Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dla miłośników linków i norweskich kominków:

 

http://sciencenordic.com/wood-burning-pollutes-urban-air-norway

 

Jeden krótki cytat przetłumaczony:

The use of wood for residential heating is increasing in Norway, as it is in the rest of Europe. But what most of us do not realize is that residential heating with fuelwood increases emissions of harmful pollutants and consequently the undesirable environmental effects, especially in urban areas characterized by high population density. Wood burning, along with traffic, is a main contributor to particulate matter in many European cities, and together they often cause high pollution episodes during winter.

 

 

"Spalanie drewna wraz z ruchem samochodowym...."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spór idzie o znaczenie słów 'powinien' vs 'musi'???

'Powinien' jako nieostre /zalecenie/ i 'musi' jako bezwzględnie wymagane?

Z tego samego rozporządzenia łatwo wysnuć co ustawodawca miał na myśli.

Pierwsze z brzegu

2. Przewody kominowe powinny być szczelne -- zalecenie???

 

1. Przewody kominowe powinny być wyprowadzone ponad dach na wysokość zabezpieczającą przed niedopuszczalnym zakłóceniem ciągu. -- zalecenie??

 

1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, -- zalecenie//

 

- Rozwiązania techniczne połączeń gazomierzy i urządzeń gazowych z instalacją powinny umożliwiać ich odłączenie bez konieczności demontażu części instalacji. -- zalecenie??

 

 

No cóż, ty powinieneś chodzić spać przed godz. 22 i pamiętaj, że tak powinieneś robić.

Aha, przed położeniem do łóżka, powinieneś umyć ząbki -jeśli masz- i nóżki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisane w tym samym czasie :)

 

Dlaczego mnie akurat zauważasz. Ideą tego topiku jeśli rozumiesz jest rozmowa o być albo nie być.Czyli mam kominek to dyskutuje.W jednym tak jak i w drugim wątku.Nie mam to się nie wypowiadam , a ty wiesz do czego chcesz doprowadzić.Do jednego. Sprowadzić wypowiadającego do zdenerwowania ,ośmieszenia i drwin w podtekstach.Ty zapewne jak byłby temat o fordach ,a ty byś go nie miał to nadawałbyś np. o lexusie i prawił wszystkim jaki ty to jestes super poukładany.:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem czytać ten wątek, ale po kilku stronach stwierdziłem, że to regularna młócka między dwoma obozami, nie do pogodzenia. Przeleciałem więc co 10-20 stron, nadal utwierdzając się w powyższym. Napisać postanowiłem, bo mam niejakie doświadczenie kominkowe, zostałem zresztą "zarażony" tą ideą przez Muratora, bo gdy zacząłem go czytać ( lata 90), propagowano jako jeden z bardziej optymalnych sposobów ogrzewania kominek z rozprowadzeniem ciepła + piece akumulacyjne. Taki też kominem sobie sprawiłem, z racji braku w tym momencie gazu w pobliżu. Porządny Jotul, był jedynym źródłem ciepła przez ponad 10 lat, z czasem dokupiłem 2 piece akumulacyjne do 2 pomieszczeń, gdzie nie dało się skutecznie doprowadzić ciepłego powietrza kanałem. Nie twierdzę że to sam miód, bo trzeba rocznie 10-11 mp drewna przygotować, a że z lasu, to i pociąć piła, potem porąbać. Czytając jednak posty, za nic nie mogę zgodzić się z opiniami, że kominem to w salonie syf, ściany/sufity czarne, podłoga w popiele... Bzdury, a żonę mam pedantyczną w kwestii porządków, więc by brudu non stop przez tyle lat nie zdzierżyła. Było to i fajne i ekonomiczne, póki drewno z lasu kosztowało 50zł/kubik, ale gdy zdrożało dwukrotnie, przestało to być opłacalne, więc gdy tylko gaz się pojawił przy płocie, zrobiłem instalację piec kondensacyjny+ grzejniki. Od tej pory kominem odpalany był coraz rzadziej, bo nawet zakładając trochę tańsze kWh z drewna, to w sumie efekt nie wart zachodu. Poza tym, rozpalenie kominka powoduje wyłączenie/ograniczenie pracy pieca gazowego prze automatykę, i o ile pokoje ogrzane powietrzem z kanałów,to łazienki od razu niedogrzane i trzeba załączać grzejniki elektryczne. Czyli ekonomia leży. Kominek więc został, jako awaryjne źródło energii, okazjonalnie rozpalany ( Wigilia, święta, te klimaty) bo lubię gdy po zmroku żywy ogień , przy zgaszonym świetle,rzuca poświatę na ściany, a z kolumn płynie muzyka... Dobra, rozmarzyłem się, wystarczy jak na drugi post na tym forum...

