Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CZAD z kominka....


Kominki Piotr Batura

Recommended Posts

Poznęcajcie się proszę nad tym wpisem: :)

.

Czas chyba zacząć odróżniać czad, od prawie bezwonnego, niewidzialnego produktu czystego spalania drewna. Podczas happeningów, ustawiam wyciągi dymu na chodniku. Ludzie przykładają do nich ręce, nosy i pytają czy to DGP (leci z nich ciepły produkt czystego spalania drewna w nowoczesnym piecokominku).... Problem czadu w przypadku kominków jest po prostu przereklamowany i wywołany strachem. Niestety strach często rodzi się z głupoty... Zależy mi na tym, by myśląca część społeczności, wzięła sobie to do serca. Kiedyś prosiłem o podanie konkretnych przykładów zatruć czadem z powodu palenia drewnem w kominku czy piecu, lub statystyk....Do dziś czekam. "Słyszałem", "gdzieś jest na jakimś forum..." - to jedyne odpowiedzi. Wrzuca się wszystko do jednego worka i miesza tak jak to zwykle lubimy robić, by nadac znaczenia wypowiedzi. W statystykach straży pożarnych lub kominiarzy, piec węglowy, gazowy i kominek są w jednej rubryce, w tym samym raporcie! Nikt nie pokusił się o stworzenie odrębnych archiwów...

 

Oczywiście kominek potrafi zabić. Statystycznie prawdopodobieństwo śmierci podczas transportu ciężkiego wkładu, jest podobne jak zgon podczas snu...Do tego pożary. Te z pewnością zbierają jakieś żniwo. Ale to inna „para kaloszy” Zresztą też oczko w mej głowie...Pomińmy więc pożary.

 

Dobrze palące się drewno w kominku czy piecu, to drożny komin, sprawne i czyste rury przyłączeniowe, czy elementy odzysku energii z dymu. Czysty, niewidoczny dym (nie czad!), jest możliwy tylko w takich urządzeniach i przy odpowiednim, prawidłowym sposobie palenia. Choćby od góry, co promuję od wielu lat [
http://blog.kominki-batura.pl/czy-mozna-palic-do-gory-nogami/
]. Jak coś nie działa, nie pali się czysto, pojawia się efekt wędzenia. Widoczny doskonale, śmierdzący jak cap gaz. Zwykle człowiek działa jak czujka dymu i budzi się słabiej lub mocniej "ocipiały". Znam trzy przypadki, że się ktoś nie obudził...Wywlekli, ocucili, żyją do dziś w doskonałym zdrowiu. Jeden to mój pracownik, który nie czyścił komina. Nie było go 1 dzień w pracy. Ile takiego dymu wędzarniczego potrzeba, by zabić? Nie wiem, nie mam danych. Mam natomiast sporą wiedzę, na temat podtruć. Zwykle związane z fatalnym stanem urządzeń kominowych, kominkowych itp. Drewno to nie propan czy butan. Drewno to nie węgiel. Czas przestać demonizować ten ekologiczny ewenement rosnący wokół nas w symbiozie z naszym istnieniem!

 

Podsumujmy. Podczas spalania w niewłaściwy sposób węgla, lub ropy, może powstać „cichy zabójca” - tlenek węgla, CO. Podczas spalania w niewłaściwy sposób drewna, powstaje kupa śmierdzącego dymu...Czyste, prawie bezwonne i niewidoczne gazy spalinowe (trudno je nazwać dymem), powstają tylko w sprawnych piecach lub kominkach. Takiemu spalaniu towarzyszyć musi sprawny, czysty przewód kominowy. Każde odstępstwo od powyższego, to produkcja cuchnącego dymu, wyłażącego wszystkimi możliwymi szczelinami! Dym ten jest doskonale widoczny i łatwy do usunięcia. Byli tacy, którzy robili na targach próby odpalania pieców rakietowych w zamkniętych pomieszczeniach. Pomieszczenia posiadały czujniki dymu. Nikt, nic nie zauważył....

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Poznęcajcie się proszę nad tym wpisem: :)

.

