Nie róbcie kominków w domu:)

[Greengaz]

Witam.

Green,dlaczego cię ten pierwszy nie ciekawi?

Widzisz naiwny jesteś jak małe dziecko,te piękne filmiki drogich firm pokazują jak się ładnie pali,ale nikt nie pokazuje jak wygląda z perspektywy komina jednocześnie.Ja to pokazałem,bez fotomontażu=cały czas filmuję.zresztą nie mam o tym zielonego pojęcia.

A ty twierdzisz że bezdymne rozpalanie to be,tobie to już nikt i nic nie dogodzi.

Ten kocioł po godzinie pracy również dalej funkcjonuje bez prundu,nie ma sondy lambda,stałe nastawy powietrza.a jednak nikt tu w tym kraju mu nie poskoczy z czystością spalania.Tu,post 228 sobie pooglądaj obrazki

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/20130-problem-z-temperatura-kot%C5%82a/page-12?

Cena Wallterm 14,9 kw=30 % ciepła przez promieniowanie,70% płaszcz wodny

http://www.klimaworld24.info/Walltherm-wassergef%C3%BChrter-Holzvergaserofen-15-kW-Modell-%22K%C3%B6nigsspitze%22;O9I88;1193;12.html

ceny Frolinga wraz z buforem w pakiecie,sam kocioł prawie to samo

http://erich-kuhn.de/shop/index.php?page=manufacturers&mnf=2

Ten podlinkowany przegląd praktycznie "całej elity" masz również ceny bez vat-u=Preis,pozostałe nazwy

Brennholzlange=dł. polan,Fullschachtinhalt=poj. komory zał.,

Pozdrawiam.

 

Zgadza się. Trudno mi dogodzić.

Nie po to budowałem dom, aby w nim mieć taką kotłownię z takim kotłem jak na filmiku. Do tego zapewne suszarnię drewna o pojemności 50 - 70 m³.

Nie te marzenia, oczekiwania, standardy.

 

Co do piecokominka Walltherm.

 

Jako znawca tematu kominkowego w warunkach niemieckich i promującego podobne rozwiązania w PL odpowiedz proszę

- po co mi kotłownia w salonie /jak to może wyglądać, widać na filmiku kotła bezdymnego/,

- po co mi szyba w kominku i widok ognia gdy muszę palić kiedy jest zapotrzebowanie na ciepło, a nie wtedy gdy chcę np. dla nastroju lub co zrobić z ciepłem gdy chcę dla nastroju, a chałupa ciepła nie potrzebuje,

- co mam zrobić z ciepłem oddawanym przez szybę /30 % z 15 kW = 4,5 kW/ gdy mam bufor w podłodze 6 - 7 cm betonu już wygrzany,

- co mam zrobić z tym 4,5 kW gdy temp. na zewnątrz wynosi np. 5 - 15 st. C,

- ile muszę dołożyć do drugiego, równoległego systemu grzewczego wykorzystywanego w okresach przejściowych i do cwu latem,

- jak widzisz zastosowanie tego kotła w domach z zapotrzebowaniem np. 50 kWh/rok i mniej lub domach w okolicach 120 m².

Podobne pytania można mnożyć.

 

No i ta cena. 30 000 zł za kocioł + bufor + montaż + komin + miejsce + suszarnia zapasu drewna.

[niktspecjalny]

Zgadza się. Trudno mi dogodzić.

Nie po to budowałem dom, aby w nim mieć taką kotłownię z takim kotłem jak na filmiku. Do tego zapewne suszarnię drewna o pojemności 50 - 70 m³.

Nie te marzenia, oczekiwania, standardy.

 

Co do piecokominka Walltherm.

