Nie róbcie kominków w domu:)

[wg39070]

Nie wiem czy wiesz, a chyba nie wiesz, że składniki dymu wędzarniczego są wielokrotnie bardziej toksyczne niż chemia dodawana do żywności, ba nawet są gorsze niż pozostałość pestycydów, bo kancerogenne pestycydy są zakazane. M.in.wydzielają się fenole, raktotwórcze WWA w tym B(a)P, alkohol etylowy, kwas mrówkowy, benzen itd. Była nawet afera, bo UE nałożyła obniżyła limit na B(a)P. Wszystkie te substancje są zakazane jako dodatek do żywności ze względu na swoją toksyczność. Dopuszczalne są tylko w produktach wędzonych. Wędzonki opisane jako 'tradycyjne' z tego co pamiętam mogą mieć 3 razy więcej toksycznych substancji niż zwykłe.

 

...ale wędzona słonina, boczuś, kiełbaska, polędwica cacy, nie?

[Jastrząb]

Nie daj Boże dopuścić takiego jak Ty do jakiejkolwiek władzy.

Hehe.

Nie daj Boże dopuścić takiego jak Ty do jakiejkolwiek władzy!

[Jastrząb]

W końcu zacznie nam brakować energii, nie ma zmiłuj się.

Ps. A urzędniczą ciężką artylerię (zakazy, nakazy, kontrole i kary) wytaczał bym na tych, którzy nie potrafią spalać czysto. Karanie wszystkich jak leci, bo część smrodzi to rozwiązanie reżimowe.

Bo drewna na opał na pewno dla każdego nie starczy jak się skończy ropa. I wtedy nie będzie zmiłuj, tylko zakazy i eko bzdury na każdym kroku, bo wyjścia już nie będzie.

[Jastrząb]

Dla siebie i sąsiadów lepiej gazem. Dla planety drewnem.

.

Dla ilu ludzi ta planeta jest w stanie wyprodukować drewno na cele grzewcze . Tak, żeby lasów nie ubywało. Dla 1%? DLa 2%?

Tak spalanie drewna ma 0 bilans CO2. Ale żeby z tych kominków tylko CO2 wylatywało, to sam bym se taki postawił.

[Jastrząb]

...ale wędzona słonina, boczuś, kiełbaska, polędwica cacy, nie?

Nie kolego. To świństwo. Chcesz to jedz, ale nie wszyscy to robią. Zresztą sąsiad mi do gardła wędzonki nie wpycha. Ale śmierdzące spaliny z kominka już owszem. No ale Ty najwyraźniej nie potrafisz zrozumieć różnicy, choć mam podejrzenie graniczące z pewnością że po prostu nie chcesz.

[adam_mk]

Ale sąsiada masz....

Dymi a wędzonki nie da pokosztować...

Ino aromaty podsyła....

 

Weź pół litra i zapukaj do niego.

Oba będziecie zadowolone.

 

Adam M.

[Kaizen]

Dla ilu ludzi ta planeta jest w stanie wyprodukować drewno na cele grzewcze . Tak, żeby lasów nie ubywało. Dla 1%? DLa 2%?

Tak spalanie drewna ma 0 bilans CO2. Ale żeby z tych kominków tylko CO2 wylatywało, to sam bym se taki postawił.

A co jeszcze wylatuje z kominka, co ma nie zerowy ani dodatni bilans?

 

 

Lasów mamy jakieś 9mln ha. 1 ha to produkcja 8-9m3 drewna rocznie co wystarcza na 3 współczesne domy. Wiec drewna nie zabraknie - tylko cena wzrośnie i bardziej będzie się opłacało sprzedać na opał, niż robić meble.

Do tego spala się wszelaką biomasę - pestki, słomę i inne odpady z produkcji.

Edytowane 23 Lipca 2018 przez Kaizen

[adam_mk]

Niemce prąd z gówna już przed II światową pędziły....

Sie da...

 

Adam M.

[miloszenko]

A co jeszcze wylatuje z kominka, co ma nie zerowy ani dodatni bilans?

 

 

Lasów mamy jakieś 9mln ha. 1 ha to produkcja 8-9m3 drewna rocznie co wystarcza na 3 współczesne domy. Wiec drewna nie zabraknie - tylko cena wzrośnie i bardziej będzie się opłacało sprzedać na opał, niż robić meble.

Do tego spala się wszelaką biomasę - pestki, słomę i inne odpady z produkcji.

 

No tak, ale wtedy nie byłoby drewna na meble i cały przemysł, także musisz ten biznes jeszcze przemyśleć

[Jastrząb]

A co jeszcze wylatuje z kominka, co ma nie zerowy ani dodatni bilans?

google.com -> co zawierają dym z drewna.

Mały hint. Jak coś trafia do moich płuc, nim zostanie rozłożone, wchłonięte, zuzyte przez kolejne pokolenie rosnących drzew, ja nie zaliczam do bilansu zerowego. Fakt, że na moim grobie wyrośnie drzewo się nie liczy.

[miloszenko]

google.com -> co zawierają dym z drewna.

Mały hint. Jak coś trafia do moich płuc, nim zostanie rozłożone, wchłonięte, zuzyte przez kolejne pokolenie rosnących drzew, ja nie zaliczam do bilansu zerowego. Fakt, że na moim grobie wyrośnie drzewo się nie liczy.

