Nie róbcie kominków w domu:)

[wg39070]

Taka ciekawostka:

 

Mierzyłem dziś poziomy PM2.5 w moim domu:

 

Na zewnątrz: 90-110 ug/m3

Anemostat: 35 ug/m3

Pomieszczenie: 19 ug/m3

 

W jednym z pomieszczeń (salon+ kuchnia, 38m2) działa oczyszczacz Sharp (podstawowoy model z nieorginalnym filtrem f9 made in PL). Drugi bieg

Na wylocie oczyszczacza 1-2 ug/m3

W pomieszczeniu 10ug/m3

 

Dziś jest 100 uq/m3, wiec tylko 200% normy. Nieźle.

Poczekam, aż będzie 500%

 

Chcialem porownac z domem z WG i przeszedlem sie dwa domy dalej, do szwagra.

Niestety - palił w kominku, na krótko przed moim przyjsciem dolozył drewna.

Wynik: 180ug/m3, po godzinie spadlo do 100 um/g.

Kominek z płaszczem wodnym.

 

Ja wysiadam - na własne życzenie fundować sobie taki mikroklimat w domu....

Zeby w Rybniku w domu bylo gorsze powietrze, niz na zewnątrz, to trzeba się mocno postarać : lol:

 

I myślisz, że mając WM będziesz żył dłużej? Nic bardziej mylnego. Wykończy Cię coś, czego nawet nie bierzesz pod uwagę a czepiłeś się owych PM-ów jak rzep psiego ogona.

[fotohobby]

Ale to wątek o kominkach, a nie WM.

 

Może ni zrozumiałeś przekazu, tłumaczę więc - rozpalenie kominka powoduje wzrost PM do poziomu 300% normy.

Nie interesuje mnie Twój styl życia - możesz fundować sobie tkie syfiaste powietrze na własne życzenie.

 

Dla mnie mała pociecha, że paląc w kominku jednak nie tylko sąsiadów trujesz....

 

EDIT: Natomiast fakt - WM z przeciętnym filtrem f6 redukuje 70% PM2.5 z powietrza.

Za rok będę miał już zestaw F5-F9 i będzie to redukcja 98% procentowa

[kulibob]

To warto używać oczyszczacza jak bez niego masz 19 a z nim 10?

[fotohobby]

To warto używać oczyszczacza jak bez niego masz 19 a z nim 10?

 

redukcja 50%, jak najbardziej

 

Jak będzie nawiewać gorsze powietrze, to zredukuje z 50 do normowych 25 ug/m3

Poza tym jeszcze jonizuje

[marcin225]

Tak nawiązując do tematu to odpaliłem dzisiaj kozę w salonie i muszę powiedzieć , że już po 10 minutach ciepło Robotnicy też zadowoleni bo już płakali że im zimno.

[Kaizen]

 

Na zewnątrz: 90-110 ug/m3

 

[...]

 

Wynik: 180ug/m3, po godzinie spadlo do 100 um/g.

 

Czyli godzinę trwało, zenim DZIĘKI kominkowi wywalił z domu wyprodukowany PM i dociągnął do poziomu na zewnątrz?

To argument ZA kominkiem i PRZECIW WG.

[fotohobby]

Czyli godzinę trwało, zenim DZIĘKI kominkowi wywalił z domu wyprodukowany PM i dociągnął do poziomu na zewnątrz?

To argument ZA kominkiem i PRZECIW WG.

 

Ale jaki to argument ZA kominkiem, skoro przez 60-70 minut miał gorsze powietrze niż na zewnątrz, a jak wychodziłem to brał się znów za dorzucenie do ognia i karuzela z PM ruszała od nowa ?

 

DZIĘKI kominkowi, to on miał 180um/m3, jak wszedłem (a bezpośrednio po zamknięciu drzwiczek pewnie z 200)

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez fotohobby

[Kaizen]

Ale jaki to argument ZA kominkiem, skoro przez 60-70 minut miał gorsze powietrze niż na zewnątrz

 

A przed odpaleniem jakie miał?

[fotohobby]

To sprawdzę jutro, jeśli nie będzie palił. Sądzę jednak, że nie gorsze, niż na zewnątrz.