 

Jako znawca tematu kominkowego w warunkach niemieckich i promującego podobne rozwiązania w PL odpowiedz proszę

- po co mi kotłownia w salonie /jak to może wyglądać, widać na filmiku kotła bezdymnego/,

- po co mi szyba w kominku i widok ognia gdy muszę palić kiedy jest zapotrzebowanie na ciepło, a nie wtedy gdy chcę np. dla nastroju lub co zrobić z ciepłem gdy chcę dla nastroju, a chałupa ciepła nie potrzebuje,

- co mam zrobić z ciepłem oddawanym przez szybę /30 % z 15 kW = 4,5 kW/ gdy mam bufor w podłodze 6 - 7 cm betonu już wygrzany,

- co mam zrobić z tym 4,5 kW gdy temp. na zewnątrz wynosi np. 5 - 15 st. C,

- ile muszę dołożyć do drugiego, równoległego systemu grzewczego wykorzystywanego w okresach przejściowych i do cwu latem,

- jak widzisz zastosowanie tego kotła w domach z zapotrzebowaniem np. 50 kWh/rok i mniej lub domach w okolicach 120 m².

Podobne pytania można mnożyć.

 

No i ta cena. 30 000 zł za kocioł + bufor + montaż + komin + miejsce + suszarnia zapasu drewna.

 

Szkoda ,że dosadnie nie mogę ustosunkować się do tej ideologii.

[Greengaz]

Szkoda ,że dosadnie nie mogę ustosunkować się do tej ideologii.

 

Ależ możesz, byle nie był to bełkot. W końcu ideologia to zbiór uporządkowanych poglądów.

[Jastrząb]

dym z komina był minimalnie widoczny ...mgiełka.

benzopirenów nie widac......

[Jastrząb]

Witam.

 

Chciałem obronić swoje prawa i zaznaczyć do jakiej miary może urastać problem palenia drewnem w mojej miejscowości? Zapewne nie stwarza zagrożenia życia i zdrowia moim sąsiadom choć na odwrót , bywa różnie.Kolejny adwersarz burzy ten mały problem w jednym zdaniu, bo niemal wypad z samolotu jak powąchał warszawskiego smoga , "w postaci gęstej mgły, utrzymującej się nad terenami wielkich miast i okręgów przemysłowych". Te nadinterpretacje i własne ideologie są już nudne.Drogi Panie-Kolego Jastrząb chętnie posłucham jak to w twej miejscowości , miejscowi palacze drewnem sezonowanym w normalnych nazwę to kominkach trują , cię aż tak , że wdychasz rakotwórcze wyziewy kominkowe.Takie wiesz argument na argument lub słowo przeciw słowu.:yes:.Któż nie popełnia błędów ale wybacz nie czepiłem się do nich bezpośrednio choć w takim krótkim poście zrobiłeś ich bardzo dużo.Jako kolejny adwersarz tego zacnego topiku niestety nie masz nic do powiedzenia prócz kilku niepotrzebnych kwestii.Gdzie mieszkasz , a powiem ci kim jesteś.Wreszcie co robisz by w przyszłości nie wypaść z samolotu , bo ja robię wszystko paląc w kominku , by takim jak ty stawić czoła choć zawsze widzę ich bardzo znamienne porównania.Gdybyś może go miał miałbyś inne mniej rażące w skali kraju-Polski ,odczucia.

 

p.s

 

Jeśli pozwolisz jedno zdanie do tego twojego popatrz jak skleciłeś tego posta bez wyrazu.

 

Ty:

Rany,

 

Ale Ty masz bezsensowne nie dajace sie czytać słowotoki nie na temat.

 

Jeszcze raz prostym tesktem wszystko co mam do powiedzenia na temat:

 

Kominek jak i spalanie paliw stałych w domach generuje bardzo dużą ilość benzopirenów i pyłów zawieszonych. WIeksza niz elektrownie wyposazone w filtry. Wieksza niż tranport samochodwy.

 

Pokazuje to cytowany przeze mnie raport WHO o stanie powietrza w EU. Polska jest tam niestety niechlubnie najgorsza.