 

Fanatykom nie wytłumaczysz.

 

Każdy, kto oprócz widoku ognia przestawia palenie w kominku jako same plusy oszukuje sam siebie w imię oszczędności (dość pozornych), bałaganu w salonie i nie wiadomo czego jeszcze.

 

Ustalmy jedno - jak ktoś bardzo chce niech ma, ale niech w 21 wieku nie udowadnia, że to lux i super rozwiązanie robić za palacza we własnym salonie.

 

Tak samo jak "kolumny" przy małym domu mają robić za imitację dworku (niestety beznadziejną) tak samo kominek jest imitacją zastępczego źródła ciepła, niestety z tamtej epoki.

 

Podobna dyskusja toczona jest ze zwolennikami grzejników, uprze się jeden z drugim i mu z głowy nie wybijesz, a potem nie ma gdzie wstawić łóżka, grzejnik ledwo letni więc pewnie nie grzeje, przy oknie chłodniej przy grzejniku gorąco, itd.

[adam_mk]

Ogień w domu to dobra rzecz.

Tylko trzeba nad nim panować!

Dobrze służy ale jak ON ma panować to..... lepiej nie!

 

Adam M.

[Kaizen]

google.com -> co zawierają dym z drewna.

Mały hint. Jak coś trafia do moich płuc, nim zostanie rozłożone, wchłonięte, zuzyte przez kolejne pokolenie rosnących drzew, ja nie zaliczam do bilansu zerowego. Fakt, że na moim grobie wyrośnie drzewo się nie liczy.

 

Nie patrz na pokolenia, patrz na masę. Czy 100kg noxów wyłapanych przez przyrost który trafi do kominka pochodzi z samochodów, śmieciuchów czy innego źródła nie ma znaczenia. Ważne, ze masz 100kg mniej w powietrzu. Dzieki produkcji drewna kominkowego.

[Kaizen]

No tak, ale wtedy nie byłoby drewna na meble i cały przemysł, także musisz ten biznes jeszcze przemyśleć

 

Nie mamy 27mln domow, wiec starczy. A jak bedzie wiekszy popyt, to i areał mozna zwiększyć.

[muchenz]

...ale wędzona słonina, boczuś, kiełbaska, polędwica cacy, nie?

 

Nie wiem czy wiesz, ale chyba nie wiesz, że wędzone najczęściej jest smaczne.

 

Wszystko co dobre jest albo szkodliwe albo reglamentowane...

 

Adam M.

 

 

Cóż, nie podważam walorów smakowych tylko podeście. Śmieszą mnie osoby, które widząc konserwanty w składzie produktu mówią, że nas trują chemią, po czym zjadają ze smakiem wędzonkę. A konserwanty obecne w dymie wędzarniczym są na tyle szkodliwe, że są zakazane jako samodzielny dodatek do żywności. Tylko i wyłącznie mogą pojawić się w wędzonkach.

[muchenz]

A co jeszcze wylatuje z kominka, co ma nie zerowy ani dodatni bilans?

 

Trujący syf ze spalania drewna sprzyja depopulacji więc ma ujemny wpływ na liczebność Polaków .

[Jastrząb]

Nie patrz na pokolenia, patrz na masę. Czy 100kg noxów wyłapanych przez przyrost który trafi do kominka pochodzi z samochodów, śmieciuchów czy innego źródła nie ma znaczenia. Ważne, ze masz 100kg mniej w powietrzu. Dzieki produkcji drewna kominkowego.

Serio uważasz że drzewa wchłaniają NOxy? Mi się zawsze wydawało, że one są głównie usuwane z atmosfery poprzez kwaśne deszcze, któe notabene zabijają lasy.

[muchenz]

Ważne, ze masz 100kg mniej w powietrzu. Dzieki produkcji drewna kominkowego.

 

Co nas obchodzi, że ilość NOx w lesie będzie niska, jak kominkowscy i kotlarze trują wszystkich dookoła.

[Jastrząb]

Nie mamy 27mln domow, wiec starczy. A jak bedzie wiekszy popyt, to i areał mozna zwiększyć.

Tiaaa. Każdy koło domu w ogórdku kurki i ziemniaczki, to pól uprawnych nie będzie trzeba. Wsio pójdzie pod intensywną produkcję biomasy.

[Jastrząb]

Co nas obchodzi, że ilość NOx w lesie będzie niska, jak kominkowscy i kotlarze trują wszystkich dookoła.

Tlenki azotu (NOx), tworzą się głównie w procesie spalania paliw w wysokich temperaturach. Zwiększenie ich ilości w atmosferze powodują też fabryki nawozów azotowych oraz stosowanie tych nawozów w rolnictwie. Tlenki azotu są poważnym zagrożeniem dla organizmów żywych. U roślin niszczą ciałka zieleni i powodują opadanie liści, a nawet śmierć rośliny. Natomiast u ludzi powodują uszkodzenie płuc, zmniejszają zdolność krwi do przenoszenia tlenu i mogą być przyczyną chorób nowotworowych."

 

Drzewa się cieszą z NOXow oraz kwaśnych deszczów.