Czas chyba zacząć odróżniać czad, od prawie bezwonnego, niewidzialnego produktu czystego spalania drewna. Podczas happeningów, ustawiam wyciągi dymu na chodniku. Ludzie przykładają do nich ręce, nosy i pytają czy to DGP (leci z nich ciepły produkt czystego spalania drewna w nowoczesnym piecokominku).... Problem czadu w przypadku kominków jest po prostu przereklamowany i wywołany strachem. Niestety strach często rodzi się z głupoty... Zależy mi na tym, by myśląca część społeczności, wzięła sobie to do serca. Kiedyś prosiłem o podanie konkretnych przykładów zatruć czadem z powodu palenia drewnem w kominku czy piecu, lub statystyk....Do dziś czekam. "Słyszałem", "gdzieś jest na jakimś forum..." - to jedyne odpowiedzi. Wrzuca się wszystko do jednego worka i miesza tak jak to zwykle lubimy robić, by nadac znaczenia wypowiedzi. W statystykach straży pożarnych lub kominiarzy, piec węglowy, gazowy i kominek są w jednej rubryce, w tym samym raporcie! Nikt nie pokusił się o stworzenie odrębnych archiwów...

 

Oczywiście kominek potrafi zabić. Statystycznie prawdopodobieństwo śmierci podczas transportu ciężkiego wkładu, jest podobne jak zgon podczas snu...Do tego pożary. Te z pewnością zbierają jakieś żniwo. Ale to inna „para kaloszy” Zresztą też oczko w mej głowie...Pomińmy więc pożary.

 

Dobrze palące się drewno w kominku czy piecu, to drożny komin, sprawne i czyste rury przyłączeniowe, czy elementy odzysku energii z dymu. Czysty, niewidoczny dym (nie czad!), jest możliwy tylko w takich urządzeniach i przy odpowiednim, prawidłowym sposobie palenia. Choćby od góry, co promuję od wielu lat [
http://blog.kominki-batura.pl/czy-mozna-palic-do-gory-nogami/
]. Jak coś nie działa, nie pali się czysto, pojawia się efekt wędzenia. Widoczny doskonale, śmierdzący jak cap gaz. Zwykle człowiek działa jak czujka dymu i budzi się słabiej lub mocniej "ocipiały". Znam trzy przypadki, że się ktoś nie obudził...Wywlekli, ocucili, żyją do dziś w doskonałym zdrowiu. Jeden to mój pracownik, który nie czyścił komina. Nie było go 1 dzień w pracy. Ile takiego dymu wędzarniczego potrzeba, by zabić? Nie wiem, nie mam danych. Mam natomiast sporą wiedzę, na temat podtruć. Zwykle związane z fatalnym stanem urządzeń kominowych, kominkowych itp. Drewno to nie propan czy butan. Drewno to nie węgiel. Czas przestać demonizować ten ekologiczny ewenement rosnący wokół nas w symbiozie z naszym istnieniem!

 

Podsumujmy. Podczas spalania w niewłaściwy sposób węgla, lub ropy, może powstać „cichy zabójca” - tlenek węgla, CO. Podczas spalania w niewłaściwy sposób drewna, powstaje kupa śmierdzącego dymu...Czyste, prawie bezwonne i niewidoczne gazy spalinowe (trudno je nazwać dymem), powstają tylko w sprawnych piecach lub kominkach. Takiemu spalaniu towarzyszyć musi sprawny, czysty przewód kominowy. Każde odstępstwo od powyższego, to produkcja cuchnącego dymu, wyłażącego wszystkimi możliwymi szczelinami! Dym ten jest doskonale widoczny i łatwy do usunięcia. Byli tacy, którzy robili na targach próby odpalania pieców rakietowych w zamkniętych pomieszczeniach. Pomieszczenia posiadały czujniki dymu. Nikt, nic nie zauważył....