 

Nie trzeba czytac takich raportów, wystarczy z jednego dużego miasta w UE przemiescic sie stosunkowo szybko (samolot) do np. Warszawy i sie zaciągnać. Twój nos Ci powie to co pokazują raporty o stanie powietrza. Niestety zmysł powonienia szybko sie "męczy" i wyłącza Po 2h juz tego smordu nie czuc.

 

Nie umiem powiedzieć ile procent tego syfu to spalanie wegla/brykietu w regularnych piecach a ile dokladaja salonowe kominki wielbicieli płomienia. Ale coś tak dokladaja.

 

Majac takie powietrze w kraju jakie mamy, postawa typu "mam piec gazowy i tak bede palil codziennie w kominku z PW i nikt mi tego nie zabroni" w moim odczuciu jest równoważne stwierdzeniu: mam dziurę w szambie i go nie wywożę i nikt mi tego nie zabroni.

 

Jak pisałem wielokrotnie nie mam nic przeciwko okazyjnie palonym kominkom. NIerozumiem tego ale co kto lubi. SAm czasem robie ognisko z kielbaskami Sam jezdze samochodem, ktory też truje. Wszyscy trujemy i sie dokladamy, ale jak mozemy to tego nie róbmy albo to minimalizujmy.

 

To że codzinnie kotłowany kominek truje bardziej niż inne sposoby ogrzewania domu jest tu dla mnie aksjomatem, z ktorym nie zamierzam dyskutowac.

[niktspecjalny]

Rany,

 

Ale Ty masz bezsensowne nie dajace sie czytać słowotoki nie na temat.

 

Jeszcze raz prostym tesktem wszystko co mam do powiedzenia na temat:

 

Kominek jak i spalanie paliw stałych w domach generuje bardzo dużą ilość benzopirenów i pyłów zawieszonych. WIeksza niz elektrownie wyposazone w filtry. Wieksza niż tranport samochodwy.

 

Pokazuje to cytowany przeze mnie raport WHO o stanie powietrza w EU. Polska jest tam niestety niechlubnie najgorsza.

 

Nie trzeba czytac takich raportów, wystarczy z jednego dużego miasta w UE przemiescic sie stosunkowo szybko (samolot) do np. Warszawy i sie zaciągnać. Twój nos Ci powie to co pokazują raporty o stanie powietrza. Niestety zmysł powonienia szybko sie "męczy" i wyłącza Po 2h juz tego smordu nie czuc.

 

Nie umiem powiedzieć ile procent tego syfu to spalanie wegla/brykietu w regularnych piecach a ile dokladaja salonowe kominki wielbicieli płomienia. Ale coś tak dokladaja.

 

Majac takie powietrze w kraju jakie mamy, postawa typu "mam piec gazowy i tak bede palil codziennie w kominku z PW i nikt mi tego nie zabroni" w moim odczuciu jest równoważne stwierdzeniu: mam dziurę w szambie i go nie wywożę i nikt mi tego nie zabroni.

 

Jak pisałem wielokrotnie nie mam nic przeciwko okazyjnie palonym kominkom. NIerozumiem tego ale co kto lubi. SAm czasem robie ognisko z kielbaskami Sam jezdze samochodem, ktory też truje. Wszyscy trujemy i sie dokladamy, ale jak mozemy to tego nie róbmy albo to minimalizujmy.

 

To że codzinnie kotłowany kominek truje bardziej niż inne sposoby ogrzewania domu jest tu dla mnie aksjomatem, z ktorym nie zamierzam dyskutowac.

 

Kolega wyżej napisał by nie był to bełkot , a ideologia.Nie rozumiem piszemy rozdzielnie.

[Jastrząb]

Kolega wyżej napisał by nie był to bełkot , a ideologia.Nie rozumiem piszemy rozdzielnie.

I ten post celnie podsumowuje Twoje podejście i to co masz do powiedzenia w kwestii dyskusji o złym stanie powietrza w Polsce w kontekście używania kominków domowych jako głównych źródeł ciepła.

