Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wielki kryzys w związku - czy to juz koniec?


GrzesiekRud

Recommended Posts

myślę, że sytuacja byłaby trochę inna, gdyby ona miała swoje mieszkanie np. a tak mieszka u ciebie, w razie rozstania ona zostaje z niczym i ma problem, dlatego robi wszystko, żebyś nie odszedł, za wszelką cenę chce utrzymać status quo. Przypuszczam, że nawet jakby nakryła cię w łóżku z inną, to by gotowa była wybaczyć, byleby cię zatrzymać i mieć to, co ma. Rozwód to pewnie dla niej wstyd i poczucie, że nie tak miało być, że ma swoje lata, że nikogo nie pozna, że będzie wiecznie sama i samotna, więc woli kisić się w tym pseudo-związku. Mam nadzieję, że się mylę ale obawiam się, że jednak będzie parła do posiadania dziecka z twoją zgodą lub pomimo jej braku - po prostu wymyśli, ze jak już urodzi, to ty nei odejdziesz.

Także jak chcesz być szczęśliwy i nie chcesz unieszczęśliwiać żony, to twoja w tym głowa, żeby załatwić wszystkie kwestie związane z rozstaniem i rozwodem, bo mam wrażenie, że na jej pomoc w tym temacie nie masz co liczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

szczerze? czytam i czytam i z każdą twoja wypowiedzią coraz bardziej się zastanawiam, na co ty niby dajesz sobie czas do stycznia i co niby chcesz ratować? Przecież wy żyjecie, jak dwoje obcych ludzi :/ jedno ma w nosie zdanie drugiego, drugie nic nie czuje do pierwszego, a jeszcze się w tle przewija temat ewentualnego dziecka... marnujecie czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz jej, że po rozwodzie może u ciebie mieszkać np. rok, jako współlokator, póki sobie czegoś nie znajdzie.

Żeby się nie bała, że z dnia na dzień wyleci na bruk.

A jej rodzice lub rodzeństwo jej nie pomogą?

 

I uważaj na seks z nią. Albo w gumie, albo wcale. Inaczej ci zaciąży, żeby cię przy sobie zatrzymać albo zmusić do płacenia alimentów i zapewnienia lokum dla dziecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do mieszkania po rozwodzie, ja bym była przeciwna - albo wóz albo przewóz. Wspólne mieszkanie to nieporozumienie w takiej sytuacji - po pierwsze pod kątem ewentualnego układania sobie życia z kimś innym, a po drugie pod kątem złapania równowagi psychicznej po rozwodzie. Poza tym po rozwodzie też można zajść w ciążę z byłym mężem - winko, piwko i puszczają hamulce :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc może oni daliby jej schronienie na początek. Poza tym skoro ma swoja działalność, której się poświęca, to jest szansa, ze finansowo poradzi sobie i z samodzielnym życiem i wynajmem. Dla niej najtrudniejsze w tej sytuacji, to pogodzenie się i przyjęcie do wiadomości, że związek skończył się definitywnie. Nie wiem ale wydaje mi się, że przy jej podejściu, najłatwiej by jej było jakbyś faktycznie miał romans i uzmysłowiłaby sobie, że nie ma czego ratować. Tak będziecie się bawić w kotka i myszkę - ty niby będziesz chciał rozstania, ona niby będzie cię kochać i zatrzymywać i tak sobie będziecie trwać w tym waszym letargu, a latka będą uciekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejże chłopie trochę honoru, bądź mężczyzną a nie dorosłym smarkaczem, który myśli ... nie głową, niestety.

 

Przewiduję, że kolejne związki też ci nie wyjdą, bo jeszcze nie dorosłeś do roli odpowiedzialnego faceta, który myśli nie tylko o sobie.

Idziesz po swoje "szczęście" nie patrząc ile po drodze rozwalisz małżeństw i ile kobiet zostawisz, bo przestaną cię kręcić.

 

Próbujesz się wymiksować ze związku nie biorąc za nic odpowiedzialności i jeszcze robisz z siebie ofiarę. Złóż papiery rozwodowe, weź winę na siebie ( i wszystko co się z tym wiąże) i pójdź sam do psychologa. Ewidentnie go potrzebujesz ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mielismy awanture. Miala sie wyprowadzic z domu. Bylo mi przykro z tego powodu ale jednoczesnie czulem ulge. Zadzwonila nasza przyjaciolka pogadalismy, zadzwonil szwagier uwazam ze szanse trzeba dawac i zona wrocila do domu. Jest spokojnie poki co ja mam mieszane uczucia. Moze to faktycznie ze mna jest cos nie tak? Ja lubie wyzwania dziewczyna ktora ma spakowane walizy a za chwile sie na mnie rzuca nie jest wyzwaniem. Chce sie czuc jak facet w zwiazku... moze to myslenie 19 latka. Ale u nas to wyglada tak, z kazda propozycja randki ona wychodzi, kazde wakacje ona planuje ja nie musze robic nic nawet do sypialni ona mnie ciagnie. I jeszcze sie pyta czy podobalo mi sie na randce...

Moze jakby faktycznie sie wyprowadzila i to ja bym sie staral zeby wrocila to by bylo inaczej. Facet to mysliwy i nic tego nie zmieni bo to natura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie dziwna sytuacja ... i tu rozumiem o co ci chodzi.

Mam wrażenie jakby twoja żona miała klapki na oczach i żyła jakimiś wyobrażeniami a nie waszym prawdziwym życiem; nawet kłótnia wygląda na sztuczną skoro tak szybko i bez większej refleksji wróciła do domu. Sztuczna atmosfera i wmawianie, że nic się nie dzieje.

Podstawa to szczera rozmowa.

I może separacja na jakiś czas.

Z perspektywy wiele spraw wygląda inaczej.

A psychologa oczywiście nie odkładaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie mam takie samo wrazenie ze ona zyje iluzja ale to pewnie dlatego bo mnie kocha i ciagle ma klapki na oczach ewentualnie az tak dobrze aktorzy byleby nie stracic dachu nad glowa

 

Probujemy rozmawiac sredni skutek jest. Wrocila do domu to mowie moze zalagodze sytuacje wypijemy drinka poflirtujemy.. po czym slysze "kiedy sie rozwodzimy?" No i co stalo opadlo...

 

Nie wiem juz sam co robic. Jestem programista za 1,5 mc mam wazny egzamin chce sie na nim skupic. Do psychologa pojde sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty się zdecyduj czy chcesz z nią sypiać czy się rozwodzić?

Bo jak ona ma cie brać poważnie? Dajesz sprzeczne sygnały.

 

Swoją drogą, skoro ona wychodzi z pomysłami w związku to dlaczego ci to przeszkadza? Gdybyś chciał, sam mógłbyś zaproponować. Ale, że ją olewasz, to ona robi to za was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...