Poza tym - palił od przedpołudnia, więc tego dnia pewnie co godzinę miał ten pik na ~200 ug/m3

 

 

Jeśli będzie palił, to sprawdzę za to, jak różnią się wskazania PM na nawietrznej i po zawietrznej stronie domu.

Dziś wiało lekko, z jednego kierunku, strażak byl zwrócony w stronę ulicy, dym praktycznie niewidoczny, za to "aromat ogniska" i owszem, odczuwalny.

Chętnie sprawdzę, jak wygląda ilość PM w powietrzu z owym "aromatem" i bez niego - po przeciwnej stronie domu.

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez fotohobby

[Kaizen]

To sprawdzę jutro, jeśli nie będzie palił. Sądzę jednak, że nie gorsze, niż na zewnątrz.

 

A te dane na zewnątrz, co podałeś, to koło Twojego domu, czy jego?

 

EDYTA

U mnie przed rozpaleniem (parę chwil temu):

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=424539

 

 

W czasie rozpalania (dwie chwile temu):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=424540

 

Jak już nieźle buzuje z otwartą komorą (chwilę temu)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=424541

 

Sam kominek raczej pomaga wywalić zużyte, brudne powietrze z domu.

A jeżeli po otwarciu drzwiczek coś z kominka trafia do wnętrza pomieszczenia - to jest to kłopot. Duży. Bo świadczy o złej wentylacji, złym komienie albo innym problemie, który grozi śmiercią (CO).

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez Kaizen

[fotohobby]

Pomiar 10 m od domu,

Ty masz koze, jak sądze z poborem powierza z domu.

Zgadzam się, ze to wspomgacz wentylacji.

Natomiast szczelny kominek, z doprowadzeniem z zewnatrz, tego powietrza juz tak szybko nie wyprowadza .

A zdaza sie, ze podczas dokladania odrobina dymu sie przez krawędź wydostanie - i ona robi te 200 jednostek.

A czasem nawet nie widac dymu, ale czuć zapach pslonego drewna.

 

Ja mam prosty, stalowy komin z odpowiednim ciagiem, a tez zdaza sie (choć staram się pamietac, by przymknąć dolot powietrza i otwierać powoli) po dołozeniu drewna, że żona mowi "jak ładnie zapachnialo ogniskiem".

Może ładnie, ale też niezdrowo.

Jak mi sie bedzie chcialo rozpalac w weekend, to sprawdzę u mnie.

 

Ale inni tez już to sprawdzali:

Wymowną ilustracją tego problemu są wyniki doświadczenia przeprowadzonego przez członków Polskiego Alarmu Smogowego. Badano stężenie pyłu zawieszonego wewnątrz domu ogrzewanego za pomocą kominka z zamykaną komorą spalania. Po rozpaleniu ognia, przy zamkniętych drzwiczkach pyłomierz pokazywał ok. 150 µg/m3 pyłu PM10. Było to stężenie znacznie wyższe niż panujące w tym samy czasie na zewnątrz. Po dołożeniu drewna, drzwiczki pozostawiono otwarte. W krótkim czasie stężenie pyłu wewnątrz domu, i to nie tylko w pomieszczeniu w którym znajdował się kominek, ale też w sypialni na piętrze, wzrosło do ok. 250 µg/m3. Należy zaznaczyć, że według osób prowadzących ten eksperyment, warunki spalania (ciąg) był dobre, a dym ani razu nie wrócił w zauważalnych ilościach do wnętrza domu. Oczywiście, taki jednorazowy pomiar nie może zastąpić systematycznych badań, obejmujących różne urządzenia, opał i warunki pogodowe.

 

https://powietrze.malopolska.pl/baza/wplyw-zanieczyszczen-powietrza-na-zdrowie/

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez fotohobby

[fotohobby]

Nie wiem, na razie to budowa, nie dom

 

Jesli chodzi o przepisy dotyczace uzytkowania urzadzenia pobierajacego powietrze z pomieszczen w domu z WM, odbiory kominiarskie, pytaj Kaizena.

On jest skrupulatny w tych sprawach.

 

Fakt, ze u mnie koniniarz długo oglądał konstrukcje wkladu i dolotu powietrza, zanim klepnal odbiór.

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez fotohobby

[niktspecjalny]

Nie wiem, na razie to budowa, nie dom

 

Jesli chodzi o przepisy dotyczace uzytkowania urzadzenia pobierajacego powietrze z pomieszczen w domu z WM, odbiory kominiarskie, pytaj Kaizena.

