Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Róbcie kominki w domu !


butynski

Recommended Posts

Mniej niż na gaz. Możesz zrozumieć, że trzeba to wszystko spiąć razem.

...

Kurcze tylko są teraz lepsze rozwiązanie niż gaz.

...

Róbcie kominki w domu.

Lepsze rozwiązanie niż gaz to jest kominek w każdym domu?

Spalanie drewna w kominku mniej truje niż spalanie gazu w piecu ?

Masz jakieś dane na ten temat?

Kominek jako awaryjne źródło ciepła w domu - ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Lepsze rozwiązanie niż gaz to jest kominek w każdym domu?

Spalanie drewna w kominku mniej truje niż spalanie gazu w piecu ?

Masz jakieś dane na ten temat?

Kominek jako awaryjne źródło ciepła w domu - ok.

 

Pellet mniej niz gaz w całości.

 

Awaryjne jak nie będzie kopalnych w nowych domach. Tak ma to brzmieć. Pisałem o tym.

 

Zresztą porównaj 10 lat na drzewo, a miliony na gaz. Takie różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę popatrzeć.Wreszcie spokój bez tych neologizmów.

 

czarny-kominek-trendy-2019.jpg

 

Otwarty-bio-kominek_oknoplast.jpg

 

Nietypowy-kominek-w-salonie.jpg

 

Nowoczesny-salon-z-kominkiem.jpg

 

Kamienny-kominek-trendy-2019.jpg

 

Kominek-z-metalicznym-portalem.jpg

 

Szklany-kominek-dwustronny.jpg

 

Piecy-koza-w-nowoczesnym-wnetrzu.jpg

 

Modny-piecyk-koza.jpg

 

kominek-miedzy-oknami.jpg

 

 

 

 

 

 

 

Piękne realizacje bez względu na to na jakim paliwie.

 

No piękne. Jak masz więcej to wrzuć, bo widzisz. ;)

Chętnie pooglądam takie realizacje, a może ktoś się przekona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pellet mniej niz gaz w całości.

Policzyłeś także zużycie energii i trucie środowiska przy produkcji tego pelletu ??

Chyba nie.

 

PS Podaj jeszcze z czego produkuje się ten pellet który Ty spalasz w domu.

Edytowane przez d7d
PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzyłeś także zużycie energii i trucie środowiska przy produkcji tego pelletu ??

Chyba nie.

 

Przestaniesz.Idź do tamtego "nie róbcie kominków w domu".To nie ten temat na twoje wypociny i pitolenie. Kuźwa ja nie wiem czy ty coś łapiesz jak cie grzecznie proszą. TU ZACHĘCAMY PRZYSZŁYCH INWESTORÓW DO POSIADANIA TEGO URZĄDZENIA.ODRADZAMY W TOPIKU "NIE RÓBCIE KOMINKÓW W DOMU..TU STAJESZ SIĘ TROLLEM.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ropa i gaz też są "OZE" tylko w dłuuuugim czasie a drewno jest "OZE" w krótszym czasie.

 

Jak jesteś w stanie udowodnić, że ewolucja na Ziemi zatoczy koło, to owszem. Ale jeszcze się taki nie urodził i paliwa kopalne są przeciwieństwem OZE.

Tyle, że najpierw musiałby człowiek wyginąć, musiałoby wzrosnąć stężenie CO2 i zakwaszenie wód do stanu, sprzed jego pojawienia się... W sumie, może być to realna perspektywa. Ciekawe, czy/kiedy znowu pojawi się w tedy Homo Sapiens (albo coś podobnego) i czy nazwie ropę paliwem odnawialnym (jak już odkryje). I czy sam się ponownie doprowadzi do zagłady.

 

Jak mam 50 drzew, z których najstarsze ma 50 lat - a każde kolejne jest o rok młodsze, to wycinając co roku najstarsze drzewo i wszystkie samosiejki za wyjątkiem jednego drzew ani drewna w lesie nie ubywa. Zabieram tylko masę równa rocznemu przyrostowi.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam 50 drzew, z których najstarsze ma 50 lat - a każde kolejne jest o rok młodsze, to wycinając co roku najstarsze drzewo i wszystkie samosiejki za wyjątkiem jednego drzew ani drewna w lesie nie ubywa. Zabieram tylko masę równa rocznemu przyrostowi.

Jesteś wyjątkiem.

I tak młode drzewa konsumują mniej CO2 niż Ty wydzielisz spalając jedno duże drzewo.

