Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie żebym lubił 'kopciuchy' ale.. raz -punkt widzenia zależy od punktu siedzenia a dwa - rzetelność. Portal gramwzielone zgrabnie wyciął część informacji dotyczących emisji rteci, która z racji mojego miejsca zamieszkania, dla mnie ma znaczenie :) Cytuję - "Kolejne miejsca na liście największych emitentów rtęci w Europie zajmują elektrownie niemieckie: Janschwalde (743 kg rtęci w 2016 r.), Neurath (575 kg), Lippedorf (538 kg), Boxberg (512 kg), Niederaussen (442 kg)

Dwie z nich mamy tuż przy naszej zachodniej granicy. Ciekawostką jest fakt, że Niemcy przeciwko nim nic nie mają, ale przy okazji planów budowy kopalni w Polsce (Gubin/Brody) ochoczo przybywali, protestowali itd itp.

Niemieckie wydobycie (i spalanie)węgla brunatnego od lat bije rekordy w pobliżu 250mln ton/rok a w Polsce ok 70mln ton/rok. Oczywiście wszyscy bez cienia podejrzeń przyjmujemy, że niemieckie dane są prawdziwe, no bo przecież to Niemcy...a ci z VW to kosmici ;)

znam te dane , bo słyszałem rozmowe z gosciem z Greenpeace na TOK FM . Zauważ ,że wszystkie niemieckie wyemitowały(z 250mln/t) tyle co jedna nasza (z 70mln/t wydobycia w kraju ) więc trzeba by dodać rtęć z pozostałych elektrowni. Co nie zmienia faktu ,że tak jak piszesz Niemieckie dane mogą być mierzone przez kosmitów z VW .

Belchatów też zwieksza wydobycie i rozkręca odkrywkę w Złoczewie . Poczytaj komentarze do tego artykułu gdzie pisałem o tym i o tym ,że kilka lat temu branża węglowa chciała rozkopać też Wielkopolskę na 50 kilometrach czy nawet więcej by wydobywać węgiel brunatny .

 

Tak w temacie kominków to napiszę ,że miałem w planach i nawet poprowadziłem pod deskami w salonie doprowadzenie powietrza , komin też był przygotowany . Jakieś półtora roku temu postawiłem w jego miejscu spory narożnik (miała byc mała sofka) by patrzeć na TV (obróciłem salon o 180*) . Komin przerobiłem na wentylację piwnicy.

Zaczynając życie na swoim powiedziałem NIE dla węgla teraz NIE dla kominka , ogrzewam peletem ,CWU od tego roku leci z PV . Gdy kocioł się skończy pójdę w PC . Nie z powodu eko oszołomstwa jak to niektórzy piszą , ale z powodów ekonomicznych i wygody użytkowania .

Kotłownia w salonie to przeżytek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej mieć w okolicy sąsiadów lubiących kominkowe klimaty. Mam nadzieję iż w miarę bogacenia się społeczeństwa, wzrostu świadomości, respektowania prawa i wprowadzenia zakazu kotłów na paliwa stałe poprawi się jakość tego czym oddychamy.

 

Taka ciekawostka, która znowu nie pozwala mi zapomnieć o PC :)

"..Natomiast w nowo budowanych domach, dofinansowanie obejmie zakup i montaż: węzłów cieplnych, kotłów na paliwo stałe, systemów ogrzewania elektrycznego, kotłów gazowych kondensacyjnych czy pomp ciepła..."

http://biznes.interia.pl/finanse-osobiste/news/program-czyste-powietrze-wlasciciele-ponad-4-mln-domow,2574687,4141

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie znaczenie mają filtry, skoro piszesz o substancjach, które do komina nie trafiają?

 

Oczywiście, że trafiają. Zwłaszcza jak są spalane w prymitywnych kotłach i kominkach domowych, które do fluidalnych energetycznych, w których proces spalania jest stale monitorowany, nie mają startu pod względem jakości spalania.

 

Używając prądu w lwiej części energia u nas pochodzi z uwolnienia substancji, które były związane pod ziemią od czasu, gdy człowieka w planach natury jeszcze nie było.

 

CO2 nie jest gazem toksycznym więc jego emisja mnie nie interesuje. Niech się zajmują nim ekologowie.

 

BTW skoro natura stworzyła człowieka, to widocznie domaga się spalenia zaległych paliw :).

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co?

To się przecież nie opłaca!

Czas, kiedy atomówka miała sens - minął.

Teraz podboje załatwia się kasą.

Jedni pracują na drugich.