 

 

 

Witam

dobrze ,że to napisałeś Ty.Pisałem i czekałem aż odpowiesz na moje pytanie w innym topiku.Dym jest dym z drewna w sprawnym kominku i jego instalacji czy to kominowej czy też opomiarowanej-orurowanej-ozaworowanej itp.:D.Zastanawia mnie fakt ,że mając czujkę tlenku CO nigdy mi nie zadziałała.Po co więc ją mam ,a mam dlatego ,że kiedyś próbowałem palić w kominku brykietem z węgla kamiennego.Dyskusja była zażarta i bliska linczu.Mea culpa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merytorycznie, może ktoś naukowo tym tematem sie zajmował?

Niestety brak jasnych statystyk utrudnia diagnozę. Nie wiadomo tak naprawdę czy były zaczadzenia od samego palenia w kominku a nie np. pożaru spowodowanego kominkiem.

Teoretycznie czad powinien powstać i ze spalania drewna bo prawie 50% to węgiel, ale czterdzieści pare procent to tlen więc może to jest przyczyna że ciężko doprowadzic w kominku do powstania tlenku węgla????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merytorycznie, może ktoś naukowo tym tematem sie zajmował?

Niestety brak jasnych statystyk utrudnia diagnozę. Nie wiadomo tak naprawdę czy były zaczadzenia od samego palenia w kominku a nie np. pożaru spowodowanego kominkiem.

Teoretycznie czad powinien powstać i ze spalania drewna bo prawie 50% to węgiel, ale czterdzieści pare procent to tlen więc może to jest przyczyna że ciężko doprowadzic w kominku do powstania tlenku węgla????

 

Witam.

 

Remiks z całym szacunkiem.Jeśli do swojej komory paleniskowej włożę mokre drewno i będę miał czysty ciąg kominowy(kominiarz) zapewnię spalaniu odpowiednią ilość powietrza i będę kontrolował proces spalanie ...............to gdzieś może dopaść mnie czad???.Krótka piłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Remiks z całym szacunkiem.Jeśli do swojej komory paleniskowej włożę mokre drewno i będę miał czysty ciąg kominowy(kominiarz) zapewnię spalaniu odpowiednią ilość powietrza i będę kontrolował proces spalanie ...............to gdzieś może dopaść mnie czad???.Krótka piłka.

Też z szacunkiem, a umiesz to czytać ze zrozumieniem??? To krótka piłka, jak oczadziejesz z czytania bez zrozumienia to będzie czad;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety brak jasnych statystyk utrudnia diagnozę.

 

Pi razy drzwi to najczęściej problemem jest stary piec kaflowy lub nieszczelny komin.

 

np.:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?221642-Nieszczelny-komin-s%C4%85siada-w-moim-mieszkaniu-kto-ma-naprawi%C4%87-Prosze-o-porad%C4%99!&highlight=nieszczelny

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem zazwyczaj jest źle przerobiony piec kaflowy lub niedbalstwo o jego stan użytkownika. Kolejnym problemem jest fobia szczelności wszystkiego służącego dostarczaniu powietrza do paleniska zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Wszystko to sprawia iż niepożądane gazy mogą być gromadzone w komorze paleniskowej. Stara szkoła zduńska nakazywała niekiedy przecinanie szybrów celem zapewnienia lepszego przepływu gazów i braku możliwości całkowitego ich zamknięcia. Do tej pory starsi w zawodzie unikają również uszczelnień na przepustnicach. Innym przykładem źle wykonanych przeróbek jest zastosowanie w piecu kaflowym szybra na wylocie spalin do komina - "po to żeby dodatkowo zatrzymać ciepło :no:"

Niebezpiecznych kombinacji jest znaczne więcej i myślę że koledzy po fachu je przytoczą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarnów: czad omal nie zabił całej rodziny

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/183405,tarnow-czad-omal-nie-zabil-calej-rodziny,id,t.html

 

Czad z kominka zabił dwie osoby. W Opolu ruszył proces sąsiada ofiar i dwóch kominiarzy

http://www.nto.pl/wiadomosci/opole/art/4148409,czad-z-kominka-zabil-dwie-osoby-w-opolu-ruszyl-proces-sasiada-ofiar-i-dwoch-kominiarzy,id,t.html

 

Powyższe pokazuje starą prawdę: nie dbasz - nie masz, a raczej w tym przypadku nie dbasz - nie żyjesz.

