Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie róbcie kominków w domu:)


Adam626

Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu  

294 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zrobiłbyś ponownie kominek w domu

    • Nie róbcie kominków w domu!
      86
    • Oczywiście zrobiłbym. Róbcie kominki!
      166
    • Mam mieszane uczucia
      42


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Badania, badania a życie swoje. Badania robi się po to, aby dobrze wyglądało to na papierze. Przecież już tu wyżej wielokrotnie podawane samochody mają spełniać normę Euro6 a w spotkaniu z rzeczywistością wygląda, że przekraczają normę nawet 16 krotnie:

http://moto.pl/MotoPL/7,88389,20782406,niespodzianka-diesle-volkswagena-najbardziej-przyjazne-srodowisku.html

Nie zmienia faktu, że auta dziś produkowane wytwarzają mniej świństw do atmosfery, ale nie wygląda to tak już pięknie spotkaniu z szarą rzeczywistością.

 

Unia dąży do zmniejszenia, CO2 i tu Polska leży i kwiczy. Wspomniane wyżej elektrownie mają spełnić normę do 700g/kWh. Najnowsze elektronie na styk mieszczą się w tej normie, średnia kraju jest w granicach 800g/kWh. Ale co dalej nawet teraz budowane elektrownie mieszczą się na styk a są nowe propozycje zmiany, CO2 do 2030 roku już proponowane przez UE. I wówczas żadna elektrownia aktualnie w Polsce nie zmieści się w normie ani te teraz budowane. A takie elektrownie nie buduje się 5-10lat. Teraz do 2020 ma być redukcją, CO2 do 20% a do 2030r. 40%. W całej tej zabawie chodzi o biznes, Polska i tak będzie płacić kary jak by nie patrzeć. Poczują to my zwykli użytkownicy. Energetyka nie zmieni się diametralnie przez 20lat, bo Tauron np. kupuje kopalnie. Po co? A no po to, aby mieć surowiec do swoich ciepłowni i elektrowni. Takie Niemcy po to dążą do zmniejszenia, CO2 aby taki kraj jak Polska płacił kary a do tego dodatkowo kupował od nich prąd u nich OZE stoi na całkiem innym poziomie u nas robi się tak, aby to się nie rozwijało się przez ostatnie 3 lata to taki bajzel w OZE zrobili, że szkoda gadać.

 

Ktoś tu wspomniał, że plastik nie truje. Prosiłbym, aby ta osoba podała proces produkcji plastiku, z czego produkt końcowy się składa. Może też podać aktualny proces produkcji. Może to być zwykła foliówka rozdmuchowa LDPE/HDPE, plastik techniczny, plastik wtryskowy i wiele innych. Tylko niech nie podaje danych wikipedii, że LDPE, PP, ABS to cały skład folii i wszelkich elementów, bo to tylko baza a do tego dochodzi cały szereg dodatków, kopolimerów, polepszaczy itp.. Nikt nie wspomni, że plastik truje, że jest szkodliwy. Skoro cały świat na nim się opiera i nie ma dla niego alternatywy, więc wszyscy siedzą cicho. A każdy ma z nim styczność nawet siedząc tu na forum przy komputerze, telefonie i tablecie.

 

Badania to jedna rzecz a rzeczywistość swoje i tego nikt nie zmieni. W rzeczywistości wiele gałęzi przemysłu przekracza normy ilość krotnie. Badania pokazywały, że zmiany klimatyczne będą zachodził dużo dłużej a teraz dopiero widzą, że tempo jest wielokrotnie większe. Jak zwykle badania swoje a rzeczywistość swoje. Tworzenie wszelkich zakazów nic nie zmieni ludzie i tak znajdą sposób, aby to obejść. Jeżeli przykład nie pójdzie z góry udogodnienia itp. to zwykły Kowalski też nic nie będzie robić a po co jak Ci wyżej robią tak samo jak on. Rozumiem, że Ci, co są przeciwko kominkom posiadają instalacje PV, wiatrową, pompy ciepła, kolektory i jeżdżą minimum samochodem Hybrydowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja zaczyna mi przypominać tą w TV pomiędzy politykami. Pytanie niewygodne to zmień temat, a w ostateczności mów, że w Ameryce to murzynów biją.

Bezdyskusyjnym jest, że kominki syfią i maja znaczący udział w zanieczyszczeniu powietrza.