On jest skrupulatny w tych sprawach.

 

Fakt, ze u mnie koniniarz długo oglądał konstrukcje wkladu i dolotu powietrza, zanim klepnal odbiór.

 

Zapytam co zrobisz z tymi pomiarami to pierwsze? Drugie to jak mierzysz te 10 m i skąd ? Po trzecie chce zobaczyć Twój zestaw pomiarowy taki jak np. pokazuje Kaizen?

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez niktspecjalny

[Kaizen]

A zdaza sie, ze podczas dokladania odrobina dymu sie przez krawędź wydostanie - i ona robi te 200 jednostek.

A czasem nawet nie widac dymu, ale czuć zapach pslonego drewna.

 

Ja mam prosty, stalowy komin z odpowiednim ciagiem, a tez zdaza sie (choć staram się pamietac, by przymknąć dolot powietrza i otwierać powoli) po dołozeniu drewna, że żona mowi "jak ładnie zapachnialo ogniskiem"

 

To nie masz odpowiedniego ciągu. U mnie po rozpaleniu w taką pogodę jak teraz (im zimniej, tym większy ciąg) dosłownie gwiżdże przez dolot. Ale nawet jak było cieplej, to ani otwierając, ani jak paliłem przy otwartych drzwiczkach nic nie dostaje się do wewnątrz.

 

 

 

Ale inni tez już to sprawdzali:

 

 

https://powietrze.malopolska.pl/baza/wplyw-zanieczyszczen-powietrza-na-zdrowie/

 

Wrzucanie do jednego worka śmieciuchów opalanych odpadami z produkcji węgla jest dla kominków niesprawiedliwe i bezpodstawne.

 

IMO jedynym wyjaśnieniem wzrostu PMów wewnątrz pomieszczeń w czasie palenia w szczelnych kominkach z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz jest unoszenie kurzu przez konwekcję i jego destylacja. Czyli to samo, co przy grzejnikach elektrycznych.

 

Bo co jeszcze? Jak wygląda ten mechanizm? Wpuszczanie dymu świadczy o wadliwej instalacji kominowej i/lub kominku.

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez Kaizen

[niktspecjalny]

Chcę opisać ciekawe spostrzeżenie z dzisiejszego rześkiego poranka ale bez odpowiedzi na te trzy proste pytania fotohobby , no nijak nie mogę zacząć - ruszyć .Może nawet naciąłbym magiczną czarną gwiazdę szeryfa ale za mało mam danych.Poczekam.

[fotohobby]

Zapytam co zrobisz z tymi pomiarami to pierwsze? Drugie to jak mierzysz te 10 m i skąd ? Po trzecie chce zobaczyć Twój zestaw pomiarowy taki jak np. pokazuje Kaizen?

 

Po pierwsze - zrobię to, co zrobilem, czyli zamieszczam tutaj.

Po drugie - 10 m jest odlegloscia od domu w ktorym dokonywany byl pomiar.

Po trzecie pomiatu dokonywalem czujnikiem FibeAir https://www.ceneo.pl/51215294;pla?se=ATNnYzIVCRfus13qPFtSk_UL_WUc7rQs&gclid=Cj0KCQiA1NbhBRCBARIsAKOTmUvS8rtwCyTr423hmtl8FKxmhELc97ESfLRaRZHvgBk-0Vkqx_nIfX0aAoW1EALw_wcB#tab=click

[niktspecjalny]

To nie masz odpowiedniego ciągu. U mnie po rozpaleniu w taką pogodę jak teraz (im zimniej, tym większy ciąg) dosłownie gwiżdże przez dolot. Ale nawet jak było cieplej, to ani otwierając, ani jak paliłem przy otwartych drzwiczkach nic nie dostaje się do wewnątrz.........................

 

Przy rozpalaniu w moim KZPŁW (wymieniłem mu sznur , szybę , wyczyściłem płomieniówki ściany) zawsze ale to zawsze uchylam przy rozpalaniu drzwiczki.Długo czekam , a rozpalam od góry ,aż zrobi się żar.Na żar dokładam już właściwy wsad ,przymykam drzwiczki i zaczynam regulację .Ma być widać ogień przez cały czas.Do czego zmierzam. Dokładając zdarza się czasami delikatna cofka ale jak ja i moi pomocnicy - domownicy zanim otworzą nie zwiększą otwarcia szyb-erka nic się nigdy nie cofa.Czy według ciebie mam coś źle?

