Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

O tych przeliczeniach na MJ już nie będę pisał bo napisano. Wyliczanki w tabelach zupełnie nie opisane jakie to piece jakie kominki itp. Wynik jest dość jednoznaczny powinniśmy w miastach przede wszystkim autobusy likwidować i ciężarówki zwłaszcza te nowe. W drewnie nie uwzględniono jednej ciekawostki że w ciągu kilkudziesięciu lat wzrostu zanim zamieniono je na opał dostarczyło do atmosfery ileś tam tlenu itp. czego o gazie, ropie, węglu już powiedzieć się nie da chyba że w odniesieniu bardzo bardo historycznym. Aby drewno było paliwem po ścięciu drzewa należy posadzić nowe które dalej będzie pełniło taką samą funkcje jak to ścięte;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Znajdź dane, które wykazują wyższość drewna, w kontekście mniejszej emisji szkodliwych substancji

Czy ja twierdziłem że spalanie drewna daje mniejszą emisję spalin niż gaz? Twierdzę tylko że krytyka totalna kominka jest niezbyt sensowna. Jeśli przestanę jeździć samochodem i będę od wszystkich domagał się jego likwidacji bo przecież wszyscy właściciele po troszku mnie trują to co? Kominek zwłaszcza nowoczesny nie jest jakimś znaczącym trucicielem.

To większość decyduje za pozostałą część jak chce się truć bo pytania czy chce właściwie zadać się nie da, i zobacz na ankietę gdzie ta większość;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyliczanki w tabelach zupełnie nie opisane jakie to piece jakie kominki itp.

[/Quote]

 

W tym wątku wielokrotnie były podawane dane, że spalanie drewna powoduje emisję wielu szkodliwych i rakotwórczych substancji. Ani razu nie zwolennicy niskiej emisji nie podali danych o nieszkodliwości tejże.

Wynik jest dość jednoznaczny powinniśmy w miastach przede wszystkim autobusy likwidować i ciężarówki zwłaszcza te nowe.

 

Bzdura. DPF, FAP, katalizatory wyraźnie zmniejszą szkodliwą emisję. Widać z roku na rok poprawę.

 

W kominkach nie ma żadnego progresu. Pieco-kominek jak truł 100 lat temu, tak samo truje i dzisiaj.

 

W drewnie nie uwzględniono jednej ciekawostki że w ciągu kilkudziesięciu lat wzrostu zanim zamieniono je na opał dostarczyło do atmosfery ileś tam tlenu itp. czego o gazie, ropie, węglu już powiedzieć się nie da chyba że w odniesieniu bardzo bardo historycznym.

 

A co mnie obchodzi czyste powietrze w lesie 100 km dalej, jak mi sąsiad taki jak ty, szkodliwym, rakotwórczym dymem zatruwa powietrze.

 

Przez kominkowców i węglarzy mamy najgorsze powietrze w całej europie. Sprawę zatrucia wód ściekami opanowujemy, wywożenie śmieci do lasu jest coraz rzadsze, A w przypadku powietrza jesteśmy ciągle w d....pie.

 

Widziałem prognozy dla Małopolski po wymianie wszystkich kotłów i kominków na takie spełniające piątą kategorie. PM2,5 i PM10 pozostałby w normie, ale rakotwórczy benzopiren nadal przekraczałby normy europejskie 2-3 krotnie.

 

Tylko zakaz spalania paliw stałych może poprawić powietrze, tak jak jest zakaz wylewania szamba na pole, a wywóz szamba też kosztuje i to niemało i nie każdego stać, ale zakaz jest i nikt z tym nie dyskutuje.

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak obiecal Pan sprzedajacy wentylacje?

To powodzenia w zastosowaniu WM do roznoszenia ciepla kominka!

 

Pan sprzedający instalacje nie jest wprowadzany w plany budowy pozostałych instalacji:)

Pozostały sarkazm zbędny, wyższe powietrze na wylocie to cieplejsze na wlocie z reku. Logika i matematyka nie kłamie :) Powodzenia nie trzeba mi życzyć, bo nie zależy mi kompletnie na cieple z kominka, dlatego też nie ma żadnej instalacji odzysku czy magazynowania. Mam tańsze źródło energii do grzania domu i CWU. A jakaś tam energia odzyskana na reku zostanie rozniesiona po domu. Oczywiście ochłapy z tego co nie trafi bezpośrednio w komin.