Syfią tak samo w miastach jak na wsi, w Polsce i Norwegii i nie zmienia tego sąsiad z wyciętym filtrem DPF w swoim dieslu, czy palący flotami, butelkami PET, czy płytami MDF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Tyle w tej dyskusji nieścisłości ,że przypomina ona rozmowy w TV Pytaniu na Śniadanie.Coś tam nie idzie to reklama a jak argumenty się nie mieszczą w ramach scenariusza na tekturce to reklama.Nie ma to tamto , kominki nie syfią , (a jeśli coś emitują z drewna do atmosfery to są to nazwę to to emitery, które nie szkodzą naszemu organizmowi ) i aktywnie przyczyniają się do poprawiania samopoczucie użytkownika. ale trzeba wokoło nich sprzątać tak jak z kubłem na śmieci.Sortować frakcje mokrą od suchej.Nie można porównywać miasta do zabudowy na wsi ,zagrodowej czy jednorodzinnej.Powtarzam ku uwadze adwersarzy.Kominki nie syfią ,a jeśli już tak to z nieodpowiedniego postępowania , niedouczonego użytkownika.Pamiętajmy ,że węgiel w śmieciuchu i gaz z KG z butli ,cygara ziemny czy propan butan ,zabija , kominek nigdy.Węgiel i gaz choć przydatne w życiu każdego z nas są największymi trucicielami ziemi.

 

pzdr.:mad::mad::mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast kominków polecam zainwestować w piece gazowe. Co wyjdzie Państwa o wiele taniej. Dodatkowo, żeby nie było żadnych niespodzianek przy rachunkach warto obliczyć ile kosztuje m3 gazu ***********************************. W dobie takich rozwiązań mamy dziś wielu dostawców gazu. Mogą Państwo porównać ich oferty przed ostatecznym wyborem i ustrzec się niepotrzebnych kosztów. Dodatkowo jeśli wybierze się profesjonalny piec można naprawdę dużo zaoszczędzić, zarówno czasu, jak i pieniędzy.

 

Witam.

 

Jeśli chodzi o koszta ja najpierw wybieram bezpieczeństwo bo potem już tylko i tak płać i płacz o atrakcjach związanych z paleniem w tych urządzeniach nie wspomnę.:yes:

Edytowane przez autorus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak się zastanawiam... czy na waszą chorobę jest już lekarstwo??

w norwegi nikt nikomu nie zabrania posiadania i używania kominka a ma go każdy. Nie czepiajcie się więc kominków, w których użytkownik rozpala raz w tygodniu czy tez raz na miesiąc dla nastroju tylko tych, którzy palą całą zimę czym popadnie w kotłowniach.

Co do zużycia prądu w norwegi to prąd kosztuje tylko co w polsce a zarobki są średnio 10 razy wyższe, więc może najpierw niech przynajmniej prąd potanieje 10 razy to później można wymagać od społeczeństwa bycia eko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak się zastanawiam... czy na waszą chorobę jest już lekarstwo??

w norwegi nikt nikomu nie zabrania posiadania i używania kominka a ma go każdy. Nie czepiajcie się więc kominków, w których użytkownik rozpala raz w tygodniu czy tez raz na miesiąc dla nastroju tylko tych, którzy palą całą zimę czym popadnie w kotłowniach.

Co do zużycia prądu w norwegi to prąd kosztuje tylko co w polsce a zarobki są średnio 10 razy wyższe, więc może najpierw niech przynajmniej prąd potanieje 10 razy to później można wymagać od społeczeństwa bycia eko.

 

Piszesz w liczbie mnogiej.Jemu to tłumacz bo widzisz jaki oporny i wulgarny.Nie dość ,że nie ma kominka to jeszcze czynnie bierze udział w dyskusji ,która już go przerosła, a i ze zdrowiem coś nie teges.Popatrz czym się podpiera .Wywleka jakieś niepotrzebne teksty uzbraja to swoją ideologią i mąci.Już go wszyscy olali , nikt nie che z nim dyskutować tylko ja podtrzymuje go na duchu by wreszcie zrozumiał ,że kominek to nie kibel- WC.To proste urządzenie wymagające od użytkownika podstawowych zasad w obsłudze.Podstawowych takich na poziomie ucznia z gimnazjum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak się zastanawiam...

w norwegi nikt nikomu nie zabrania posiadania i używania kominka a ma go każdy.

