Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Najlepszy kominek na obecne czasy.


dbx

Recommended Posts

Wszystko wskazuje na to, że w obecnych czasach, urządzenie grzewcze, typu kominek spalający drewno, powinien posiadać właściwości kumulacji ciepła, które powstaje w wyniku procesu spalania. To nakazuje postęp technologiczny, rachunek ekonomiczny i wygoda.

Wkłady, kominki wolnostojące, które nie posiadają kumulacji, należy traktować jako element wystroju, oraz spełnienia pragnienia posiadania ognia w domu w bezpiecznej formie. Te pomijamy.

Ze względów merytorycznych, pomijamy również tematy tzw.ekologii i temu podobnej propagandy.

Jaka konstrukcja będzie najlepsza, najefektywniejsza, najekonomiczniejsza i niepozbawiona walorów estetycznych zarazem.

Coraz częściej proponuje się rozwiązania kumulacji z zastosowaniem materiałów powstałych w wyniku wielu badań, posiadających w składzie często materiały objęte tajemnicą. Te wydają się być przyszłością w dziedzinie kumulacji ciepła z ognia. Czy na pewno są tak dobre, trwałe, wydajne i bezpieczne jak sugerują producenci ?

Czy na pewno akumulacja, a może odzysk ciepła z powietrza ogrzanego wkładu ? Te rozwiązania są powszechnie stosowane ze względu na koszty ich wykonania. Czy taniość, mimo wszystko, może być alternatywą dla kumulacji "ciężkiej", i póki co, drogiej ?

Prawie każdy, kto planuje postawić w swoim domu kominek chce, by zamysł ten dał również korzyści wymierne. By się zwyczajnie opłacało.

Bo, po co komu kominek, który tylko kosztuje a niewiele lub niczego poza tym nie daje ?

Z innej strony, kominek, jaki by był, w zestawieniu z innym, zasadniczym źródłem ciepła, które ogrzewa dom, staje mu na przeszkodzie. Nie każdy kominek da się sprzęgnąć z resztą systemu. Kominki mogą być łączone i sterowane za pomocą elektroniki, ale też nie wszędzie i nie z każdym systemem grzewczym.

Czy da się połączyć działanie podłogówki z kumulacją ze spalin ?

Ostatecznie, kominki akumulujące ciepło, stoją w pewnym miejscu domu i nie są w stanie ogrzać innych miejsc. Te inne miejsca, ogrzewa co innego.

Powstaje problem; wydane spore pieniądze na kumulację, która zabezpiecza niewielki obszar domu. Dodatkowo, powstają zakłócenia sterowania temperaturą systemu ogrzewania, w miejscu oddziaływania akumulacji.

Czy jednak, stawiając na kumulację, bezpieczne spalanie, oraz koszty tego uzyskania, może być tak, że w efekcie i mimo wszystko, zwyciężać może poczciwy, zwykły kaflowy piec ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie, kominki akumulujące ciepło, stoją w pewnym miejscu domu i nie są w stanie ogrzać innych miejsc. Te inne miejsca, ogrzewa co innego.

Powstaje problem; wydane spore pieniądze na kumulację, która zabezpiecza niewielki obszar domu. Dodatkowo, powstają zakłócenia sterowania temperaturą systemu ogrzewania, w miejscu oddziaływania akumulacji.

Czy jednak, stawiając na kumulację, bezpieczne spalanie, oraz koszty tego uzyskania, może być tak, że w efekcie i mimo wszystko, zwyciężać może poczciwy, zwykły kaflowy piec ?

Nie bardzo rozumiem tą myśl i wyższość pieca kaflowego. Jeden piec kaflowy chyba też nie da rady choć u mnie piecokominek z akumulacją daje radę na 120m2 w tym użytkowe poddasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względów merytorycznych, pomijamy również tematy tzw.ekologii i temu podobnej propagandy.

Jaka konstrukcja będzie najlepsza, najefektywniejsza, najekonomiczniejsza i niepozbawiona walorów estetycznych zarazem.

 

bez pomijania względów merytorycznych,a także spełniająca w/w warunki konstrukcja wygląda tak:

 

http://www.dw.com/image/16259374_304.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 22C tam gdzie chcesz mieć 22C (salon, pokój dziecka) 20C (sypialnia) i 23-24 (łazienka) ?