 

Życzę Ci wesołych świąt i tego, żeby jakiś ideolog Cię kiedyś zadymił "bo tak" i nikt mu nie zabroni, pięknie pachnącym i nastrojowo palącym się drewnem olchowym.

Zdrowia!

[zaper13]

A mam takie pytanie do wszystkich którzy piszą o tym benzopiren powstaje/wydziela się przy określonej temperaturze to i też można go zabić temperaturą? Może ktoś mądry poda jakie to temperatury? Albo czym go zwalczyć?

Z tego co wiem benzopiren dużo mniej wydzielają tworzywa sztuczne to co palenie plastikiem zdrowszym i mniej rakotwórczym. Może zapalę na święta odpadami z tworzyw mniej zachorowań na nowotwory będzie i bardziej Eko będę.

 

Myślę że warto by się w końcu zastanowić jaki powinien nasz kraj obrać kierunek w ekologii związany z paliwami stałymi. Na świecie jest kilka modeli więc można by wykorzystać już wiedzę innych krajów: Niemiec, Norwegii , Austrii, Szwajcarii, Francji, Ameryki, Kanady, Włoch itp. Może ktoś jak ma chęci nakreślił by każdy ze schematów dla potomnych.

Z mojego punktu widzenia widzę to tak. Na razie obieramy najgorszy kierunek przykład z Krakowa itp. zakaz palenia drewnem i węglem. To do nikąd nie prowadzi a tylko doprowadzi to ciągłych kłótni i efekt będzie odwrotny już teraz często słyszę słuchy jak zakażą mi to dla "kary" palić będę czym popadnie dla odmiany itp. Tak więc ludzie się buntują bo nie dają im żadnej alternatywy. Brak dostępu do gazu w niektórych miejscach zamieszkania, w kamienicach gdzie konserwator nie pozwoli puścić rur z gazem itp. zmuszą do prądu a jest on drogi a PC też trochę kosztuje dla zwykłego rodaka. Ponieważ każdy mieszka w innych technologicznych, wiekowych domach i mieszkaniach. Poza tym Polska energetyka nie wytrzymała by tego aby nagle wszyscy z węgla i drewna przeszli na prąd. Po drugie zakaz palenia drewnem i węglem jeśli obejmuje mieszkańców powinien też działać na przemysł, ciepłownie i energetykę. Jak wszyscy to wszyscy. Bo jeśli elektrownia może mieć filtry to zwykły szarak też może go zainstalować koszt około 4-5tys. i też by mógł palić. A tak wszyscy są wsadzani do jednego wora.

 

Po pierwsze powinniśmy zacząć od kampanii w mediach aby pokazać co powoduje palenie drewnem, węglem itp. Jakie to ma skutki itp. Aby zrobić krok na przód pokazać jak poprawnie palić, czym palić i itp. To by był duży krok do przodu. Wielu ludzi by to przemyślało i mogło zmienić swoje nawyki w palenia lub przechodzili by sami na inne źródła.

 

Po drugie nie robić zakazów całkowitych tylko zrobić tak np. każdy kto używa kominka, pieca itp. sporadycznie lub ciągle musi mieć zainstalowany filtry (jakieś może skromne dofinansowania mile widziane) lub dać alternatywę nie wiele droższego systemu grzania też z małym dofinansowaniem. Wówczas każdy sobie przemyśli i przekalkuluje co wybrać. Za nie przestrzegania i nie posiadania filtrów kara finansowa np. 5 tys. szybko ostudzi zapędy innych (najlepiej odgórnie ściganie przez komornika jak ktoś nie zapłaci i traktować to jak alimenty wtedy nie będzie wymigania się). Jeśli ten sposób nie działa to pracę społeczne do opracowania w godzinach tak jak za kradzież węgla jest z pociągów. Jeśli od prac się wymiguje to na 3 miesiące za kratki szybko zmądrzeje. Z drugiej strony Polska ma spore złoża węgla i na tym interesie wiele firm w Polsce działa i kręci się więc warto uczyć ludzi i iść w kierunku filtracji. Z drewnem też źle nie stoimy a łańcuch firm w tym działającym jest też spory.