Wybrałeś chyba nie najlepszy przykład.

Różnice.

Gęstość zaludnienia

Norwegia - 14,7, to mniej niż na Mazurach - 60 osób/km2

Długość linii brzegowej - ponad 20 000 km, w PL - 440 km. Jaki to ma wpływ na jakość powietrza, chyba nie muszę tłumaczyć.

W Norwegii prawie 99% wyprodukowanej energii pochodzi z elektrowni wodnych -wyjaśniać wpływ na środowisko?

Czy, jak sam piszesz, przy tej dostępności energii elektrycznej przeciętny Norweg ma kominek z płaszczem wodnym jako jedyne źródło i pali w nim na okrągło, jak forumowy ..... bełkoczący powyżej?

 

Jak prześledzisz dyskusję od początku temat nie ogranicza się tylko do zagadnień związanych z sozologią. To ostatni odprysk.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ty greengaz masz jakieś parcie na awantury i wzbudzanie burd.Dał przykład byś zrozumiał to wreszcie ,że manie kominka to nie tylko sozologia ,która tak się podniecasz. Świadomość i odpowiedzialność.Jeśli te dwa warunki nie są spełnione to możesz sobie te epitety darować.Temat ograniczasz ty jako adwersarz bez podparcia.Męczysz jakiś schemat ,wysublimowany w twym kierunku by się rozentuzjazmować nad nim , a potem by się pozbawić czyli odindywidualizowywać.:D:lol2::lol2:.Szukaj.Kominek do okazjonalnego palenia także krzywdy nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak się zastanawiam... czy na waszą chorobę jest już lekarstwo??

w norwegi nikt nikomu nie zabrania posiadania i używania kominka a ma go każdy. Nie czepiajcie się więc kominków, w których użytkownik rozpala raz w tygodniu czy tez raz na miesiąc dla nastroju tylko tych, którzy palą całą zimę czym popadnie w kotłowniach.

 

I takich się nie czepiam - sam posiadam, co dwa tygodnie używam.

"czepiamy" się tych, co w XXI w. wybrali taki archaiczny sposób ogrzewania (współogrzewania) domu (drewno, węgiel) i jeszcze są zdziwieni, jak im sie powie, że to bardziej szkodliwe, niż spalanie gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I takich się nie czepiam - sam posiadam, co dwa tygodnie używam.

"czepiamy" się tych, co w XXI w. wybrali taki archaiczny sposób ogrzewania (współogrzewania) domu (drewno, węgiel) i jeszcze są zdziwieni, jak im sie powie, że to bardziej szkodliwe, niż spalanie gazu.

 

To się uśmiałem. Palący okazjonalnie w marketowych paleniskach wczoraj kupionym drewnem nie trują. Za to trują palący codziennie a może co dwa dni albo co trzy, ciekawe gdzie ta magiczna granica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. do jarekpolak

Zainteresowałeś mnie Norwegią /nie byłem/ i grzebiąc wśród informacji znalazłem, że od 2020 roku wszystkie nowo budowane domy maja być bezemisyjne.

Powtórzę - bezemisyjne. Jak się to ma do tradycji i umiłowania Norwegów do kominków i co oni sami o tym sądzą - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ty greengaz masz jakieś parcie na awantury i wzbudzanie burd.Dał przykład byś zrozumiał to wreszcie ,że manie kominka to nie tylko sozologia ,która tak się podniecasz. Świadomość i odpowiedzialność.Jeśli te dwa warunki nie są spełnione to możesz sobie te epitety darować.Temat ograniczasz ty jako adwersarz bez podparcia.Męczysz jakiś schemat ,wysublimowany w twym kierunku by się rozentuzjazmować nad nim , a potem by się pozbawić czyli odindywidualizowywać.:D:lol2::lol2:.Szukaj.Kominek do okazjonalnego palenia także krzywdy nie robi.

 

Jak zwykle bełkot.

Powtórzę, Może wreszcie dotrze.

Zadałeś sobie pytanie dlaczego cię nigdzie nie chcą? Dlaczego dostałeś tyle banów?

Wszyscy sprzysięgli się przeciwko twojej mądrości, taktowi wykazywanemu w dyskusji?

 

Wdychaj dalej, a co by się nie rozcieńczało wsadź głowę bezpośrednio do komina i oddychaj głęboko. Emiterów tam ci dostatek.