Dom jest otwarty, salon z kuchnia ponad 50 m, otwarty hol i korytarze - spokojnie ciepło się rozejdzie po chacie i na połowie domu mogę wyłączyć centralne.

 

Ktoś wspominał o problemie argumentując, że mam dom 3 -4 litrowy. No chciałbym mieć taki:) A problemu nie widzę kompletnie. Przy ciepłolubnej żonie i otwartej aranżacji domu? Nie jestem aż takim pesymistą.

 

I proszę nie naginać faktów i demonizować, rozpalenie raz na miesiąc nie zniszczy mi życia i przysporzy problemów.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan sprzedający instalacje nie jest wprowadzany w plany budowy pozostałych instalacji:)

Pozostały sarkazm zbędny, wyższe powietrze na wylocie to cieplejsze na wlocie z reku. Logika i matematyka nie kłamie :) Powodzenia nie trzeba mi życzyć, bo nie zależy mi kompletnie na cieple z kominka, dlatego też nie ma żadnej instalacji odzysku czy magazynowania.

 

 

1. Wentylacja zawsze wychładza dom. Powietrze na nawiewie do pokoju będzie miało niższą temperaturę niż to które jest w pokoju. Uwzględniając to - wentylacja nie rozniesie ciepła kominka. Twoje założenie jest błędne. Im wyższy bieg wentylacji włączysz - tym bardziej wychłodzi.

Tyle mówi praktyka a więc i matematyka - a bardziej fizyka

 

2. Jeśli nie zależy Ci na cieple z kominka, to ogień puszczaj z telewizora. Wtedy uwierzę że nie zależy Ci na cieple:)

 

3. Trudno jest zabierać głos w kwestii funkcjonalności kominka czy też sposobu działania WM -nie mając tych urzadzen i nie korzystajac przynajmniej pare miesiecy w praktyce. To co sie nam wydaje a jakie potem w praktyce jest moze byc rozbiezne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje komentarze w tekście:

 

W tym wątku wielokrotnie były podawane dane, że spalanie drewna powoduje emisję wielu szkodliwych i rakotwórczych substancji. Ani razu nie zwolennicy niskiej emisji nie podali danych o nieszkodliwości tejże.

Oczywiście racja - moim zdaniem także spalanie drewna w kominku powoduje w/w emisję. Ważne, jak ich ilość się ma do określonych norm zdrowotnych

 

Bzdura. DPF, FAP, katalizatory wyraźnie zmniejszą szkodliwą emisję. Widać z roku na rok poprawę.

Nie jesteś tu precyzyjny - DPF, FAP, Katalizatory zmniejszają emisję WYBRANYCH ale nie WSZYSTKICH składników szkodliwych w spalinach

 

W kominkach nie ma żadnego progresu. Pieco-kominek jak truł 100 lat temu, tak samo truje i dzisiaj.

Nie do końca - główne zmiany to podniesienie temp. w paleniskach (zamknięte wkłady, wyłożenia ceramiczne, dod. powietrze itp) - nie czuję się tu autorytetem, ale z pewnością ogranicza to emisję/trucie

 

 

A co mnie obchodzi czyste powietrze w lesie 100 km dalej, jak mi sąsiad taki jak ty, szkodliwym, rakotwórczym dymem zatruwa powietrze.

Mnie generalnie obchodzi czyste powietrze wszędzie - ale masz rację, naucz sąsiada poprawnie palić (suche drewno, palenie od góry, nie dławienie itp) a obaj będziecie mieli zdrowiej

 

Przez kominkowców i węglarzy mamy najgorsze powietrze w całej europie. Sprawę zatrucia wód ściekami opanowujemy, wywożenie śmieci do lasu jest coraz rzadsze, A w przypadku powietrza jesteśmy ciągle w d....pie.

 

Widziałem prognozy dla Małopolski po wymianie wszystkich kotłów i kominków na takie spełniające piątą kategorie. PM2,5 i PM10 pozostałby w normie, ale rakotwórczy benzopiren nadal przekraczałby normy europejskie 2-3 krotnie.