 

Tak masz rację to co jest komfortowe dla mnie nie koniecznie musi być dla innych. Mam w salonie w czasie palenia 23-24 stopnie bo tak wieczorkiem lubiimy nad ranem 21 by to spłaszczyć wystarczy zmienić pojedynczą szybe na podwójną w sypialniach na piętrze 20 stopni. Tak łazienki to pewien problem trzeba je dogrzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś w jaki sposób ogrzewasz ?

 

Tak masz rację to co jest komfortowe dla mnie nie koniecznie musi być dla innych. Mam w salonie w czasie palenia 23-24 stopnie bo tak wieczorkiem lubiimy nad ranem 21 by to spłaszczyć wystarczy zmienić pojedynczą szybe na podwójną w sypialniach na piętrze 20 stopni. Tak łazienki to pewien problem trzeba je dogrzać.

 

że co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek z akumulacją to taka moda która jest dobra bo jest to rozwiązanie lepsze niż kominek bez akumulacji.

Ma jednak wady - podstawową wadą jest wyższa cena niż zwykłego kominka.

Kominek buduje się bo "chce się go mieć". I wtedy względy ekonomiczne schodzą na drugi plan.

Kominek akumulacyjny raczej nie ogrzeje całego domu chyba że plan domu i lokalizacja kominka na to pozwoli.

Najlepsza konstrukcja to paleniska uznanych i sprawdzonych firm lub Zdunów.

Kanały akumulacyjne to podobnie: uznane firmy lub produkcja zduńska ze "sprawdzonych materiałów szamotowych wypalonych w temp. 1300 st. C" (cytat z forum).

Można też rozważyć zestawy fabryczne, np. Brunner BSO, Nordpeis Salzburg czy innych producentów.

Dla zwykłego użytkowania (kilka - kilkanaście razy w miesiącu) może lepszy będzie piecyk wolnostojący z jakąś akumulacją. Dużo taniej i mniej miejsca.

Może taki czeski lub rodzimej produkcji z Kłodzka lub jakiś nowoczesny ?

Łączenie kominka akumulacyjnego z ogrzewanie wodnym chyba jest bez sensu. Kolejne koszty, sterowanie, zbiorniki buforowe.

Po to żeby oszczędzić 2.000 PLN lub mniej na rok ? (w stosunku do gazu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane, drogie przykłady zestawów, są to, można powiedzieć, wariacje zduńskich pieców kaflowych. To technologiczne ich modyfikacje, nie zmieniające niczego, co było i jest sprawdzone.

"Stawiając na kumulację, bezpieczne spalanie, oraz koszty tego uzyskania" nie ma jak dotąd, lepszego produktu od pieca. Inne to tylko protezy i kulawe systemy np. jak ten z przykładu Remiks'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz rację to co jest komfortowe dla mnie nie koniecznie musi być dla innych. Mam w salonie w czasie palenia 23-24 stopnie bo tak wieczorkiem lubiimy nad ranem 21 by to spłaszczyć wystarczy zmienić pojedynczą szybe na podwójną w sypialniach na piętrze 20 stopni. Tak łazienki to pewien problem trzeba je dogrzać.
Gdybyś poczytał nie tylko o piecyku na forum, miałbyś tez ciepło w łazienkach z piecokominka...:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś poczytał nie tylko o piecyku na forum, miałbyś tez ciepło w łazienkach z piecokominka...:)

Oczywiście zwłaszcza jak bym go postawił w innym miejscu, niestety dokształcać się w temacie zacząłem po klepnięciu projektu domu. Poza tym to inne lepsze miejsce za bardzo mi nie pasowało.

Ps. A nawet gdybym całą resztę przeczytał to niekoniecznie spełnił bym norm fotohobby. Niby jak utrzymał bym w łazience wyższą temperaturę o dwa stopnie od salonu w okresie takim jak teraz gdzie rozpalam raz na dwa dni. Poza tym nie zapominaj że w temacie jestem amatorem i samoukiem.

Edytowane przez Remiks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze inaczej.....