[fotohobby]

To nie masz odpowiedniego ciągu. U mnie po rozpaleniu w taką pogodę jak teraz (im zimniej, tym większy ciąg) dosłownie gwiżdże przez dolot. Ale nawet jak było cieplej, to ani otwierając, ani jak paliłem przy otwartych drzwiczkach nic nie dostaje się do wewnątrz.

 

 

 

 

 

Wrzucanie do jednego worka śmieciuchów opalanych odpadami z produkcji węgla jest dla kominków niesprawiedliwe i bezpodstawne.

 

IMO jedynym wyjaśnieniem wzrostu PMów wewnątrz pomieszczeń w czasie palenia w szczelnych kominkach z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz jest unoszenie kurzu przez konwekcję i jego destylacja. Czyli to samo, co przy grzejnikach elektrycznych.

 

Bo co jeszcze? Jak wygląda ten mechanizm? Wpuszczanie dymu świadczy o wadliwej instalacji kominowej i/lub kominku.

 

Ciag jest odpowiedni, nawet z nadmiarem. Przebadane przez kominiarza.

W artykuje, ktory przytoczylem byla mowa o badaniach kominka opalanego drewnem.

 

Jak otwierasz kominek z dolotem powietrza z zewnatrz, to (jesli tego dolotu nie zdlawisz) poieitrze podawane na dno paleniska najwyrazniej " nie miesci sie" w czupochu z tym, ktore dostalo sie przez otwarte drzeiczki i czesc tymi drzwiczkami wylatuje.

 

U Ciebie ciag przez drzwi jest mocniejszy, bo nie ma konkurencji w postaci zimnego poeietrza z zewnatrz rzecz.

Fakt jest faktem, ze dwa pomiary podobnych kominkoe daly podobne spostrzezenia.

A przeciez większośc instalowanych wkladow ma dolot, bo to bezpieczniejsze i bardziej energooszczedne rozwiazanie.

[niktspecjalny]

Po pierwsze - zrobię to, co zrobilem, czyli zamieszczam tutaj.

Po drugie - 10 m jest odlegloscia od domu w ktorym dokonywany byl pomiar.

Po trzecie pomiatu dokonywalem czujnikiem FibeAir https://www.ceneo.pl/51215294;pla?se=ATNnYzIVCRfus13qPFtSk_UL_WUc7rQs&gclid=Cj0KCQiA1NbhBRCBARIsAKOTmUvS8rtwCyTr423hmtl8FKxmhELc97ESfLRaRZHvgBk-0Vkqx_nIfX0aAoW1EALw_wcB#tab=click

 

Widzisz proszę bym nie był źle zrozumiany.Dużo mówisz ale fakty powinny być faktami. Jeśli ja powiem ,że wczoraj mierzyłem -dokonałem pomiaru to takim urządzeniem

https://decofire.pl/lifasmart-stacja-pomiarowa-lam05?gclid=EAIaIQobChMIyciljM_g3wIVmumaCh24Lwm2EAQYASABEgIb7vD_BwE

to mi uwierzysz? jak to zademonstrował Kaizen wygląda inaczej.

[fotohobby]

Przy rozpalaniu w moim KZPŁW (wymieniłem mu sznur , szybę , wyczyściłem płomieniówki ściany) zawsze ale to zawsze uchylam przy rozpalaniu drzwiczki.Długo czekam , a rozpalam od góry ,aż zrobi się żar.Na żar dokładam już właściwy wsad ,przymykam drzwiczki i zaczynam regulację .Ma być widać ogień przez cały czas.Do czego zmierzam. Dokładając zdarza się czasami delikatna cofka ale jak ja i moi pomocnicy - domownicy zanim otworzą nie zwiększą otwarcia szyb-erka nic się nigdy nie cofa.Czy według ciebie mam coś źle?

 

Kup sobie czujnik, zmierz, to bedziesz wiedzial, ile PM masz w powietrzu.

Po "delikatnej cofce" zapewne sporo.

A jesli podczas palenia, po drzuceniu drewna czujesz delikatny, mily zapach ogniska, to rownież wtedy.