 

Tylko zakaz spalania paliw stałych może poprawić powietrze, tak jak jest zakaz wylewania szamba na pole, a wywóz szamba też kosztuje i to niemało i nie każdego stać, ale zakaz jest i nikt z tym nie dyskutuje.

trochę nie trafnie porównałeś - zakaz wylewania szamb na pola nie oznacza zakazu ich używania, a chcesz zakazu palenia :)

Do zakazu wylewania szamb trafniej porównać zakaz emisji zanieczyszczeń ponad normę.

 

Generalnie w tym wątku skutki całej niskiej emisji są odnoszone do użytkowników kominków (muchenz pisze jeszcze o "węglarzach") to jest ewidentna nadinterpretacja, kotłownie indywidualne to tylko składowa N.E. (a kominki to już zupełnie promil), link dla zainteresowanych pojęciem niskiej emisji:

http://home.agh.edu.pl/~szk/files/docs/niska_emisja.pdf

krótkie podsumowanie z zał.dokumentu:

 

"Wnioski

Dwutlenek siarki (SO2) ma znaczenie wyłącznie dla niskiej emisji z lokalnych źródeł ciepła. Tlenki azotu

(NOX) z kolei są w znacznie wyższym stopniu produkowane w wyniku emisji komunikacyjnej. Pył

o średnicy frakcji nieprzekraczającej 10 μm (PM10) powstaje w zdecydowanie wyższym stopniu w wyniku

niskiej emisji z lokalnych źródeł ciepła (prawie 14-krotnie więcej w opisywanym przykładzie roku

2007). W przypadku emisji lotnych związków organicznych (NMLZO) praktycznie nie ma różnicy.

Gdyby nie ogromny udział tlenków azotu w emisji komunikacyjnej można by stwierdzić, że niska emisja z lokalnych

źródeł ciepła wymaga większego zainteresowania (również ze względu na znacznie większy udział

ogólny zanieczyszczeń – 500:380 tys. ton), jednak NOX stanowią ogromne zagrożenie dla zdrowia ludzi

oraz środowiska. Dlatego pojedynek ten powinno się pozostawić nierozstrzygniętym. Jednak ze względu

na niedostateczną świadomość społeczeństwa odnośnie szkodliwości niskiej emisji z lokalnych źródeł ciepła

warto skupić się w większym stopniu na tym właśnie temacie i mocno go popularyzować tak, aby nikt

nie miał wątpliwości, że szkodzi środowisku paląc w piecu węglem niskiej jakości. Emisja komunikacyjna

jest tematem na tyle głośnym, że praktycznie każdy zetknął się z informacjami o ogromnej jej szkodliwości.

Zresztą walka o jej zmniejszenie jest na rękę każdemu użytkownikowi środków komunikacji – im mniejsze

spalanie tym mniejsze koszty podróży i dodatkowo mniejsze szkody dla środowiska."

 

Ja absolutnie się zgadzam z koniecznością ograniczenia niskiej emisji, ale ważna jest zasada "PARETO" - szybciej osiągniemy efekt skupiając się na głównych przyczynach, bez rozdrabniania. Tymczasem kominki (prawidłowo montowane i użytkowane!) to promil w całej niskiej emisji - nawet ich całkowita eliminacja nic nie zmieni bez ograniczenia głównych przyczyn.

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by zakończyć temat: witam - pozdr2x

 

 

 

Jeszcze nie tak dawno

 

 

 

 

Szukać dalej?

 

 

Witam x2.

 

Twój sarkazm jest tak obrzydliwy ,że nie sposób z tobą dyskutować.Po co wklejasz jakieś durnowate niemerytoryczne cytaty w topiku w którym nic nie wnosisz oprócz jadu i skomlenia na tle gazowym.Już nie ja ale inni zauważyli żeś :

Manipulacja z poziomu wiejskiej, może spróbuj kandydować ostatnio moda na oszołomów

 

Słuchaj wiele tego.Nie ośmieszaj się.Poległeś tu i powiedziano gdzie twe miejsce , a MJ nie gramy to przydałoby się po przeliczać by sprzedawać kit.Pokaż wreszcie ten swój kominek jak w nim się pali, ocenimy na ile kasy popłynąłeś by teraz głupotą szastać jaki to ty mądrala jesteś.Szacun dla wieku i tylko tyle.Reszta to tylko jad i jątrzenie.Szkoda mi ciebie .EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź dane, które wykazują wyższość drewna, w kontekście mniejszej emisji szkodliwych substancji

 

Mam nadzieję, że nie trzeba dokumentować tego, że w pl sadzi się minimum dwa razy więcej drzew niż wycina a zalesiane są coraz to nowe tereny i każdy, kto ogląda telewizję, czyta prasę bądź słucha radia wie o tym.

