Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

"Tylko jak dzisiaj żyć bez prądu, bez ciepła, bez lodówek i innych urządzeń z gazami które wcześniej czy później ulatniają się?"

 

Nie oddychać! (bo CO2 się wydziela).

No i... przebóg! NIE PIERDZIEĆ!

Pokryć się mchem i algami!

Nie widzę tego inaczej...

Tragedia...

 

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie ma takiej możliwości. NAJPIERW roślinka rośnie i czyści powietrze. Potem może dopiero zostać spalona.

 

.

 

Łoooo, az sie lepiej poczułem, majac swiadomosc, ze te 2-3mp drewna, jakie przepuscil przez komin moj sasiad, przez ostatnie 20-30 lat przefiltrowwlo nieco zanieczyszczen w Beskidach, Bieszczadach, czy innym lasie.

Szkoda tylko ze potem w ciagu 4 miesiecy powstale w procesie spalania, skoncentrowane zanieczyszczenia atakowaly czerpnie mojej WM.

Wiec moze dla (mojego, mojejej rodziny i pozostałych sąsiadów) zdrowia lepiej byloby, aby te drzewo, przez dalszych 20 lat rosło sobie w tych Beskidach, Bieszczadach, czy gdziekolwiek indziej, filtrowalo nadal powietrze, a potem zbutwialo,a na jego miejscu wyroslo nowe ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego tekstu to tylko od ciebie moglem sie spodziewac , podpowiem :

 

fakt «to, co zaszło lub zachodzi w rzeczywistości

 

https://sjp.pwn.pl/slowniki/fakt.html

wiec dorabiac mozna TEORIE nie fakty :) stalowa logika by fotohobby..... jak zawsze :)

 

Chcialem spalic sie ze wstydu, ale przypomnialem sobie, ze pewien znaffca dwukrotnie w jednym poscie pomylil tlenek wegla z dwutlenkiem wegla, sugerujac, ze ten drugi zabije mnie, zanim dojdę do okna, aby je otworzyć.

I mi przeszlo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc najpierw je oczyściły - spalając je tylko zwracamy do środowiska to, co niedawno do niego należało.

 

Poziom bredni zaczyna sięgać zenitu :o.

 

Rozumiem, że Niemcy pod Ypres też oddali środowisku to co z niego pobrali? LOL :)

 

 

Zrozum, że to DAWKA czyni daną substancję szkodliwą. Ty w jednej chwili uwalniasz chlor i jego związki, które w naturalnym środowisku uwalniałyby się całe miesiące.

 

Lokalnie jesteś zabójcą dla swoich sąsiadów. Globalnie natura ma to w tyłku. Jak śmierć żony - lokalnie tragedia. A globalnie statystyka bez żadnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostałości po, A ropa do żaglowców? Policz wszystko.

Wszyscy wiedzą, że węgiel zły, a myślą, że gaz super. Niestety tak nie jest. Pisałem już kiedyś, że co wykopane to złe.

Oglądnij sobie reportaż/film Gasland. Polecam.

 

Ile gazu spalanegoo w PL transportowane jest drogą morską ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... SKĄD w roślinach chlor ...

Oczywiście, że wszystko, z czego składają się rośliny wzięły ze środowiska. Więc najpierw je oczyściły - spalając je tylko zwracamy do środowiska to, co niedawno do niego należało.

...

Pewny jestem, że wszystko co w atmosferze to rośliny filtrują. Nawet jak nie wiążą wewnątrz, to odkurzają liśćmi/.

...

Pierwsza część logiczna. Tylko jak dzisiaj żyć bez prądu, bez ciepła, bez lodówek i innych urządzeń z gazami które wcześniej czy później ulatniają się?

 

Rośliny nie są w stanie wchłonąć nadmiaru CO2 uwolnionego po milionach lat. Bo jak? Musiałaby masa roślin drastycznie rosnąć. A nie może. A co rośliny nie wchłoną, to zwiększa stężenie CO2 w atmosferze z której przenika zwiększając zakwaszenie mórz i oceanów. Takie są skutki spalania kopalin. Ale rośliny są w stanie wchłonąć produkty ich spalania.

Chlor w roślinach - chyba lepiej jest ze ten chlor jest w roślinach a nie w powietrzu którym oddychamy?

Spalamy te rośliny i wydalamy w powietrze chlor który później kolejne rośliny wchłoną?

A jak byśmy nie spalali to rośliny nie powstaną i nie będą miały co wchłaniać ??

Rośliny nie bierzemy z własnego ogródka tylko gdzieś z lasu lub z pola a spalamy we własnym najbliższym otoczeniu.

 

Tak, więcej wydalamy niż rośliny są w stanie wchłonąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak byśmy nie spalali to rośliny nie powstaną i nie będą miały co wchłaniać ??

 

Uwolnią ten chlor w ten czy w inny sposób. Dalej będą miały bilans zerowy.