Fajnie jest, jak i jedni i drudzy są zadowoleni.

Przecież najłatwiej uszczęśliwić przygłupa...

Popracuje, odda co chcą, coś dostanie - i szczęśliwy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaplanuj górkę dla sanek dla dzieciaków z piwniczką wewnątrz, jak wody są wysoko.

Bez kominka ale z piecem rakietowym.

Żre każdy odpad drzewny ze sprawnością ponad 95%

MOŻE robić za saunę, moze robić CWU lokalne, grzać ...

A jak pokombinujesz - to i ugotować garnek na tym można czy chleb upiec.

 

(widziałem takie konstrukcje działające jak spiżarnia i kuchnia letnia)

 

A jak górka większa, bo cienia za chałupą starcza to... może mała lodownia obok?

:lol:

 

 

Zaraz, zaraz... zdaje mi się, że wykorzystujesz na takie cele niewolniczą pracę kurek domowych...

Cuś mi się tak kojarzy...

Chyba będziesz musiał zwiększyć ich pogłowie...

:lol:

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO2 nie jest gazem toksycznym więc jego emisja mnie nie interesuje. Niech się zajmują nim ekologowie.

 

Oczywiście że dwutlenek węgla jest gazem toksycznym. Serio nie wiesz, że dwutlenkiem węgla można się zatruć?

 

To weź sobie woreczek foliowy, przyłóż do ust i oddychaj w kółko tym samym powietrzem. Możesz nawet podłączyć rurkę z tlenem i go dokładać.

Opisz wrażenia. Ciekawe, czy będą tożsame z relacjami podwodniaków, którym wysiadła instalacja wychwytywania CO2.

 

 

Natura pozwoliła człowiekowi pojawić się po obniżeniu stężenia CO2 w powietrzu. Ciekawe, przy jakim zwiększeniu podziękuje mu za współpracę.

 

Problem to nie kominki i palenie w nich suchym drewnem.

Problem, to spalanie substancji kopalnych - i tu mała różnica, czy plastików w śmieciuchu (wytworzonych z ropy naftowej), węgla w elektrowni czy gazu w domowym kotle czy jeszcze czegoś innego.

 

Zasada jest prosta.

 

Poza atomem mamy tylko energię słoneczną. Tylko kwestia kiedy została ona przetworzona na energię chemiczną. Jak dawno - to uwalnianie substancji związanych przy tej okazji jest be. Jak niedawno (i to co spalanie uwolni zaraz zostanie związane przez lasy czy inne źródła bio-paliwa tworząc zamknięty obieg energii odnawialnej) - jest cacy.

 

Pewnie, że i stare, i nowe można spalać lepiej, lub gorzej. Ale to zupełnie innym poziom wpływania na środowisko.

 

Jak do tego dodać, że trzeba ze 3x więcej kWh w węglu wpakować do kotła, żebym ogrzał dom kablami niż paląc drewnem w przyzwoitym kominku, to jeszcze bardziej razi co jest "eko" a co nie i jak kisiel z mózgu zrobiono ludziom.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jestem Tyranem gnębię drób. Mają kurnik lepiej ocieplony niż większość domów i okna z PVC co prawda z drugiej ręki ale jednak :) teraz muszą sobie zarobić na porządny dach ale to już nowe pokolenie się postara. Wczoraj zaczełem klejem smarować kurnik to śmiejemy się że to bunkier Hitlera bo niema okien od północy i wygląda jak z betonu.

A co do ziemianki tak myślałem trochę wykapać trochę obsypać ale to taki projekt co się maluje na za rok dwa.

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do rzeki mam 100m więc mam dłuższego :)

 

Ty sobie wydłużasz szykując się na jakieś wydumany kryzys energetyczny. Nic takiego się nie zanosi. Dostawy wszystkich źródeł energii mamy co raz bardziej zdywersyfikowane. Jedynie węgiel bierzemy od lat z tych samych źródeł i nie poszerzamy ich, bo doskonale sobie zdajemy sprawę, że to paliwo bez przyszłości.

 

Nawet Chińczycy nie chcą węgla i w zeszłym roku zawiesili plany budowy 85 elektrowni węglowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio nie wiesz, że dwutlenkiem węgla można się zatruć?

.

 

A młotek jest śmiercionośnym narzędziem. Trzeba tylko odpowiednio długo okładać się po głowie.

 

Mówimy w kontekście oddychania spalinami z komina. W takich stężeniach jakie docierają do nas jest nieszkodliwy. Szkodliwe są niespalone produkty pirolizy drewna powodujące nowotwory czy niewydolność oddechową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...