Dlaczego czepia się tutaj ciągle "emisji szkodliwych substancji"? Może wszyscy powinniśmy się przesiąść do samochodów elektrycznych, transportu publicznego bądź na rowery? Ci, którzy najgłośniej krzyczą o tej rzekomej "ekologi" uprawianej przez nich w postaci braku komina w domu, nie poruszają się samochodami z silnikami spalinowymi? Nie kupują niczego w plastiku? itd. itp.....?

JEDYNE co macie ekologiczne to ten wasz system grzewczy i super tylko czy trzeba się tym aż tak chwalić i ogłaszać wszem i wobec w każdym możliwym temacie i przez to zaśmiecać często ciekawe dyskusje tą pieprzoną "emisją szkodliwych substancji" przy spalaniu drewna? A może pochwali się ktoś emisją CO2 swojego wozu tak dla zasady, żeby być bardziej wiarygodnym?

 

edit: Mam kominek i używam na co dzień, żeby było taniej bo grzeję grzejnikami na prąd i faktycznie taniej jest i proszę o tym ze mną nie dyskutować. W nowym domu kominka NIE WYBUDOWAŁEM i była to świadoma decyzja a ogrzewał będę drewnem i chociaż uważam, że z kominka mam syf (fakt stary kominek) to nie wypisuję kilkuset postów po to aby przekonać wszystkich, żeby zrezygnowali z kominka bo ja go nie chcę i przekonać do wyższości tego co mam ja.

Edytowane przez jarekpolak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może pochwali się ktoś emisją CO2 swojego wozu tak dla zasady, żeby być bardziej wiarygodnym?

 

bzdury. zawsze palący paliwa stałe w niekontrolowanych warunkach czepiają się samochodów, a fakty są takie, że np. w Niemczech ruch samochodowy jest znacznie większy (co za tym idzie mają więcej NOx w powietrzu), a ogólna jakość powietrza jest tam wielokrotnie wyższa. jeśli chodzi o pył, to 50% generuje w Polsce ogrzewnictwo indywidualne, w tym kominki. 10% to energetyka, 9 % to transport. rakotwórcze węglowodory aromatyczne to w 85% sprawka domowych kotłowni i kominków, co zresztą czuć gołym nosem. 2% z transportu.

 

źródło: http://www.gios.gov.pl/images/aktualnosci/Pyly_drobne_w_atmosferze.Kompendium_wiedzy.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bzdury. zawsze palący paliwa stałe w niekontrolowanych warunkach czepiają się samochodów, a fakty są takie, że np. w Niemczech ruch samochodowy jest znacznie większy (co za tym idzie mają więcej NOx w powietrzu), a ogólna jakość powietrza jest tam wielokrotnie wyższa. jeśli chodzi o pył, to 50% generuje w Polsce ogrzewnictwo indywidualne, w tym kominki. 10% to energetyka, 9 % to transport. rakotwórcze węglowodory aromatyczne to w 85% sprawka domowych kotłowni i kominków, co zresztą czuć gołym nosem. 2% z transportu.

 

źródło: http://www.gios.gov.pl/images/aktualnosci/Pyly_drobne_w_atmosferze.Kompendium_wiedzy.pdf

 

Ja nie twierdzę, że spalanie drewna jest super ekologiczne (jak pompowcy o swoich urządzeniach) i dalej będę palił drewnem a wy tego nie zmienicie, tylko skoro tacy zawzięci ekolodzy z was a wpływu na moje zanieczyszczenia nie macie to może warto jeszcze bardziej ograniczyć swoje i nie jeździć samochodem spalinowym, nie kupować żywności w plastiku, nie ocieplać domu styropianem, nie trzeba było kupować nawet cegieł ani cementu a jedynie z gliny cegiełki na słonku wysuszyć, trochę piasku z wodą i wapnem gaszonym i do dzieła.

edit: wtedy czapki z głów w waszym kierunku wszystkich tych dymiących, którzy mają na uwadze środowisko.