 

Potwierdzasz główne wniosku z tego wątku. Zresztą najwięksi zwolennicy kominków także.

Zaden to cud (natury). Do tego syfi mniej tylko od wungla. I to pod nosem ludzi. I to zakładając że jest poprawnie eksploatowany i nikt specjalnie tam PETów nie wrzuca. Zrobiłeś z powodu kosztów. Intensywne użytkowanie to nie żadna przyjemność tylko sporo cięzkiej pracy. Struktura kosztów się zmoieniła, to rozpalasz od wielkiego dzwona. Obecnie, nowo budujący coraz cześćiej rezygnują z wydania czesto kilkunastu tysięcy PLN na "przyjeność" dwa razy do roku, bez któej spokojnie można żyć a pieniądze przeznaczyć choćby na lepsze ocieplenie domu, czy lepsze okna co przynosi realne zyski każego dnia. Zaden kominek nie daje takiego komfortu cieplnego jak dobrze ocieplony dom, który zwyczajnie nie potrzebuje solidnego ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mnie akurat zauważasz. Ideą tego topiku jeśli rozumiesz jest rozmowa o być albo nie być.Czyli mam kominek to dyskutuje.W jednym tak jak i w drugim wątku. Nie mam to się nie wypowiadam

Skoro ideą rozmowy jest mieć albo nie mieć kominka, to chyba naturalne, że powinny lub muszą uczestniczyć w nim obie strony? Dyskusje o mieć albo nie mieć kominka z innym zapalonym spalaczem drewna chcesz prowadzić? Ale po co? Dyskusja to nie to samo co kółko wzajemnej adoracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem czytać ten wątek, ale po kilku stronach stwierdziłem, że to regularna młócka między dwoma obozami, nie do pogodzenia. Przeleciałem więc co 10-20 stron, nadal utwierdzając się w powyższym. Napisać postanowiłem, bo mam niejakie doświadczenie kominkowe, zostałem zresztą "zarażony" tą ideą przez Muratora, bo gdy zacząłem go czytać ( lata 90), propagowano jako jeden z bardziej optymalnych sposobów ogrzewania kominek z rozprowadzeniem ciepła + piece akumulacyjne. Taki też kominem sobie sprawiłem, z racji braku w tym momencie gazu w pobliżu. Porządny Jotul, był jedynym źródłem ciepła przez ponad 10 lat, z czasem dokupiłem 2 piece akumulacyjne do 2 pomieszczeń, gdzie nie dało się skutecznie doprowadzić ciepłego powietrza kanałem. Nie twierdzę że to sam miód, bo trzeba rocznie 10-11 mp drewna przygotować, a że z lasu, to i pociąć piła, potem porąbać. Czytając jednak posty, za nic nie mogę zgodzić się z opiniami, że kominem to w salonie syf, ściany/sufity czarne, podłoga w popiele... Bzdury, a żonę mam pedantyczną w kwestii porządków, więc by brudu non stop przez tyle lat nie zdzierżyła. Było to i fajne i ekonomiczne, póki drewno z lasu kosztowało 50zł/kubik, ale gdy zdrożało dwukrotnie, przestało to być opłacalne, więc gdy tylko gaz się pojawił przy płocie, zrobiłem instalację piec kondensacyjny+ grzejniki. Od tej pory kominem odpalany był coraz rzadziej, bo nawet zakładając trochę tańsze kWh z drewna, to w sumie efekt nie wart zachodu. Poza tym, rozpalenie kominka powoduje wyłączenie/ograniczenie pracy pieca gazowego prze automatykę, i o ile pokoje ogrzane powietrzem z kanałów,to łazienki od razu niedogrzane i trzeba załączać grzejniki elektryczne. Czyli ekonomia leży. Kominek więc został, jako awaryjne źródło energii, okazjonalnie rozpalany ( Wigilia, święta, te klimaty) bo lubię gdy po zmroku żywy ogień , przy zgaszonym świetle,rzuca poświatę na ściany, a z kolumn płynie muzyka... Dobra, rozmarzyłem się, wystarczy jak na drugi post na tym forum...