 

A ja "spalę" ze 2,5x więcej kWh węgla w elektrowni uwalniając to, co było skryte pod ziemia przez miliony lat. Zdecydowanie gorszy bilans i żałuję, że jestem za leniwy i tak mało zastępuję prądu węglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwolnią ten chlor w ten czy w inny sposób. Dalej będą miały bilans zerowy.

 

A ja "spalę" ze 2,5x więcej kWh węgla w elektrowni uwalniając to, co było skryte pod ziemia przez miliony lat. Zdecydowanie gorszy bilans i żałuję, że jestem za leniwy i tak mało zastępuję prądu węglem.

 

Kaizen, istnieje taki dział w którym ...Cię nie będzie? Poważnie pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwolnią ten chlor w ten czy w inny sposób. Dalej będą miały bilans zerowy.

 

A ja "spalę" ze 2,5x więcej kWh węgla w elektrowni uwalniając to, co było skryte pod ziemia przez miliony lat. Zdecydowanie gorszy bilans i żałuję, że jestem za leniwy i tak mało zastępuję prądu węglem.

 

Może nie masz racji i jest inne uwalnianie chlor ze spalania roślin a inne z naturalniej biodegradacji?

Zwłaszcza że spalasz dużo w jednym miejscu gdzie nie ma roślin które wchłaniają ten chlor.

Ile wydalasz chloru a ile rośliny w otoczeniu go wchłoną i jak długo trwa taki proces wchłaniania??

W środowisku naturalnej biodegradacji jest dużo roślin które wchłaniać będą ten chlor jeżeli ten chlor się w ogóle wydziela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza że spalasz dużo w jednym miejscu gdzie nie ma roślin które wchłaniają ten chlor.

 

Zdecydowana większość tego, co dotąd spaliłem wyrosła na mojej działce (oprócz tego resztki tarcicy). Jak się skończy to, co mi dalej schnie to będę palił to, co wyrosło 200m dalej.. Nie dość, że obieg zamknięty w krótkim okresie czasu (mgnienie oka w porównaniu do gazu czy węgla) to jeszcze obieg zamknięty w najbliższej okolicy.

Szkoda, że większość ciepła czerpię nie tylko sprzed milinów lat, to jeszcze z dalekiej elektrowni nie tylko globalnie zmieniając klimat i trując daleko tym, co wylatuje z komina, to jeszcze trując mieszkańców okolic kopalni i elektrowni tym, co nie wylatuje z komina, a jest niezbędne do wykopania i spalenia węgla, transportu i utylizacji pozostałości spalania.

 

Może i nie mam racji. Ale jak wyjaśnisz, że zmiany klimatyczne pojawiły się i rosną wraz ze zużyciem paliw kopalnych?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz naparzania na forum, można czasem merytorycznie. Zapraszam - dowiecie się jak to jest ze spalaniem biomasy, chlorem ....no i z metanem, który jest największym problemem jeśli biomasy nie spalimy tylko pozwolimy jej umrzeć powoli.... :) http://blog.kominki-batura.pl/zielona-energia/

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz naparzania na forum, można czasem merytorycznie. Zapraszam - dowiecie się jak to jest ze spalaniem biomasy, chlorem ....no i z metanem, który jest największym problemem jeśli biomasy nie spalimy tylko pozwolimy jej umrzeć powoli.... :)

Na Targi w Poznaniu mało kto pójdzie. Zwłaszcza w środku tygodnia.

Możesz więc tutaj przybliżyć ekologiczny aspekty spalania różnych materiałów w kominku.

I o wyższości spalania w kominku nad innymi źródłami ciepła.

 

Spalanie biomasy w kominku ratuje środowisko?

Kto pali w kominku biomasą?

 

Jeżeli spaliny z kominka lub z pieca na węgiel lub ekogroszek są takie czyste i bezpieczne to dlaczego potrzebne są kominy o odpowiedniej odporności na korozję i na temperaturę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwolnią ten chlor w ten czy w inny sposób. Dalej będą miały bilans zerowy.

 

I co z tego. Dawka jest szkodliwa. Jak zjesz 200g soli kuchennej to też nie przeżyjesz bez pomocy z zewnątrz. Podobnie z wodą. Rozrzedzisz elektrolity i dostaniesz obrzęku mózgu.

 

Po za tym to nie chlor jest szkodliwy sam w sobie, ale jego związki powstające podczas spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Może i nie mam racji. Ale jak wyjaśnisz, że zmiany klimatyczne pojawiły się i rosną wraz ze zużyciem paliw kopalnych?

 

 

Nikt tu tego nie podważa. Ale podawanie drewna jako alternatywę dla paliw kopalnych, to BZDURA. Zabrakłoby go w chwilę.

 

Drewno lokalnie truje. Globalnie jest dość obojętne (nie licząc wyjaławiania gleby, którą trzeba będzie nawozić i paliw kopalnych niezbędnych do wycięcia i transportu). Ale w żadnym wypadku nie stanowi alternatywy dla paliw kopalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...