Edytowane przez jarekpolak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wentylacja zawsze wychładza dom. Powietrze na nawiewie do pokoju będzie miało niższą temperaturę niż to które jest w pokoju. Uwzględniając to - wentylacja nie rozniesie ciepła kominka. Twoje założenie jest błędne. Im wyższy bieg wentylacji włączysz - tym bardziej wychłodzi.

Tyle mówi praktyka a więc i matematyka - a bardziej fizyka

 

2. Jeśli nie zależy Ci na cieple z kominka, to ogień puszczaj z telewizora. Wtedy uwierzę że nie zależy Ci na cieple:)

 

3. Trudno jest zabierać głos w kwestii funkcjonalności kominka czy też sposobu działania WM -nie mając tych urzadzen i nie korzystajac przynajmniej pare miesiecy w praktyce. To co sie nam wydaje a jakie potem w praktyce jest moze byc rozbiezne

 

ad.1 Zgadza się, że wentylacja wychładza. Nie potrzebnie tylko, żeby zapewne wyjść na swoje racje, naginasz wszystko i celowo pomijasz w wentylacji rekuperator. Twierdzisz, że ciepło z powietrza wydmuchiwanego nie zostanie przekazane na powietrze wdmuchiwane? Skoro uważasz, że z ciepłego wydmuchiwanego powietrza rekuperator nie przejmie żadnej energii/ciepła to trudno z Tobą nawet polemizować w tej materii, bo to Ty przeczysz właśnie elementarnym prawom fizyki :)

Ja w dalszym ciągu stoję na stanowisku, że WM z rekuperatorem odzyska część energii z powietrza ogrzanego kominkiem i poprzez wymiennik rozniesie go po całym domu. Bo cieplejsze powietrze odda więcej energii zimniejszemu nawiewanemu. A żeby Twoje słowa były prawdziwe wymiennik musiałby mieć sprawność równą zeru, co jest oczywistym absurdem.

 

ad.2 Ogień w TV? Pozwól, że nie skomentuję. Słabo to zresztą widzę - zwłaszcza, że czasem nie włączam tego pudełka całymi dniami :) Mam nadzieję, że nie propagujesz również zamiany kąpieli na oglądanie basenu w tv :)

 

ad. 3 Zgoda. Przenosząc jednak Twoje doświadczenia zero jedynkowo na mój grunt popełniasz klasyczny błąd. BO U MNEI TAK JEST. Ale u mnie nie :) Bazując na doświadczeniach wielu praktyków wiem, że powietrze w domu, zwłaszcza z WM dopasowaną do układu pomieszczeń CYRKULUJE. I robi to bardzo skutecznie, bo w szczelnej chałupie będzie dążyło do wylotu jak po sznurku. A że dzięki rozkładowi pomieszczeń, będzie musiało najpierw przejść przez nagrzany kominkiem salon, złapać temperaturę, powędrować dalej przez hol i korytarz by dotrzeć w końcu do łazienki, to pięknie odda swoja energie pod drodze we wszystkich tych pomieszczeniach. Potem część z siebie zrzuci jeszcze na rekuperatorze i wyleci wyrzutnią grzejąc atmosferę. I na to mam glejt w postaci projektu WM z przepływami powietrza.

 

Dlatego też w dalszym ciągu stanowczo twierdzę, że część energii z ciepłego powietrza nagrzanego kominkiem zostanie poprzez wentylacje mechaniczną i rekuperator przekazana na cały dom, przyczyniając się do zwiększenia temperatury nawiewanego przez wentylację powietrza. Co dla mnie jest zupełnie satysfakcjonujące. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to trudno nie polemizuję.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę, że spalanie drewna jest super ekologiczne (jak pompowcy o swoich urządzeniach) i dalej będę palił drewnem a wy tego nie zmienicie, tylko skoro tacy zawzięci ekolodzy z was a wpływu na moje zanieczyszczenia nie macie to może warto jeszcze bardziej ograniczyć swoje i nie jeździć samochodem spalinowym,

 

Samochody mają katalizatory i filtry cząstek stałych, mają EGR i chłodnice spalin. To w znacznym stopniu ogranicza zanieczyszczenie. Ty nie masz nic takiego, smrodzisz dokładnie tak samo jak 100 lat temu. Póki co dla transportu nie ma alternatywy w przeciwieństwie do ogrzewania. Jak elektryczne stanieją i spowszednieją, to będziemy takimi jeździć. I oczywiście w centrach miast trzeba będzie wymusić przepisami wjazd, tak jak jest zakaz wylewania szamba na pole, tak jak trzeba zakazać spalania paliw stałych w aglomeracjach.

