Nie róbcie kominków w domu:)

[Remiks]

A taki spontan...narobiły sie chopy...100 stron gównoburzy...się należy! No chyba, że to ja setke trafię!

No nie mów że do lustra wypijesz jak sam trafisz;-)

Ps. Fajna ta dyskusja, uczepili sie mapki z kropeczkami albo kolorkami bez wnikania co i jak;-)

Pa.2 no to flaszkę stawiasz oczywiście ja drugą

Edytowane 15 Grudnia 2016 przez Remiks

[Kominki Piotr Batura]

No nie mów że do lustra wypijesz jak sam trafisz;-)

Ps. Fajna ta dyskusja, uczepili sie mapki z kropeczkami albo kolorkami bez wnikania co i jak;-)

 

No masz! Gacie Twoje.... Wysłać Ci flaszkę, czy poczekasz?

Edytowane 15 Grudnia 2016 przez Kominki Piotr Batura

[Remiks]

No masz! Gacie Twoje.... Wysłać Ci flaszkę, czy poczekasz?

Spoko poczekam może się kiedyś uda;-)

Ps No to zrobiło sie wreszcie merytorycznie;-)

[Adam626]

Panowie, może osobiste dyskusje to sobie piszcie na PW zamiast raczyć nimi wątek miłośników kominków:) Edytowane 15 Grudnia 2016 przez Adam626

[Greengaz]

O, Adam zmienia zdanie

[Remiks]

Panowie, moze pierdoły to sobie piszcie na PW zamiast zaśmiecać wątek miłośników kominków:)

Przecież od początku pisane są pierdoły to skoro jeden może to inny też

[Adam626]

Mam kominek to palę

A że kominek to porażka to inna sprawa.

Jestem mimowolnym miłośnikiem.

 

fajnie jest napalić. To atawizm. Albo skąpienie albo protest przeciw PGNIG.

Założyłem sobie że parteru póki co nie ogrzewam gazem żeby wrócić do W2.12

Piętro grzeję gazem na 23.

Parter kominek i klimatyzacja.

Kominek średnio 1-2 x w tygodniu.

 

KLima po 3h grzania zachodzi lodem jak na zdjęciu

[Greengaz]

Mam kominek to palę

A że kominek to porażka to inna sprawa.

Jestem mimowolnym miłośnikiem.

 

Kurcze, znowu się zacznie od początku.

[Kominki Piotr Batura]

Kurcze, znowu się zacznie od początku.

Wątek spełnia podstawowe potrzeby wielu ludzi. Bez wyjątku. Każdy może tu bąka puścić (to forumowy żargon), zabić forumową nudę. Dodatkowo ukazał nam nowe grupy społeczne: mimowolny miłośnik (nie trzeba przedstawiać) i mimowolny nienawistnik...

[Greengaz]

Oj tam, oj tam, od razu nienawistnik.

Raczej posiadacz okazjonalnie używanego mebla w salonie.

[niktspecjalny]

Wątek spełnia podstawowe potrzeby wielu ludzi. Bez wyjątku. Każdy może tu bąka puścić (to forumowy żargon), zabić forumową nudę. Dodatkowo ukazał nam nowe grupy społeczne: mimowolny miłośnik (nie trzeba przedstawiać) i mimowolny nienawistnik...

 

Witam.

 

Jak skwapliwie nazywasz tego adwersarza , nienawistnik to w podziw wpadam nieznacznie na manie u niego w tym jego układziku, klimy.Wiesz jakie to niezdrowe? Wybieram stanowczo kominek i obrządzanie przy nim. .Cieszy mnie fakt ,że wreszcie coś zaczynają kumać.

[Kominki Piotr Batura]

Witam.

 

Jak skwapliwie nazywasz tego adwersarza , nienawistnik to w podziw wpadam nieznacznie na manie u niego w tym jego układziku, klimy.Wiesz jakie to niezdrowe? Wybieram stanowczo kominek i obrządzanie przy nim. .Cieszy mnie fakt ,że wreszcie coś zaczynają kumać.

Tak sądzisz?...Ja myślę, że to tylko odpust wigilijny...Zobaczysz ja szybko kolejna setka minie...

[niktspecjalny]

Tak sądzisz?...Ja myślę, że to tylko odpust wigilijny...Zobaczysz ja szybko kolejna setka minie...

 

Czekaj czekaj może i masz rację.Może rzeczywiście to lekuchna ściema.Skoro mając kominki ,bo mają ale już ich nie chcą ,to i klimat przy kominku w wigilijny wieczór od nich odchodzi.To jest przykre.Nie wiem jak Tobie ale ich wypowiedzi odbierają mi moja prywatność a zaręczam ,że nikomu w niej nie przeszkadzam jak oni to niniejszym czynią np. mi.To kiedyś nazywało się niezrozumieniem teraz to tylko zwykła, pospolita znieczulica.:(

 

p.s

 

Jeszcze jedno .Zbliżają się Święta wielkimi krokami.Ten nastrój gdzie zbiera się rodzina,jest kominek z trzaskającymi polanami,choinka ,prezenty,stół z potrawami wigilijnymi , to ze sobą tak współgra ,że nie sposób o tym zapominać.Skoro mam kominek i jakieś tam emitery wypuszczam do atmosfery to nie od razu larum by odmawiać mi tej przyjemności popatrzenia na to z mojej strony czyli kominek i ogień.To tez niepojęte.Ciekawym gdzie skarpetę na prezent zaczepiają.Jeden na klimatyzacji oblodzonej albo KG, drugi na butli z gazem.

Edytowane 16 Grudnia 2016 przez niktspecjalny

[wg39070]

Mam kominek to palę

A że kominek to porażka to inna sprawa.