 

Zrozum wreszcie, że umiejętność i wiedza na temat obierania ziemniaków nie jest równoznaczna z umiejętnościami i wiedzą w innych dziedzinach. Potrzebne jest coś więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. do jarekpolak

Zainteresowałeś mnie Norwegią /nie byłem/ i grzebiąc wśród informacji znalazłem, że od 2020 roku wszystkie nowo budowane domy maja być bezemisyjne.

Powtórzę - bezemisyjne. Jak się to ma do tradycji i umiłowania Norwegów do kominków i co oni sami o tym sądzą - nie wiem.

 

Oczywiście. Poczytaj również o opłatach np. w Bergen (100zł za każdorazowy wjazd do miasta samochodem ale komunikacja miejsca jest bezpłatna). Poczytaj o samochodach elektrycznych, o autobusach miejskich oraz pociągach, o zakazie wjazdu do centrum oslo za kilka lat samochodami spalinowymi, o przywilejach dla pojazdów elektrycznych a później wypowiadaj się na temat bezemisyjnych domów. Popatrz ile prąd kosztuje porównując do zarobków, więc nie dziw, że każdy wybiera bezobsługowy system grzewczy. Zaludnienie na km2? linia brzegowa? Jak sam zauważyłeś Norwegia dba o czystość powietrza chociaż jest ono o wiele czyściejsze niż u nas. Starają się być eko we wszystkich dziedzinach a nie tak jak tacy jak ty, którzy nie mają komina i uważają, że już mogą pouczać innych nt. ekologii. Skoro chcesz przytaczać jakieś wyrywkowe dane bazując na liczbie ludności czy zagęszczeniu to proszę tutaj przykład (tylko te twoje porównania jak samochód z motocyklem) :

według Banku Światowego Norwegia w przeliczeniu na jednego mieszkańca produkuje około 11 ton metrycznych dwutlenku węgla, podczas gdy w Polsce wskaźnik ten wynosi około 8 ton.

Wybierasz dane z internetu tylko te, które mogą ci pomóc, jednak kto bardziej myślący ten widzi, że pogrążasz się sam w swoich zeznaniach. Czepiłeś się kominków jak pijany płotu i teraz chociaż może już sam zauważyłeś, że mijasz się z prawdą i grunt Ci się osuwa spod nóg to i tak nie potrafisz przyznać się do błędu lub chociaż zamknąć gębę i skończyć te żałosne opowieści. Żal mi ciebie ale jeszcze bardziej twoich bliskich. Pozdrawiam

Edytowane przez jarekpolak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepiłeś się kominków jak pijany płotu i teraz chociaż może już sam zauważyłeś, że mijasz się z prawdą i grunt Ci się osuwa spod nóg to i tak nie potrafisz przyznać się do błędu lub chociaż zamknąć gębę i skończyć te żałosne opowieści. Żal mi ciebie ale jeszcze bardziej twoich bliskich. Pozdrawiam

Boli?

Napisałem, żebyś zamknął gębę? Obraziłem czymkolwiek? Wjechałem na Ciebie ad personam, wplątując jeszcze rodzinę /jeszcze Ciebie, bo zaraz będzie ciebie/?

Pokaż gdzie? Każdego kto ma inne zdanie od Twojego tak traktujesz?

 

To jeszcze gdzie popełniłem błąd?

Dym z kominka to bryza znad morza? E tam morza, znad oceanu?

Wcześniej nie odpowiedziałeś na zadane pytanie. Może teraz. Dlaczego w Krakowie zakazano używania kominków?

 

Niezbyt uważnie też śledzisz wątek. Mam kominy i to dwa. Od kotła gazowego i kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Poczytaj również o opłatach np. w Bergen (100zł za każdorazowy wjazd do miasta samochodem ale komunikacja miejsca jest bezpłatna). Poczytaj o samochodach elektrycznych, o autobusach miejskich oraz pociągach, o zakazie wjazdu do centrum oslo za kilka lat samochodami spalinowymi, o przywilejach dla pojazdów elektrycznych a później wypowiadaj się na temat bezemisyjnych domów. Popatrz ile prąd kosztuje porównując do zarobków, więc nie dziw, że każdy wybiera bezobsługowy system grzewczy. Zaludnienie na km2? linia brzegowa? Jak sam zauważyłeś Norwegia dba o czystość powietrza chociaż jest ono o wiele czyściejsze niż u nas. Starają się być eko we wszystkich dziedzinach a nie tak jak tacy jak ty, którzy nie mają komina i uważają, że już mogą pouczać innych nt. ekologii. Czepiłeś się kominków jak pijany płotu i teraz chociaż może już sam zauważyłeś, że mijasz się z prawdą i grunt Ci się osuwa spod nóg to i tak nie potrafisz przyznać się do błędu lub chociaż zamknąć gębę i skończyć te żałosne opowieści. Żal mi ciebie ale jeszcze bardziej twoich bliskich. Pozdrawiam