 

nie kupować żywności w plastiku, nie ocieplać domu styropianem,

 

Styropian czy plastik nie truje w przeciwieństwie do twojego kotła czy kominka.

 

nie trzeba było kupować nawet cegieł ani cementu a jedynie z gliny cegiełki na słonku wysuszyć, trochę piasku z wodą i wapnem gaszonym i do dzieła.

edit: wtedy czapki z głów w waszym kierunku wszystkich tych dymiących, którzy mają na uwadze środowisko.

 

Znowu bredzisz. Cegły produkuje się raz i to w miejscu oddalonym, nie musisz budować domu obok takiego zakładu.

 

Ty trujesz cały czas i to wśród ludzi - skracasz im życie. Dlatego powinien być doliczany podatek zdrowotny do ceny paliw stałych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wątku wielokrotnie były podawane dane, że spalanie drewna powoduje emisję wielu szkodliwych i rakotwórczych substancji. Ani razu nie zwolennicy niskiej emisji nie podali danych o nieszkodliwości tejże.

 

 

Bzdura. DPF, FAP, katalizatory wyraźnie zmniejszą szkodliwą emisję. Widać z roku na rok poprawę.

 

W kominkach nie ma żadnego progresu. Pieco-kominek jak truł 100 lat temu, tak samo truje i dzisiaj.

 

 

 

A co mnie obchodzi czyste powietrze w lesie 100 km dalej, jak mi sąsiad taki jak ty, szkodliwym, rakotwórczym dymem zatruwa powietrze.

 

Przez kominkowców i węglarzy mamy najgorsze powietrze w całej europie. Sprawę zatrucia wód ściekami opanowujemy, wywożenie śmieci do lasu jest coraz rzadsze, A w przypadku powietrza jesteśmy ciągle w d....pie.

 

Widziałem prognozy dla Małopolski po wymianie wszystkich kotłów i kominków na takie spełniające piątą kategorie. PM2,5 i PM10 pozostałby w normie, ale rakotwórczy benzopiren nadal przekraczałby normy europejskie 2-3 krotnie.

 

Tylko zakaz spalania paliw stałych może poprawić powietrze, tak jak jest zakaz wylewania szamba na pole, a wywóz szamba też kosztuje i to niemało i nie każdego stać, ale zakaz jest i nikt z tym nie dyskutuje.

Wystarczy stwierdzenie, że piecokominek to zjawisko góra 20 letnie w Polsce, 30 letnie w Austrii, by poddać w wątpliwość resztę "prawd" w tym wywodzie. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy stwierdzenie, że piecokominek to zjawisko góra 20 letnie w Polsce, 30 letnie w Austrii, by poddać w wątpliwość resztę "prawd" w tym wywodzie. :)

 

Zakłamani to jesteście wy :). Bo podważają wszystkie przedstawione badania mówiące, że spalanie drewna powoduje emisją wielu toksycznych i rakotwórczych związków, nie przedstawiając żadnych popierających wasze tezy.

 

To rozdmuchane ego, powinno zostać skrócone, przez wprowadzenie podatku do ceny paliw stałych - podatku od trucia innych ludzi.

 

Uwaga na smog w Zakopanem. Normy przekroczone pięciokrotnie!

 

Niestety, bezwietrzna pogoda i niskie temperatury, które powodują, że piece pracują pełną parą, dają fatalny efekt. O godz. 20 w Zakopanem stężenie pyłem zawieszonym w Zakopanem na Górnej Równi Krupowej (tam znajduje się stacja pomiarowa) wynosiło 239 µg/m3, przy dopuszczalnej normie 50 µg/m3!

 

http://img.24tp.pl/foto.php?mod=news&id=35742&fot=DSC_7472.jpg

 

Tak wygląda rzeczywistość tam gdzie się pali drewnem. Bajki i bzdury o czystym spalaniu drewna to opowiadasz ty.

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tych przeliczeniach na MJ już nie będę pisał bo napisano. Wyliczanki w tabelach zupełnie nie opisane jakie to piece jakie kominki itp.

 

Piotrze.

 

Ty zaś, za mało wiesz o drewnie...