 

Jestem mimowolnym miłośnikiem.

 

fajnie jest napalić. To atawizm. Albo skąpienie albo protest przeciw PGNIG.

Założyłem sobie że parteru póki co nie ogrzewam gazem żeby wrócić do W2.12

Piętro grzeję gazem na 23.

Parter kominek i klimatyzacja.

Kominek średnio 1-2 x w tygodniu.

 

KLima po 3h grzania zachodzi lodem jak na zdjęciu

 

Atawizm cechuje każdego z nas, bezapelacyjnie! Mało kto jednak, potrafi się do tego przyznać. Przyznają się tylko prawdziwi miłośnicy kominków, a to jednak elita!!!

[Khag]

Znowu wbije kij w mrowisko, ale zacytuje kolege wg39070 z innego tematu:

 

,,Darku, każda pliszka swój ogonek chwali. Nawet gdyby "prądziaże" płacili krocie to nikt się do tego nie przyzna. Ja mam gaz i byłbym zadowolony, gdyby miesięczny rachunek za ogrzewanie zawarł się w 300-400 zł. Niedługo będę mieszkał ale już odpalałem centralne. W bloku teraz płacę 7 stów miesięcznie więc 300 czy nawet 400 będzie spoko. Mam nadzieję, że rachunki będą niższe, póki co zima przede mną a po niej pochwalę się zużyciem. Oczywiście zużyciem ogólnym bo podlicznika gazu na c.o nie posiadam. Pozdrawiam. "

 

Czyli w końcu miłośnik kominków od niedawna?

[wg39070]

Znowu wbije kij w mrowisko, ale zacytuje kolege wg39070 z innego tematu:

 

,,Darku, każda pliszka swój ogonek chwali. Nawet gdyby "prądziaże" płacili krocie to nikt się do tego ni

e przyzna. Ja mam gaz i byłbym zadowolony, gdyby miesięczny rachunek za ogrzewanie zawarł się w 300-400 zł. Niedługo będę mieszkał ale już odpalałem centralne. W bloku teraz płacę 7 stów miesięcznie więc 300 czy nawet 400 będzie spoko. Mam nadzieję, że rachunki będą niższe, póki co zima przede mną a po niej pochwalę się zużyciem. Oczywiście zużyciem ogólnym bo podlicznika gazu na c.o nie posiadam. Pozdrawiam. "

 

Czyli w końcu miłośnik kominków od niedawna?

 

Nie wiem co o Twoim poście myśleć. Miłośnikiem kominka jestem w sumie od niedawna, czyli tzw świerzak. Gaz jest czynny, a jakże. W tej chwili leżę na rogówce obok kominka i tak sobie myślę, że bez niego ten nowy dom byłby jak zwykłe mieszkanie w bloku, z którego dopiero co "uciekłem". Zrozumieją mnie podobnie myślący.

[Jastrząb]

A ja wysiadłęm wczoraj na okeciu z samolutu lecacego z niemiec w ktorym to podobno spala sie wielokrotnie wiecej drewna i biomasy niz u nas i sie zaciągnąłem. I już nic nie powiem.

[niktspecjalny]

A ja wysiadłęm wczoraj na okeciu z samolutu lecacego z niemiec w ktorym to podobno spala sie wielokrotnie wiecej drewna i biomasy niz u nas i sie zaciągnąłem. I już nic nie powiem.

 

Witam.

 

Możesz jakoś bliżej się określić bez tych błędów interpunkcyjnych i ortograficznych .Opisz w kilku słowach wrażenia. bo np ja wczoraj wysiadłem z samochodu w mojej miejscowości i jak się zaciągnąłem to poczułem przyjemną woń z suszarni drewna mojego przyjaciela , a przerób ma bardzo znaczny.:yes:

[Jastrząb]

Witam.

 

Możesz jakoś bliżej się określić bez tych błędów interpunkcyjnych i ortograficznych .Opisz w kilku słowach wrażenia. bo np ja wczoraj wysiadłem z samochodu w mojej miejscowości i jak się zaciągnąłem to poczułem przyjemną woń z suszarni drewna mojego przyjaciela , a przerób ma bardzo znaczny.:yes:

Typowe. Jak się argumenty kończą to się czepić choćby literówek. "Zając ty bez czapki chodzisz",

Poczułem odrażający smród spalenizny. Teraz już nie czuje, nos przywykł wiec bezzapachowo wdycham rakotwórcze wyziewy kominkowe.

 

P.S.

Rozpoczynanie zdania małą literą to jest błąd ortograficzny.

Edytowane 17 Grudnia 2016 przez Jastrząb

[niktspecjalny]

Typowe. Jak się argumenty kończą to się czepić choćby literówek. "Zając ty bez czapki chodzisz",

Poczułem odrażający smród spalenizny. Teraz już nie czuje, nos przywykł wiec bezzapachowo wdycham rakotwórcze wyziewy kominkowe.

 

P.S.

Rozpoczynanie zdania małą literą to jest błąd ortograficzny.

 

Witam.

 

Jeśli chcesz argumentów mogę ci przedstawiać kiedy chcesz.Ty za argument swój uznałeś to jedno ,że mało co nie zemdlałeś wychodząc z samolotu na Chopina.Może dla własnego zdrowia pozostań tam skąd przyleciałeś , to jest zawsze jakiś argument.Popatrz w TV ilu ludzi broni demokracji , jest im źle ale jak widzisz smog im póki co nie przeszkadza , a ty

wdycham rakotwórcze wyziewy kominkowe.

Pamiętaj ,że twoje porównania.............. w skali całego kraju , bo o nim tu mowa są po prostu śmieszne.