 

Myślę że taki system jaki jest w Norwegii proponowany za kilka lat jest przez Nas do osiągnięcia może za 100-150lat. Ale wówczas postawić trzeba na źródła odnawialne solary, panele, tamy wodne i może w końcu atomówka? A węgiel, drewno, gaz musiał by iść w odstawkę.

[cob_ra]

Adam, gdybym robił jeszcze raz kominek wstawiłbym wklad nie za 8 tys jak mam teraz a za 18 tys. Dlaczego? Dla większej sprawnosci i klasy samej w sobie.

 

Jaki jest sens wkładania takich kosztów w kominek.....kotłownia w salonie i taki koszt żeby na ogień popatrzeć? Za takie pieniądze to jest bezobsługowe ogrzewanie domu...... .

[Jastrząb]

A mam takie pytanie do wszystkich którzy piszą o tym benzopiren powstaje/wydziela się przy określonej temperaturze to i też można go zabić temperaturą? Może ktoś mądry poda jakie to temperatury? Albo czym go zwalczyć?

Z tego co wiem benzopiren dużo mniej wydzielają tworzywa sztuczne to co palenie plastikiem zdrowszym i mniej rakotwórczym. Może zapalę na święta odpadami z tworzyw mniej zachorowań na nowotwory będzie i bardziej Eko będę.

 

Myślę że warto by się w końcu zastanowić jaki powinien nasz kraj obrać kierunek w ekologii związany z paliwami stałymi. Na świecie jest kilka modeli więc można by wykorzystać już wiedzę innych krajów: Niemiec, Norwegii , Austrii, Szwajcarii, Francji, Ameryki, Kanady, Włoch itp. Może ktoś jak ma chęci nakreślił by każdy ze schematów dla potomnych.

Z mojego punktu widzenia widzę to tak. Na razie obieramy najgorszy kierunek przykład z Krakowa itp. zakaz palenia drewnem i węglem. To do nikąd nie prowadzi a tylko doprowadzi to ciągłych kłótni i efekt będzie odwrotny już teraz często słyszę słuchy jak zakażą mi to dla "kary" palić będę czym popadnie dla odmiany itp. Tak więc ludzie się buntują bo nie dają im żadnej alternatywy. Brak dostępu do gazu w niektórych miejscach zamieszkania, w kamienicach gdzie konserwator nie pozwoli puścić rur z gazem itp. zmuszą do prądu a jest on drogi a PC też trochę kosztuje dla zwykłego rodaka. Ponieważ każdy mieszka w innych technologicznych, wiekowych domach i mieszkaniach. Poza tym Polska energetyka nie wytrzymała by tego aby nagle wszyscy z węgla i drewna przeszli na prąd. Po drugie zakaz palenia drewnem i węglem jeśli obejmuje mieszkańców powinien też działać na przemysł, ciepłownie i energetykę. Jak wszyscy to wszyscy. Bo jeśli elektrownia może mieć filtry to zwykły szarak też może go zainstalować koszt około 4-5tys. i też by mógł palić. A tak wszyscy są wsadzani do jednego wora.

 

Po pierwsze powinniśmy zacząć od kampanii w mediach aby pokazać co powoduje palenie drewnem, węglem itp. Jakie to ma skutki itp. Aby zrobić krok na przód pokazać jak poprawnie palić, czym palić i itp. To by był duży krok do przodu. Wielu ludzi by to przemyślało i mogło zmienić swoje nawyki w palenia lub przechodzili by sami na inne źródła.