 

A gdybyś miał wszędzie podłogówkę to ...ekonomia by nie leżała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mnie akurat zauważasz. Ideą tego topiku jeśli rozumiesz jest rozmowa o być albo nie być.Czyli mam kominek to dyskutuje.W jednym tak jak i w drugim wątku.Nie mam to się nie wypowiadam , a ty wiesz do czego chcesz doprowadzić.Do jednego. Sprowadzić wypowiadającego do zdenerwowania ,ośmieszenia i drwin w podtekstach.Ty zapewne jak byłby temat o fordach ,a ty byś go nie miał to nadawałbyś np. o lexusie i prawił wszystkim jaki ty to jestes super poukładany.:mad:

:)

... ależ ja mam kominek :) ... właśnie "delektuję" się widokiem ognia przy porannej kawie :)

(używam trochę innego paliwa tylko) :) ;)

FB_IMG_1554801976320.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jastrząb, czyżbyś był "sygnalistą"?

W sensie, że niktspecjalny dostaje regularnie bana nie z powodu łamania regulaminu forum, tylko z powodu wsciekłego ataku sygnlistów i spisku moderatorów?

Coś na zasadzie, spalenie PETa w ognisku jest OK, dopóki nikt nie zobaczy?

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

... ależ ja mam kominek :) ... właśnie "delektuję" się widokiem ognia przy porannej kawie :)

(używam trochę innego paliwa tylko) :) ;)

[ATTACH=CONFIG]428994[/ATTACH]

 

Twój wulgaryzm nazwę go kominkowy, nie jest już typowym wyśmiewaniem. opluwaniem.To totalna hipokryzja ,której jesteś godnym wyrazicielem.Masz wielki ubaw ale pamiętaj ,że on też ma swoje granice.W Boga nie wierzysz ,a ja wiem ,że coś tam jest i to coś poprosiłem by cie trochę przystopowało i wiesz co.Wysłuchał mnie z czego bardzo jestem rad.Działasz jak impuls.Jak w temacie o kominkach, armii z kółka wzajemnej pomocy dzieje się krzywda,przybywasz by drwić ,wyśmiewać.Pokaż przemądrzały człeku DTR swojego kominka. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vvvv

Napisałeś, że w Norwegii obowiązkowe jest instalowanie komików w każdym domu.

Poprosiłem /grzecznie/ o wiarygodny link dla udokomentowania tego twierdzenia.

Następnie, jak zwykle w...ł się NS, i .... nastąpił wspólny wylew jadu, pomyj.

 

A ja tylko zapytałem /grzecznie/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytuj przepis, którego łamanie mi zarzucasz. Bez tego nie ma sensu dalsza dyskusja.

 

Wyluzuj. Wszędzie gdzie czytałem, to pisze, że jest wymagany tzn. powinien być kominek szczelny z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz. Kominiarz przy odbiorze też to sprawdzał i mówił o przepisach. Jeżeli jestem w błędzie to po prostu napisz zacytuj przepisz, wyjaśnij itp itd. Dla mnie sprawa prosta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...