Należy myśleć dalej niż perspektywa jednego pokolenia.

Ludzie sami niszczą swój świat i jeszcze innych do tego zachęcają.

 

Przeczytaj takie odmienne podejście do pelletu i do drewna jako OZE.

Oczywiście jest to zdanie jakiegoś człowieka i innych cytowanych By Matt McGrath Environment correspondent ) co nie znaczy że mają rację.

https://www.bbc.com/news/science-environment-39053678

lub w wersji "przetłumaczonej" przez translate.google

https://translate.google.pl/translate?sl=en&tl=pl&u=https%3A%2F%2Fwww.bbc.com%2Fnews%2Fscience-environment-39053678

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź wyluzuj uszanowałem twoja prośbę ,a ty znowu ok.:mad:

Ale przeciez piszę, zeby robic kominki.

Napędzane biopaliwem. Mogę wrzucic pare zdjęć.

 

Zresztą 1 sam wklejasz biokominki, np taki:

 

Wiec dlaczego nalatujesz na mnie ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzyłeś także zużycie energii i trucie środowiska przy produkcji tego pelletu ??

Chyba nie.

 

PS Podaj jeszcze z czego produkuje się ten pellet który Ty spalasz w domu.

 

Energia do produkcji może być z wiatru, wody lub słońca. Dasz radę tak prz gazie?

Zresztą to nie temat o pellecie i gazie. Jest na to inne miejsce.

 

Przestaniesz.Idź do tamtego "nie róbcie kominków w domu".To nie ten temat na twoje wypociny i pitolenie. Kuźwa ja nie wiem czy ty coś łapiesz jak cie grzecznie proszą. TU ZACHĘCAMY PRZYSZŁYCH INWESTORÓW DO POSIADANIA TEGO URZĄDZENIA.ODRADZAMY W TOPIKU "NIE RÓBCIE KOMINKÓW W DOMU..TU STAJESZ SIĘ TROLLEM.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad:

Dokładnie.

 

Mi się np. takie wykonanie podoba.

http://avrpro.info/wp-content/uploads/2019/03/modern-stone-fireplace-mantels-modern-stone-fireplace-corner-fireplace-ideas-in-stone-stone-fireplace-mantels-ideas-modern-modern-stone-fireplace-modern-stone-fireplace.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłupieć idzie,co na języku to i w poście.

Fakt, dobrze że przyznałeś "Idzie zgłupieć"

Nie dziwota jeżeli nie rozumie się zapisu

Drewno nie jest OZE!

 

Prawdziwe OZE to są tylko energia słoneczna, wiatrowa, geotermalna i wodna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scinajac drzewo w sile wieku (np 80-letni buk), spalając je i sadzac w jego miejscu nowe, na kilkadziesiat lat pogarszamy bilans CO, bo za naszego zycia, te nowe drzewko juz nie pochlonie tyle CO2, nie wyprodukuje tyle tlenu, ile przez kolejne kilkadziesiat lat wyprodukowaloby te, któr spalilismy... Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przeciez piszę, zeby robic kominki.

Napędzane biopaliwem. Mogę wrzucic pare zdjęć.

 

Zresztą 1 sam wklejasz biokominki, np taki:

 

 

Wiec dlaczego nalatujesz na mnie ?

 

Plis nie mendź.Proszę popatrz co autor miał na mysli.Czytasz tu gdzies o biokominku?No powiedz.

 

Napisał butynski viewpost-right.png

Zachęcam do budowania kominków . Łatwość rozpalania , tani opał , ciepełko w domu ,ciepła woda za friko i widok ognia ! . A seks bez kominka to jak seks z samym sobą . :D

 

Powiedz ,że rozumiesz bo mnie męczy to tłumaczenie.Mam 850 m3 kubatury i mam KZPŁW opalany sezonowanym grabem i bukiem.Na wspomaganiu KG grzeję w/w kominkiem awaryjnie jak juz chcesz CO i CWU. Czy w takim razie ogrzeje swój dom awaryjnie biokominkiem?. Czy awaryjnie zagrzeję ZCWU 350l biokominkiem ? Proszę:mad: o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak młode drzewa konsumują mniej CO2 niż Ty wydzielisz spalając jedno duże drzewo.

 

Prawo zachowania masy - jak spalam ilość równą rocznemu przyrostowi, to bilans CO2 jest zerowy. Co w ciagu roku spalam, to pozostałe drzewa wchłaniają.