 

zauważ, że w Norwegii są eko we wszystkich kategoriach, bo zapewne ich środowisko jest równomiernie obciążone emisjami z różnych źródeł. u nas obciążone jest głównie dymem z kotłów na paliwa stałe i kominków i od tego problemu należy zacząć. i uważam, że lepiej zapalić kilka razy w roku (w sumie kilkanaście godzin) w tanim wkładzie niż truć przez cały sezon grzewczy w wynalazkach tutejszych sprzedawców. szczególnie, że tzw. wysokiej klasy urządzenie grzewcze na paliwo stałe nie gwarantuje jeszcze parametrów spalania deklarowanych przez producenta - na to składa się kilka zmiennych. i na koniec - na temat biedy - kocioł na paliwo stałe czy tym bardziej kominek (nie wiem co ma z biedą wspólnego wstawianie do domu tak drogiego urządzenia) nie jest uzasadniony ekonomicznie w nowym niewielkim domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauważ, że w Norwegii są eko we wszystkich kategoriach, bo zapewne ich środowisko jest równomiernie obciążone emisjami z różnych źródeł. u nas obciążone jest głównie dymem z kotłów na paliwa stałe i kominków i od tego problemu należy zacząć. i uważam, że lepiej zapalić kilka razy w roku (w sumie kilkanaście godzin) w tanim wkładzie niż truć przez cały sezon grzewczy w wynalazkach tutejszych sprzedawców. szczególnie, że tzw. wysokiej klasy urządzenie grzewcze na paliwo stałe nie gwarantuje jeszcze parametrów spalania deklarowanych przez producenta - na to składa się kilka zmiennych. i na koniec - na temat biedy - kocioł na paliwo stałe czy tym bardziej kominek (nie wiem co ma z biedą wspólnego wstawianie do domu tak drogiego urządzenia) nie jest uzasadniony ekonomicznie w nowym niewielkim domu.

 

U nas nie wprowadzą zakazu wjazdu samochodów do miast, nie zlikwidują elektrowni węglowych, nie będą sprawdzać spalin podczas badania technicznego, nie wprowadzą nalepek na samochody którą normę EURO spełnia. Łatwiej obiecywać, rozdawać po 500 zł pod pozorem demografii. Trudniej wytłumaczyć, że szkodzisz sobie i innym, a kasę przeznaczyć na termomodernizacją domów, dopłat do wymiany kotłów, a w gminie uchwalić zakaz używania paliw stałych w nowych domach. I mamy jak mamy. Czysta polityka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Dajcie sobie z nim spokój.Zaraz zapewne jako brak argumentów poda przykład ,że jak furmanka zaprzęgnięta w konia jedzie z towarem to jak konikowi się puści pierda , będzie miała zakaz wjazdu do wielkich aglomeracji i całą ideę topiku przeleje na zawartość - toksyczność tego pierda i w uzasadnieniu poda by głowę wkładać miedzy zad.Nie ma tu żadnej polityki.Zdrowe ,poparte doświadczeniem myślenie. Co daje mi w obecnych czasach palenie w kominku.Czy jestem świadom tego, co z takiego procesu ,który zawiera się w tej maszynie wynika i jak jest przydatne w codziennym życiu.Już nawet zamotał się i wprowadził nowy termin kominkowy 500 + .O zgrozo nigdy nie być zgorzkniałym tetrykiem.:mad::mad::mad:

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się uśmiałem. Palący okazjonalnie w marketowych paleniskach wczoraj kupionym drewnem nie trują. Za to trują palący codziennie a może co dwa dni albo co trzy, ciekawe gdzie ta magiczna granica.

 

Oczywiście, że takie wkłady trują. Ale sąsiad, który kupił duży dom i po pierwszym sezonie koszty ogrzewania fo przerosły truje bardziej swoim kominkiem z PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...