Niestety kominek nie jest idiotoodporny na pomysły racjonalizatorskie Polaków lub bezmyślność.

Podobnie jest z gazem, przeglądami samochodów, czy własnym zdrowiem.

Pozorne oszczędności, jakoś to będzie, zrobię jutro, wg. mnie po tej przeróbce będzie lepiej działać, brak logicznego myślenia i podstawowej wiedzy na poziomie szkoły początkowej. Na takie przypadki nic nie można poradzić. Edukacja nie działa na "mądrzejszych" od producenta i odpornych na jakąkolwiek wiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też z szacunkiem, a umiesz to czytać ze zrozumieniem??? To krótka piłka, jak oczadziejesz z czytania bez zrozumienia to będzie czad;-)

 

Dziękuje za odpowiedź.Jesteś Wielki.Ale i tak nie rozumiem co tu wniosłeś tym postem.Bywaj.:cool:

 

w tamtych latach ludziska inaczej sobie odpowiadali ty sprawiasz wrażenie jakiegoś nieogarniętego.Pamiętaj ja tylko pytam , a w zamian dostaję twoje neologizmy.Po co ci to???. Poprostu odpowiedz z sensem bo jak zauważyłeś reakcja Redakcji jest konkretna.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?48139-Czy-kominek-grozi-zaczadzeniem

 

to tez poczytaj

 

http://www.uzytkowanielasu.zafriko.pl/kat/sklad_chemiczny_drew

Edytowane przez niktspecjalny
był-remix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem zazwyczaj jest źle przerobiony piec kaflowy lub niedbalstwo o jego stan użytkownika. Kolejnym problemem jest fobia szczelności wszystkiego służącego dostarczaniu powietrza do paleniska zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Wszystko to sprawia iż niepożądane gazy mogą być gromadzone w komorze paleniskowej. Stara szkoła zduńska nakazywała niekiedy przecinanie szybrów celem zapewnienia lepszego przepływu gazów i braku możliwości całkowitego ich zamknięcia. Do tej pory starsi w zawodzie unikają również uszczelnień na przepustnicach. Innym przykładem źle wykonanych przeróbek jest zastosowanie w piecu kaflowym szybra na wylocie spalin do komina - "po to żeby dodatkowo zatrzymać ciepło :no:"

Niebezpiecznych kombinacji jest znaczne więcej i myślę że koledzy po fachu je przytoczą .

 

Witam.

 

Wydawało mi się ,ze Baturka miał na myśli czad z kominka ,kozy itp.palęc drewnem-polanami.Po twoim wpisie widać się głęboko myliłem.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Prośba jeszcze....skupmy się wyłącznie na problemie, a nie na uwagach personalnych....:).

 

Temat jest ważny i poczekajmy jeszcze na kogoś, kto dorzuci być może coś istotnego. Moją intencją jest rozdzielić urządzenia węglowe od kominków na drewno... Dociec, czy da się rozdzielić problem cichego, niewidzialnego, bezwonnego zabójcy towarzyszącego piecom węglowym, od kupy dymu z kominka. W tej "kupie" jest oczywiście bardzo dużo tlenku węgla. Pytanie, czy potrafi on zabić tak jak w przypadku pieców węglowych? Nic nie sygnalizując - ścieląc się na poziomie głowy śpiącego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem zazwyczaj jest źle przerobiony piec kaflowy lub niedbalstwo o jego stan użytkownika. Kolejnym problemem jest fobia szczelności wszystkiego służącego dostarczaniu powietrza do paleniska zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Wszystko to sprawia iż niepożądane gazy mogą być gromadzone w komorze paleniskowej. Stara szkoła zduńska nakazywała niekiedy przecinanie szybrów celem zapewnienia lepszego przepływu gazów i braku możliwości całkowitego ich zamknięcia. Do tej pory starsi w zawodzie unikają również uszczelnień na przepustnicach. Innym przykładem źle wykonanych przeróbek jest zastosowanie w piecu kaflowym szybra na wylocie spalin do komina - "po to żeby dodatkowo zatrzymać ciepło :no:"

Niebezpiecznych kombinacji jest znaczne więcej i myślę że koledzy po fachu je przytoczą .