I to nie chodzi o mój las. Taka jest ogólna zasada. Jak nie zmniejsza się powierzchni ani zasobów drzewnych na pniu, to znaczy, że lasy wchłaniają co najmniej tyle, co powstaje ze spalania i rozkładu pozyskanego drewna. A tak jest - globalna masa drewna w Polsce rośnie. Więc możemy więcej go spalać a dalej bilans nie będzie ujemny.

 

Należy myśleć dalej niż perspektywa jednego pokolenia.

 

Piękne słowa. Dlatego tak ważne jest unikanie jak tylko się da spalanie paliw kopalnych. Bo CO2 z tego spalania zmienia skład atmosfery i pH mórz i oceanów. To problem naszych dzieci. Przy drewnie wszystkie minusy są bardzo lokalne i krótkoterminowe.

 

 

Tyle, że tu nic nie ma o zrównoważonym leśnictwie. U nich takiego nie ma (UK spala sporo biomasy - głównie importowanej, więc lokalnie mają bilans jak z węgla, ale globalnie jest to i tak zrównoważone, jeżeli biomasa nie pochodzi z "likwidacji" lasów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plis nie mendź.Proszę popatrz co autor miał na mysli.Czytasz tu gdzies o biokominku?No powiedz.

 

 

 

Powiedz ,że rozumiesz bo mnie męczy to tłumaczenie.Mam 850 m3 kubatury i mam KZPŁW opalany sezonowanym grabem i bukiem.Na wspomaganiu KG grzeję w/w kominkiem awaryjnie jak juz chcesz CO i CWU. Czy w takim razie ogrzeje swój dom awaryjnie biokominkiem?. Czy awaryjnie zagrzeję ZCWU 350l biokominkiem ? Proszę:mad: o odpowiedź.

 

Tymi kominkami, ktorych wizualizacje wstawiłes tez CWU nie nagrzejesz, a tym bardziej tym biokominkiem,, ktorego zdjecie sam zamieściłeś.

Ale ta wizualizacja ładna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymi kominkami, ktorych wizualizacje wstawiłes tez CWU nie nagrzejesz, a tym bardziej tym biokominkiem,, ktorego zdjecie sam zamieściłeś.

Ale ta wizualizacja ładna.

 

Prezentacje - realizacje ,które wklejam i wklejać będę (oczywiście te dopuszczalne przez UE) są zachętą jak wygląda otoczka wokoło kominka .Tu już obojętnie jakiego.Przyszły inwestor musi zobaczyć choćby na fotce jak może mieć pięknie z kominkiem.Jeśli wśród inwestorów będą tacy co kominek potraktują jak (jak mówisz i niech ci będzie) awaryjne nazwę to to zapasowe źródło pozyskiwania energii cieplnej , odpowiedź także dostanie. :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo zachowania masy - jak spalam ilość równą rocznemu przyrostowi, to bilans CO2 jest zerowy. Co w ciagu roku spalam, to pozostałe drzewa wchłaniają.

Prawo zachowania masy.

Chyba za bardzo uprościłeś to prawo.

Jeżeli tak interpretujesz to nie ma co się martwić o spaliny.

Ktoś je wchłonie bo ktoś inny je wytworzył.

 

Spaliny z drzew nie są krótkotrwaałe tylko są wchłaniane przez inne drzewa.

Czy spalanie drewna wytwarza tylko CO2 i żadnych innych szkodliwych substancji?

Przyszłością jest jednak prawdziwe OZE a nie OZE lobbowane przez spalaczy drewna.

Rozumiem że spalanie drewna w kominku może dawać przyjemność łącznie z tym poniżej

A seks bez kominka to jak seks z samym sobą .

Współczuję tym co nie mają kominka a "mają" seks. :D

Argument godny zwolenników "czystego" spalania drewna w kominku.

 

To może PV i PC nie są takie cacy?

Jeżeli czerpią energię ze słońca to komuś ją biorą? (prawo zachowania masy)

i gdzieś jest zimniej ? (taki żart jak by co)

 

PS - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?356410-Kominek-%C5%9Bmierdzi-pro%C5%9Bba-o-pomoc&p=7821805&viewfull=1#post7821805

Edytowane przez d7d
PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba za bardzo uprościłeś to prawo.

 

Nie. Żeby drewno miało w sobie 1kg C do spalenia musi wchlonać tyle CO2, żeby masa węgla była taka sama.

 

Ktoś je wchłonie bo ktoś inny je wytworzył.