 

Po drugie nie robić zakazów całkowitych tylko zrobić tak np. każdy kto używa kominka, pieca itp. sporadycznie lub ciągle musi mieć zainstalowany filtry (jakieś może skromne dofinansowania mile widziane) lub dać alternatywę nie wiele droższego systemu grzania też z małym dofinansowaniem. Wówczas każdy sobie przemyśli i przekalkuluje co wybrać. Za nie przestrzegania i nie posiadania filtrów kara finansowa np. 5 tys. szybko ostudzi zapędy innych (najlepiej odgórnie ściganie przez komornika jak ktoś nie zapłaci i traktować to jak alimenty wtedy nie będzie wymigania się). Jeśli ten sposób nie działa to pracę społeczne do opracowania w godzinach tak jak za kradzież węgla jest z pociągów. Jeśli od prac się wymiguje to na 3 miesiące za kratki szybko zmądrzeje. Z drugiej strony Polska ma spore złoża węgla i na tym interesie wiele firm w Polsce działa i kręci się więc warto uczyć ludzi i iść w kierunku filtracji. Z drewnem też źle nie stoimy a łańcuch firm w tym działającym jest też spory.

 

Myślę że taki system jaki jest w Norwegii proponowany za kilka lat jest przez Nas do osiągnięcia może za 100-150lat. Ale wówczas postawić trzeba na źródła odnawialne solary, panele, tamy wodne i może w końcu atomówka? A węgiel, drewno, gaz musiał by iść w odstawkę.

 

Kazda zmianę trzeba zacząć od edukacji. Ja rozumiem, że nie jest łątwo zmienić system grzewczy jak kogoś w tym biednym kraju na to nie stać.

Albo końserwator zabrania rur. Itd, itp.

Ten wątek wszak jest o kominkach i miedzy innymi o postawach typu: pale codziennie w kominku "bo tak" . To czy ktoś twierdzi żę to lubi, żę mu pachnie itd, itp to mi koło tyłka lata. Różne zboczenia w życiu widziałem. I takich ludzi trzeba edukować, bo to nie są ludzie którzy nie mogą tylko często nie chcą.

 

Rzeczone benzopireny za wikipedia to efekt niedopalania, czyli źle kontrolowanego spalania. Kominek to nie piec ktory to cokoliwiek lepiej raczej kontroluje.

Ale sa jeszcze pyły.

 

Rozwiazań jest pewnie mnóśtwo. Zachęt, zmian systemowych, dopłat, nie wiem. Nie znaczy ze temat trzeba olać bo jest trudny.

Ale to jest wydaje mi sie dyskusja na inny wątek.

[Jastrząb]

Jaki jest sens wkładania takich kosztów w kominek.....kotłownia w salonie i taki koszt żeby na ogień popatrzeć? Za takie pieniądze to jest bezobsługowe ogrzewanie domu...... .

Poczytaj ten wątek. Oni to .... "lubią". Całokształt palenia w salonie w kominku dzień w dzień. Nosić, czyścic, dymić. Lubią i koniec kropka. Z czymś takim się nie dyskutuje. Nie ma czym i nie ma po co. Po za tym to jest wolny kraj. Ich pieniadze i ich wysiłek.

 

Jak se ktoś chce postawić sedes na środku salonu bo lubi - prosze bardzo.

Nikt nikomu nie zabraia powiesic se 120" telewizora za wór pieniedzey jak lubi choc niewidać różnicy wzgledem tego 60".

 

Ale to jaki efekt takie codzienne palenie w kominku ma na otoczenie, to już nie jest tylko i wyłączeni czyjeś widzimisie, kaprys, czy hobby.

[imrahil]

Adam, gdybym robił jeszcze raz kominek wstawiłbym wklad nie za 8 tys jak mam teraz a za 18 tys. Dlaczego? Dla większej sprawnosci i klasy samej w sobie.

 

czyli generalnie chodzi o to, żeby jak najwięcej potem na gazie zaoszczędzić... bo po co komu sprawność przy patrzeniu na ogień i nowym energooszczędnym domu?

[miedziannik]

Witam.

Green,nie rozumiemy się.

Suszarnię zadaszoną i podzieloną na boksy po 12 mp.(to miara drewna opałowego),mam wielkości 150 mp.

Takie marzenie,oczekiwanie,nie standard,tymi ręcami zrobiona.