 

Tutaj się chyba mylisz, w tym przypadku i przyjmując założenia temperaturowe wskazane przez fotohobbh inaczej się nie da. Oceniłeś nie znając projektu, rozkładu pomieszczeń, miejsca posadowienia piecokominka no może doszukałeś się jaka konstrukcja domu. Mam nadzieję że na codzień na podstawie tak skąpych informacji nie prowadzisz fachowego doradztwa za pieniądze;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zwłaszcza jak bym go postawił w innym miejscu, niestety dokształcać się w temacie zacząłem po klepnięciu projektu domu. Poza tym to inne lepsze miejsce za bardzo mi nie pasowało.

Ps. A nawet gdybym całą resztę przeczytał to niekoniecznie spełnił bym norm fotohobby. Niby jak utrzymał bym w łazience wyższą temperaturę o dwa stopnie od salonu w okresie takim jak teraz gdzie rozpalam raz na dwa dni. Poza tym nie zapominaj że w temacie jestem amatorem i samoukiem.

W starym domu załatwiłem problem łazienki kabelkiem pod płytkami...Teraz mam kabelek, rurki z wodą i DGP...Kabelki na lato, reszta do wyboru...Czasem mam za ciepło w Łazience. Żona nie protestuje...;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można.

W konstrukcji, o której pisałem centralnym elementem jest bufor zasilający podłogówkę w całym domu. Piec wyposażony jest w regulowalny (zmiennej mocy z możliwością wyłączenia) wymiennik-podgrzewacz wody.

W buforze jest grzałka elektryczna.

Pali się w kominku-piecu tak, żeby ta grzałka włączała się jak najrzadziej. No i cała regulacja odbywa się więc jak przy gazie czy prądzie.

Piec oczywiście ma konstrukcję, która nie podnosi znacząco temperatury w salonie podczas palenia (realnie 1-2 st).

Opanowanie i regulacja trochę trwa, ale chyba tak jest w przypadku każdego układu (szczególnie z bezwładną podłogówką i ciężką bryłą domu).

 

Nie przekonuje mnie taka konstrukcja. I nie idzie tu o przekonanie mnie, a o to, że palenie ręczne sprawia zbyt dużą "falowość" powstawania energii cieplnej. Dalej, ogrzewanie takie, jest możliwe wyłącznie wtedy, kiedy palacz jest zdrowy i sprawny i wyszkolony. Wspomniana falowość, czyli narastanie i opadanie temperatur w piecu, można oczywiście kontrolować intensywnością palenia, nie dopuszczając do wychłodzenia paleniska, ale to wiąże się z uwiązaniem do obsługi pieca.

Niby całość jest przewidywalna, ale niekomfortowa. Taka zasada działania występuje w każdym kotle zasypowym. Stąd tak popularne śmieciuchy sprzedawane w marketach. Sprzedawane, ponieważ są kupowane. Cała inwestycja oparta na śmieciuchu jest banalnie prosta i tańsza od każdej innej podobnie działającej. To cenowe niżyny, tak samo przewidywalne jak inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przekonuje mnie taka konstrukcja. I nie idzie tu o przekonanie mnie, a o to, że palenie ręczne sprawia zbyt dużą "falowość" powstawania energii cieplnej. Dalej, ogrzewanie takie, jest możliwe wyłącznie wtedy, kiedy palacz jest zdrowy i sprawny i wyszkolony. Wspomniana falowość, czyli narastanie i opadanie temperatur w piecu, można oczywiście kontrolować intensywnością palenia, nie dopuszczając do wychłodzenia paleniska, ale to wiąże się z uwiązaniem do obsługi pieca.

Niby całość jest przewidywalna, ale niekomfortowa. Taka zasada działania występuje w każdym kotle zasypowym. Stąd tak popularne śmieciuchy sprzedawane w marketach. Sprzedawane, ponieważ są kupowane. Cała inwestycja oparta na śmieciuchu jest banalnie prosta i tańsza od każdej innej podobnie działającej. To cenowe niżyny, tak samo przewidywalne jak inne.

 

Falowość to ładowanie bufora, a więc nie jest problemem w odbiorze ciepła. O ile można mówić o braku komfortu po stronie grzania bufora, to nie ma tego braku po stronie odbioru ciepła z bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...