi taki samochód potrzebny, to biegi i gaz w samochodzie są bez sensu. Trudno mi to jest wyjaśnić Ci w prostszy sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 01.05.2017 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 (edytowane) Widzę że jest Ci z tym ciężko i jednak dociekasz. To dobrze rokuje. Im dluzej czytam Twoj blog, tym Ty dla mnie gorzej rokujesz. To mozna zmusic inweter do takiej pracy, czy nie mozna? JTKirk Wiesz, nietrafone porownanie to jedno, a bledne zalozenia w doborze DZ to juz zupelnie inna, bo tu plynie inwestor. Nastepny kwiatek "blogera": http://www.blog.karbon.com.pl/ogrzewanie/grunt-to-dobry-grunt-czyli-jak-dobrac-dolne-zrodlo/ Na poczatku wychodzi z mocy pompy, pozniej myli jednostki i dalej juz "leci". Wnioski tez "ciekawe". Edytowane 1 Maja 2017 przez Pyxis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.