Nie jestem znawcą kominków ani w warunkach polskich,ani niemieckich,znam bardzo dobrze niemiecki,bo tam przeżyłem prawie 20 lat,a znałem już dobre podstawy(5 lat lekcji w technikum) zanim tam zamieszkałem.

Filmik pokazuje MÓJ KOCIOŁ I MOJĄ KOTŁOWNIĘ A NIE KOMINEK I SALON,a przechodzę na drugą stronę poprzez kuchnię letnią=to co widzisz to pomieszczenia gospodarcze,dom mieszkalny to ta glazura na dachu.

Mam kominek w salonie,ale bez szyby,szyba to moim zdaniem kłopot.Aktualnie pali się w kominku zaraz wrzucę parę tostów do jego piekarnika i mniam mniam,na obiad była pizza,koszt pieczenia 0 PLN,smak nie do porównania z grzaniem prądem,gazem.

Kominek mocy 3 kw.spala śmieszne ilości drewna nawet fachowcy nie wierzą,ale mi to leży,chałupa nie ocieplona więc więcej jak 24-25 st. nie osiągnę,brak płaszcza wodnego,też uważam że to żaden komfort tachać tony drewna do salonu,co nie raz napisałem.Pale w kominku jak mam ochotę i czas.Chciałeś ceny to ci podałem,masz z tym jakiś problem poskarż się u Wallterm.

Pozdrawiam.

[wg39070]

Ten wątek spowodował że mam uczulenie na wszelkiej maści palaczy. zaczęła się zima a oni zatruwają okolicę spalając śmieci etc.

 

 

Dlatego na Polaka jest jeden sposób - całkowicie zakazać spalania paliw stałych. Robisz dym inny niż gazowy - mandat!

 

truciciele i smrodziciele, biedota trzeci świat truje całą okolicę

 

Egoizm w najczystrzym wydaniu!

[wg39070]

czyli generalnie chodzi o to, żeby jak najwięcej potem na gazie zaoszczędzić... bo po co komu sprawność przy patrzeniu na ogień i nowym energooszczędnym domu?

 

Nie mierz wszystkich swoją miarą. Nie każdy ma węża w kieszeni i szkocką naturę. Palenie w kominku wcale nie wychodzi taniej, dziś dowieziono mi drewno brzozowe z suszarni po 220 zł/m3, nie wiem na ile wystarczy, dorzucam i palę. A oszczędność ...hmm, ja chyba jestem z jakieś innej gliny bo kasa nie przesłoniła mi jeszcze piękna i uroków życia.

[Remiks]

Egoizm w najczystrzym wydaniu!

To chyba nawet nie egoizm. Gość sam uczy się palić w g...nym kominku. Szkoda czasu na te "argumenty";-)

[Jastrząb]

Egoizm w najczystrzym wydaniu!

Wyjątkowo się z Toba zgodze. Dodam do tego jeszczę, że "ja w kominku palił będę, czy się to komuś podoba czy nie" to są wręcz himalaje altruizmu w kwestii dbałości o środowisko!! Brawo Ty.

[wg39070]

Wyjątkowo się z Toba zgodze. Dodam do tego jeszczę, że "ja w kominku palił będę, czy się to komuś podoba czy nie" to są wręcz himalaje altruizmu w kwestii dbałości o środowisko!! Brawo Ty.

 

Dziś dowieźli drewno. Brawo ja!

[MD.]

Ja wybudowałem drewutnie i też powoli ją zapełniam grabem, bukiem i dębem. Cel to 3 lata sezonowane drewno bez żadnych ograniczeń

[miedziannik]

Dobrze jest przedzielić na 3 części,lub więcej.

U mnie stalowa,dzielona siatką zbrojeniową 6 mm. wzmocniona płaskownikiem 40 mm.na "krzyż",nie ma możliwości się wygiąć,przewiew idealny.

Wbrew pozorom posadowienie też ważne,najlepiej południowa,bądź zachodnia strona,ale przewiew najważniejszy.