 

JEDYNE co macie ekologiczne to ten wasz system grzewczy i super tylko czy trzeba się tym aż tak chwalić i ogłaszać wszem i wobec w każdym możliwym temacie i przez to zaśmiecać często ciekawe dyskusje tą pieprzoną "emisją szkodliwych substancji" przy spalaniu drewna?

 

i inni.

Ekologia jest tylko jednym z kilku argumentów za nie budowaniem kominków, przynajmniej w nowych domach.

Może pora na clou.

Zapewne nie zgadniecie skąd wziąłem dane z emisją spalin przy spalaniu drewna i zacytowane w poście #1146.

Otóż nie jest to Gazprom, PGNiG, stowarzyszenie producentów PC czy wiatraków tylko .... Portal Branży Kominkowej - Kominki.org.

Trudno o bardziej wiarygodne źródło.

Edytowane przez Greengaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś ku mojej radości napaliłem w kominku i żaden ekologiczny oszołom nie może mi tego zabronić :) Chociaż moi sąsiedzi nawet nie są świadomi, że ogrzewam dom kominkiem bo dymu z komina to jeszcze u mnie nie widzieli.

 

A te zdjęcia smogu w Zakopanem to idę o zakład, że smog to pochodna spalania węgla i różnych śmieci. Ten kto wkleja te zdjęcia twierdząc, że przyczyną takiego smogu są kominki jest dla mnie zwykłym manipulantem. Więc ku radości tego typu manipulantom jutro również napalę w kominku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam x2.

 

Twój sarkazm jest tak obrzydliwy ,że nie sposób z tobą dyskutować.Po co wklejasz jakieś durnowate niemerytoryczne cytaty w topiku w którym nic nie wnosisz oprócz jadu i skomlenia na tle gazowym.Już nie ja ale inni zauważyli żeś :

 

Słuchaj wiele tego.Nie ośmieszaj się.Poległeś tu i powiedziano gdzie twe miejsce , a MJ nie gramy to przydałoby się po przeliczać by sprzedawać kit.Pokaż wreszcie ten swój kominek jak w nim się pali, ocenimy na ile kasy popłynąłeś by teraz głupotą szastać jaki to ty mądrala jesteś.Szacun dla wieku i tylko tyle.Reszta to tylko jad i jątrzenie.Szkoda mi ciebie .EOT.

Słuchaj przyjacielu.

Udowadnianie komuś, że jest .... /wstaw termin medyczny, a jeszcze lepiej z psychiatrii/ nie sprawia mi przyjemności i proszę nie zmuszaj mnie do tego.

Naprawdę jest ci to potrzebne dla poprawy samopoczucia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś ku mojej radości napaliłem w kominku i żaden ekologiczny oszołom nie może mi tego zabronić :)

Nikt ci też nie zabroni pić własnego szamba :D. Będziesz miał do kompletu, skoro siebie i swoją rodzinę trujesz dioksynami, benzopirenem itd. W stężeniach toksycznych ani ich nie zobaczysz ani poczujesz.

 

A te zdjęcia smogu w Zakopanem to idę o zakład, że smog to pochodna spalania węgla i różnych śmieci.

 

OK. Porównajmy potencjał trująco-zasmardzający węgla i drewna.

 

Części lotne w drewnie to ok. 70% masy, w węglu ok. 30% - reszta to węgiel drzewny i koks. Dajmy na to niech 5% substancji lotnych nie ulega spaleniu. A to, że nie ulega spaleniu to wynika z tego, że w palenisku są zmienne warunki: są miejsca gdzie jest za dużo powietrza, a są też miejsca gdzie jest za dużo paliwa i mieszcanka palna się nie tworzy.

Z 1 tony drewna otrzymujemy 35kg potencjalnie toksycznego syfu, a z węgla 1000kg*0.3*0.05=15kg.

 

Jak widać potencjał zasmradzająco-trucicielski drewna jest ponad 2.3 razy większy niż węgla, a ekologiczność drewna to mit powtarzany przez lobby kominkowe :D.

 

Wnioski są jedne. Do ceny węgla jak i drewna opałowego powinna zostać doliczona składka zdrowotna za emisję dioksyn, WWA, fenoli, furanów itd., które podwyższają stężenia rakotwórczych substancji w powietrzu, którym wszyscy oddychamy.

Edytowane przez muchenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...