 

Dotykasz istoty rzeczy, ale nie rozdzielasz paliwa (drewno/węgiel). A to ważne w tym wątku. Nie zgadzam też z uwagą na temat szczelności. Piece i kominki szczelne, nie emitują gazów do pomieszczenia przy małych kłopotach z drożnością systemu ewakuacji spalin. Oczywiście całkowity brak drożności komina, umożliwi wydostawanie się dymu z najbardziej szczelnych urządzeń, bo to nie jest szczelność hydrauliczna. Niestety, częściowo tylko przytkany komin, w nieszczelnych kominkach, może stać się przyczyną poddymiania, co w urządzeniu szczelnym, nie miało by miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedź.Jesteś Wielki.Ale i tak nie rozumiem co tu wniosłeś tym postem.Bywaj.:cool:

 

w tamtych latach ludziska inaczej sobie odpowiadali ty sprawiasz wrażenie jakiegoś nieogarniętego.Pamiętaj ja tylko pytam , a w zamian dostaję twoje neologizmy.Po co ci to???. Poprostu odpowiedz z sensem bo jak zauważyłeś reakcja Redakcji jest konkretna.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?48139-Czy-kominek-grozi-zaczadzeniem

 

to tez poczytaj

 

http://www.uzytkowanielasu.zafriko.pl/kat/sklad_chemiczny_drew

Proszę przeczytaj jeszcze raz post 4. Przecież i ja pytam a w podlinkowanych przez Ciebie stronach są takie same informacje jak w moim poście np. co do ilości węgla i tlenu w drewnie.

Przykłady takie jak np. podaje geengaz też nie do końca trafione bo jak ocenić przyczynę zatrucia w przypadku podłączenia kominka do wspólnego komina, czy w takim wypadku wytwornicą tlenku węgla był piec opalany innym paliwem czy włąsny kominek?

Myślę że do prośby Piotra należało by dodać by skupić się na samym kominku opalanym drewnem bez łączenia tego z niezgodnym z przepisami i zdrowym rozsądkiem łączeniem kominków do wspólnych kominów i innych kombinacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy policzyć ile % wkładów jest ze szczelnym podłączeniem powietrza do spalania a ile "biorących po szybie" aby sobie uświadomić że opatrzność czuwa nad Polakami...

Na pewno to kwestia opaczności? W Twoim fachu polegać na tym, hmmm może rozwiniesz myśl? I dlaczego tylko nad Polakami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prośbę, by odróżnić problem drewna od węgla, uznaję za priorytet w tym wątku. Właśnie z powodu umieszczania wszystkich zdarzeń do jednej kartoteki, mamy taką a nie inną świadomość użytkowników...Przykład Grengaza (Opole) jest dobry i przy okazji wart uwagi. Tam komin został przytkany paleniem mokrym drewnem, a dym wyszedł na górnej kondygnacji (u sąsiada) poniżej przytkania. Czy to jest przykład pozwalający odpowiedzieć na moje pytanie? Raczej nie. Tam zabił dym, w którym standardowo jest dużo CO. Ja szukam przykładów czystego, niewidzialnego, bezzapachowego CO, w kontekście kominka.Taki "zabójca" potrafi wydostać się z przedwcześnie zamkniętego pieca węglowego, w którym zaniedbano okresowe czyszczenie, lub nie miał drożnego komina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tlenu w drewnie, to jest on zawarty w dużej mierze w celulozie i nie bierze udziału w spalaniu.

 

C6H10O5 (celuloza) + 6O2 (tlen atmosferyczny) ---> 6CO2 + 5H2O

 

A równie dobrze może być:

 

C6H10O5 + 3O2---> 6CO + 5H2O

 

I zamiast CO2 powstaje czad.

 

Oczywiście takie procesy zachodzą wyłącznie teoretycznie. W rzeczywistych warunkach ze spalania celulozy czy ligniny powstaje trochę toksycznego syfu np. fenole, benzopireny itd.

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...