 

Zależność jest odwrotna - żeby spalić drewno musi ono wchłonąć najpierw CO2.

 

Spaliny z drzew nie są krótkotrwaałe tylko są wchłaniane przez inne drzewa.

 

To jak długo po zgaszeniu kominka truję? W zimie, kiedy drzewa "śpią"? DzIeń? Dwa? Tydzień? Pamiętaj, że długotrwałe potencjalnie skutki (CO2) to tylko "wycofanie lokaty" którą atmosfera ulokowała w drewnie - bo atmosfera była przed pojawieniem się życia. Więc w momencie spalenia jest na zero. Przez lato wychodzi znowu na plus.

Za to spalenie węgla w jakiejkolwiek postaci uwięzionego od milionów lat - to zmiana na kolejne miliony lat składu atmosfery, wody i gleby.

 

Czy spalanie drewna wytwarza tylko CO2 i żadnych innych szkodliwych substancji?

 

Jakich szkodliwych substancji wytwarzanych w czasie spalania drewna drzewa nie wchłaniają? Pytanie zadaję 52 raz i pewnie znowu nie odpowiesz. Bo lasy wchłaniają wszystko, co powstaje ze spalania drewna. A nawet więcej. Dlatego w miastach liście z drzew się zbiera i wywozi - bo tyle syfu w tym, że to truje, a nie nawozi jak się rozłoży.

 

Przyszłością jest jednak prawdziwe OZE a nie OZE lobbowane przez spalaczy drewna.

 

I cóż to za lobby? Lasy Państwowe mają w tym interes? Czy może Rosjanie, bo eksportują do nas straszne ilości drewna? Czy może wszechwładny zdun Darek i Piotr?

 

Do tego czasu każde rozpalenie kominka, zastępujące prąd, gaz, węgiel jest oddechem dla naszej planety.

 

Teraz mam wybór czy prąd (w >80% z węgla), czy zapalić drewno w kominku - i jest oczywisty gdybym się kierował nie rachunkiem ekonomicznym i wygodą, a wyłącznie ekologią.

Jak będę miał wybór, czy prąd (w 100% z OZE w tym spalanie drewna w elektrowni z efektywnością góra 40% i jeszcze stratami w przesyle), czy drewno - dalej wygrywa w sposób oczywisty drewno.

Jak będę miał wybór, czy prąd w 100% z atomu, słońca i wiatru, czy rozpalić kominek - to dopiero będzie dylemat. I dyskusja.

Jak będę miał wybór, czy prąd (w 100% z OZE, bez spalania żadnych paliw odnawialnych), czy rozpalenie kominka - robi się wybór oczywisty. Ale to utopia.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, dobrze że przyznałeś "Idzie zgłupieć"

Nie dziwota jeżeli nie rozumie się zapisu

Drewno nie jest OZE!

 

Prawdziwe OZE to są tylko energia słoneczna, wiatrowa, geotermalna i wodna.

 

Scinajac drzewo w sile wieku (np 80-letni buk), spalając je i sadzac w jego miejscu nowe, na kilkadziesiat lat pogarszamy bilans CO, bo za naszego zycia, te nowe drzewko juz nie pochlonie tyle CO2, nie wyprodukuje tyle tlenu, ile przez kolejne kilkadziesiat lat wyprodukowaloby te, któr spalilismy...

 

 

Nawet te 100 lat to "pikuś" w porównaniu do gazu, który powstał miliony lat temu, a którego używacie. Brawo. Zakopcie drzewo i dinozaura dla przyszłych pokoleń. Głęboko, bardzo głęboko. Tylko których?

:bash:

Edytowane przez vvvv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem jako założyciel tego wątku wspomniany przez "niktusia" dlatego zabieram głos w dyskusji . Nie wyobrażam sobie domu bez palącego się ognia . Mam jakiś atawistyczny popęd do patrzenia się w ogień . Palę i grzeję w kominku od 10 lat i nie zamierzam tego zmieniać . Ja bez ognia zejdę z tego świata .W lecie jak nie palę w kominku rozpalam ogień w ognisku , w grilu itp, itd , . Żywię się ogniem i produktami które na ogniu przygotowuję do spożycia . Mam na szczęście ten luz ,że mieszkam w lesie daleko od cywilizacji i nikomu nie szkodzę . Las który mnie otacza skutecznie oddziela mnie od malkontentów . Pozdrawiam wszystkich kochających ogień :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...